Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Akinom możesz dać spokojnie całe Reenie, nic mu nie będzie.... I kładź go wysoko... Zyczę spokojnej nocy!!!! Ja nałykałam się leków, wypiłam gorąca herbatkę i lecę do łóżka... jak się rozchoruję, to chyba założę sprawę temu dupkowi co mnie dziś oskarżał za rozstrój zdrowia!!!! !!!! :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom możesz dać spokojnie całe Reenie, nic mu nie będzie.... I kładź go wysoko... Zyczę spokojnej nocy!!!! Ja nałykałam się leków, wypiłam gorąca herbatkę i lecę do łóżka... jak się rozchoruję, to chyba założę sprawę temu dupkowi co mnie dziś oskarżał za rozstrój zdrowia!!!! !!!! :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P Akinom a co dajesz mu na noc do jedzenia???? może warto dać jakąś kaszkę lub Nutriton (czy mi się wydaję, czy któraś pisała że go wycofują???) by zagęścić to co jest w żołądku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na noc to ja go karmie piersią kilka razy, bo bez tego nie uśnie, Sinlacu nie chce bo jak jest zmęczony to nie chce nic jeść z łyżeczki:-( Tak któraś dziewczyna pisała że wycifują Nutriton ale nie wiadomo dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jutro spróbuje mu dać sinlac na noc bo w ciągu godziny obudził się już 3 razy:-( Męczy się Malutki a ja padam ze zmęczenia musze coś na to zaradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, KK juz ktorys raz piszesz o zgadze, a do mnie powoli dociera, ze u nas wlasnie z tym moze byc problem, bo odkad mala sie rozchorowala, podaje jej Cebionek mimo, ze wczesniej obserwowalismy po nim wzmozone ulewanie, a od kilku dni corcia mi sie wlasnie tak odgina do tylu, bez wzgledu na to czy lezy, siedzi, czy jest umnie na rekach i placze rozpaczliwie. Cos mi sie zdaje, ze niedosc, ze mamy czesciowy refluks, to jeszcze ten cebionek kwasno jej sie odbija i malutka cierpi, a ja jej nie pomagam. AKINOM jak Ty podajesz te tabletki - rozpuszczasz? KK - czy podajac taki neutralizator w momencie gdy jednak nie jest to zgaga moge dziecku zaszkodzic? Zycze zdrowia Tobie i wszystkim chorowitkom - wlasnie powoli dochodze do siebie po takim paskudztwie, a swieta tuz -tuz. Ja z jednej strony swieta lubie, a zdrugiej nie - z tych samych powodow, o ktorych piszecie. ZIZUSIA, napisze o moim odkryciu kosmetycznym: AA, seria Nano Odżywianie +25. Ja mam krem na noc odżywczo-witalizujący i jestem pod wrażeniem, bo po raz pierwszy po takim kremiku na noc rano widze efekty. Mam tez z tej serii piling i jestem b. zadowolona. Ale oczywiscie nie namwiam, bo to co pasuje mi, niekoniecznie sprawdzi sie u kogos innego. Ja mam cere mieszana, ale tu nie ma podzialu na typ cery. Dziewczyny, jak macie chwilke i ochote to napiszcie jakie prezenty porobilyscie rodzinie, bo ja nie mam pomyslu, a w tym roku wybieram sie do tesciow i wiem, ze oni dla nas cos przyszykowali. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyzucha rozgniotłam i na łyżeczce z wodą podałam Małemu;-) My nie robimy w tym roku sobie prezentów pod choinke bo wydatki nam się zwiększyły bo i rodzinka trzyosobowa się zrobiła a fundusze się zmniejszyły bo jestem na wychowawczym;-) Widze, że Ty też trzymasz nocną warte;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaa, ja to z glupoty - dziecko spi, ja tez bym mogla, ale wtedy na spokojnie moge sobie rozne rzeczy porobic - no nic, odsypiam rano :-) A wy sie biedni pewnie meczycie z pobudkami :-( Zycze, aby ta noc byla spokojniejsza. Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm....dziwne z tym promykiem... ja tam jestem bardzo zadowolona kobietki w rejestracji sa bardzo mile. ta teraupetka co chodze tez. nawet ostatnio kobieta w rejestracji do mnie mowi, zebym poszla sie pytac okulistki moze jeszcze przyjmie dzis nas ale poszlam a jej chyba jakas asystentka do mnie ze pani dr o 14 wychodzi i konczy prace i nie... w rejestracji taka zniesmaczona tym byla... a czemu na wizyte prywatna idziesz a nie na NFZ?? jak chcesz na luty na NFZ Cie zapisze, albo dzis podpytam kiedy sa wolne na NFZ miejsca bo czesto jest tak ze sie zwalnia jakies. a niby czemu takich dzieci nie przyjmuja?? niby jakich??? a co do prezentow ja tez mialam z tym problem ale narazie dla rodziny mam takie: - moi rodzice dostana telefon stcjonarny philipsa taki z dwa sluchawkami, sluchawki bez kabla, prezent wspolny - tesciowa, plyte z balladami (taka jaka chciala), deska do krojenia z babmusa (bardzo porzadna i trwala), i mala ramke na biurko ze zdjeciem Nika - tesc ksiazka Cejrowskiego Gringo wsrod dzikich..i cos jeszcze ale nie wiem co - babcia moja, dwa noze - babcia meza, jakas ksiazka ale nie wiem jeszcze jaka i duza ramka ze zdjeciem Nika - moj maz kupialam mu pendrive 16 GB (taki chcial) - brat pieniadze dostanie bo taki wiek 18 lat...ze to ajbardziej chce - dziadkowie moi....hm...tez ramka Nika i cos jeszcze ale im cos kupic to ciezko najlepiej chyba paczke zywnosciowa bo inaczej wszytsko wyladuje w szafie na kolejne stulecie....:) - Nikulek ten tel z fishera narazie tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu cisza...pewnie wszystkie przygotowujecie się do świąt, a ja jestem tak padnięta, że nie chce mi się nic robić:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jakaś cisza dzisiaj:), dziewczyny mam pytanie, jak to jest z dodawaniem do zupki żółtka, oliwy, mięska?, czy dodaje sie po jednym składniku w danym dniu, tzn., czy jak daję mięsko to nie daję oliwy i zółtka, a jak daję żółtko to reszty nie daję?, czy wszystko na raz sie podaje? bo ja sie juz pogubiłam..., wracam do porządków, Żurkowa---> Ty to nieźle zaszalałaś z prezentami, my to każdemu po jakimś drobiazgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, no noc byla ze tak powiem dziwna, maly sie straaaszszniee wiwercil, a rano zabawa itp pyzucha--- ja lubie kosmetyki z serii AA, mam mleczka, toniki wiec mozae i krem kupie, bo ja tez wolalabym na noc jakis juusta ---ja slyszalam ze jak zoltko to miesa nie, tzn naprzemiennie, ja teraz po tych wymiotach poki co nie daje zoltka ale od jutra juz dam, zurkowa----szalejesz hehe, u nas nie ma tradycji prezentow na gwiazdke, jakos tak, ale maly dostanie cos na bank, tzn jak nie znajde w sklepie to zamowie na necie, pilota, telefon i mlotek KK--- czyli reenie mozna dac spokojnie, ? dziewczyny po tych biegukach moj robi teraz z wysilkiem strasznie tawarde ciemne kupska, KK jaki jest sposob zeby byly inne ?? diete ma juz normalna, zupka , kaszka, itp deserki, zycze zdrowka, nie daj sie chorobie Cyna--- no to mala dala nura,ale to nie jest grozne jak to tylko sekunda byla, wiecej sie wystraszyla pewnie moj jak widzi wanienke to az go trzesie, i wiecie co? nie da sie polozyc zeby np splukac glowke ! tylko by siedzial i walil lapka w wode, w efekcie czego ja cala mokra, i caly pokoj, bo teraz w pokoju go myje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia 25---> czyli albo żółtko + oliwa, albo mięsko + oliwa, dobrze zrozumiałam? Cyna---> moja Ola tez raz zanurkowała, ale skończyło sie na płaczu ze strachu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juusta hmm oliwa i mieso ja tak robie, ale zoltko i oliwa? hmm ja niby tez dawalam d zoltka ale masełko, kurcze upewnij sie jescze np od KK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qrcze jak się tak nie odzywacie to mi głupio , że się za porządki przedświąteczne nie zabrałam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom77---> nie martw się, mi też tak sie nie chce..., że wymyslam inne rzezcy żeby tylko nie sprzątać, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, KAROLA, proszę odpowiedz: moja małej już przechodzi przeziębienie, ale bardzo mnie martwią kupki, jakie robi, są takie rzadkie (od początku przeziębienia) 2 w dzień jedna w nocy. Wczoraj wieczorem i dziś zrobiła taką naprawdę rzadką ze śluzem. Daję jej lakcid, cebion 10 kropel dziennie, przeciwgorączkowy lek w syropie, syrop prawoślazowy i homeopatyczny aerosol do noska i sól morską. Czy mam jej coś jeszcze podawać, żeby te kupki były lepsze? Doradz coś, bo nie wiem, czy mam z tym iść do lekarza? Ona mi doradziła lakcid na te kupki i bez owoców dieta i bez mięsa. Dałam jej zupki wczoraj i dziś z mięskiem, może to dlatego,a i deseerek też bo myślałam że już ok, a tu te kupy. I do tego takie strzelające są, ale mała nie płacze przy nich Proszę napisz jak znajdziesz czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola --> 😍 😍 😍 Z tymi kąpielami to u nas już się ostro zrobiło - Natka się wierci niemiłosiernie, wstaje, próbuje zanurkować (jak widać czasem skutecznie) albo wyjść z wanienki, albo odgryźć kawałek.. Masakra! Od kilku dni wygląda to tak, że ja ją myję a M próbuje utrzymać jakoś, co ciężko idzie. Nie ma już opcji żebym wykąpała ją sama :o O spłukaniu głowy nawet mowy nie ma. Zastanawiam się co z tym fantem zrobić? Może ją przesadzić na dużą wannę i do wanny takie siedzonko do kąpieli? Tylko czy ona mi z tego nie wyjdzie? Coś takiego: http://www.allegro.pl/item501320927_okbaby_kapieli_flipper_evolution_termometr_p_wody.html Co myślicie? W ogóle Nat tak daje czadu że szok. A ja mam co chwilę doła że znów się obiła. Pilnujemy jej jak możemy, a i tak nie ma dnia bez jakiejś stłuczki :( Jeszcze niepewnie stoi a już próbuje chodzić - złapie się czegoś i tupta, a ja muszę pilnować, no i martwię się o jej stawy bo to za wcześnie :o A co do Świąt - ech.. szkoda gadać. W ramach kompromisu (i częściowo szantażu ze strony mojej teściowej), robimy u nas obiad wigilijny. Tak na 2-3 godziny czasu, a wieczór chcemy mieć spokojny i dla siebie. Poza tym moi rodzice potem ruszają dalej na kolację wigilijną na wieś, a teściowa lepiej żeby u nas dłużej nie siedziała - pisałam Wam już o niej więc rozumiecie :P :P :P No i już są awantury z jej strony, bo niby co my sobie wyobrażamy że \"będziemy ludzi wypraszać z Wigilii\" - bo ostatnio M jej dał do zrozumienia że to nie impreza na całe popołudnie i do nocy. Poza tym oczywiście doskonale wie że dla mnie to duże wyzwanie bo nie mam czasu na pichcenie i sprzątanie, a nawet nie zaproponowała pomocy ŻADNEJ, tylko same wymagania ma jak zwykle. Zaoferowała tylko że nam kasy dołoży.. no dzięki, to nie knajpa, poza tym kasy na stole nie położę zamiast posiłku 😠. Moja mama przywiezie rybę i coś tam jeszcze ale też nie wpadła na pomysł żeby np. przyjechać z pół godziny wcześniej i pomóc chociażby do stołu nakryć.. Tak więc ja stanę na głowie żeby to jakoś wyglądało, a w ramach podziękowania będzie awantura z teściową, bo na 100% zrobi jakąś akcję typu \"oj mam atak paraliżu, no chyba mnie nie wyrzucicie jak psa\". I jeszcze matka mi wyjeżdża z morałami, np. jaki obrus powinien być na stole, co wypada podać a co nie. Nosz kur... A teraz dowcip dnia na koniec, bo pewnie nie pisałam wcześniej - M jest buddystą już od lat 18, a ja od ok 5-6.. :D W tej sytuacji chyba nikt nie powinien liczyć na żadną Wigilię z naszej strony.. Z prezentami jak zwykle mamy problem - mamie pewnie książkę Chmielewskiej - dobrze że babeczka tyle pisze bo moja matula ma już wszystkie jej książki oprócz jednej którą teraz damy ;) Ojcu najtrudniej coś wybrać, a bratu pewnie coś w stylu śmieszny krawat. teściowa dostanie kuferek taki udający staroć. Do tego chcieliśmy rodzinie zrobić kalendarze z fotkami Nat ale już nie zdążymy raczej, więc zdjęcie w ładnej ramce. Sobie nawzajem nie robimy niespodzianek, wybierzemy coś razem. Może na początek jakieś t-shirty z fajnym nadrukiem, albo nowe głośniki do dvd - zobaczymy. A nad zabawką dla Nat jeszcze dumamy, bo ona jest nadal na etapie 5-minutowego zainteresowania nowościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juusta ulżyło mi;-) Mój Malutki odsypia ciężką noc juz 3 godzinki a durna mamusia zamiast też spać albo sprzątać siedzi w necie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna Ty masz przekichane delikatnie mówiąc z teściową a ja nigdy nie wiem czego moge się spodziewać po teściu, w tym roku ze względu na Szymusia ustaliliśmy, że robimy odwrót z Wigilii jak tylko teść coś fiknie dlatego najpierw jedziemy do mojej mamy się najeść:-) Mam tylko nadzieje, że facet da sobie w ten jeden dzień w roku spokój z pretensjami i wyskokami, zobaczymy...Co roku postanawiamy sie szybko ewakuować jak cos i co roku mąż mnie przekonuje, żebyśmy zostali ze względu na ten dzień pojednania, ale teraz chodzi mi o spokój mojego dziecka i się nie dam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny nieźle macie z tymi teściami...:(, moi w miare oki, choć czasem też teść z czymś wyskoczy, na podstawie jakiegoś szczegółu, potrafi taką historyjkę wymyslić ( np. o mnie), że głowa mała, ale jak przesadzi, to my też sie ewakuujemy, dobra lece może cos sprzatnę, póki mała śpi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas co roku tak jest z prezentami wiec i w tym nie moze byc inaczej ja daje zoltko i tez daje albo oliwe albo maslo, na zmiane daje ja bym chetnie cale mieszkanie porzadnie wysprzatala ale nie mam jak bo maly co chwile daje o sobie znac a to jak dla mnie nie robota jeny jak on sie drze i piszy dzis cyna: to niezle...ja bym sie przy maluchu na wigilie nie zdecydowala u siebie ale kurcze marudzi probuje go uspac ale nie idzie a spicy jak nie wiem co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) ale macie jazdę z tymi rodzicami i teściami. mój mąż nie ma teściów /moi rodzice nie żyją/, ja mam teściową /teść nie żyje/. a na Wiglię będziemy tylko my sami :) , a mój mąż nie ma nic przeciwko temu by pozostać w domu :) a mój synuś pobił chyba dzisiaj rekord spania :) wczoraj zasnął o 19 /padł w minutkę, tylko odłożyłam go do łóżeczka/ i wstał dzisiaj o 9 :) /o 7 tylko dałam mu smoczek i położyłam na boczek/. Calutką noc przespał sam w swoim łóżeczku :) raczkuje już po całym mieszkaniu, rwie się do wstawania ale tu go troszkę stopuję :), siada już sam pięknie i co najważniejsze :) potrafi sam bawić się :), je wszystko co mu daję. jedynie żółtko je bardzo sporadycznie, ale to nie problem ;). często się śmieje aż podskakuje :) w prezencie kupiliśmy mu tą kulę edukacyjną i traktorek ze zwierzątkami. no i jest zakochany w swojej siostrzyczce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy któraś z Was miała do czynienia z grypą żołądkową? Karola poradzisz coś??? Nasz maluch od niedzieli ma biegunkę :( :( :( i wymiotuje. Karola co Ty dajesz takim dzieciaczkom na zatrucie ? My w niedzielę wezwaliśmy lekarza i dostaliśmy Nifuroksazyt, orsalid ,diccofor i diphergan.Mały w ogóle tego ni etolerował i za każdym razem reagował odruchem wymiotnym i potem wymiotował. Poszłam z nim do rodzinnego lekarza i kazała nam zmienić na lacidobaby i bactrim/Ja tam nie widzę poprawy.Dziś znów zwynmiotował rano po mleku i po południu po kleiku ryżowym z gotowany jabłuszkiem.A zjadł może 3 łyżeczki.Cała herbata i kleik wylądowały na podłodze. Lekarz mówi że Hubki nie jest odwodniony. Sama już nie wiem co mam robić.Tak mi go szkoda.Na dodatek ja podłapałam to cholerstwo wczoraj wieczorem, ale o siebie sie nie martwię. Karola, albo inne dziewczyny macie jakieś pomysły??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa babka mnie zapisała prywatnie bo nie było miejsc na fundusz, a ja wole zapłacić i iść od ręki a nie czekać 2 miesiące i do tego promyka raczej nie pójdę, jakoś mnie te babki zraziły, tzn głównie lekarka, a niby nie badają takich małych dzieci więc nie wiem o co kaman. a w tym Dolnoslaskim...mam na 8 stycznia i git, tam też jest lekarka od takich maluchów. co do kup przy chorobie moja mała robiła po 5 kup i to takich rzadkich a normalnie robi 1 i to taka bardziej gęstą:P:P:P ale dawałam acidolac jeszcze tydzień po skończeniu leków i teraz ok, tzn teraz kiedy odstawiłam wszystkie możliwe alergeny to crcia robi piękne kupki jak niemowlaczek tylko na mleku, prawie żółte i takie rzadsze, a je marchewkę, ni i pięknie przesypia całą noc, w swoim łóżeczku, a też ja podejrzewam o zgagę bo odchyla główkę tak jak Karola pisała, ale łóżeczka podparłam z przodu książkami i jest ok:) dziś obudziła się dopiero o 5.30 na mleczko i spała jeszcze do 7.40:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mija no biedne dzieciatko, ale może lepiej na jakąś kroplówkę z nim pojecgać żeby faktycznie się nie odwodniło, bo i wymiotuje i robie czesto rzadkie kupki, co do leków to chyba tylko Karola pomoże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie tak sobie myslę, że czekałam az mała bedzie ładnie spała w nocy, a co ja robię jak tak w końcu jest, budze się co godz czy wszytko ok i w rezultacie o 4 nad ranem nie chciało mi sie spać:) a dziś bylimy na wsi, mała super się bawiłą z dzieciakami szwagra, juz sama ładnie siedzi, chociaż zrobiła dwa razy plaskacza, jak chciałą wstac bez podparcia, ale na szczęści to było na łóżku więc buźka całą:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mija ja bym pojechala na dyzur do szpitala ! bo moj wymiotowal i od razu przyjeli na kroplowki ! bo dziecko pol biedy jak ma biegunke ale jak wymiotuje to w mig sie odwadnia tym bardziej jak co zje to zwroci, bylismy 2 dni w szpitalu , a eryk juz byl odwodniony po wymiotach na biegunke tez mialam nifuroksazyd itp, kupilam te jakk radzila karola orsalit na odwodnienie plyn do picia w saszetkach, ale to slone ale przy biegunce (po szpitalu dostal) wmuszalam lyzeczka i pil, wiec kup sobie ale ja bym juz byla w szpitalu pewnie, no ale jak bylas u lekarzy to nie wiem, mojego wzielo w sobote wiec nie mialam wyjscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny:) Mały śpi, ja się nałykałam panadolu, no spy i wypiłam herbatę jagodową.W nocy pomyłam wszystkie klamki spirytusem tak jak radziła kiedyś karola. Hubki bardzo dużo pije więc na bank nie jest odwodniony i poza tym lekarka to potwierdziła więc narazie jestem spokojna o to.Od początku tego pilnowałam.Podawałam mu wodę z glukozą.Jak tylko dałam mu orsalidu to od razu wymiotował, więc musiałam odstawić.Boję się tylko, że to tak długo trwa, ale ponoć około tygodnia.Dziś się pobawił trochę i zjadł kleiku ryżowego po którym nie zwymiotował i to dwa razy mu dałam. Tak sobie myślę dziewczyny ,że to od razu zmieniają się priorytety.Bardzo się denerwowałam pracą mgr i miałam tak jakieś swoje stresy, a w mgnieniu oka człowiek zapomina o wszystkim i dziecko jest najważniejsze.. Co do prezentów ja jeszzce nic nie kupiłam ,nie było czasu.Zamówiliśmy tylko ten warsztat fp.Mój M ma jutro imieniny i też nic mu nie kupiłam, ale trudno.Narobię jeszcze. Idę się położyć dobrej nocki x x x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mija ja zalecam kroplówki najczęściej ... Poza tym jeszcze Dicoflor, Smectę i Diarrheel... poza tym to nic mlecznego, za to marchwiankę i ryż z jabłkiem... powinno być z dnia na dzień coraz lepiej. Życzę zdrówka!!!! Mi się udało zwalczyć przemrożenie wczorajsze... Cały dzień dziś znowu sama :( Męża widziałąm 10 minut po powrocie z pracy... potem biegiem z dwójką na Judo, do przychodni po skierowanie do szpitala chłopakom (kontrola rutynowa :P ) i ważenie ... Ludwiś jest boski i właśnie zastopował przyrost :) Waży tylko 12.100 :) :) :) :) :) :) Czyli w 1,5 miecha jakieś 300g przybrał :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) Mam więc szansę, że mój kręgosłup przetrwa :P :P :P :P :P Dobra lecę kończyć Mateuszkowi kolację robić i kłądę ich spać... Jak nie zasnę to odpowiem na pytanka.. Co do rzadkich kupek przy chorobie- to jedyna co można zrobić to dać probiotyk i poczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×