Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aleee ilpaa

mowil ze kocha, a okradl mnie

Polecane posty

Ale żeście się nakręcili. Zaczęło się od historii, gdzie kobieta została jawnie okradziona przez faceta, któremu ufała i którego kochała, a stanęło na obrazie Komiczne pod kołami samochodu. Wybaczcie, ale po co w takiej sytuacji, kiedy on pod tymi kołami wciąż spoczywa, jego kobiecie te pieniądze?? Ma dać w łapę sanitariuszom, by mu nie podali pavulonu?? :P Kobiety, jak są w związku, to chcą wszystko na 100 %. 100% zaufania, 100% spędzania wspólnie czasu itp. itd. I awantura, kiedy tego nie dostają :) A mężczyźni nie. I dlatego kobiety siedzą na kafe i wylewają łzy za kolejnym dupkiem, który je rzucił, a mężczyźni mają lepsze zajęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne moja ty rozważna i romantyczna w jednym wściekłość i piana na twoim pysku przekonują mnie że zostałeś TRAFIONY ZATOPIONY hehe komiczne utonął:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Komiczne, ty szczurze, nie rozumiesz tego ? Strata pieniędzy to najmniejsza strata.\" ciekawe, że te wszystkie uduchowione i empatyczne osoby z Kafe, życzą mi zawsze najgorszego i wyzywają od najgorszych :D Cóż za wrażliwosć :D Jestem pod wrażeniem... A co do cytatu - fajne zdanie... Fajnie sie je pisze.... Mozna sie wtedy poczuć takim uduchowionym, zuepłnie oderwanym od materializmu... Powiedz to autorce, która jak sama pisze, ma fatalną sytuacje finansową i delikatnie mówiąc leży i kwiczy.. Ps jest i oola, której przypadkowo udało sie odejsc od faceta debila i teraz moze doradzac na forum by inne kobiety tego nie robiły i dawały kolejne szanse... :D:D Bo jak pokazuje Jej przykład, doswiadczenia zdobyte przypadkowo, nie uczą niczego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe gosia27, trafne podsumowanie :) w zasadzie nic dodac nic ujac poza tym ze komiczne ma racje a sie robi tu z niego jakiegos schizofrenika :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac z tego i innych przykladow ewidentnie ze mezczyzna i kobieta nie nadaja sie za bardzo do wspolnego zycia bo inaczej patrza na swiat. i stad sie biora potem lamenty babskie i wqrwieni faceci :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatek, zapewniam Cię ze istnieja całkiem rozsądne, co nie chca wszystkiego wiedzieć i mieć na 100%:P:P:P Komiczne ma talent do rozjuszania gniazda szerszeni i tyle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefrytowa a to dobrze bo po swoim doswiadczeniu i naczytaniu kafeterii mozna akurat inne wrazenie odniesc (a te stad to głoœne sš mocno :P) a komiczne to talenciarz niezly, ten topik to az z wypiekami czytałem :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatek - nadają się, nadają tylko trzeba się umieć dogadać, a nie gadać każde do siebie :) Mój facet ma swoje konta, ja swoje. Nie znam jego pinów do kart i nie spędza mi to snu z powiek. Pewnie, gdybym potrzebowała takiej wiedzy, to bym ją otrzymała, ale nie potrzebuję. Zakupy robimy wspólnie, żadne z nas nie wylicza drugiego z każdej złotówki. Większe wydatki ustalamy razem. Powiem więcej - sama założylam mu konto, żeby mógł sobie tam składać pieniądze na wyprawy w góry. Na które jeździ beze mnie notabene :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no pewnie masz racje, w sumie na kafe pare rozsadnych glosow kobiecych sie pojawilo. moze ja jakis zrażony jestem :o moja byla zawiedziona mocno sie zrobila kiedys jak zasugerowalem kiedys osobne spedzenie wolnego czasu (wakacje) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia, jedna z niewielu normalnych:) Ja uznaję ze istnieje prywatność w związku, do niej zaliczam pocztę, komórkę, gg, konta i piny:P, nie grzebanie po rzeczach itp. I nie, nie rozumiem, tej takiej wiedzy o wszystkim, bo to mi zakrawa na jakąś kontrolę czy coś w tym rodzaju. Może dlatego że dla mnie facet nie jest całym światem a ja nie jestem kobieta-bluszcz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Komiczne, serce już za mną tęsknisz? Twoje nadinterpretacje rzucają mnie na kolana po prostu jest i oola, której przypadkowo udało sie odejsc od faceta debila Między debilizmem a squrwysyństwem jest taka przepaść jak między chłopczykiem komiczne a mężczyzną który nie musi sobie tego bez przerwy udowadniać drogą dokopywania cytuję " głupim pindom" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi a mialem podsumowac co poniektore stad jako kobiety-bluszcze, a tu nefrytowa sama mi z ust wyjelas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój czasem wyjeżdża na 3-4 miesiące :) Beze mnie :P:P Powinnam siedzieć i rwać włosy z głowy, że woli z kolegami w 30 stopniowym mrozie po górach łazić, zamiast ze mną przy kominku siedzieć :P Ale ja jestem dziwna, więc się nawet cieszę, że on spełnia swoje marzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
nie czekaj do piatku z pojsciem na policje, zbieraj chociazby najmniejsze dowody...ale i tez nie przejmuj sie banda frustratow ktorzy to zamiast cos madrego powiedziec to zmieszaja Cie z blotem za Twoj blad...a wiesz dlaczego tak robia? Lepiej sie czuja wtedy w ich gownianych sytuacjach...nawet nie wiem czy to nauczka mozna nazwac...po prostu nie wyczulas czlowieka i zle trafilas, nie daj sie tylko zbic z tropu przez tych ktorzy rzucajac tutaj jaka to Ty jestes glupia i inne takie po to zeby im sie mokro w gaciach robilo z podniecenia ze lezacemu mozna dowalic...idz na policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czytalam calego topicu
a jedynie kilka pierwszych wpisów- nie wiem czy już ktoś to napisał ale chyba za dużo autorka nie zdziała na policji, sama podała pin i kartę więc jakby nie patrzeć mogła się liczyć z tym, że facet może wyjąc kasę. Przykre, że przejechałaś się na swoim partnerze (jeśli w ogóle można go tak nazwać) ale będziesz mieć nauczkę na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia, masz normalne podejście:D Ja mam troche swoich zainteresowań i cholery bym dostała jakby ktoś mi zabraniał je realizować, pojechać gdzieś (sam nie pojedzie bo go to nudzi, wiec ja tez mam niejechać). A na drzewo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka niech na policji zgłosi kradzież pieniedzy bez jej zgody, w sumie co jej to szkodzi. nawet taki dowod przyjecia zgloszenia sie przyda pozniej jak gosc dalej cos nabroi (nie wiem czy na karte mozna cos nakrecic oprocz wyplaty z bankomatu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefrytowakotka - dokładnie :) Mam swoje psje, nie nudzę się sama ze sobą :P potrafię się sobą zająć, czasem potrzebuję pobyć sama :P Podróże też uwielbiam, ale ośmiotysięczniki nie dla mnie :D No za zimno i już :P A jak jego to kręci, to niech jedzie. Dlaczego nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli o mnie chodzi to wolność w związku to nie kaganiec i nieznajomość haseł, ale możliwośc podania haseł wiedząc że ktoś i tak ich nie wykorzysta bez potrzeby a na wakacje osobno będziemy jeździć może za parę lat bo jeszcze się sobą nie znudziliśmy i najlepiej bawimy się w dwójkę na jakichś egzotycznych wysepkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, wszystko to jest nawet nie kwestia zaufania, a rozsądku. I powiem tylko ze mozna sie przejechać będąc z kimś 1 rok i 15-20 też. A po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la_parisienne - ale żeś sie uparła tych haseł... Ja nie mam potrzeby rozgłaszania moich pinów i innych takich. I ich znajomość nie jest dla mnie wyznacznikiem dobrego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefry ... pewnie że można, ale ja wolę zakładać przez 20 lat że się nie przejadę i się przejechać, niż zakładać 20 lat że mogę się przejechać i traktować partnera podejrzliwie zresztą tutaj mowa o "przejechaniu się" finansowym, które w sytuacji normalnego małżeństwa jest raczej niemożliwe, w razie rozwodu dzieli się wszystko ja tam się nie boję, bo po prostu nie wyobrażam sobie żeby w moim związku kiedykolwiek taki problem mógł zaistnieć, oboje pracujemy w podobnych zawodach, zarabiamy podobnie, nasze rodziny również mają zbliżony status materialny więc nie wiem kto na co mógłby się połakomić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno :) Możecie mnie zjechać wszystkie niepoprawne romantyczki :P Mam zaufanie do swojego faceta - zresztą bez zaufania nie da się razem być. Ale... wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Podkreślam - zdrowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia... a podanie twojemu facetowi PInu czy hasła to według ciebie rozgłaszanie? dla mnie istnieja 2 rodzaje zaufania: 1 nie daję więc nie ukradnie (zajrzy, nadużyje zaufania,przeczyta) 2 daję bo wiem że nie ukradnie (zajrzy, nadużyje zaufania,przeczyta) i tyle:) PS ja tam nikomu nie mówię jak ma wyglądać jego związek, ale dziwi mnie jak przychodzi do mnie sąsiadka skorzystać z internetu bo jej laptop padł a coś tam musi wysłać, ja się pytam co z laptopem jej męża? a ona na to że nie zna jego hasła :D no jaja jak berety:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może rozgraniczymy coś... nie mma zahasłowanego kompa ani gg. Korzystałam z komputera i laptopa swojego faceta i miałam dostęp do zawartości. Ale on nie znał hasła na moje liczne poczty:D ani ja na jego. I ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to już bardziej normalne nefrytkowakotka:) u mnie ma wszelkie hasła bo tak naprawdę używam tylko jednego, więc wiadomo że wszędzie zadziała. A na moja pocztę mógłby włazić kiedy chce, bo i tam są tam jedynie treści dozwolone:) a mnie jego poczta ani ziębie ani grzeje bo smaruje tam tylko ze swoimi znajomymi, których i tak widujemy co weekend ciągle o tym samym:) natomiast naszych kart bankomatowych używamy zamiennie i ogólnie są wspólne. Konta też. Tak jak kluczyki do samochodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie mam hasła na kompie - i na dodatek moja luba ma dostęp do głównej skrzynki - bo otwiera sie automatycznie w komunikatorze tlenowym.. ale ona tez nie sprawdza mi maila bo szanujemy prywatnosc... i wlasnie jest tak jak u przedmówców - zaufanie, ale w granicach rozsądku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la_parisienne - wszystko mówisz z taką pewnością... Wiem, wiem, wiem... Musisz być jeszcze bardzo młoda, jeśli wierzysz, że coś jest na zawsze i na wieczność. W życiu nie ma gwarancji na nic. Ani na zdrowie, ani na miłość, ani na szczęscie... Dzis Twój facet może Cię kochać i nosić na rękach, a za rok bzykać Twoją sąsiadkę, budować dom za Twoje pieniądze, a Ty założysz topic - jak on mógł i co ja teraz zrobię. Ano mógł, bo jest tylko i aż człowiekiem... Ale oczywiście życzę Ci byś nigdy się na nikim nie przejechała :) My mamy dwa kompy. Bez żadnych haseł dostępowych. Nie potrzebna mi sztuczna blokada, szanuję jego prywatność bez tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×