Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

kurcze Karola moi rodzice tez pewnie wiedzą jak świerzb wyglada bo pracują w szpitalu i mieli kiedyś na oddziale świerzba. Oglądali synka i nic, mama myśli że to moze alergia kontaktowa od proszku. Aż normalnie wszystko mnie nagle swędzi :) zaraz wszytskie będziemy sie drapać he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam na taką stronke niań może ktoś jest w potrzebie, jest dużo ogłoszeń http://parenting.niania.pl/Niania/Wrocław/SearchProviderProfile.html?c=ProviderProfile&q=Wroc%C5%82aw No to lece spać PS Karola wykąpałam synka w krochmalu, może coś mu pomoże o ile to nie świerzb. Dzieki za info. jutro ide po recepte na mleko to wezme synka niech pediatra go obejrzy puki co :) i wtedy podumam do jakiego dermatologa tu iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) witam z ranka:) mały śpi a córcia pojechała do żłobka:) powiem Wam że jak wróciłam ze szpitala to byłam w szoku...jak tatuś sobie super radził i radzi z córcią:) na razie teraz tez się nią zajmuje bo ja musze jeszcze uważać...ale umie wszytko sam zrobić a córcia sie słucha taty i mam wrażenie że przez ten tydzien dziecko mi wydoroślało.....no i cały czas woła amm:P bo do tej pory owszem jadła ale żarłokiem nie była:) no i dajemy jej coraz więcej nowych rzeczy i w sumie brak niepożądanych reakcji:) co prawda dostaje zyrtec ale tylko raz dziennie, ostatnio nawet podjadła sałate ze śmietana i nic:) bardzo pomaga przy braciszku, przynosi pampersy jak trzeba albo wyrzuca zużyte:) oczywiście jak przyjechaliśmy z małym do domu to córcia dostała prezent od braciszka i jest mega szczęsliwa, a koparą (nie wiem czemu ale ona uwielbia auta) bawi sie non stop:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ale pogoda , ! stop[nie na plusie tylko, deszcze brr, stelka :) oj to troszke przewalone z tym cieciem, ale sie oszczedzaj a powinno byc ok, ja nie mialam problemow z karmieniem wiec cie nie poradze ale mysle ze tzreba cwiczyc itp, stelka ---to nasze pociechyb by sie zgraly w zabawie, moj ma bzika na punkcie bumów, normalnie tylko sluchac bum da bum, no i "nia nia"--jesc hihi, wiec bylaby niezla parka z nich ! czarna---no to byc moze bedziesz miec samych mezczyzn w domu! ja tak szczerze pwoiedziawszy chcialabym miec jeszcze jednego synka, karola 78--bidulko, cos sie uwzielo na ciebie, ale jest plus masz diete przymusowa , marne to pocieszenie ale zawsze trzeba znalezc plusy ... klaudia---nie stresuj sie tak prosze cie, bo to tylko ci szkodzi! dagmarka nie jest powaznie chora i jak kk pisze nie jest to nawet operacja, a im bardziej zwlekasz tym gorzej dla ciebie tez, naprawde ja bylam dwa razy w szpitalu z malym, raz bylo dosyc powaznie bo az 9 dni, wszytsko mial, oskrzela,katar, wymioty, biegunke i bylam przerazona, do tej pory boje sie szpitala jak ognia ale jakby byla potrzeba to coz, jezli chodzo o zdrowie malenstwa, plakal przy kroplowkach bo mu zle szly itp, ale ze wszystkim mozna sobie dac rade wiec glowka do gory, nasze dzieciaczki ju nie sa takie malutkie :):):) canomilla oby to tylko nie zapalenie jakiegos nerwu ! lepiej to sprawdz a moj wariuje w domu :( sciga kota i psa, ale caly czas wymyslam zajecia sprzatalismy lazienke, porzadkujemu ciuszki itp , karola ------mega prosba odpowiedz mi prosze cie na jedneo pytanie:( jak pisalam kiedys maly mial guzeczek za uszkiem lewym, no i w lipcu bylam u lekarki i powiedziala ze to raczej wezly chlonne po szczepieniu na rozyczke, taka reakcja, ale do tej pory ma ten guzeczek!!! nie chce go za duzo dotykac ale jest maly i sie rusza, niedlugo szczepienie, to zobaczymy ale co ty o tym myslisz ????????bo ja juz mam schizy straszne, co mam tez mowic u lekarki jak bedzie chciala jakos tam mnie zbyc :( jak to mozna sprawdzic , jakie badania itp !!??????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze pytanko do was ? czym myjecie zabki dzieciom? macie jakies szczoteczki albo pasty, bo ja myje taka nakladeczka na palec ale juz chyba to nie wystarcza bo sa tez tylne zabki i nie wiem co jest najlepsze, ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola --> Bidulo Ty :( stelka --> Oszczędzaj się, oszczędzaj! Słodki ten Twój synio, ech, aż się rozmarzyłam ;) zizusia --> Nat ma szczoteczkę taką "normalną" dziecięcą, tylko kolorową ze figurką smoka - sama wybrała w Rosmanie ;) Do tego pasta bez fluoru. mentolu, konserwantów itp - nazywa się "Nenedent" i kupiliśmy ją w aptece. Szorowanie idzie nam sprawnie, mała sama też szoruje, tylko na razie nie wypluwa :o U nas taka paskudna pogoda już trzeci dzień - nie ma jak wyjść z małą z domu :( Pada, wieje, blee. M wczoraj podpisał wstępną umowę i dostał zaliczkę na mieszkanie!! Teraz musi zebrać papiery i do końca przyszłego tygodnia będzie umowa z notariuszem i pieniądze :) :) Tak się cieszę, że się udało! Teraz jeszcze nasze mieszkanie trzeba puścić, a tak mi go szkoda :( Dziewczyny, ja chyba zacznę oficjalnie kącik pt "Satyra w krótkich spodenkach" :D Co Wy na to? Mam na razie dwie historyjki: *** Byli u nas goście - ciocia i wujo, którego Nat nawet nie pamięta. Całą wizytę miała do niego raczej dystans. Na pożegnanie podała mu jednak rękę i mówi "cześć". Wujo zrobił cześć, po czym, po dżentelmeńsku pocałował ją w tą rączkę (nikt wcześniej tak jej nie robił). Mała zbaraniała - wielkie oczy, chwila zastanowienia, po czym z uśmiechem wypala: "noge!" i podaje wujkowi nogę do całowania.. *** Nat dostaje kawałki krówki (cukierka) w nagrodę, za ładne zrobienie kupki (czasem siusiu) do nocnika. Ostatnio siedzi, nocnik ciągle pusty, a ona zaczyna się domagać: "nagjode!" (czyli nagrodę). No to jej tłumaczę, że nie dostanie teraz, bo tylko jak jest siusiu itd, a w nocniku nic nie ma. Na to Nat zagląda w nocnik i mówi: "posiukamy!" (poszukamy)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie co w tedy jak dziecko nie wypluje takiej pasty?? cyna to fajnie ze sie udalo z tym mieszkaniem, czarna---moj tez na nocnik wola nie nie nie fajny pomysl z tymi historyjkami, u nas bylo ich pelno ale teraz mi wylecialy z glowy :) jak sobie poprzypominam to napisze albo wydarzy sie cos nowego to tez skrobne :) ***moge tylko napisac o zdarzeniu dzisiejszym, poszlam do wc, no i sie zalatwiam a maly oczywsice otworzyl drzwi , ja mu na to ze nie wolno bo mama robi siku a ten mi daje nocnik i wola siu siu ....ale jak ja mu powiedzialam "niuniu a tobie sie chce siu siu" a on od razu z woalnie "NIE Nie" ..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas zapanował ostatnio haos i jakaś przybita jestem:-( Obiecałam mojemu M, że zrobię mu imprezę imieninową mimo, że drastycznie różnię się w poglądach z moimi teściami to się postarałam coby ich nie otruć i wszyscy byli zadowoleni, nawet atmosfera była w miare OK tylko Mały znowu nie zasypia normalnie, a rozrabia do późna bo się rozregulował:-( Poza tym od kilku tygodni nie chce się kąpać ani myć pod prysznicem normalnie szok! Na różne sposoby go podchodzimy i nic, wczoraj mycie wyglądało tak, że w powietrzu nad wanną go M trzymał, a ja go dosłownie ochlapałam wodą:-( Nie wiem czy używacie pieluch z Rosmanna ale jak zmienili je ostatnio to Małemu zaczęło dupinke odparzać, więc kupiłam w Biedronce na próbę i to samo, więc kupiliśmy Hagisy ale one strasznie drogie są:-( A pampersów to ja nie znosze bo śmierdzą okrutnie (ja jestem nadwrażliwa na zapachy:-( Pisałam Wam, że chciałam iść na angielski, żeby się troche z domu wyrwać i zwiększyć szanse na znalezienie lepszej pracy no i utworzyli w końcu grupę dla średnio zaawansowanych, M troche poszantażował emocjonalnie moja teściową i głupio jej się zrobiło, że nie interesuje się wnuczkiem więc przychodzi 2 razy tygodniu na 3 h po południu. Tylko ja to kiepsko znosze bo jak wracam to w domu istny sajgon i dosprzątać się nie moge, a ona wogóle nie słucha co do niej mówie więc Małemu na wszystko pozwala, a Szymus siedzi z babcią jak struty i popłakuje, a jak wracam to odreagowuje taką głupawką, że wymiękam fizycznie i psychicznie:-( Musimy przywyknąć do tego i ja i On... I jeszcze jedno Wam się pożalę, mój M zmienił prace, wszyscy mu zazdroszczą i myślą, że On niewiadomo ile zarabie i nam sie przewala skoro ja jeszcze do pracy nie wracam, ale nikt z tych zazdrośników nie chciałby takiej odpowiedzialności i tyle pracy (nie ma go całymi dniami:-( aż do wieczora), a pieniędzy też troche brakuje bo kredyt mamy i trzeba płacić, a zarobki w naszym regionie wcale nie są rewelacyjne:-( i czasami mam serdecznie dość bycia "samotną mamą" i nie wiem czy czasy teraz takie, że dziecko ojca nie widzi prawie cały tydzień? A nerwowy M zrobił się starsznie i wogóle nie ma cierpliwości do Małego:-( i mnie to dołuje a On sam też się tym przybija:-( I mozecie pomyśleć, że mógłby znaleźć inną pracę , mniej angażującą i absorbującą, ale Jego zawsze robota lubiła i zawsze w kolejnej miał coraz więcej pracy:-( Ale sobie posmuciłam, pogoda do bani i trzeba w domu siedzieć i smętnie człowiekowo się robi:-( STELKA super, że juz w domku jesteście i Tomuś taki słodziutki:-) CYNKA dobrze, że Wam się z mieszkaniem udało:-) Dostałas emaila ode mnie? KAROLA zdrowiej szybko:-) Dużo zdrowia dla wszystkich chorowitków:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze mi się przypomniało co chciałam wam napisać... Koleżanka oddała swoją 5-cio miesięczna córeczkę do złobka bez mrugnięcia oka bo kasa potrzebna na budowę domu i do pracy trzeba wracać, a teraz ma synka i to samo i dziwi się okrutnie co ja tyle na wychowawczym jestem?! A znajomym urodziła się w lipcu córeczka i jej mama wyjeżdża robić karierę do innego miasta, a tata (nasz kolega) bierze urlop tacierzyński i bedzie z dzidzią siedział w domu!!! I ja Was pytam czy świat zwariował czy ja:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój nicpoń ma zły dzień dziś i ciagle wyje, babcia sie zlitowała i spać z nim poszła ale też jeszcze ciagle go słysze .... Pogoda do d*py i nic sie nie chce... Karola chciałabym wierzyć że to łechtaczka, ale nieźle już mu majdało więc pewno fifol bedzie, tylko jakie imie teraz wybrać, już myśle bo mało mi się dla chłopców imion podoba... Podoba mi się Alan ale koleżanka ma już alanka i nie wiem czy papugować... pedze bo mi mały się rozwył!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom wiem ze Koliban też ma Alanka, miałam napisać ale moja syrena się tak rozwyła że gnać musiałam na sygnale.... Dziś ma okropny dzień ten mój Kuba, piszczy niemiłosiernie, chyba brak spaceru tak na niego wpływa, bo pogoda taka że nosa za drzwi sie wytkąć nie chce.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej co do imion to teraz chyba wysypy Alanów jest:P bo gdzie nie pójde to słysze to imię:P co do pogody to mam jej dość a chciałam z małym na spacer iśc:O byłam dzis w szpitalu, zdjęli mi szwy, pan dr powiedział że w sumie ok, że rana może jeszcze krwawić, dał mi antybiotyk w sprayu i kazał zakładać opatrunek ale tez wietrzyć ranę, no i mam sie nie przemęczać....kurcze a w domu syf:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm a mis ie okres spóźnia.......................a ja tam bede małpowac hihi, jakby kiedys mi sie jeszcze jakis synek w domu pojawi to chcę ...Nikodema hihih a wlasnie ciekawe co u Żurkowej mało sie odzywa, ona do pracy wrocila tak na caly etet dobrze mowie ?? stelka a ty cc mialas bo ze wskazania czy prawda jest ze jak sie raz ma cc to juz potem rodzi sie tylko w ten sposób ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akinom................ witaj w klubie tez moj M malo co w domu jest, wraca nawet nie tak pozno z pracy ale ciegle ma cos do zalatwienia i malo co jest z nami:( a czasem mam wraznie ze mu tak wygodniej i troche szuka powodów zeby uciec z domu, tak cos czuje, bo ja ciagle cos chce, do dziecka ok nie zmienil stosunkow ale widze ze to ja jestem od "przewijania, kapania karmienia itp itd,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia z cc to nie tak, jak masz pierwszą cc, to później możesz rodzic naturalnie ale musi upłynąć min 2 lata, mój lekarz dawał mi szanse na poród sn mimo że upłyneło dopiero 16m bo wszytko było ok, tzn chodzi o bliznę miała juz wymagane 5mm...ale lekarze w szpitalu byloi bardziej konserwatywni i od razu podjęli decyzje o cc:) co do męża to u nas na odwrót, mąż przejął wszytkie moje obowiązki przy córci i on się nią teraz zajmuje, rano zawozi do żłobka, później odbiera i jest już z nami w domu, karmi, przewija kapie i usypia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem tyle ze nie mam czasu ani czytac ani pisac:((( ale mam nadzieje ze za jakis czas nadrobie u mnie ok maly po 2 tyg anginy wrocil do zlobka i byl dzis 2 dzien i cos kaszle co jakis czas znow:(( tran mu daje tak pracuje na caly etat przewaznie 9-17 wiec same rozumiecie, a na 20 chodze sobie cwiczyc lub na saune wiec doba za krotka jeszcze w miedzy czasie bylam w piatek na panienskiem i wrocilam o 3 rano:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śnieeeeeeg !!!!!!!!!!!!!!!!! Zasypało nas, masakra :(:(: i jakie zimno, brrrrry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika moja mama mi rano powiedziała właśnie, że u was śnieg, a ja jadę jutro w tamte rejony na weselicho i cały strój który sobie przygotowałam chyba się nie przyda, bo jakoś nie skojarzyłam, że tak zimno może być o tej porze roku, oby do wiosny.........:) u nas za to wieje masakrycznie od wczoraj, mało głowy nie urwie, a tu do pracy trzeba jechać:( Fifek już troche lepiej w żłobku, ale jutro teściowa przyjeżdża to nie pójdzie już w tym tyg i od poniedziałku znowu się masakra zacznie, już poważnie rozważam opiekunkę bo ile można czekać aż się przyzwyczai zabieram się za robotę bo czas ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kareczka a co sie dzieję z Fifkiem?? jak często chodzi do tego żłobka i na jak długo??? a u nas dzisiaj fajna nocka, młody dał pospać az po 4 h w jednym kawałku:) A Karolinka ma jakieś napady głodu, ciagle by jadła, Panie w żłobku sie smieją że zapas na cały tydzien starczy na 2-3 dni:P KAROLA mam pytanko, młodej wyskoczyły jakies bąble na dupie, nie wiem czy to alergiczne czy po prostu od pampersó, bo przez ten tydzień nosiła pampersy a od dzisiaj powrócilismy do wielorazówek, czym to smarować??czy może jakims spirytusem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas normalnie wichura, strach za drzwi wyjść!!!!! Komp mi sie zawiesza , chyba w sen zimowy zapada. U nas Alanków nie ma na okolice, tylko ta jedna koleżanka ma, ale jeszcze troche i bedziemy 20 km od siebie mieszkać no i on już starszy jest bo 5 lat zaraz bedzie miał....więc może się i skusze... mam jeszcze w sumie dużo czasu.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka on płacze jak go zaprowadzmy, a raczej wyje, to nie jest płacz rozpaczy tylko wrzask jakiś, jak po niego wracam to jest ok, przybiega do mnie ale tańczy jeszcze do muzyki, przedrzeźnia się z paniami, gada robi wszystkim papa, zjada też ładnie, tylko to wejście jest tragiczne, on chodzi codziennie do 5 godzin ale 5 godzin ale zazwyczaj zostaje krócej, Czarna jak ja wybierałam imię dla synka to Filipa nie znałam żadnego, a teraz co drugi chłopczyk to Filip, w żłobku jest 3 na jakieś 11 dzieci, no ale teraz już mu nie zmienię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kareczka to nie jest źle, jak się bawi je itp to jest ok wiesz ważne jest aby chodził regularnie i tyle w końcu się przyzwyczai, a kto go odprowadza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety odprowadzamy go na zmianę i na zmianę odbieramy bo inaczej sie nie da :( pewnie jakby jedna osoba go zaprowadzała i odbierała to byłoby lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, z racji święta Edukacji Narodowej mam wolne :-) U nas też zimno i wieje, ale śniegu nie ma - siede w domu i wyciągam ciepłe rzeczy, ubrania i buty, a letnie chowam, no i mam czas, żeby ruskich nalepić wreszcie :-) Kareczka, stawiam, że Filip się przyzwyczai - jest już na tyle duży i rozumny, że może mu się nie podobać pomysł żłobka, ale jak sama piszesz, kiedy zostaje, jednak zmienia zdanie, bo dzieci i zabawki, jeśli je i nie płacze już później no i bawi się, to nie rezygnowałabym jeszcze. Chyba u starszych dzieci zaaklimatyzowanie się trwa dłużej, bo są bardziej świadome. Moja miałą pół roku jak poszła pierwszy raz, nie było problemów, a dziś to się martwię, czy jej nie za wcześnie odbieram, bo do 16.00 jest zwykle, ale zdarzało się, że byłam wcześniej, to płacz i wrzask był bo ją opiekunka odciągała od zabawy :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka jestem tego samego zdania co magmal :) mój dopiero po 1,5 miesiąca stwierdził, że pójdzie bez zgrzytów na salę. magmal wszystkiego najlepszego z okazji DEN ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka - a jakie te bąble i gdzie dokładnie, jakiej wielkości? My przerabialiśmy i pampersowe i niepampersowe, to może na coś sie przydam :P Akinom --> Dostałam maila i odpiszę, jak tylko będę miała chwilę bez podglądu zza pleców ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w tą paskudna pogodę:-( Nie wiem jak Wasze pociechy, ale mój Szymus mnie czasami przeraża!!! Wczoraj siedział na fotelu zwykłym takim dla dorosłych i nagle wstał i skoczył na główke przez bok fotela tak jak do basenu!!! Mi serce zamarło, złapałam go w locie za ręke a on zrobił salto i klapnął na pupe, a że nic go nie zabolało to sie zaczął śmiać!!! A mnie do smiechu wcale nie jest bo mi nerwy wysiadają:-( dzisiaj chodze za nim krok w krok takiego mam stresa a Mały wojuje i oczywiście nie spi w dzień:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny wszystkiego naj naj z okazji Dnia Nauczyciela u nas to chyba dwie mamuśki świętują z tego co pamiętam... Stelka u nas tez prawdopodobnie pampki uczulają to uczulenie co teraz ma to tylko w rejonie pupci jest, nie wiem czy w pampersach coś zmieniali zawsze je używaliśmy a tu teraz taka klapa. Te wielorazówki teraz by mi się przydały. Synka tak to swędzi, jak przejdziemy na inne to będzie jeszcze gorzej, kiedyś kupiłam na próbe huggiesy i te z lidla ( uczulenie na dupci miał takie ewidentne) i szybciej się odparzała z czym nie mieliśmy doczynieenia w pampersach. ja też porządki robiłam "ciuchowe" wpadłam do piwnicy i przyniosłam ciuszki na synka po siostrzenicy. O dziwo :) znalazłam coś na niego. Takie piękne sukienusie widziałam że aż mi się córeczki zachciało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×