MAJ 2008- kontynuacja

albo kolejna parke;) Nie moglam wczesniej nic napisac,bo jakis dzien durnowaty byl.Laura chyba sie na mnie obrazila za ta moja probe odchudzenia jej,bo wczoraj caly dzien na rekach tylko,wieczorem doszla Claudia i jej chce zabawy do pozna,dzis powtorka z rozrywki z mlodsza. Ciesze sie ze mala Juusty juz powoli wraca do zdrowia.Pamietam jak C byla kiedys w szpitalu i jak jej zakladali welfron to kazali mi wyjsc z sali,bo mdlalam. Karola szkoda Luska,bo nieprzyjemne musza byc te afty. Mi spuchl jezyk i do tego boli-podobno po antybiotyku.Narazie to katar zmalal,plecy pod zebrami bola jakby mi ktos przywalil.Nic na wiosne trzeba bedzie zaczac oczyszczanie organizmu. Claudia tez pila swojego czasu w nocy jak nawiedzona,pol litra to bylo minimum i 2-3 zmiany pieluchy.I to byly wlasnie czworki. Karola a ty gdzie chodzilas na acqua?Na ten basen obokIV ogolniaka?

No właśnie Karola ja mam pytanie odnośnie wyników Małego, poniewaz ciągle był problem z brzuszkiem po tym żelazie to zrobiłam mu dzisiaj morfolgię i żelazo i wyniki są takie: hemoglobina 11,8 MCHC 33,9 żelazo 11,4 Nie wiem co jeszcze mam z morfologii podać, wyniki sa w dolnych normach i nie wiem czy to juz koniec anemii? Czy jeszcze przydałoby sie to żelazo podawać? Prosze napisz co o tym sądzisz? Własnie doczytałam, ze Ludwis się męćzy oj ja to wiem jak boli cała buzia w aftach bo jak nosiłam aparat stały to ciągle miałam, oby szybko przeszło bo to koszmar...

No i czytam, że Ola Juusty juz po zabiegu i na szczęście wszystko OK, duzo zdrówka :-)

Akinim ---> no to "specjalistka" Ci się trafiła. Chyba nie wiedziała co ma wymyślić ;) Mój M też jakoś nie dosypia jak jest w domu i też wieczorem jest problem ze spaniem córki a jakoś on depresji nie ma. Uff.. dobrze, że choć pediatrę mamy z prawdziwego zdarzenia :D

Paula tak chyba lepiej niż miałoby dzieciątko chore być, ja tego nie przezyłam, ale to jest opinia mojej przyjaciólki, która zaszła w ciąży i na początku 2 razy lądowała w szpitalu z krwawieniami, lekarze robili co mogli żeby utrzymać dziecko i udało sie, ale w 4 m-cu ciąży okazało się, że Mała ma straszne wady rozwojowe i albo odejdzie w życiu płodowym albo podczas porodu...jest teraz napewno slicznym Aniołkiem w niebie, a przyjaciółka po roku zaszła w ciąże i urodziła slicznego synka, rówieśnika naszych dzieci, więc głowa do góry:-)

Tak czytam i to chyba jakiś zły tydzień się zaczął bo naszym dzieciom coś nie pasuje, nie śpią jak trzeba, nie chcą jeść, marudne itd...

Akinom, jak miał bóle brzuszka to może daj se spokój... pytanie tylko jaka jest norma żelaza w waszym laboratorium... U nas jest 50, więc byłoby skrajnie niskie... ale wiem, że inną metodą liczenia są inne normy np od 5, gdy jednostka jest o 1 rząd większa... ... Camomilla, sprawdziłam na polskich siatkach centylowych... Twoja córcia jest na 75c, więc olej tę dietę !!!! Dziecka do 3 roku życia nie można odchudzać... można tylko ograniczać ilość cukru- np soków, kaszek... Trzeba pamiętać że w rozwoju mózgu bardzo ważny jest TŁUSZCZ...- Może być dorbej jakości masło lub dobra Oliwa z oliwek...

Karola norma jest 9-21,5 umol/l

ale ja się na tym wogóle nie znam

Juz olalam:DPo pierwszym dniu odpuscilam.Teraz je o 6 150ml samego mleka,potem po 9 jak Claudia juz w zlobku 100ml z kleikiem i gruszka,potem o 12 gwiazdki na pomidorach lub na serku takim dla dzieci+sloiczek owocowy,15-16 mleko i przed spaniem tez mleko z kleikiem.Inaczej awantura:)Ja wlasnie koncze szyc getry i jeszcze musze drugie dane dla Claudii na jutro do zlobka przygotowac.

Akinom, to raczej daj sobie spokój... Staraj się tylko serwować urozmaiconą dietę... No ale poczekaj na opinię swojego lekarza, żeby nie było że się wtrącam :P :P :P Zapomniałam napisac że byłam dziś na zabiegu sondowania kanałów łzowych u dziecka rocznego... Nie taki diabeł straszny :) :) :) Dobra idę spać... czeka mnie zapewne z 6 pobudek tylko :P byłoby więcej ale o 6.00 muszę wstać do pracy

Karola dzięki:-) wtrącaj się, wtrącaj przecież sama o to prosiłam;-)

kOLIBAN JA BYM DAŁA OLIWĘ Z OLIWEK Z KWASAMI OMEGA:) oj capslock:P no własnie Karola podpowiedz czy olej lnianay sie nadaje do takich zupek:) lurcze Karola nie gadaj że to może być rota, kupki sa normalne nie takie bardzo żadkie ale nieteż zbite jak zawsze, ja to obstawiałam że ja czyści po czymś co zjadła w żłobku.....zachowuje sie całkiwm normalnie, tyle te kupy ją troszkę odparzają.... dobrze że Lusiowi lepiej:) a ja od 7 na nogach jak zawsze a córcia i tatus śpią:) alez im zazdroszczę tez bym pospała chociaz nocka zadziwio ok:)

Mówi się że dziecko jak nie ma dużej nadwagi to wyciągnie się w góre :) Jednym słowem olać diete dla takich maluchów :P Ja też sobie tak mówiłam że może ile lepiej że tak się stało niż miałby się urodzić chore dziecko.

Hej U nas pada śnieg buuu... ja chcę wiosny!! Sypie i wieje :( A myślalam, że dziś wyjdziemy na sanki bo mróz mniejszy a tu proszę.. Poza tym to ja wstałam z bolącym gardłem, głowa mnie boli. No i ząb rozbolał :( :( :( muszę się wybrać do dentysty ale normalnie się boję. Ale się dzień zapowiada. Dobrze że Luśkowi się poprawiło. A jak Justa i Ola, kiedy do domu? Właśnie, ile czasu trwa pobyt w szpitalu po takim zabiegu dziecka?

Zobaczcie, to tragedia rodziny mojej koleżanki http://www.biala24.pl/?id=wiecej//2593 coś strasznego. To się stało w tą noc kiedy u nas był największy mróz. Ta kolezanka z mężem w tamtym roku wprowadzili się do nowego, ogromnego domu. My z M zastanawialiśmy się po co im taki wielki dom. Oni mówili, że tanio kupili a nie wiadomo co bedzzie w przyszłości. I patrzcie... gdyby okazało się, że jej rodzina nie dostałaby pomocy to mieszkaliby razem z tą koleżanką, bo byłoby wystarczająco miejsca dla 12 osób (9 + ich troje)

iskierka to moj syncio dopiero był by wyzwany od tej twojej koleżanki bo nie dosc ze nosi ciuchy z targu to są one na dodatek uzywane!!! he he ale moze doceniłaby że w butki inwestujemy i zawsze mamy te z górnej półki :) smiechu warte ludzie to mają problemy. Przejmują się jakimiś bzdetami. Współczuje Ci takiej znajomości. A czemu ona nie pójdzie do tej łopaty.... PS a ona myśli że ciuchu w naszych firmowych sklepach ( typu H&M) to ta sama jakość co za granicą tego samego sklepu?? Pracowałam w firmie produkującej spodnie wrangler, lee, americanos wszystko szło na niemcy u nas takiej jakości spodni w naszych sklepach nawet nie ma... Paula witamy ponownie

elunia przykre to.... ale sąsiedzi i inni ludzie mają dobre serca że tak szybko organizują wszytsko i pomagają tej biednej rodzinie. Nigdy nie wiadomo czy i nam kiedys nie będzie trzeba prosić o pomoc. Dlatego warto pomagać.

elunia u nas sypnęło śniegiem w nocy znów ulice zasypane a było już tak fajnie. Dziewczyny czy u was spółdzielnie odśnieżają parkingi?? ja raz zadz do nich z prośbą o odśnieżenie, bo tak się zakopałam autem to godzinie przyjechał pan i odsnieżył. U mojej mamy lecą lawiny z dachu na chodnik i mieszkancy muszą sami sprzątać.Taką mają spółdzielnie... juz nie wspomne ze sniegu sprzed bloku tez nie odsniezają, parking to moj tatko odsniezał na nasze autka.

Paulinek pod moim blokiem nie odśnieżają, bo my należymy do wspólnoty mieszkaniowej i teren wokół bloku jest nasz, więc my za niego odpowiadamy. Ja mam z tego powodu nieciekawie, bo M prawie nie ma i nie ma komu odśnieżać a pozostali sąsiedzi się foszą bo oni odśnieżają a ja nie. Ciekawe jak mam to w taki mróz zrobić jak ja sama z dzieckiem ciągle. I wyobraźcie sobie, że cały teren wokoło bloku odśnieżyli, a ja postawiłam auto tam gdzie zwykle stawiam - takie miejsce umowne i zadzwonili do mnie domofonem, że mam przestawić bo oni sobie to odśnieżyli. Zero wyrozumiałości! Ja wiem jak to wyglada z ich punktu widzenia ale qrczę, jak klatka jest brudna, że przejść się nie da to ja nie pytam czyja kolej sprzątania tylko sprzątam. I musiałam auto parkować po drugiej stronie ulicy. Oni dobrze wiedzą, że ja ciągle sama jestem. Ale jak M wrócił to sprawę załatwił.

Paulinek pod moim blokiem nie odśnieżają, bo my należymy do wspólnoty mieszkaniowej i teren wokół bloku jest nasz, więc my za niego odpowiadamy. Ja mam z tego powodu nieciekawie, bo M prawie nie ma i nie ma komu odśnieżać a pozostali sąsiedzi się foszą bo oni odśnieżają a ja nie. Ciekawe jak mam to w taki mróz zrobić jak ja sama z dzieckiem ciągle. I wyobraźcie sobie, że cały teren wokoło bloku odśnieżyli, a ja postawiłam auto tam gdzie zwykle stawiam - takie miejsce umowne i zadzwonili do mnie domofonem, że mam przestawić bo oni sobie to odśnieżyli. Zero wyrozumiałości! Ja wiem jak to wyglada z ich punktu widzenia ale qrczę, jak klatka jest brudna, że przejść się nie da to ja nie pytam czyja kolej sprzątania tylko sprzątam. I musiałam auto parkować po drugiej stronie ulicy. Oni dobrze wiedzą, że ja ciągle sama jestem. Ciekawe czy do innych, którzy nie odśnieżali też się czepiali. A to faceci na emeryturach, mają dużo czasu i myślą, ze każdy tak ma czas!

o dwa razy wysłało

U nas niestety każdy musi przed swoim domem sam sobie śnieg odgarnąć i posypać piaskiem :(

Z tym samochodem to chamskie. Ale u nas też niewszyscy odgarniają.

ale my tez mamy wspólnote oni wszytsko załatwiają ja tylko czynsz płace, moja mama podobnie tyle ze kilka mieszkan w bloku ma komunalne mieszkania w tym moja mama a reszta to wspólnota i tu gdzie ja mieszkam tez tak jest.

u mojej mamy to samo jest z odsniezaniem, ze sprzataniem klatek dlatego uważam że wszystkie bloki powinny mieć sprzątaczki takjak u mnie. Tylu ludzi tu starszych mieszka wiec nie wyobrażam sobie by oni sprzatali :)

Też dobre rozwiązanie :) My na początku jak mieszkaliśmy w bloku a później w kamienicy to też była pani do sprzątania klatki schodowej :)

Witam w ten jakże PIĘKNY dzionek:) U nas to tak zawaliło że w nocy wogóle przejazdu i nad ranem nie było, u rodziców byli znajomi i niestety do domu sie dostać nie mogli i spali u nas:) Dopiero rano wyruszyli w podróż...do domu..troche to im zajęło ale wkoncu dojechali:) Ja sie zbieram za porzadki ale jakos cieżko dupe ruszyć, musze znowu przesortować rzeczy Kuby. kurcze komp mi cos znowu szwankuje, ledwo chodzi...

U nas była kiedyś pani do sprzątania ale w ramach oszczędności zrezygnowali z niej. I teraz sami sprzątamy. Mi to nie robi różnicy bo moja kolej wychodzi raz na 3 tyg. A tam gdzie mamy dom to tak jak Paula napisała, też trzeba przed swoją posesją odśnieżyć.

Cyna ---> pytanko, czemu nie udaje się Wam sprzedać mieszkania? za dużo chcecie, ludzie wybrzydzają czy nie ma wcale chętnych? Pytam bo my też sprzedajemy i lipa. Dużo ludzi dzwoni ale za drogo im. My cenimy tak jak na rynku "chodzą" ale ludzie chcieliby za bezcen. Nie pasują im mieszkania nowe bo "gołe" ale tanie i nie pasują z rynku wtórnego - od razu się wprowadzać- bo za drogie.