Mam 27 lat, mój chłopak ma 29 l. Jesteśmy ze soba 6 lat, 2 lata razem mieszkamy.

tak samo masturbacja, to grzech swiety. jednym slowem hipokryzja :o seks przed slubem zly, ale masturbacja OK. zal

jeb - a ja slyszalem, ze jest :P

jezeli to planujecie na 2009 rok,a noz zdarzy sie ze nie dojdzie do slubu i sie rozstaniecie,to zostaniesz prawie 30 letnia dziewica!uła...masakra!

oglądalem kiedyś program o dziewicy konsekrowanej, są ludzie aseksualni i dobrze, ale istnieje pewne podejrzenie że z ze zdrowiem psychicznym jest u nich niewyraźnie

Powiem jedno, to że uważasz że wszystko jest ok to po ślubie moze się okazac że jesteś w błędzie I to dużym. Facet może skrywac tendencje homoseksualne lub inne, nikt bez powodu nie unika seksu. Nawet w parach które uprawiają seks przed ślubem zdarza sie że dopiero po ślubie partner ujawnia jakie są jego prawdziwe oczekiwania seksualne, przyzwyczajenia i skłonności. Nie każdy potrafi i che otwarcie rozmawiac o seksie zwłaszcza jeśli ma jakieś zahamowania i kompleksy. Może byc tak że dopiero po ślubie okaże się kim jest naprawdę Twój partner. Żaden normalny partner nie unikałby pieszczot i seksu przez tak długi czas. Pobierzecie się i nagle się okaże że on nie potrzebuje seksu bo woli samodzielną masturbację i to bez Twojej obecności i co wtedy ? Nadal będziesz uważac że w Waszym związku wszystko gra ?

to nie pobozemu jednak mieszkanie na kocia lape i spanie w jednym lozku:D tak z tego c wiem;0

Widocznie my postępując tak jesteśmy bardzo dziwni:) Ale wiecie co, mamy wiele przyjaciół i jesteśmy normalną parą. Wielu naszych znajomych już parokrotnie zmieniało partnerów w tym czasie, a my jesteśmy od tych 6 lat razem i nadal jest nam cudownie. Wiecie nawet zdarzyło się parę razy że znajomi stawiali nasz związek za wzór do naśladowania. Parę koleżanek pytało mnie się jak to robimy że jesteśmy tak długo razem i że nasz związek po tym czasie jest nadal taki dobry. Może to nie koniecznie przez seks tak wygląda, ale myślę że zbudowaliśmy między sobą bardzo silną więź, opartą zupełnie nie na seksie. Najważniejsze że nam to odpowiada i że bardzo się kochamy.

W to, że dziewczyna jest w stanie wytrzymać abstynencję seksualną jeszcze uwierzę, ale w to, że 29 letni, zdrowy facet - już nie! Dla faceta seks jest najważniejszą częścią w związku z kobietą!!! Popieram przedmówców: albo \"skacze w bok\", albo jest chory.......

Pewnie jej zazdrościcie i jej tak jedziecie bo sami bez sexu nie możecie funkcjonować i wasze związki rozpadają się barrrdzo szybko.

mieszkanie jest grzechem.......

O MATKO!normalna masakra!ze tez tacy po swiecie chodza!PRZECIEŻ WY OLEWACIE NAJLEPSZE LATA CIUPCIANIA!to jest n.i.e.r.e.a.l.n.e i n.i.e.n.o.r.m.a.l.n..e!

To że nie zmieniliście partnerów nie jest żadnym argumentem. Skoro Twój partner woli masturbację od seksu z partnerem to nic dziwnego że nie szukał innej dziewczyny. Wystarczy mu jedna by nie wyjśc na dziwoląga który w tym wieku nie ma partnerki..... Skoro pokazuje się publicznie z Tobą i mieszkacie razem wszyscy wokół sądzą że uprawia seks i jest normalny, a jak widac jest zupełnie inaczej. Zazwyczaj najwięcej dewiacji jest opartych na tle wiary. To Kościół sprawia że seks jest postrzegany jako nieczysty i zły a samo to doprowadza waśnie do wynaturzeń, substytutów seksu i dziwnych zachowań seksualnych. Każdy psycholog i seksuolg to potwierdzi, tam gdzie ludzie czy nawet zwierzęta mają utrudnioną realizację zachowań seksualnych powstają jakieś formy zastępcze: np seks homoseksualny w zakonach, więzieniach, pedofilia, różne formy masturbacji itp

albo ty jestes cholernie brzydka,albo on ma nasrane na bani!

ty masz 27 lat!to chore!a on 29!to jak sie poznaliscie on mial 23 i nie sypial z nikim?to nie jest mozliwe!

Gościu ma nasrane w bani a wmawia jej że w imię czystości poczekają do slubu, po czym idzie se zwalic w klopie.... A po ślubie okaże się że albo nie chce seksic albo nie umie i kończy po minucie zanim w nią wejdzie....a wtedy laska załozy topic na Kafe "mój facet kończy za szybko"

chyba odstawie mojego faceta i sprawdze jaka bedzie reakcja ale tylko na krotko,my jestesmy bardzo normalna para

donatella niewersacze>>> dobrze piszesz....normalny związek opiera się RÓWNIEŻ na seksie, czy się to komuś podoba, czy nie.... przyjaźń, miłość, związek duchowy, zaieresowania, to wszystko jest bardzo ważne, ale nie wystarczające....

Nie uprawiamy teraz seksu bo to nasza wspólna wizja, żeby seks uprawiać dopiero po ślubie. Wierzymy w to i widzimy w tym słuszność. W końcu co się odłoży to nie przepadnie:) W obecnej chwili seks nie jest nam potrzebny, nie czujemy jakiejś presji że musimy to zrobić. Nie ulegamy otoczeniu i temu że wypada. Mamy swoje zdanie i swój pogląd na to. Jak widać dobrze nam się z tym żyje. Owszem mieszkamy razem od 2 lat, dzięki temu poznaliśmy sie w życiu codziennym i obcowaniu wspólnym na co dzień. Myślę że takie wspólne zamieszkanie jest dużo ważniejsze niż sprawdzenie się w sprawie seksu przed ślubem. Bo jeśli partner okazał by się brudasem, rozwalającym do o koła swoje rzeczy i zmanierowany jakimiś dziwnymi zwyczajami - to nie wiem czy bym tak na zawsze mogła z nim być i mieszkać. Seks myślę że będzie z nim po ślubie piękny, bo znam go bardzo dobrze. Znam jego charakter, jest spokojny, delikatny. Wiem że będzie myślał o mnie i starał się żeby było jak najlepiej. To mi w zupełności wystarczy, a jak będzie źle. Cóż można zrezygnować z seksu lub ograniczyć do minimum. Nic się wtedy nie stanie bo pokazało nam to te 6 lat. Najważniejsze to kochać się.

nie iwem czy bylabym z moim facetem gdybym z nim nie uprawiala seksu,to jest najcudowniejsza rzecz na swiecie znac swoje ciala jak lyse konie,a wy choc bedziecie tyle lat ze soba to nie znacie reakcji swoich organizmow na bodzce seksualne!

Wiesz nie chodzi o to by pieprzyc sie cały czas jak króliki...ale dl amnie neinormalne by było byc z kimś dłużej niż pół roku w abstynecnji i ciągle kontrolowac odruchy i reakcje. Może jeszcze w myślach oboje obwiniacie się za podniecenie i idziecie odmówic Zdrowaśkę ?! Takie zachowania rodzą tylko patologię i zahamowania seksualne, to równie frustrujące i rodzące nerwice jak stosunek przerywany.Trafiłaś na jakiegoś dziwaka i nawet o tym nie wiesz. Po tylu latach nie bedzie Wam łątwo zaczynac od zera, a już na pewno nie myśl że Twój partner nauczy się jak się zachowywac skoro cały czas umie tylko biegac do kibla i sam sie zaspokajac. Albo to denna prowokacja albo bardzo nieszczęśliwi z Was ludzie. Lepiej oboje wybierzcie się do seksuologa.

zycia nie znasz. to, ze jest taki w zyciu nie znaczy, ze taki sam bedzie w seksie, ktory jest glownie po to aby spelnic swoje pragnienia...mowisz, ze jak sie wam nie bedzie ukladac to ograniczycie seks do minimum...od razu widac, ze nie znasz mezczyzn niestety kiedy oni zaczna z kims sypiac nie znaja czegos takiego jak ograniczenia. mysle, ze twoj facet ma inny powid niz religia aby nie uprawiac seksu i dlatego jest mu cos takiego na reke. niestety nie jest to zdrowe. owszem ludzie maja przerwy w uprawianiu seksu z roznych powodow, ale bycie z kims przez tyle lat bez seksu zdrowe nie jest...

hm,,,,hmmmmm czytam to i czytam...hmm,,, wiel tu osob pisze ze,,facet 29 latni nie moze byc prawiczkeim,,ze to nie mozliwe,,,, hmm aj edank,,,jest to mozliwe,,,bo ja sam nim jestem,,hmmm ...hmmm a czmeu tak,,,? hmm tkaie miaelm okilcznosc zycai,,,, nic mnie nie spotkalo,po porstru...,... moze ibym chcail,,, jedank,,,toche sie boje tego,,, no to tyle,,,, ..........nieiwme co jeszc mufgby niasac, a co do tej pary,,,hmmm wieci to jest z deak nie uporzadkowane,,,nie chcac psac \"nienormalne\" czemu nie wezmiecie slubu?? tylko juz tak 6 lat zyjecie razem?? jkaby ja siezakocha,,,,to gora po roku,,albo po 1/2 roku,,oswidczyby bym se dziewczynie.....an co czekac,,,,,ecchhhhh grzesike,29. klawlaer,podkarpacka, wieś,

w lozku rodzi sie mimo wszystko silnia wiez miedzy partnerami jak to ktos napisal to nioe chodzi o dupczenie jak kroliki.....

Piszesz że się znacie, owszem, ale nie znacie sie pod względem intymnym. Nie znacie swoich zachowań ani reakcji czy wzajemnych oczekiwań. Nie znacie swoicj potrzeb i temperamentu. Piszesz, że nie potrzebujecie seksu...to niby po co partner się masturbuje ? Piszesz, ze nei mogłabyś brac ślubu z kimś kogo nie znasz i nie wiesz jak się z nim mieszka. Masz jednak zamiar brac ślub z kimś kogo potrzeb nie znasz. Może ty tego nie odczuwasz, ale dla Twojego partnera ta przymusowa abstynencja nie jest zbyt dobra. Może faktycznie ma małe potrzeby albo jakieś zahamowania, ale dla mnie to bardzo dziwne. Gdybyście naprawdę byli tak ortodoksyjnie wierzący nie uprawialibyście masturbacji.Mieszacie pojęcia i waszemu samozaspokajaniu nadajecie wymiar religijny, a to raczej wbrew Nauce Koscioła.

co innego byc prawiczkiem nigdy nie bedac z nikim, a co innego byc z kims i byc nim dalej...niestety, ale trzymac sie za reke mozna z kolezanka, a nie narzeczonym..

dziewczyna pisze o sobie moze nieco dziwna, stan taki byłby do przyjęcia gdyby mieli do 20 lat. Mają około trzydziestki a więc w pełni dojrzali i dorośli ludzie, czyli szwankuje zdrowie psychiczne i wizyta u psychologa bylaby wskazana

a ja wciaz mysle, ze chodzi i jakas dewiacje. byc moze autorka nie chce powiedziec wszystkiego. moze ktores z nich ma duzy kompleks z czyms zwiazany i odklada decyzje.

Dla mnie to nienormalne :O Nie mówię, ze trzeba wskakiwać sobie do łóżka na drugim spotkaniu ale po 8 latach??? Skoro tacy z was katolicy to dlaczego mieszkacie razem i sie onanzujecie? Przecież to grzech. Pokręcona filozofia.

Nie twierdzę że nie mozna byc prawiczkiem czy dziewicą w wieku 29 lat, twierdzę że jest nienormalne byc ze sobą tak długo bez jakicholwiek pieszczot. Chyba na tym polega pociąg seksualny że ktoś to jest wierzący by byc z osobą którą kocha i pragnie woli szybciej zawrzec związek małżeński niż trwac w czystości latami...Każdy normalny facet by tak zrobił, wiedząc że musi czekac do śłubu, przyspieszyłby owy ślub....U Was nie widac tej chęci ani potrzeby. Wiele osób krytykuje wolne związki za to że facet mieszkajac z kobietą bez ślubu ma wszystko to co potrzebuje: opiekę, bliskośc, seks....nie ma więc już żadnej motywacji dla której miałby chęc legalizowac ten związek.... U Was jest odwrotnie i nadal chęci legalizacji brak, to zastanawia czyż nie ?!

przed slubem jak siostra z bratem a po slubie co,moze za rok napiszesz.