Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Hej dziewczyny;) własnie upiekłam mufinki, pycha:D, póki Ola jeszcze na cycu troszke sobie pojem, potem kto mi będzie zbędne kalorie zjadał:) Karola---> no z Ciebie to wspaniały człowiek, jakbyś nas wszystkie tu obecne obdarzyła swoim optymizmem, to jeszcze i Tobie by zostało:) Cyna---> pisałaś żeby nie wlewac maluszkowi do buzi jedzonka, ale powiem Ci że u mnie ten sposób zadziałał - przez parę dni tak karmiłam, ze kładłam i dosłaownie jej wlewałam do buzi, no a po paru dniach tak wcina (juz normalnie na siedzaco), że hej, na kolację je kaszkę bananową z Bobovity, ok. 200 ml zjada i nawet nei potrzebujemy śliniaczka, a jak zrobię przestój kilka sekund to w krzyk:), a juz myślałam, ze nigdy się nie nauczy, zupki i deserki też zjada, już co prawda mniej chętnie, czasem sie skrzywi z niedowierzaniem co ja jej daję ale i tak je:) Renka--->dziś wieczorkiem tez nie chciała jeśc swojej ulubionej kaszki, ale widziałam, że jest zmęczona, całam trochę cyca i potem zjadła, Kajcik też w końcu będzie jadł, nadejdzie jego pora, mówię Ci ja juz też doła miałam, Ola tez nie mówi, nie siedzi, nie raczkuje..., swoją drogą też się zdziwiłam, że w tych wszystkich kaszkach jest cukier, pozdrawiam wszyskie Maluszki:) i mamusie też;P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laseczki :-) Mój M w domku, zrobił mi niespodziankę, że hej. Teraz moje skarby sobie śpią i mam chwilkę na czytanie i pisanie. Merana ---> tak jak napisała Zizusia każde bejbe rozwija się swoim rytmem. Moja Wikunia na początku przekręcała się tak, że podnosiła rączkę do góry, i ciężar ciała za tą rączą i buchhhh głową o podłogę i już na pleckach leżała zdziwiona :-) Teraz robi to tak jak napisałaś, że podgina nóżkę w kolanie, podciąga ją do siebie, raczka do góry i już na pleckach. Wydaje mi się, że nie masz czym się martwić bo twoje kochanie niedługo też dojdzie do tego etapu, ale trzeba czasu. Wiki i ciasteczkami i chrupkami kukur. zajada się wręcz i zauważyłam, że tymi chrupkami masuje tak jakby sobie dziąsełka. Co do ilości kaszki to ja sypię na oko, tak żeby dość gęsta była. Przez ostatnie dni mój szkarb mówił tylko tatatata i tak w koło, a dziś tak się rozgadała, że i bababa było i dadada. Wydaje mi się, że to taka rozgrzewka była te tatata. Pani u jubilera to aż w zachwyt wpadła (bo M chciał mi kupić bronsoletkę na prezent, ale chyba zmysły postradał bo taką drogą wybrał, ze szok, i suma sumarum nie kupiliśmy bo ktoś musi zachować zdrowy rozsądek :-p ) Guśka ja chyba ciebie nie mam na NK, wyślij swoje namiary na maila U nas ząbków też nie ma i nie przejmuję się, bo jeszcze jest czas. Ale marudzenie dzisiaj było mega i widać, że sprawcą są obolałe dziąsła. Moja teściowa przy ostatniej wizycie widząc jak Wiki wcina ładnie, stwierdziła, że na Boze Narodzenie to już pewnie bigosu spróbuje :-/ no żal.pl normalnie. Jeśli chodzi o ćwiczenia to ja ćwiczę w domku z udziałem mojej Niuni. Około 6 czy 7 ćwiczeń i Wiki ma niezłą zabawę. Jak któraś jest zainteresowana to mogę opisać co nieco o co kaman. To takie ćwiczenia na różne partie mięśni. Żadna rewelacja ale zawsze coś, żeby się nie zamulić :-p :-P :-P :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i nie wiem jeszcze jak wyglądają bejbiki szczęśliwej mamusi i Anikom. Więc, jeśli możecie i chcecie dajcie namiary :-) Mojego M siostra od wtorku w szpitalu, bo miał termin porodu. Ale narazie nic się nie dzieje, bynajmniej nic nam nie wiadomo. Ona ma być chrzestną naszej Wikuni. Także Haris nie jesteś ostatnia bo my czekamy aż ona urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elunia83---> te teściowe chyba tak mają, parę dni temu byliśmy u nich a ona (Ola wtedy jeszcze marnie jadła inne rzeczy oprócz cyca) mówi, ze może damy jej troszkę zupki a to grzybowa była na dodatek...)po prostu brak słów, Ty masz imieniny jakoś na dniach? Bo ja mam 30 list:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa ---> ja w czerwcu obchodzę Elżbiety, ale mój M ma jutro :-) He, zupa grzybowa, a to dobre. Ja to moze niedługo bedę miała spokój, bo przecież jej córka na dniach bedzie rodzić to będzie kobita miała zajęcie i się wtedy moze wykarze :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa dzisiaj też ruszyła z tematem \"normalnej\" zupy :D juusta --> To super że się udało! jak widać teoria teorią, a każde dziecko reaguje inaczej, po swojemu :) Ja dostałam jedno zaproszenie na NK. Może któraś uzupełni tabelkę i roześle? Bo się zrobi chaos i się nie doliczymy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elunia83---> a no to chyba coś źle doczytalam, bo mi się zdawało, że to Ty pisałaś , ze mąz Ci bransoletke chciał kupić, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa ---> bo chciał mi ją kupić, bo to "zaległy prezent" wg niego miał być, a tak jakoś się złożyło że on ma jutro imieninki a mi prezenty chce kupować, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widze ze kobitki ruszyly wieczorową pora, u mnie mialo byc bara bara a M zasnal w ciuchach haha i spi, a niech spi bo mial stresujacy dzien w robocie, maly tez dop zasnął, ciekawe jak dlugo wytrzyma bez wiercenia, wsunal 2 x 120 widac w dzien szkoda czasu na mleko wieczorkiem nadrabia:) wiecie pisalam o siostrze meza ze byla w szpitalu na zapal. okrzeli z 3 miesieczna coreczka, wrocila wczoraj a dzis spowrotem szpital ale ty mrazem zakazny bo sotra biegunka itp a wiecie ze cos jest z tymi swietami bo jak wlasnie siostra meza (jak to sie mowi kurcze szwagierka ?) miala pierwsza corke z lipca to na wigilie dawali jej \"posmakowac\" kapuchy i barszczu ! a miala wtedy 5 miesiecy ! no i ja tez ciagle slysze od tesciowej pytanie i potem lekkie zdziwienie ze nie \"przytulam\"malemu np obiadu, rosolu czy miesa i ziemniaki itp............... wlasnie a camomilla to jest na NK bo nie mam jej ja napisalam w opcji \"O sobie\" ze zizusia jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha czarna pozdrowka dla ciebie :) fajno ze jeszcze pamietasz o nas co do prezentow to teraz moje prezenty wygladaja tak : wymyslam co chce----dostaje kase i kupuje --------ci faceci, nie to co kiedys taki romantyczny widzialyscie tego miska co ma eryk z nim zdj na NK to byl prezen dla mnie na walentynki 2002 ech.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia Camomilla jest ja mam ją, wejdź i napewno ją znajdziesz, bo ona z Napoli :-) :-) He he ale jaja, bo mój M też w ubraniu śpi i miało być bara- bara. Ale taki nasz los, masz babo komputer to się ciesz :-p A ja sobie jeszcze pranie robię, bo i tak spać mi się nie chce, a co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia ja widziałam, to mega misiek! Mój to kiedyś też wymyslał suprise, ale teraz to na łatwiznę idzie, bo wie, że ja złoto lubię, no ale dzisiaj to przesadził, aż u tego jubilera to nie wiedziałam jak sie wykręcić od zakupu, bo on się uparł i już. No nie powiem podobała mi się ta bransoletka, ale cena jak dla mnie zawrotna, nie po to siedzę sama z Wiki i tesnknimy za nim, żeby on pracował na takie rzeczy. Ale świetnie się poczułam, że mnie tak docenia. Po powrocie do domu powiedział, ze to jeszcze nie koniec tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ty to masz serce ze złota i ja będę trzymać kciuki żeby sie powiodło. szczesliwa mama też o tym słyszałam ja powiedziałam mama a siostra UWAGA!!!! dać jeść moi rodzice byli w szoku że fwa wyrazy na raz powiedziała a mama nie potrafiła no i po siostrze nie było żadnego brzdąca zizusia u nas zębów też nie ma jeszcze ja miałam w wieku 7-8 m-cy więc niedługo pewnie się pojawią, na razie mówi ba-ba i ala moją siostrzenice uczyliśmy głównie mówić mama mama raz czy dwa tata usłyszała i piersze słowo było tata :( a wiecie że niektóre słoiczki są dosładzanie i solone jak przejrzycie te ulotki co nam wysłały firmy to tam jest zaznaczone które mają sól bądz są dosładzane z tego co pamiętam soki z dodatkiem tj: jabłkiem gruszką i bananaem są bez cukru co do fotelika to ten co mamuśka nasza z forum, poleciła to można i przodem przewozić dziecko i tyłem A ta książka jako prezent REWELACJA pomyślcie jak dziecko będzie starsze jakie dumne będzie że o nim napisana jest książeczka będzie się czuło kimś ważnym :) i chętnioej pewnie będzie chciało żeby mu ją poczytać.... Współczuję dzieciątku z łuszczycą mnie uczono że na razie nie ma lekarstwa na to i tez nie wiadomo skąd dokładnie się bierze są tylko jakieś przypuszczenia.Nie jest to zaraźliwe, raczej dziedziczne bądź nabyte. Leki są drogie i wcale tego nie leczą. Poprostu szybko naskórek sie złuszcza nawet co kilka dni a u zdrowego człowieka co 28dni. stad ta skórka schodząca jak z węża... To tylko z teorii wiem może już jakiś postęp jest w tej dziedzinie ale nic mi o tym nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie trochę inaczej jak u was z tym domowym jedzeniem, bo teściu stwierdził że możemu synkowi już dawać to co my jemy widzicie ja to nie dość że mam nerwicę na teściową to i na teścia. Wiecie ja to chyba nie będę juz komentowac ich wypowiedzi bo jak zaczne to temat się ciągnie dalej...a mi oczywiście nerwy przekraczają normę na samą myśl że mamy do nich jechać to aż mnie nosi i humor popsuty a jeżdźimy co tydzień co 2 to góra. Jak ja jestem na nich uczolona grrrrrrrr Jejku w niedzielę to bedę miała humor popsuty za to w poniedziałek mąż w końcu się przekonał i jedziemy na basen z synkiem Czy ja musze mieć motylki dla niego??? Bo nie wiem czy się w nie zaopatrzyć wydaje mi się że będzie mu niewygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elunia83 poszukaj mnie w swoich znajomych:-) Akinom to od tyłu czytane Monika;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Akinom no faktycznie, że cię miałam, już mi się miesza kto jest kto :-P Cisza tutaj dzisiaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do jedzenia dorosłych rzeczy to u mnie podobnie. Teściowa cały czas powtarza że mały na wigilie już coś popróbuje. Ale nie tak jest źle, ostatnio powiedziała co ma popróbować to może i rzeczywiście mu dam. Chodzi jej o ziemniaczki zamoczone troszkę w barszczyku. Nad barszczykiem się zastanowię (ona robi biały z grzybami) ale ziemniaczki jak najbardziej. No miałam ją do tej pory za rozsądną kobitkę i tak jest. Teściu dałby mu pewnie kapuchy ale to raczej z miłości. ja nie mogę na nich narzekać bo są super. Moi rodzice też. Właśnie przyjechali do mnie i pojechali na budowę sprzątać bo w przyszłym tygodniu mamy się przeprowadzać do swojego domku (jak podłączą nam gaz w tym tygodniu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze że jestem tutaj najmłodsza muśka z maja chyba :( ale cóz wasze szkraby są chyba planowane a moje to poprostu wpadka bo wedlug mojej gin niepowinnam miec wogole dzieci bo mam problemy z tarczyca i jajeczkowaniem :) wiec w sumie to sie bardzo ucieszylam :) a ja mialam termin na 29 grudnia ale mojejmu jozefowi sie na swiat niechcialo przyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na chrzcinach malego 12.10 babcia moja nie widziala problemu dac mu troche rosolu ze stolu naszego !! mocno przyprawiony ale co tam... albo ostatnio farszu z golabkow!! rece opadaja potem sie dziwi ze nie chce go u niej zostawiac jak ona ma takei pomysly dalam teraz malemu jablko obrane do raczki, ale musialam zabrac bo takie kwaly gryzie i nie wie potem co z tym zrobic i boje sie ze sie zadlawi jak to termin na 29.grudzien????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinusia266 - Ja termin miałam na 24.05. No i to był najdłuższy tydzień w moim życiu. Więc jak się zaczęło to nie myślałam o tym że boli tylko bardzo się cieszyłam że w końcu zobaczę to swoje cudeńko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski ale napisałyście!!! Musiałam sobie najpierw poczytać. Akinom z tym jedzeniem to ja dziś pasuje.Kupię Misiowy ogródek i zobaczę czy to ruszy.Codziennie będę mu dodawała jakiegoś warzywa do tego ogródka i zobaczę jak pójdzie.Jak nie zechce to kilka dni odpuszcze bo Wojtek juz na widok łyżeczki i kubeczka ma dosyć. Wojtuś nie przekręca sie jeszcze z brzuszka na plecki teraz ćwiczy raczkowanie a bardziej jak tu do przodu ruszyć, kiwa się tak w przód i w tył.Czas szybko leci i na pewno za niedługo znów nasze pociechy nas czymś zaskoczą - ja czekam na jedzenie zupek :D dzis będe celowała na kupę do nocnika -ciekawe czy Wojtek załapie będzie mnie to kosztowało paskudny ból pleców ale co tam! Miłego dzionka kobietki :) Czarna - kobieto pracująca i tak fajnie że coś czasem skrobniesz do nas :) a Gusika mam takie pytanko o budowę - czy budujecie duży domek bo my 120m2 plus garaże 2 jeden jako piwnica.Do przeprowadzki zostało nam jakieś 10dni :) teraz jest najwięcej roboty a jak pomyslę o tym pierwszym sprzataniu to aż mam ciary!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haris - niestety my mamy takie cudo, że szkoda gadać. ok 70 m2 na kondygnacji i 3 kondygnacje + piwnice. Masakra. No ale nasza. Teściu wybudował to cudeńko które wygląda jak blok bo to jeszcze x2, bliźniak. My będziemy mieszkać na parterze a dwie kondygnacje będziemy wynajmowali. Będzie tam 6 pokoi i oddzielne wejście - do wynajmu. Jakoś trzeba kredyt spłacić. My będziemy mieć 2 pokoje, kuchnie i łazienka.W drugiej połówce brata męża to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×