Mam 27 lat, mój chłopak ma 29 l. Jesteśmy ze soba 6 lat, 2 lata razem mieszkamy.

Pewnie tak mozna, no ale wlasnie, w imie czego? Chyba lepiej korzystac poki sie jest mlodym i napalonym, bo potem w kilka lat po slubie wiele par i tak zyje tak, jak wy teraz...

Nie wierze że coś może być po ślubie źle. Nawet jak seks okazałby się zły, na pewno nie było by to powodem dla nas do rozwodu. Bez seksu potrafimy się obyć, pokazało to te 6 lat. Oczywiście całujemy się, przytulamy. Cała reszta jest normalna, jak w normalnym dobrym związku. Wszystko z nami dobrze, jeśli chodzi o reakcje seksualne. Bo sugerujecie dziwne rzeczy. To że się nie kochamy teraz, to nasz wybór po prostu - nic innego.

facet z nią pójdzie do łóżka dopiero po ślubie, a przed ślubem tylko z panienkami z burdelu, dlatego mu się nie chce jak do niej wraca i jest wyluzowany:) Wiadomo przecież, ze seks jest potrzebą taką samą jak inna, niezaspokajana prowadzi do agresji. Skoro związek układa się super to na 100% facet tryska gdzie indziej

"Wszystko z nami dobrze, jeśli chodzi o reakcje seksualne." Jakie reakcje?? :D Przeciez Ty dziewczyno nie wiesz co to seks.

tylko wyjątkowo zboczone, jesteście chorzy obydwoje i nie ztej epoki, i niema w tym nic romantycznego, tylko chorego i głupiego. Jeśli dwoje ludzi tak się umartwia, i ma ztego perwersyjną przyjemność, perwersje ich zbiegiem czasu będą coraz bardziej mocne i pewnie mogą założyć jakąś grupę i kasiore trzepać na swojej perwersji

hehe ale wlasnie ktos tu juz napsial:D TACY NIBY RELIGIJNI JESTESCIE ze rezygnujecie z seksu ALE MIESZKACIE RAZEM!!! i to niby ma nie byc grzechem daj se dziewczyna siana z ta prowokacja ale oleju do glowy troche...

to uwierz, bo moze byc zle i kazdy lekarz czy nawet ksiadz ci to powie. to, ze wszystko macie na miejscu nie znaczy, ze w srodku tez ani nie znaczy, ze bedziecie wpolnie zgrani, moze sie to nigdy nie udac, albo mozecie sie tego uczyc przez dlugi czas, a nie wiem po co go tracic skoro i tak planujecie wspolna przyszlosc...nie bardzo tez mi sie chce wierzyc w to, ze twojemu facetowi przychodzi to tak latwo...zycie w ciglam wzwodzie musi byc...conajmniej malo komfortowe, a jesli go przy tobie nie ma...to zaczynalabym sie martwic na twoim miejscu. nie namawiam cie do seksu, ale lepiej zastanow sie zanim napiszesz, ze z tego sa same plusy..z reszta mysle, ze jakbys nie miala watpliwosci to nie pyatalbys o zdanie na forum...

po chuj tak się katować

Pisząc reakcje seksualne miałam na myśli że wszystko z fiziologicznego punktu jest ok. Reagujemy na siebie właściwie:) O to mi chodziło. On nigdzie nie chodzi, znam go od 6 lat. Jestem pewna. Oczywiście trzeba czasami napięcie rozładować, bez tego by się nie dało. Mamy na to swoje sposoby. Masturbujemy się, ale nie wspólnie. Zawsze jeśli któreś z nas ma taką potrzebę, idzie do ubikacji.

szybki rozwód

para Anormalna w dzisiejszym swiecie.

hmma dotykacie nawzajem swoich miejsc intymnych? Bo jesli tak, to jest dupa nie czystość

do ubikacji!!!!??? lomatko....

to jak wytlumaczysz mi jak jest z tym mieszkaniem? wedlug was to nie grzech? wielcy pobozni ludzie?

masturbujecie się w kiblu????..... masturbacja to taki sam grzech jak i seks, muszą cię zmartwić..... a poza tym długoletnia, może prowadzić do zaburzeń i problemów przy normalnym stosunku....

a swistak siedzi i zawija w te sreberka

ale seks jest odzwierciedleniem milosci duchwej i tej wiezi :)

jesteście nie tylko chorzy ale i zboczeni, i to jest nistety prawda, żal mi was, autentycznie żal

w dodatku osobno....w tym kiblu... a to tak na zmiane?...czy macie dwa kible? heheheheh

chyba w to nie wierzycie, co wypisuje trochę dziwna... :-D

a smoki w tej bajce byly??? :D

zadałem sobie trud i przeczytałem regulamin stosunków płciowych, wszystko jest z nim zgodne co nie oznacza że normalne, aż mi sie rzygać chce na myśl o takich zboczeńcach

fisiowna

"tylko co bedzie jak sie" - Nie mam co do tego wątpliwości. Powodem dla którego założyłam tutaj taki wątek jest ciekawość jak na to inne osoby reagują. Przyznam się że nie rozmawiamy o tym z ludźmi i myślę że jak usłyszeli by to jacyś nasi znajomi to spadli by z krzeseł:) Interesuje mnie czy znajdą się jakieś osoby z podobnymi przekonaniami i nastawianiem do tych spraw.

zboczeńców nie brakuje traficie na podobnych wariatów

nie wiem, no na pewno latwiej! a chbya jestem troche skrzywiona, albo po prostu mam inne poglady na zycie!!:) oni maja swoje i to szanuje:) kazy ma prawo do zycia wedlug wlasnych zasad:)

"Masturbujemy się, ale nie wspólnie. Zawsze jeśli któreś z nas ma taką potrzebę, idzie do ubikacji. " nie no w to to juz nie uwierze :P po co do kibla biegac??? popieśccie sie troche wspolnie :D

autorko ja znam kilka osoób głęboko wierzących ale mają inne przekkonania od was.... nie mieszkają razem do ślubu i nie masturbują się....

czekac na seks po slubie zeby nie grzeszyc a masturbacja to tez grzech,niech robia co im pasuje,sila przyzwyczajenia.

"Mamy oboje takie przekonania. Pochodzimy z rodzin katolickich, głęboko wierzących. " grzechem jest mieszkac ze soba przed slubem, powinniscie o tym wiedziec, jako ludzie gleboko wierzacy.