Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo bardzo smutna

Pomóżcie! Co sądzicie o tej sytuacji? Bez szans?

Polecane posty

Gość bardzo bardzo smutna
jejku juz pisalam to jest male miasteczko, tu nie ma gdzie szukac pracy, wynajelismy niedawno mieszkanie, moj facet tu pracuje wiec przeniesc sie narazie nie mozemy nigdzie :( no i nie wiem gdzie tu moge tej pracy szukac, nie ma zadnych ogloszen, z jednego miejsca zwolnili 10 osob ( w tym mnie:( wiec jest konkurencja, bo teraz jest martwy sezon i wiele osob szuka pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wszyscy lubia byc namolnie
nachodzeni... czasem to dziala wrecz odwrotnie ;) I tylko zniecheca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo bardzo smutna
kto powiedzial ze nie jestem w stanie odlozy? jestem tu dopiero dwa miesiace, w tym zaplacilam tysiac euro depozytu za mieszkanie i odlozylam ponad tysiac moze to malo...tylko tej kasy juz nie mam cholera kupilam laptopa ja mam takiego wlasnie pecha stary laptop sie zepsul kompletnie- wiec kupilam nowego a zaraz potem..... sytracilam prace, nic tego nie zapowiadalo byli ze mnie zadowoleni a tu nagle przed samym nowym rokiem wywalili 10 osob?! szok wiesz, pomyslalam zeby zadzwonic bo jak pojde to znow mnie moze nie przyjac bo powie ze nie ma czasu a jak zadzwpnie i odbierze to moze nie strzeli mi sluchawka? tylko hmmm co by tu powiedziec jak juz uda mi sie dodzwonic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo bardzo smutna
poza tym nie jestem tutaj zeby nie wiadomo ile odlizyc, przyjechalam tu przede wszystkim troche pozyc ;) a przy okazji odlozyc kase oczywiscie...a teraz nie mam pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem ja bym nie
chciala pokazywac sie na oczy (a co dopiero pracowac) w miejscu w ktorym tak nawalilam na wstepie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo bardzo smutna
no nie wiem ja bym nie - bo widocznie nogdy nie bylas postawiona pod sciana...ja naprawde nie wiem co mam juz ze soba zrobic i wisi mi w tym momencie moja duma, bo musze placic czynsz a jesc tez czasem trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem ja bym nie
no pytalas "co sadzimy o tej sytuacji" to odpowiadam tylko. Przeciez zrobisz co zechcesz ;) Ja bym na pewno nie szla tam ;) Juz raczej wrocilabym do domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko jaaa23
no nie wiem ja bym nie Wczuj sie, nie masz kasy na jedzenie, mala miescina z malymi perspektywami na prace, trafia sie super okazja i co..unosisz sie honorem?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko jaaa23
Juz raczej wrocilabym do domu poddalabys sie, widzisz nie zawsze mozna byc gora, czasem zeby cos osiagnac trzeba zacisnac zeby i wyprobowac wszystkie mozliwosci. no coz, nie wszyscy moga osiagnac sukces

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialas dodac
ze ta okazje juz mialas i wtopilas ;) Wolalabym wrocic do domu niz pojsc w to miejsce ;) Ale to ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialas dodac
nie wszyscy moga osiagnac sukces zazdroszcze tym ktorzy umieja :D I mowie w tym momencie tylko za siebie ;) Wczuwajac sie w Twoja sytuacje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo bardzo smutna - ja miałam taka troche podobna sytuacje po przyjezdzie - jestem w Szkocji od 3 lat. dostalam prace w kawiarni, facet (chyba Wloch na pewno nie Brytyjczyk) byl zachwycony moim angielskim i doswiadczeniem z pracy w sklepie z USA, prace dostalam i mial zadzwonic w piatek, czy zaczynam w niedziele czy w poniedzialek. to bylo 4 dni po przyjedzie do UK, wiec cieszylismy sie z moim chlopakiem nieziemsko, ze juz mam prace.ale facet nie zadzwonil, poszlam tam w sobote i poprosilam o rozmowe z nim, nie bylo go i babka poprosla o zostawienia CV (jedno juz mieli). mial niby oddzwonic, ale w poniedizalek juz wiedzialam,ze nic z tego. i dalam sobie spokoj. znalazlam inna prace po 2 tygodniach. no ale ja jestem w Edynburgu. trzymam kciuki za Ciebie!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ile dobrze pamiętam to nie poszłaś na to spotkanie bo dostałaś inną propozycję. a potem cie wywalili. w takiej sytuacji odpowiedzialny człowiek dzwoni i mówi jaka jest sytuacja. skoro ty zachowujesz się nieodpowiedzialnie to dlaczego oni mieliby cię traktować poważnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo bardzo smutna
no nie wiem ja bym nie - bo widocznie nogdy nie bylas postawiona pod sciana...ja naprawde nie wiem co mam juz ze soba zrobic i wisi mi w tym momencie moja duma, bo musze placic czynsz a jesc tez czasem trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo bardzo smutna
no nie wiem ja bym nie - bo widocznie nogdy nie bylas postawiona pod sciana...ja naprawde nie wiem co mam juz ze soba zrobic i wisi mi w tym momencie moja duma, bo musze placic czynsz a jesc tez czasem trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialas dodac
wiec idz skoro Ci wisi ;) Ja bym nie poszla ;) Sol---< Troszke inna sytuacje mialas ;) A wlasciwie zupelnie inna ;) Nie nawalilas na wstepie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo bardzo smutna
czas leci a ja patrze na ten cholerny telefon i nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×