Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość daria11

czy partner moze nam zagwarantowac

Polecane posty

Daria, w danym momencie bierze. Ale wszystko się zmienia. Na litości, nie możesz byc pewna że w wieku 25 lat np, będziesz z kimś do końca zycie, bo tego sie po prostu nie wie. Podejmujesz ryzyko... z nieprzewidywalnym skutkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale dorosly facet powinien umiec wziac odpowiedzialnosc za swoje slowa i czyny " cóż chciałas nam przekazać droga Dario pisząc to zdanie... które jest zwykłym frazesem? Odpowiedzialnym mozna być w sferze kazdej, poza emocjonalną... nie mozna byc z kims tylko dlatego, że mu się cos obiecało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość partner
nic nam nie może zagwarantować --------------------------------------------------------------------------------------- podobnie jak my jemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria11
no niby masz racje ja sama nie jestem pewna jak to bedzie ale jesli juz nie jest pewny to co mozna sobie pomyslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warzenie zup i klusek
nawet najlepsi producenci żadko dają wieczystą gwarancję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria11
wobec tego nie robmy ani nie mowmy nic skoro i tak to nie ma znaczenia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co w tym dziwnego
daria...rozumiem, że kobieta lubi także usłyszeć. ale nie tylko słyszeć. ja wolę czuć, widzieć po czynach. ale nie popadajmy znów w skrajności. facet objwiający swa miłośc wyłącznie czynami, a nie potrafiący wyrazić słowem najprostszego uczucia też zmęczy. bez przesady w zadną stronę. z kolei bwaiący, szastający słówkami bawidamek..cóż. składający deklaracje bez pokrycia, bez spójności z zachowaniem codziennym... jesli natomiast chodzi o składanie deklaracji, to taka deklaracja-kocham Cię-obowiązuje TYLKO DZIŚ. nie jesteśmy w stanie przewidzieć przyszłości w żadnej sferze życia. Dziś ktoś nas wybrał, jutro uzna, że juz nie. To "jutro" jest oczywiście umowne. Nie lepiej zyć tu i teraz i cieszyc się , że ktoś nas obdarowuje uczuciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warzenie zup i klusek
to, ze skłądasz obietnicę przede wszystkim powinno mieć znaczenie dla Ciebie, bo ktoś Ci zaufał, uwierzył i dlatego, że dotrzymując obietnicy udowadniasz przede wszystkim sobie, że jesteś człowiekiem a nie gnidą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"11:03 komiczne (komicznie@o2.pl) "ale dorosly facet powinien umiec wziac odpowiedzialnosc za swoje slowa i czyny " cóż chciałas nam przekazać droga Dario pisząc to zdanie... które jest zwykłym frazesem? Odpowiedzialnym mozna być w sferze kazdej, poza emocjonalną... nie mozna byc z kims tylko dlatego, że mu się cos obiecało... " Jak się obiecało to trzeba być:P.No chyba że to zrobił kto inny:P.a jak się nie podoba to najlepiej zastosować system"nic nie obiecuję i słowa dotrzymam" :classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria11
co w tym dziwnego pieknie to napisalas podpisuje sie pod tym ale uwazam tez ze slowa potrafia mocno zranic i rzeczywiscie musi byc rownowaga miedzy czynem, a slowem - to jest niezaprzeczalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warzenie zup i klusek
często obietnica jest takim "czarowaniem przyszłości" - że tak by się chciało, zeby było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co w tym dziwnego
tak, słowa potrafia ranić, więc właśnie za nie powinnismy byc odpowiedzialni.....potrafią też nic nie znaczyć....a potrafią wiele wyrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria11
ale ja potrafie dotrzymac obietnicy tu chodzi o faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warzenie zup i klusek
tu raczej chodzi o to, czy umiesz mu zaufać bo czy warto, to już sama powinnaś wiedizeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co w tym dziwnego
daria,,widać, że czujesz się niepewnie w tej relacji. czemu?czego brak?deklaracji?a jakie jest jego zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
daria11 => pusta gadka dziewczyna: "kocham Cię, będę na zawsze z Tobą etc" to są tylko słowa na dzień dzisiejszy. Czy będziesz go kochać za rok, czy będziesz z nim do końca tego nie wiesz. Może pojawi się lepszy, bogatszy, cokolwiek... Poza tym słowo kobiety to wiatr :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria11
my zaczynamy byc ze soba to poczatek zwiazku i on na wstepie nie potrafi mi powiedziec twierdzi ze mnie ufa nawet bardzo ale uwaza ze ja mu nie a ja rzeczywiscie mam z tym problem zawiodl mnie raz poki co , nazywa mnie swoja ksiezniczka ale nie czegos mi brakuje moze wlasnie deklaracji nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie chce ci niczego obiecywać znaczy to że jest wobec ciebie uczciwy,trudno składać obietnice bez pokrycia a słowa : na zawsze ,do śmierci itd itp to puste frazesy.Jaką ty możesz dać gwarancje ,że za kilka lat nie rozmyślisz sie ,partner nie zacznie cię denerwować ,nudzić ,bądż też spotkasz kogoś kto cię zafascynuje.Tego nie wiesz ,bo nie możesz wiedzieć więc trudno jest mówić o deklaracjach z obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"a ja mogę zagwarantować, na luzie\" owszem, możesz zagwarantować, ale na dzień dzisiejszy, bo nie wiesz, co będzie za ... rok, dwa, pięć ... Życie jest życiem i nie da sie do niego napisać całego scenariusza. Prawada jest taka, że wszelkiego rodzaju gwarancje typu \"na zawsze ...\", \"ja to nigdy ...\" są w związku potrzebne, bo świadczą o tym (oczywiście przy założeniu, że są szczere), że przynajmniej na chwile obecną partner tak sobie to wyobraża, będzie próbował do tego dążyć (a to już naprawdę dużo), co nie znaczy, że mu się to uda. Nie wyobrażam sobie być w związku, w którym na daną chwilę nie usłyszę pewnych rzeczy, co nie zmienia faktu, że zdaję sobie sprawę, że te deklaracje mogą kiedyś zostać złamane, bo takie jest życie. Dlatego nawet jak słyszę, to oczywiście ciesze się bardzo i jesli tak czuje, to równiez daję zapewnienia, ale nie przestaję sie starać, bo żeby przez lata utrzymać to, co jest teraz, trzeba dużo z siebie dać - taka jest prawada. To, co sie dzieje w związku przez cały okres jego trwania, również dotrzymywanie lub nie dotrzymywanie wczesniej danych deklaracji, jest sumą bardzo wielu rzeczy. Generalnie sprawa prosta nie jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warzenie zup i klusek
ale czasem warto zaryzykować i zaufać, prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warzenie zup i klusek ----> wchodząc w dany związek musimy mieć świadomość, że podejmujemy pewne ryzyko, zawsze. Bez zaufania nie da rady nic fajnego zbudować, a zaufanie wiąże się nie tylko z sytuacjami dla nas sprawdzalnymi, ale równiez i tymi, których sprawdzić się nie da - a takowe istnieją w każdym, dosłownie w każdym związku. A więc ryzyko zawsze istnieje. Kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warzenie zup i klusek
;) klaudka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warzenie zup i klusek ---> wszystko jest kwestią uświadomienia sobie wcześniej pewnych rzeczy. Wówczas w jakims tam stopniu przynajmniej, przygotowujemy się na EWENTUALNĄ porażkę. Oczywiście zawsze sie to przeżywa, zawsze boli, ale nie zawsze tak samo mocno ... :) Zawsze uważam, że lepiej być miło zaskoczonym, niż gorzko rozczarowanym - a więc trzeba sobie pozostawiać pewne marginesy (jak duże? - to już zalezy jaki jest nasz związek, partner, doświadczenia itd.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleś mi klaudka 27 elaborat napisała, hehehe:) Doczytaj co mogę zagwarantować kobiecie z którą jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ensei ---> dobre :D Faktycznie, przeoczyłam ZASADNICZE zdanie, a to dlatego, że dopisałeś je, jak ja pisałam odpowiedz ;) Ale moja wypowiedz i tak ma charakter ogólny, do Ciebie było tylko jedno zdanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria11
klaudka to jestesmy w punkcie wyjscia no bo jezeli on nie moze mnie zapewnic to ja na ta chwile czuje sie niepewna i nic nie stworzymy idac twoim tokiem myslenia czy sie myle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w życiu można być tylko pewnym dwóch rzeczy: śmierci i podatków. a tak to pewnie ufać ale nie zakładać różowych okularów i nie tłumaczyć wszystkiego na czyjąś korzyść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×