czasami lepiej znac okrutna prawde.....

To moj drugi powazny zwiazek. Spotykalam sie z kilkoma ale to byly tylko randki. Bylam z nim razem pol roku, jak to w kazdym zwiazku klotnie. Zazwyczaj on pierwszy wyciagal reke na zgode. Kilka dni temu pokocilismy sie. Postanawilam do niego napisac. Milczy:( Wyslalam tylko 2 esy , nie bede wiecej pisac bo mam swoj honor. Nie chce mi sie nic, ani jesc, ani wyjsc ze znajomymi. Kolejny mnie olal:(

nie przejmuj się- ŻYJ

ja byłam z facetem 3,5 roku... potem 2 lata samotności ...teraz gdy myslę,że poznałam tego jedynego zaczęło się pieprzyć...

olej i się nie przejmuj życie jest piękne:P nie ten to inny(ale ja głupoty pisze:P)

mam dosc zwiazkow, tesknie za nim ale co poradze? :(

nastka jak w ciągu pierwsze roku są kłótnie to ten związek nie ma szans bo potem jest jeszcze gorzej

ale sadzilam, ze jak wycoagne reke na zgode to on jakos zareaguje a on tak odszedl bez slowa

Nastka Może Ty mi coś poradzisz-mój topik SPADŁY MI RÓŻOWE OKULARY_KOMU JESZCZE??

Nastka może taka sytuacja była mu własnie na rękę

moze wlasnie tak bylo

:) Każda kobieta uważa się za niezastąpioną, choć sądzi, że sama mogłaby zastąpić bez trudu każdą inną..

fajny tekst