Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Ktoś pytał czy powtarzać usg jak dziecko miało robione w wieku 2 miesięcy... Jeśli miałoby to wykluczyć obecność guza zarodkowego, to myślę, że warto powtórzyć... w drugim miesiącu życia guzek mógł być malutki i trudny do wybadania w usg.... Jeśli chodzi o budowę narządów to ogólnie pewnie nic się nie zmieniło... U nas też napadało śniegu że hej :) :) :) :) Strasznie żałuję, że nie mogę z dziećmi zbytnio na dłużej wyjść... Zresztą jak nie będzie zimno to może wyjdziemy choc na troszkę, bo i tak trzeba będzie psa wysikać i to zapewne z 10 razy :P :P :P Ostatnio dosłownie co 2 godziny trzeba z nią wychodzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka: ja tylko tak nieśmiało was podczytuję od lat dwóch,bo byłyście naszym "sąsiednim" forum..pisałysmy z koliban i to ja cc na kwietniówkach... przeniosłysmy się na zamknięte forum ale wiecie jak to jest:na kafe jakoś szybciej sie czyta i pisze i trochę z dziewczynami mam teraz rzadki kontakt.. a dobrze zobaczyć,ze własny maluch ma te same "objawy" :D co innych dzieci mam sztuk 3 i 1/2....najstarsza studiuje nawigację(20 lat),druga to 2 kl.gimnazjum(14 lat)..Luśka z kwietnia 2008 i w marcu będę miała chłopczyka swoją drogą---ta karola z bezpłatnymi konsultacjami pediatrycznymi,to skarb..żadne forum nie ma tak dobrze jak wasze pozdrawiam majówki🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cicho wszędzie, głucho wszędzie :P M wrócił dopiero przed 6tą, bo jakieś 4 godziny stali gdzieś w polu :o Dzisiaj znowu klienci, i takie tam, jutro klienci i notariusz, wycena przeprowadzki. Urwanie gwizdka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też zaglądam na chwilke i cisza. Mały zasnął, ja musze jakis obiadek sprawić, ale mam lenia, że hej;-) Cynka mimo tego całego zawirowania to Wam zazdroszczę, czasami myślę, że byłoby super odciąć sie od wszystkiego tutaj i zacząć wszystko na nowo...ale to tylko taie moje gdybanie sobie na poprawe humoru:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna fajne takie spadki...ja tam żadnego sie nie dorobiłam i na nic sie nie zanosi:( 1967 to pisz śmiało z nami ja też mam synka z kwietnia bo troszke sie pośpieszył:)zresztą tutaj sporo kwietniówek jest:) No i w kwietniu znowu mama zostane(chyba ze sie bobo znowu pośpieszy to wczesniej) wiec dwójke dzieci bedziemy miały w tym samym wieku:) karola co to desek to pojecia nie mam, z zimowych sportów to u nas jedynie spacer:) Moja koleżanka co urodziła w środe dziś juz wychodzi do domu, poszła przepraszać podobno położne bo sie tak darła w trakcie porodu że jej wstyd:)Ogólnie to ona lubi przeklinać, ale podczas porodu przeszła samą siebie podobno..nawet mi gin na wizycie opowiadał bo on odbierał jej poród i mówił że takie wiązanki puszczała że on nawet w stanie tego powtórzyć nie jest:p Ja dzis mam zaproszenie do koleżanki na kawe urodzinową, takze jakaś rozrywka chociaż bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj poszłam do pediatry bo Mały ma całe ciałko starsznie suche i zaczerwienione, zwłaszcza nózki i rączki, myslałam że znowu cos go uczuliło z jedzenia, a tu szok! to od mrozu! Podobno od poniedziałku oblężenie przychodni bo wszystkie dzieci to mają, na polu starszne mrozy a w domu ciepło i suche powietrze i takie efekty. Dostalismy jakąś maść do zrobienia w aptece, dzisiaj musze odebrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1967 i właśnie dlatego warto z nami być.... bo i wyżalić się można, podzielić swoją wiedzą i doświadczeniem a i z porady pediatrycznej skorzystać :) :) :) Już wcześniej się śmiałyśmy że karoli powinnyśmy jakiś etacik u nas załatwić ale ona i tak pieniędzy by od nas nie wzięła....To skarb kobieta, lekarz z zamiłowania... mi coś palma odbiła i robie porządki generalne... a wiecie ze mojemu teściu coś się w głowie poprzewracało.... ostnio chwalił naszego synka że taki grzeczny ze takich to 10cioro wnuków może miec a nie łobuzy ( czyt. jego córeczki!!!! dzieci) . I jeszcze jedno bardzo chwalił moje ciasto (zwykły placek z jabłkami i budyniem) i powiedział że chciałby częściej takie jesć. Usłyszeć pochwały z jego ust to jakby prezes w firmie was pochwalił....bo on nie jest skory do pochwał wiecznie tylko się czepia, krytykuje Ja się śmiałam do M że jakbyśmy zaczęli toczyć walke na słowa (ja i teściu) to można by nas porównać do 2-óch kogutów. Oczywiście jakby mnie bardzo wkurzył czymś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka a ta stronka 666 to antyszczepienia???.... Bo kiedyś też na takiej buszowałam. Czy coś satanistycznego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1967 ja też tak naprawde jestem kwietniówką ale od początku byłam na majówkach, bo termin na maja miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuba znowu zasnął ładnie sam..ciesze sie bardzo bo był czas ze zasypiał, później chciał towarzystwa, ale teraz mu znowu to towarzystwo wybiłam z głowy i usypia sam a ja w tej chwili mam czas na necik:) Mnie coś żołądek boli, pewnie z obżarstwa:p Cały czas myśle kiedy po porodzie uda mi sie wrócić do mojej pierwotnej wagi.... Akinom może i być od mrozu, chcociaż akurat kuba tego nie ma a bywa w mrozy na spacerkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia za jakieś 30 minut opuści nasz szpital :) :) :) :) :) Rana duża, ale moim zdaniem ładna :) Juusta ma odmienne zdanie, ale jak poczeka na zdjęcie szwów, to zapewne zmieni zdanie :) U nas płaczu ciąg dalszy ale chyba zaczyna się goić bo pojawił się włóknik :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Karola z informacje, super że wracają do domku :) Zuza poszalała na polu i zasnęła, był okres że nie spała w dzień a cały ten tydzień pada koło południa . Nie chcę jej chwalić ale wieczorem z zasypianiem też od jakiegoś czasu jest dobrze:) Wreszcie fajny dziś dzień, choć troszkę wieje, to "ciepło" ale aż się boje tych kolejnych mrozów :P Cyna - fajnie że się Twojemu M udało z tym filmem , chyba ma ciekawą pracę :) Moja kuzynka studiowała w Łodzi chyba jakieś grafiki komputerowe, pracowała w Międzynarodowych Targach Łódzkich a jej chłopak ( w sumie to nie wiem czy są jeszcze razem ) został operatorem filmowy czy coś takiego , w tamtym roku wyjechali do Warszawy i chyba jakieś swoje firmy pozakładali, może się nawet znacie bo to ta sama branża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1967 - to fajnie, trzy córy i teraz chłopczyk :) ale będzie rozpieszczany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku jak fajnie że dziewczyny już do domu:) a swoją drogą to szybko jak po takiej operacji, ale nie ma to jak w domu:0 ciekawe czy usta sie odezwie:) co do rany to wiesz Karola dla nas każda mała ranka jest za duża a Ty okiem lekarza patrzysz:) ale dobrze że wszytko sie tak skończyło .. 1967 witaj i pisz z nami:) jak już nas czytasz 2 lata to znasz nas bardzo dobrze:) no i podziwiam po tak długim czasie znowu jesteś mama i dwójki:) nie zrozum mnie źle ale czy te ciąże planowe tzn Lusia i teraz? wiesz jak ja komuś mówię że u mnie to nie wpadka tylko planowe to nie wierza i albo mi współczują ael sie dziwią:P:P:P a Ty masz już dwie dorosłe panny:) Cyna to jak film powstanie to ja będę się chwalić na prawo i lewo że znam scenarzystę:P:P:P:P ztn jego zone ale to prawie to samo:P:P:P:P:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa Karola miałam jeszcze napisac że bardzo mnie rozbawiła historia o tym fiolecie na rękach i policzku:) to musiało wyglądać :P ja Ci powiem że po każdej chorobie Karolinki jak trzeba było coś w tym stylu robic tzn cos co one nie lubiła i była kuoa krzyku przy tym to ona przez tydzien nie chciała ode mnie ani zjeść, ani przytulic sie itp a o zmianie pieluszki nie wspomnę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie już plany na wakacje letnie? Bo w lutym trzeba rezerwować chyba że last minute :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula my nad polskie morze więc mamy jeszcze czas na rezerwację:P:P myslę że w marcu zaczne sie rozglądać:) marzy mi sie domek na plaży i to dosłownie:) morze macie dziewczyny juz cos sprawdzonego:) ja che na min 2 a może i 3 tyg jechać:) no a propos to kto jest za spotkaniem tego lata nad morzem:)???????????????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka --> My jak najbardziej :D A co do wyjazdu z dzieciakami, to my byliśmy przecież prawie miesiąc w Jastarni i nie polecamy :P My w tym roku nigdzie dalej nie ruszamy - w końcu przeprowadzamy się nad morze, więc pierwsze lato siedzimy na miejscu i cieszymy się morzem i starówką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka, uważaj bo się wproszę na weekend :P :P :P My zapewne jak zwykle do Włoch lecimy :P Nie bardzo mi się chce, ale trudno... Ostatnio coś mi teściówka na nerw działa... więc na myśl o wakacjach mam gęsią skórkę... Tym bardziej że ona by chciała byśmy z moją "ukochaną" szwagierką przyjechali :P :P :P :P :P Zdziwicie się ale powiem wam że po mniejszych operacjach typu wodniak jądra, przepuklina to puszczają następnego dnia :P :P :P Ale mi kadzicie... aż miło... Zatrudnijcie mnie proszę na etacie na Kafe jak mi się rezydentura i umowa o pracę skończy... Za rok będę bezrobotna... od czerwca ... mam nadzieję że tylko do grudnia i że jak zdam egzamin specjalizacyjny, to gdzieś się zaczepię :P U mnie w szpitalu to zapewne nie będzie etatu (chyba ze komuś się zemrze, wyjedzie czy pójdzie na emeryturkę, a nie będzie żadnego kuzynka, pociotka czy sąsiada naszej dyr na to miejsce)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej' 1967- przylacz sie do na jak najbardziej, fajnie bedzie sie ciebie radzic bo juz masz doswiadczenie nie tylko w kwestii bunty 2 latka ale i nastolatka, :) a takie dzieciaki jak maja starsze rodzenstwo to tylko korzystaja, ja lezalam w szpitalu z malym to obok byla pani (bardzio sympatyczna) z malym patrykiem, myslalam ze babcia, juz siwa, maz przychodzil myslalam ze dziedek a to rodzice byli, maly "przytrafil " im sie jak mama miala skonczone 48 lat !!!! i byl 5 dzieckiem, a jak rodzenstwo przychodzilo dwoja grubo po 20 to normalnie widac bylo ta milosc do niego, ze go nosili na rekach doslownie i w przenosni to bylo widac na kilometr, no i smiac mi sie chcialo bo jak z nia rozmawialam to taka pogodna i zartowala sobie z tego, ze jej starsze dzieci powiedzialy, ze nie wiedzieli ze w tym wieku jeszcze sie seksia, a lekarze nie byli juz tacy mili powaga,ale to slodkie bylo:) fajnie ze dziewczyny juz w domu :):):) cyna to maz bedzie znany moze:) co do wakacji---my nie jestesmy z tych co wyjezdzaja daleko i na dluzej a juz na pewno nie z malym dzieckiem, my wiecej jak 5 dni w jednym miesjcu nie wytrzymamy, nudzi sie nam, a najlepsze wakcje dla nas to co weekend gdzies pojechac , cos zwiedzic, itp, polska jest ciekawa a ja nie wszedzie bylam, nawet w zakopanem....no smiech ale tam nie bylam hihi, moj to najchetniej wypoczywal by w domu, grill piwko :) jak maly podrosnie to wtedy gdzies sie cos zaplanuje , a tak to luz bylam z malym na spacerku dzis, cos wialo ale bylo - 2 tylko, na pol godziny z nim bylam, bo on sie boi sniegu :) no nie stanie na lapkach jak juz to na chwile i koniec karola yyy a co to włókniaki,:) a ja bym cie od razu obsadzila na stanowisku conajmniej ordynatora( sa w ogole wyzsze hehe?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn lekarze gin, do ktorych chodzila w ciazy, tzn dwoch musiala zmienic bo nie szczedzili jej przykrych uwag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2367
Zizusia, czego włókniaki??? Bo jak piersi, to łagodna zmiana, o nieprawidłowej bugowie tkanki włóknistej, maca się jak guzek, moga być nawet mnogie, mogą zmieniać swoją wielkość w ciągu jednago cyklu.... Całkiem łagodne więc luzik... Dobra lece się szykować i na basen... Ale najpierw muszę skoczyć odśnieżyc auto, bo 3 dni nieużywane, więc nie widać zza zaspy :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Karola ---> może Ty coś doradzisz. Mój M ma od świąta BN kaszel. Taki duszący. Strasznie go to już męczy. Ten kaszel to ani mokry ani suchy. Był u lekarza, dostał leki i nic. Domowe sposoby też nie przynoszą skutku. Miał jeszcze takie zdarzenie, że nawdychał się spalin podczas kursu przedswiątecznego, może to od tego. Nie wiem jak mu pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co Wy takie dziś zajęte :P Napiszcie mi , proszę :), jeszcze raz przepis na to ciasto " mannowe", zginęła mi kartka z przepisem a tutaj się nie mogę dokopać :) M tak posmakował że sobie zażyczył znowu:) Wiem że trzeba kostkę margaryny, mleko , cukier i kaszę tylko nie jestem pewna ilości , po szklance ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika ja pamietam... 1 szkl dukru, 2 lyski kakao, litr mleka,cukier waniliowy kostka margaryny-zagotowac i doda 1 szkl kaszy manny reszta wiesz:)? a u nas fajna sobota, normalnie ja spie w najlpesz a ktos mnie laskocze po buzi a yo eryk dzis wstal o 7.45 !!!!! haha, wiec ponad 2 h wczesniej, bylismy godzinke na polku, wieje ale jest na 0, pol godzinki na sankach z tata(nie chcia zebym ja go wozila) a pol godz w aucie na przejazdzce bo tak chcial wiec M go wiazl i jeedzilismy az oczka mu sie zamkly, ale teraz w domu sie rozbudzil, ale ja sie nie ciesze z jego naglej przestawki bo normlanie to odespi w dzien :) ale zobaczymy moj M od sylwka ma taki kaszel straszny, ale nic nie pomaga, ani syropy no nic, a mial antybiotyk, ale prace ma taka ze co chwile musie wychodzic na zewnatrz, przyjmuje dostawcow z towarem, tiry wiec raz w cieple a zaraz na zimnie, a ost? robil cos w garazu takim sprayem , ze nie wiedzial kiedy jak spadl, ledwo do mdomu przyszedl jak pijany, cala noc przespal a na drugi dzien sie meczyl , bolala go glowa i zoladek, zatrul sie, wyzamykal sie i malowal cos, opary byly takie ze az w domu czulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... mam ochotę na tego mannowca, ale nie mogę znaleźć przepisu :( Ludwiś chyba nieco lepiej, ale biedak po kolejnym tyg diety zero wygląda strasznie :( Dupcia jak orzeszek.. Co do kaszlu to pytanie a wasi panowie to palą czy nie???? bo to istotne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×