MÓJ PIERŚCIONEK ZARĘCZYNOWY!!!!!!!!!

no i co Ty na to Czołgistko?

:D:D:D

ta dyskusja jest trochę bez sensu - i tak każdej z nas najbardziej podoba się je własny bo to nie tylko jego wygląd ale spory jakże miły ładunek emocjonalny i obietnica nowego życia...hihihi...i dlatego to mój mój jest najładniejszy ;-)))

hehe dokladnie:P

zołza - powaliło Cię dziecinko

czemu mnie niby powalilo?

marijja no czekam na odpowiedz ...

no a jka najepiej najlepiej wyzwac i nie wyjasnic czemu..pieknie :D

piszcie piszcie :d

widać bardzo się nudzisz dziecinko narzeczony (od siedmiu boleści) już po**chał i zasnął ??? heheheh

ze o co Ci niby chodzi?

podnosze

to ja z tym pomarańczowym

NO TO MÓJ JESZCZE RAZ ;-) http://sklep.zareczyny.pl/index.php?d1=2&d2=10&d3=-1&d4=0&id=469&p=0&x=0&p1=0&p2=0&session=fplWaKfZ&k=0&dd=5&pp=1

tylko mój to ten w białym złcie ;-)

ja nie moge :-) ale przepychanka który ładniejszy - to smieeeeeszne jest :-)

zadna przepychanka tylko kto chce to sie chwali i zadnego konkyrsu tu nie ma :P

podnosze

to jest smieszne serio... ja bym dostala srebrny od ukochanego i tez bym byla szczesliwa...czy wazna jest cena???????

to nie srebro tylko biale zloto

mis ie nie podoba glownie to ze jest w ksztalcie serca..... a swoja droga dlugosc stopki autorki jak zaskakujaca:P słodzisz moja droga ssłodzisz:P az za bardzo:P

- moje zdanie Wygląda tandetnie. Uważam, ze nie trzeba dostawać "serca", żeby wiedzieć, że to z miłości. Heh w końcu pierścionek zaręczynowy mówi sam za siebie, a przynajmniej powinien. Jesteś jeszcze młodziutka, chyba troszkę niedojrzała.... ale życie zweryfikuje... I wtedy Twoja stopka będzie wyglądać trochę inaczej. Ale życzę szczęścia i udanego związku. Bo wokół tyyle złych przykładów... heh

a ja juz byłam zaręczona i mój facet mnie zostawił... Pierścionek był piękny, ale jak o nim pomyślę to mi się chce płakać. Też był z białego złota. pozdrawiam wszystkie szcześliwie zareczone

no i kolejny negatywny komentarz :D

a Ty zołza juz mieszkasz z tym narzeczonym, czy sie Wam tak spieszy, bo chcecie razem bawić się w dom?

dopiero spojrzałam na te suwaczki.. Czuję się totalnie zasłodzona :/

a czemu niby te suwaczki przeslodzone? co w nich zlego bo ja WAS nie rozumiem .... a codo mieszkania to mieszkamy razem...

też bym chciała z moim kotkiem zamieszkać, ale moi starzy sie na to nie godzą.

a moi się godzą, mówią że juz jestem dorosła i to co robie to moja sprawa oni nic nie kaza, oni mi tylko radzą a ja po przemyśleniu ich wypowiedzi wybieram to co moim zdaniej jest sluszne:) No i mam najlepsza mame na świecie!!!

a mieszkacie sami, czy z jego rodzicami? I co, sami się utrzymujecie, czy jak??? Bo u nas to z kasą problem :(