Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Paula, sorrki, ale mam dosyć tych Twoich komentarzy... :( Co do karmienia i piersią i zębów, to jak piszesz zdania są podzielone... Na pewno mleko kobiece jest lepsze niż soki... Ważne by 2xdziennie myć ząbki pastą z minimalną zawartością fluoru, dbać o substytucję wit D3 (szczególnie jesienią i zimą), stosować urozmaiconą dietę... Można tez co 6 miesięcy udać się do stomatologa by polakierować zabki lakierem z fluorem... U nas dziś była suuper pogoda tyle że za oknem... rano w mieście -20StC, za miastem -26stC... Chłopcy -szczególnie ten starszy się nudzi... bo chciałby wyjść na sanki... Ja pakuję małe ubranka chłopaków, wyciągam większe paczki z komórki z ubrankami po Mateuszku... jednym słowem cały dzień piorę, prasuję, składam itd :) W tygodniu to nie znajdę chwili, więc weekend to jedyna szansa ... Kurczę, szef nasz (konsultant wojewódzki ds pediatrii), wymyślił, że mamy zabezpieczyć 2 oddziały terenowe, bo tam są duże braki kadrowe :( No i wysyła najmłodszych na "zesłanie" w teren... Na miesiąc do małych rejonowych szpitali.. teoretycznie mamy tam mieć jakieś miejsce do spania, obiady itd... ale oczywiście mowy o dodatku delegacyjnym to pewnie nie będzie... ja próbuję wywalczyć by osobom które chcą dojeżdżać zwrócili za paliwo... jeden szpital jest blisko bo ok 50 km, drugi 80km... Ale wolę spędzić 2 godziny dziennie w aucie, niż przez miesiąc siedzieć sama na jakiejś pipidówie :P Spróbuje tez namówić szefa by to były 2 tyg a nie miesiąc, bo jest nas sporo... Najwyżej wyjdą 2 tury :P zobaczymy co z tego wyjdzie :P No i jestem bardzo ciekawa co powie Dyrektorka szpitala...:P Nie będzie pewnie szczęśliwa :P :P :P :P :P :P Niby mogłabym się wykręcić, bo kodeks pracy mi pozwala, ale będzie to fajne doświadczenie (już kiedyś byłam na takim zesłaniu i do tego musiałam dyżurować w pogotowiu - pamiętam pierwszy wyjazd pseudopediatrycznym :P... do 96-letniej pani :P ), trzeba być solidarnym z kolegami .. no i wszyscy będziemy mieć zapewne konsultanta w komisji egzaminacyjnej :P :P :P Przynajmniej na praktycznym egzaminie, więc nie warto się stawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pieknie tylko mi się tu nie kłócić:P:P:P:P to i ja swoję dołożę:P:P:P:P:Pi żeby było jeszcze śmieszniej to ja z mężem śpimy na osobnych łóżkach, ja z synkiem mąz z córką i wcale nie uważamy że to nie zdrowe:P:P:P jak chciałam córkę zabrać do jej łóżeczka to M zaprotestował bo TO ON uwielbia spać z córcią:D dla nas to wygoda jak pisza dziewczyny bo nasze dzieciaki sie budza w nocy, córcią mimo że ma ponad 1,5 roku jeszcze je w nocy ale widocznie tak musi być, bo jak próbowalismy nie dawać to był płacz i histeria aż nie dostała a że w sumie mleko je tylko właśnie w nocy to jej nie odmawiam bo przynajmniej raz na dobę zje mleko:P Paula wiesz jak by moje dzieci spały bez tylu pobudek w nocy (teraz bardziej mam na myśli synka, chociaz Karoli jak ida ząbki to budzi sie co 2 h:P) to dzieciaki pewnie by spały osobno, ale tak ja i tak mało co sypiam w nocy a jak bym miałą wstawać do łóżeczka a jeszcze do innego pokoju to bym jak zombie wyglądała:P:P:P:P Paula i nie złość sie yu na nikogo bo nikt nie uważa że jestes tu nie mile widziana bo masz inne zdanie niz my!! każda ma swoje poglądy a to że większość majówek ma takie same lub podobne poglądy to kwestia tego że jesteśmy ze sob.a już ponad 2 lata:):) nie mam na mysli że nowe majówki są bee.. ale że my znamy siebie na wylot...a Ty musiałabyś przeczytac cały topik a nie kilka ostatnich stron:P:P:P:P nie obrażaj się tylko pisz z nami:) każdy ma swoje pogl;ądy mozna je wyrazic i straczy, nie trzeba nikomu nic wmawiać:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia widzisz pod latarnia najciemniej:P:P:P a m uprawia roślinki ozdobne a nie konsumpcyjne:P:P:P:P:P:P ale obiecał mi że postara się załatwić jakieś niepryskane warzywka i królika:) Karola widzisz sklepu eko nie ma w promieniu 50 km:( a co do pracy to w sumie fajnie że wspieracie te szpitale na tych pipidówach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałam zamiaru sie kłócić i nie chce psuc wam topiku, więc doszłam do wniosku że przestane pisac :( Życzę wszytskiego naj i zdrówka dla maluchów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia właśnie zobaczyłam na NK Twoją Śliczną Kingę!!! Jest słodka i bardzo duża :) Gratuluje raz jeszcze!!! Kurczę mój braciak leci do Tajlandii na miesiąc i... dostaniemy na przechowania jego kota :P A tak się zarzekałam, że nigdy więcej... Niby 17 lat miałam kota w domu, a pół roku po tym jak odszedł, to już sobie nie wyobrażam skakania po szafkach, kuwety w łazience itd... Pies pewnie nie będzie zainteresowany Chmurką, bo odkąd nasza sunia oślepła całkiem to mało co jej przeszkadza... Ciekawe tylko jak Chmura zareaguje na naszego świniolka??? Nie mogę też bratu odmówić, bo jak wyjedziemy na narty to on weźmie Szakti do siebie- a przy niej roboty jest trochę... zastrzyki, insulina, godziny karmienia, do tego trzeba ze schodów ją znosić, bo ślepej ciężko itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, a może ktoś z sąsiadów ma warzywka... popytajcie. Jak nie to możesz spróbować z netu, ale poszukaj certyfikatów zdrowej żywności... Może poszukaj też upraw Eko w okolicy... zapewne coś znajdziesz. U nas np to jeden klient w promieniu 100km dowozi do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Paula pisz, nie obrażaj sie, każdy moze mieć swoje zdanie i tyle. To nie jest zamknięty topik i każdy może do niego dołączyć. Mówisz ze jak ktoś ma inne poglądy to nie jest mile widziany.... Wiesz my piszemy ze soba długo i już było tutaj kilka ostrzejszych pogaduszek. Ja pamiętam np.swoją mała sprzeczke na temat żywienia maluchów i to było bodajże z Cyną. Każda napisała co swoje mysli i na tym się skończyło, a za miło wtedy też nie było..uwierz mi:) Męż kąpie małego i pewnie spać go płożymy bo dzis w dzien nie spał wcale. Ciekawe jak to dziś nam wyjdzie, zeby tylko sie znowu nie budził nie wiadomo ile razy. No właśnie nie wiem czemu on mi sie ostatnio tak budzi. Kilka ostatnich nocek tez go w nocy do łózka bralismy bo normalnie siły wstawac do niego nie ma. Dziś przez calą noc wypił ponad litr herbatki...masakra normalnie, co chwile pic woła. Pewnie ząb:( bo co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola no nieżle masz ze swoim psem...i jeszcze dwoje dzieci?? podziwiam Cię no i jezcze praca:) Paula nie odchodź i sie obrażaj:) tylko fakt mniej agresji:P:P:P:P:P każda która dołączyła później przechodziła przez jakis tam "chrzest bojowy" :P:P:P:P i wszystkie żyjemy i sie lubimy:D:D:D a mi przyszła chusta i powiem wam że super sprawa, nie wiem dlaczego przy Karoli nie miałam, na razie tylko sporadycznie sie chustujemy bo Tomek zuch facet i większość czasu sam sie sobą zajmuje:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola dojeżdzac to jeszcze ale jakby mnie mieli wydelegowac tak daleko, bez możliwosci bywania co dzien w domu to bym sie zaryczała... ja tam kilka godzin bez swojego szkraba wytrzymac nie moge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej magmal no chcialabym do szkoly a najlepiej do podstawowki wlasnie, ale to moje marzenia, oby kiedys realne, ale u nas ciezko bez znjomosci(jak wszedzie?) stelka no to czas na uprawe warzywek dla gromadki :) paula, nikt nie chce cie obrazic, itp, jak pisalas wczoraj "baraszkowalas" z M dopiero jak mele zasnely, a bylo to dosc pozno wiec widzisz np zycie intymne zalezy nie od msca snu tylko od tego czy dzieci spia, jak maly zasnie to niezawsze ide od razu spac do niego, i tez mozna pogadac np w kuchni, wszedzie, ja akurat rozmawiam z mezem bardzo duzo i to przy dziecku, sek w tym ze sypiamy ze soba nie spiac obok siebie, zreszta nieraz jest tak ze nad ranem lece do malego dopiero , :) ale wiesz teksty w stylu "kazdy facet" sa marne, bo nie kazdy facet jest taki jak uwazasz, ja tez nie uwazam ze twoj mysli tylko o jednym, moj tez ma swoj pokoik z tym ze spie z nim, jest jeszcze na tyle maly ze nie przykryje sie sam, nie poprawi, a tak mam go przy sobie karmienie natomiast to juz indywidualna sprawa, moj je mleko modyf. ale nie je sniadan ost, daje mu bo widac potrzebuje, pic nie chce, a mleczko pije i nie widze skutkow ubocznych my majowki na tym topiku dobralysmy sie pod wzgledem upodoban i metod. wych , jakos tak wyszlo , nie negujemy innych metod wiec ty nie neguj naszych, i jesli dla ciebie karmienie 2latka jest niesmaczne to mi cie zal.....i jesli masz odrobine taktu to przemilcz pewne rzeczy i bedzie git, a jaknie zaloz inny topik twoje poglady sa moim zdaniem dziwne, jestes widac nowoczesna mama dbajaca berdziej o estetyke, itp itd, no coz ludzie lacza sie w pary bo sa podobni, i teksty bardzo ogolne nie sa trafione, moze cos nam sie nie podobac jasne nawet nam tu piszacym nawzajem ale sek w tym ze kazda sie powstrzymuje a ty wpadasz i od razu wszystkich przestawiasz, tyle ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie byly mocniejsze teksty co nie czarna :P:P??:D ale to poki sie lepiej nie poznalysmy, rozne tu byly spory, o szczepienia itp itd, ale kazdy ma prawo miec swoje zdanie, ty masz inne i ja to szanuje, :) ale nie oceniam cie tak ostro od razu jak ty nas, to topik otwarty ale juz mozna powiedziec zzylysmy sie tu ze soba, no a ty sie nie fochuj tylko przystopuj i moze kiedys bedziemy sie z tego smiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna a moj jak chce mu dac pic do wypluwa...i fakt tak sie kreci i wierci mowi przez sen ze nie mialabym s\ily wstawac do lozeczka a co dopiero do innego pokoju leciec o i kwestia chorob, jak czesto chorowal, i np jak ostatnio to dwie noce plakal, mial nosek zatkany no i wtedy spanie razem to powaznie najlpesza rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj zizusia sorki bo zapomniałam o naszych potyczkach:p Ale z lekka mnie wkurzałaś ....musze przyznać:p chodzi oczywiście o kwestie mojego porodu:p Musze sie chyba uzbroic w cierpliwosć bo niedługo te same przeżycia mnie czekają:p Mimo wszystko musze przyznac ze sie ze soba naprawde zgrałyśmy i wcale nie oznacza to ze zawsze sie ze sobą zgadzamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, nie powiem, trochę roboty teraz przy psie jest i pewnie gdyby cierpiała, gdyby coś ją bolało to bym ją uśpiła, żeby się nie męczyła... a tak to mi żal... Cóż ona cierpi na najsłynniejszy zespół chorobowy - SKS :P :P :P czytaj... Starość qrwa, starość... :P :P :P Poza tym że ma cukrzyce i przez zaćmę oślepła, to jest wesoła radosna, bawi się z dziećmi... Cóż jak stoi coś na drodze to walnie łbem jak nic, na podwórku to co raz w samochód na parkingu strzeli... Inwalidka, ale kochana. Mam ją 12 lat, więc dociągnę do końca... Kurczę, mój mały z nieco podwyższoną temp wstał po drzemce`, nie je, marudzi... aż boję się myśleć co się z tego może wykluć :( Ale bądżmy optymistami... to zęby :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę to muszę się cofnąć bo nie pamiętam Waszej sprzeczki :P Pamiętam za to dobrze jak na mnie dzialały przekonania Żurkowej odnośnie patronażu :P :P :P :P To fakt, że długo już razem klikamy... ale mnie też przyjęłyście dosyć póżno, bo chyba w lutym czy marcu... Do tej pory chyba nigdy się nie zdarzyło, żeby ktoś nowy narobił tyle zamieszania :P ale przynajmniej trochę się ożywiłyśmy :P :P :P Zawsze to przypływ emocji i adrenaliny :P :P :P Idę kąpać chłopców i do łóżek zagonić... Ponoć w nocy ma byc -30stC... Zizusia włóż futro jak będziesz w nocy dorzucać do pieca... Też projektant/wykonawca miał pomysł by robić oddzielne wejście do kotłowni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola chodzi o wizyte po porodzie położnej tak??? No przypominam sobie właśnie jak żurkowa pisała ze do domu jej nie wpuści....to też fajne było:p Oj bywało ciekawie, bywało. Ale chociaż coś sie dzieje wtedy:) Zizusia nie zazdroszcze tych nocnych wycieczek...dobre futro ci sie serio przyda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój pierworodny spi juz od pół godz no ale w dzien nie spał. A malutka Klaudii śliczniutka jest, właśnie ujrzałam jej fotke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sliczna jest sliczna ta malutka a mi futro..pfff nie gustuje haha, a tak szczerze tow sumie akurat tak po 5, a nawet dzis nie musze, bo jutro M jak wstanie to zaladuje, tylko w weekend chodze bo M spi rano, a jak sie zaladuje na noc to do rana spoko,a w sumie ja chodze jak maly zasnie, ale to tylko trzy kroki, wychodze i wchodze w nastepne drzwi:P a to sami zrobilismy wejscie bo przy czyszczeniu pieca czy w razie gdy sie zadymilo to w calym domu capilo a tak to nie smierdzi:P a przynajmniej sie dotleniam hehe, tyle mojego wyjscia w sumie czarna to nawet klotnia nie byla, tylko ty opsiywalas to pare dni ze juz..napiecie roslo i nic, a mnie to bawilo troche, ale fakt nie powinno, ale glupia bylam i niedoswiadczona pfffiii, o i jeszcze pamietam jak nieraz karola nas postawila do pionu :P i slusznie sie usmiala z tego SKS:D karola mojego staruszka Gape uspilismy dopiero jak mial 15 lat i mu pecherz wysiadl, bo go bylo zal, :( to juz byla meka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkową z patronażem też pamiętam :D i swoje u was 2 grosze,że też mnie wpieniają,bo rąk po wejściu nie myją i trzeba im przypominać :P no ale już nie podglądam was (na dziś ) dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak swoja droga, ciekawe ile nas osob podglada ?:P a lusiek to moze juz niech nie choruje, limit powinien byc wyczerpany juz z tamta grypa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, nie ma sensu się nakręcać z powodu wypowiedzi naszej nowej koleżanki. Uważam, że zbagatelizowanie wpisów to najlepsze wyjście. Któregoś razu jadłam obiad przy kompie i zajrzałam na kilka tematów (świeżych), w których znalazłam wypowiedzi tejże w podobnym tonie... Może istotnie, Paulo, dobrze, że zrezygnujesz z pisania na naszym temacie. Czarna,dużo zdrowia i szczęścia, wiem - spóźnione, ale szczere...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ho ho, widzę że się gorąco zrobiło :P :P Afera beze mnie?? Mowy nie ma :P "i wcale nie oceiałam Twojego męża poprostu żadnemu facetowi nie uśmiecha się spać z dzickiem tyle lat i jeszcze patrzeć jak wyciąga sobie sam pierś." --> Sorry koleżanko, ale Ty zdecydowanie OCENIASZ właśnie, do tego bawisz się w hmm.. wyrocznię/nieomylnego psychologa i seksuologa. "Karola jak już napisałam co ma niby mąż Ci powiedzieć? No raczej nie nie powie, nawet gdyby było mu źle" --> Nie odważyłabym się twierdzić, że znam lepiej męża Karoli niż ona sama.. "wiadomo że czasami ma się ochotę pooglądac tlewizje, posluchac muzyki, wypić drinka z łóżku czy nawet zwykła rozmowa." --> Owszem, jak najbardziej. Tv mamy w drugim pokoju (i w życiu nie wstawię tego pudła d sypialni!). Drinki, rozmowy, kolacyjki i seks w tymże pomieszczeniu zazwyczaj, a mała grzecznie śpi w sypialni, gdzie później dołączamy. "Mój mąż bardzo kocha córeczki, są jego oczkiem w głowie moim też, ale trzeba mieć umiar" --> O czym Ty piszesz? Jaki umiar? Pierwsze słyszę, żeby komuś nadmiar okazywania uczuć jakoś zaszkodził. Mówisz o tym, jak o czymś nienaturalnym, wręcz chorym. Nie rozumiem, po co próbujesz nas przekonać, że nasi mężowie muszą koniecznie być tacy jak Twój??? Naprawdę nie przyjmiesz choć na moment, że może ludzie (w tym faceci) są RÓŻNI?? Mój kocha swoją córę ponad życie, szaleje za nią i jak ją "wystawimy" do innego pokoju, to rękę sobie dam uciąć, że to on oka nie zmruży pierwszej nocy i to on będzie najbardziej tęsknił do wspólnego spania. Dla nas oboga wspólne spanie z dzieckiem, to nie jest obowiązek czy jakaś męczarnia, po prostu obojgu nam to bardzo pasi. Pamiętam jak się dziewczyny dziwiły, kiedy sprzedawałam łóżeczko - stało i tylko zagracało miejsce. I to co piszesz, "stwierdzam że kto nie mówi wam samych milych rzeczy nie jest tutuaj zbyt lubiany", i to pożegnanie, to jest z Twojej strony zwykłe strzelenie focha, ot co. Jak już dziewczyny pisały - my się znamy jak łyse konie, nie wszystkie mamy identyczne poglądy, nie zawsze sobie kadzimy, ja też miałam dość mocne wejście (dołączyłam już po porodzie i coś tam brzęczałam o skazie białkowej i trądziku) i dostałam burę od Karoli. Tylko wiesz - jak chcesz kogoś skrytykować, to nie koniecznie poprzez twierdzenia typu: ja wiem lepiej co się Twojemu chłopu podoba. -1967- --> A czemu się nie dołączysz? Zapraszamy :) czarna --> Ja to już nawet nie pamiętam :D :D Kojarzę że się z kimś o Tormentiol kłóciłam - z juustą albo sysunią :D No i ja też antyszczepionkowa raczej, więc stawiam że Karola zębami zgrzyta jak już coś na temat napiszę :D :D A i tak się kochamy :P :P :P I fakt, też niedawno trafiłam przypadkiem na temat o karmieniu i wpisy Paoli mnie zatrwożyły. Szanuję mamy karmiące piersią i butlą jednakowo, ale nie lubię jak ktoś lansuje, że karmienie powyżej iluś tam miesięcy jest niesmaczne, przesadzone itd. I jeszcze prowokuje inne mamy i udaje zaatakowaną przez matki polki. I tu zagadka. Karola kochana moja, załóżmy że karmisz dziecko butelką. W jakim wieku na siłę kończysz karmienie nocne, bo dziecko już nie potrzebuje i nie powinno jeść w nocy? :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojejej ale tu się dziś porobiło :D:D:D:D 1967-Iwonka jak miło cie widzieć chociaz tu :D:D:D:D odezwij się na grupie... ja tez córka marnotrawna ale strasznie ciekawa byłam co u ciebie i nowego kwiętniątka (dobrze pamiętam?) a tu hooop i Cię widzę.. buźka dla Ciebie i Luśki!! magmal chyba ty pisałaś że małej odparzyła sie dupka...kurde blaszka moja córcia miała piękną, teraz nawet zdrowa jest a od kilku dni załatwia mi sie jakimiś takimi żrącymi kupskami że od razu dupka cała odparzona i krosty się robią :( smaruję ja jak niemowlaka normalnie ale szkoda mi jej strasznie, poza tym żadnych innych objawów.. więc może o zęby???? możliwe to w sensie u nas byłyby to 5... Paula- ciekawe czy będziesz pisać... jesteś mama inną niż większość tu piszących, aczkolwiek mama bliźniąt ma zupełnie inne realia na co dzień niż mama "pojedyncza" i dlatego czasem trzeba inaczej podchodzić do wielu spraw.. dochodzą też przekonania, wychowanie itd..... ciężko mi teraz powiedzieć że "znam majóweczki" bo na jakiś czas je opuściłam ale naprawdę lubię każdą z osobna chociaz mam również odmienne zdanie na wiele tematów... np.. moja Laura odkład skończyła z 10 miesięcy śpi sama w swoim łóżeczku i w samodzielnym pokoju za zamkniętymi drzwiami.. nie usypiam jej, tylko kapiemy, ubieramy przytulamy czytamy książeczki, daje misie do przytulenia i wychodzę gasząc światło.. zasypia już sama bez protestów, jęków itd.. początki łatwe nie były ale teraz jest super. Piersią karmiłam wyłącznie do końca 6 miesiąca bo tak zalecano, natomiast później jak córa przejawiła chęć odstawienia się w 8 miesiącu życia to to wykorzystałam, tym bardziej że zbiegło się to z ciążą i ja odstawiłam... synka mam zamiar odstawić podobnie... a co z ego wyjdzie zobaczymy.. być może będzie miał chęć cycowania dłużej.. aczkolwiek ja chcę karmić max rok i tyle.. Dziewczyny chcą i karmią dłużej chwała im za to to ich wybór i ja to szanuje i zupełnie nie mam zamiaru dyskutować... Synek od urodzenia śpi w swoim łóżeczku tyle ze na razie w naszej sypialni.. nie umiem spać z dziećmi bo się nie wysypiam i boli mnie kręgosłup rano.. uważam w związku z tym, że mam cały dzień żeby się nimi nacieszyć...:D Wogóle to dziewczynki brakowało mi Was :D:D:D:D Karolcia mam przy okazji do Ciebie pytanko bo mnie naszło podczas pisania... jak jest z tym glutenem? jak my miałyśmy nasze maluszki małe to cycowym wprowadzało się po 6 miesiącu 2-3 łyżeczki chyba na 100ml zupki, teraz jak czytam to we wszystkich kalendarzach rekomendują niby żeby dawać między 5 a przed ukończeniem 6 miesiąca zycia i mam zagwozdkę czy Alana trakowac jak Laurę i sam cyc do końca 6 czy iść nowymi zaleceniami i tera mu juz dawać ten gluten... ma dokładnie 4,5 miesiąca i jak dotąd jest na samym cycu- tj raz dałam mu marchewkę ze 3 dni temu ale to było jednorazowe..bo teraz dodatkowo czekam na opinię tej prof w sprawie jego zaburzonej gospodarki- bo nie wiem czy to ma jakikolwiek wpływ... namieszam trochę.. ale zrozumiałaś mnie mam nadzieję? zresztą prosto z mostu- kiedy dawać gluten? :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cynka-no cała Ty :D:D:D:D:D:D:D:D aż miło poczytać.. a swoja drogą ja odzwyczajałam Laurę jedzenia w nocy jak miała niecały roczek, zwiększyłam kaloryczność jedzonka w ciągu całego dnia a w nocy zamiast mleka dostawała przez kilka dni najpierw herbatkę , potem wodę, płakała przez 3 noce potem nie budziła się wcale.. teraz jak w nocy się budzi to woła że chce pić i daję jej..bo zdarza sie to sporadycznie. i uważam że u nas taka decyzja była dobra :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban --> Miło Cię "widzieć" :D Przy okazji tyle nasmarowałaś, że chociaż nie czuję się osamotniona w tym swoim smarowaniu na pół strony :D U nas po rewolucji, czyli rury od wody wymienione i nawet już posprzątane. Trochę było z tym atrakcji niestety. Mieszkania dalej nikt nie chce :o. A nowe "hobby" mojej teściowej, to ponoć całodniowe leżenie na podłodze i biadolenie na wyrodnego syna i wredną synową :P :P Ostatniego psychologa też już skreśliła (w końcu nie trzymał jej strony, podobnie jak poprzednicy) i niby nowego znalazła - jakiegoś kolegę. M stwierdził, ze jak nabije z pół roku wizyt i go nie zmieni, to może się jeszcze pofatyguje, a tak to ją olewa. Nie wiem, czy pisałam, ale ostatnio mamusia go wystawiła do wiatru, więc się wściekł. Ja miałam na głowie małą, obiad itp (czyli standard), a do tego mega sprzątanie bo klienci mieli przyjść chatę oglądać, a M przez te śniegi i mrozy dymał na drugi koniec miasta - teściowa jak już wybiera psychologa, to jak najbliżej siebie przecież. Wymarzł się, wystał na przystankach, bo autobusy pozasypywane, a mamusia się nie stawiła i nawet nie pofatygowała się zadzwonić i poinformować go o ty, :( :( też się wkurzyłam 😡.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyna nie moglas lepiej tego ujac...mysle tak samo ale nie mialam sily ani polotu tak kwieciscie sie wypowiedziec sama z toba dyskutowalam o tormentiolu:P a w kwedstii szczepien ile bylo dyskusji, a sama gradowka u dagmary klaudii, kurcze ale jakos bez agresji i wywyzszania sie no koliban jak najberdziej dziecko moze samo spac, u nas tez tak bylo prze 7 mcy, ale potem zachorowal itp i sie przyzwyczailam:P no i podejrzewam ze gdybym raz nie sprobowala to do teraz by spal sam ale to jest dla mnie wygoda i juz, i gdzies niedlugo o ile maly zacznie ladnie spac bede go kladla samego, i fajnie ci ze nie mialas z tym problemu , ale ja przynajmniej nikogo nie krytykuje i od razu nie oceniam itp, juusta tez uczyla mala spac i ola spi sama, i wszystkie sytuacje maja plusy i minusy zreszta jak we wszystkim, ja robie tak ktos inny inaczej, itp, nie karmilam dlugo bo nie moglam, ale widac jakie ona ma podejscie skoro pisze ze trzeba miec umiar w kochaniu dzieci ??? jejej maly je w nocy, mam ochote mu na sile nie dac, ale sam wstaje i wola, widac musi, nie mam nadwagi, serce mi peka i pije mleko ale nieduzo tak 180 nawet nie,moja kuzynka grzala mleko synkowi w wieku 3 lat, karola a ty jak myslisz, zreszta jakbys nie myslala moj maly je narazie i coz, mamy bardzo rozne poglady i dobrze ale szanujemy je nawzajem i jeszcze tu zadna nie pisala o czyims mezu w ten sposob itd swoja droga ja juz kiedys tez czytalam jej wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha nie mam nadwagi, ODWAGI ma byc chyba jednak musze czytac najpierw to co pisze !:/ a ja mam luzik tata dzis z malym szaleje, :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, 1967! Jak się czujesz, jak córeczki i co u najmłodszego człowieka? :) Fajnie, widzieć Cię znów! Wy wiecie, że Poznań uwielbiam ale wam 2 historyjki z czasów studió sprzedam: Zapytano mnie w jednym z mieszczańskich domów, czy wiem co to są naleśniki i czy u nas (czytaj: 250km dalej na północnyzachód) też się je jada... Odpowiedziałam, że owszem i to nawet widelcem i nożem :P. Zapytano mnie także, czy u nas się obchodzi "zajączka" bo to taki typowo wielkopolski zwyczaj. Na, ja Osternhase, easter rabbit, typical "wielkopolski zywczaj"... Że, ze mnie wredna żmija to wy wiecie :P. Swoją drogą w czwartek wieczorem pewnie już w P-niu będę. Co do spania z młodymi w łóżku - my mamy 180 szerokie to nanaszą trójkę wystarcza. Co prawda memu kochanemu nie wygodnie bo tylko 2m dlugosci i mu stopy wystają jak na skos nie leży... Jak się kasa znajdzie to jakieś na zamówienie zrobimy. Ale to już nie za kadencji spania z młodym. Karola, trzymam kciuki za to żeby Ludwik się nie rozchorował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×