Zdradziłam a mąż udaje, że nic się nie stało

lubie wstąpienia na ten poziom dyskusji :D:D zwłaszcza, ze na forum masa jest postów pisanych przez babki, ktore seryjnie prują sie z innymi i jakos pierwsza zdrada nie wyklucza kolejnych :D a co do badan - kazdy moze o badaniach, tajemniczych, dokonanych przez tajmnicze osoby... poprosze linka do źródeł :P

ixipixi rozkłada mnie na łopatki tekstem "...najlepsze żony to byłe prostytutki. Udowodniono to dawno temu..." :D Masz jeszcze pare takich "złotych mysli" ??? :P

Pewnie też Cię zdradzał, dlatego nie robi Ci wymówek .. bo czuje że rachunki są wyrównane.

Zdradził albo planuje zdradzić.

on jest genialny w swietny sposob cie upokorzyl.

On nie udaje , on wie, co to znaczy być w obcym kraju, między obcymi ludzmi, bez rodziny i przewartościował swój sposób myślenia. Rok to długo i podejrzewam, że tak łatwo mu przyszło, bo sam nie był tam święty, u faceta przez 12 miesięcy to prawie niemożliwe. Nie obwiniaj się tak bardzo, masz za swoje, ale może dla uzdrowienia sytuacji zapytaj go o to. Osoby, którym trafiła się zdrada, potrafią latwiej tę zdradę wybaczyć, ale brak jakiejkolwiek rozmowy o tym nie jest dobrym wyjściem. Może czas będzie na to jakimś lekarstwem. Wydaje mi się, że każda ze stron w związku na odległość musi się liczyć ze zdradą fizyczną, cos za coś.

Najgorszą zemstą jest... brak zemsty. Może Twój mąż o tym wie. Nie ukarał Cię, więc zrobisz to sama. Sama ukarasz się bardziej srogo niż zrobiłby to on. Jestem paskudna, ale ja to stosuję wobec osób, które mi się jakoś mocniej naraziły. Efekty są.

E tam brak zemsty. Zemścić się trzeba w sposób najbardziej dotkliwy dla ofiary. Moimi zdaniem ten facet już kombinuje jak cię zmiażdżyć i zrobi to w chwili kiedy najmniej będziesz się spodziewać, w sposób jakiego sobie nie wyobrażasz i wespół z osobami na które najbardziej liczysz.

Prostytutki najlepszymi zonami? aleś dowalił :D

hmmm.. dla mnie dziwne jest to, że zdradzałaś go przez 3 miesiące a on nic. Ja rozumiem -raz- wybacza ci szybko. Ale 3 miechy bzykania na boku a on nic - sorry, ale nie wierzę, że on jest taki wspaniałomyślny. Kultura kulturą, spokój spokojem, ale zdrada to nei jest rozlane mleko, które się powyciera i jest ok :O Moim zdaniem, albo Cie nie kocha stad brak reakcji, albo szykuje coś lepszego dla Ciebie, żeby Cię ukarać.

Łachudro a ty skąd wiesz że jak raz zdradzi to szybko wybaczy. Zdradziłas kiedyś?

Trudna i dziwna sytuacja a le moim zdaniem nalezy to przeczekać.

Ukarac zawsze trzeba...wieksza satysfakcja ;).

trzeba bylo sie nie puszczac, koles tyra na ciebie i na dzieciaki, a jak cie swedzi cipka to usiac na rogu wlaczonej pralki albo uzyj trzonka od patelni co to za tlumaczenie" bylam taka samotna" albo sie kogos kocha albo nie proste zawsze masz paluszki i programy po 22 idiotko

Uważam, że Twój mąż wcale nie chce Ci wybaczyć (sorry za szczerość) i zdradzał Cię - teraz czuje, że jesteście kwita albo planuje się odegrać i zostawić Cię. Możesz się spodziewać, że przy najbliższej okazji powie do Ciebie "Ty szmato"! Nie wierzę że kochający facet może tak łatwo pogodzić się z tym, że jego ukochaną dotykał inny gość. W ogóle nie rozumiem autorki, jeżeli kochała męża to jak mogła go zdradzić. Miałaś za mało ciepła i czułości? Trzeba było zająć sie swoimi dziećmi, pomyśl jak im brakowało tatusia. Mój mąż jest od 2 lat w UK (za 4 dni wraca na stałe) i nawet nie pomyślałam o tym, że mogłabym w tym czasie skoczyć w bok. Był zazdrosny jak wiedział, że byłam na imprezie służbowej, że sama bez dziecka jeżdżę na basen (od niedawna), byłam parę razy u masażysty, pracuję z mężczyznami itd Odwiedziliśmy go 3 razy i koledzy dziwili się, ze nie bał się zostawić mnie "samej" w Polsce ;) A on pewnie, że się bał...

O rety, ja czekam już 3 miesiące,został mi jeszcze miesiąc, a wcześniej widzieliśmy się aż 4 dni! A przed tym rozłąka na 2 miesiące i NIE W GŁOWIE MI ZDRADA!

Nie rozumiem, jak można nie mieć zasad

Też czułam się samotna, zwłaszcza w Boże Narodzenie, urodziny, pikniki rodzinne gdzie rodziny są razem i wieczorami, kiedy nasze dziecko już spało. Jednak nie pomyślałam żeby szukać tego ciepła u kogoś innego, wiedziałam, że ta sytuacja jest przejściowa i kiedyś sobie to wynagrodzimy.

1. twój tzw. facet to przysłowiowa dupa 2. \"kocham go bardzo\" \"zdradzałam go przez 3 miechy\" :) autorko widzisz że w tym zestawieniu jest coś nie tak ?? po co żalisz się na tym forum? chcesz rozgrzeszenia ? facetki powiedzą \"pewnie też cię zdradzał\" \"90% facetów zdradza\" \"było minęło\" \"to nie twoja wina pewnie o ciebie nie dbał\" i wtedy będziesz spoko

Zgadzam się z osobą o nicku "oj gdybym ja zdradziła", myślę iż jest dokładnie tak samo, czyli są dwie opcje, albo Twój mąż Ciebie zdradzał i to nie jeden raz, albo co prawda jeszcze nie zdradził, ale planował i ma taki zamiar a teraz gdy mu powiedziałaś o Twojej zdradzie, po prostu poczuł takie jakby przyzwolenie na zdradę i to zrobi, jestem na 99% pewny, też jestem facetem i czasami można się domyśleć systemów działania facetów, jestem przekonany że tak właśnie jest. To po pierwsze, a po drugie, uważam że on zdaje sobie sprawę że po jego i Twojej zdradzie(lub jego która nastąpi dopiero) małżeństwo i tak się rozpadnie, bo w tej chwili już pewnie traktuje Ciebie tylko jako partnerkę jak ktoś pisał do seksu i dla dzieci. Na pewno nie jest normalne jego zachowanie jeśli nic nie miałby na sumieniu, natomiast jeśli ma, to zachowanie jak najbardziej spodziewane wg mnie( z wyjątkiem faktu iż był za spokojny, ja na jego miejscu bym gościa z którym go zdradzałaś zatłukł do nieprzytomności, musiałbym się zemścić), ale wobec ciebie ja zachowałbym się dokładnie tak samo w sensie że nie wyzywałbym Cie i nie miał pretensji, ale zwiazku byłby koniec i po gościu z którym byś zdradziła. Może się oczywiście mylę, nie mówię że to co piszę jest prawdą na 100%, ale wg mnie na 99% jest. A poza tym, wcale go nie kochasz, jeśli puszczałaś się z obcym gościem który traktował Cie jak przedmiot do ruchania, a nie jak szanowaną kobietę i czerpaliście oboje przyjemność z ranienia osoby która Ciebie kochała, raniłaś świadomie swojego męża wspólnie z gościem który także to robił tylko dla swojej przyjemności, i tłumaczysz to tym że nie mogłaś się ruchać pare miesięcy to znaczy że nigdy go nie kochałaś i nie kochasz, i nie masz zasad. Szkoda Twojego męża. Ale on prędzej czy później wybuchnie, wtedy nie będzie miło, wg mnie po Waszym związku, ale tego nie wiem, to tylko moje przewidywania.

"Zdradziłam a mąż udaje, że nic się nie stało". Widocznie to go kręci ale wstydzi się przyznać do zboczenia. To bardzo fajnie że porozumieliście się milcząco co do swoich upodobań choć uważam że nie było konieczne dzielić się nimi z ludźmi na forum. Niemniej gdy zaprosicie kozę do związku czy swoich ojców, dajcie znać, pewnie też poczytamy.

A może jest tak że męża podnieca to że go zdradziłaś:)Uwierz jest wielu facetów którzy wręcz namawiają żony do zdrady:)I przede wszystkim porozmawiaj ze swoim mężem...rozmowa to podstawa

nie śpią.

On być może przez te 3 miesiące także sobie znalazł jakąś tylko dla seksu :D

Panie zmiluj sie czemu baby sa tak durne :P

haha. ale numer. na bank też cię zdradzał/zdradza.

ja też kiedyś zdradziłam swojego męża teraz on wywleka wszystkie sprawy w sądzie to jest dopiero upokażające, chociaż wcześniej też mówił że wszystko jesto ok. i bardzo mnie kocha więc nic się nie stało. Kiedy zdradzi facet oczekuje wybaczenia, kiedy zdradzi kobieta lepiej żeby odeszła bo prędzej czy później i tak on ci to wypomni. Głupie pytania w stylu czy on jest lepszy ode mnie, jak było i dlaczego nie jestem z nim, bardzo wkurzają! Powodzenia ale ja już drugi raz się nie nabiorę!!!!

wiesz co ? STRZASKAJ GO PO MORDZIE CHAMA JEDNEGO JAK ON KUR>WA ŚMIE CIĘ TAK TRAKTOWAĆ :) kobieto litości..... i przez takie się na kobiety mówi: kur.ewki pokrzyczy pokrzyczy i mu przejdzie :d no tak zdrada to jak stłuczka autkiem mężunia SAKREBLE ALE IDIOTKI!!!!!!

moj mąż kiedys powiedzial w gronie przyjaciol ze gdyby dowiedzial się od kogoś ze go zdradziłam to przede wszystkim opieprzyłby tego życzliwego. on sam nie chciałby o tym wiedziec bo wypadaloby po męsku zareagowa. po co mu po tylu latch bawic się w dochodzenie, rozdrapywanie ran a potem co? odejsc? rozwod? same przykrości. a tak to mozna z czasem o wszystkim zapomniec. oczywiscie jezeli ten incydent nie powtorzy się. a jeszcze kiedys powiedział ze jezeli on mnie nie zaspokaja to powinnam znaleź sobie kochanka. mam kochanka a mąż o tym nie wie. nikt nie wie. tak myślę.