Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luiza 1111

mama czy mąż?

Polecane posty

Gość luiza 1111

Mam cholerny dylemat, jestem jedynaczka wychowywana przez samotna matke. Moja mama to super kobieta, kocham ja baaardzo, mam z nia swietny kontakt, w ogole jest super. Ale jest mały problem, a własciwie ogromny :) mieszkamy w małej miejscowości, ona po rozstaniu z moim ojcem juz z nikim sie nie związała, reszte zycia postanowila mi poswiecic, teraz uważa ,ze jest za stara (ma 44 lata) zreszta w malej miejsowosci to nie jest dobrze odbierane. Problem polega na tym ze mama jest cholernie wscibska, mnie to nie przeszkadza ja od zawsze jej przeciez wszysko mowilam, ale moj przyszły mąz nie moze tego znieść :( i on nie chciał by po slubie mieszkać z moja mama , a ja nie potrafie sobie wyobrazic ze moglabym ja zostawic tutaj zupelnie sama. Ja od zawsze mazylam wyrwac sie do jakiegos duzego miasta ale wiem ze jej tu samej nie moge zostawic?co ja mam robic?POMOCY Ps. jest jeszcze jeden maly problem chodzi o to ze dom w ktorym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umumum
odpowiedzialna to ty będziesz kiedyś za swoje dzieci, nie za mamę ona na pewno jest w stanie to zrozumieć, może i mówi co innego, może jest trochę egoistyczna (to naturalne) ale zobaczysz jak byłaby dumna ze swojej córki że robi co chce, realizuje się, wybiera miejsce do życia, układa jej się z mężem i powiem ci jeszcze jedno, już z mojego rodzinnego doświadczenia: bywa tak że odejście dziecka z domu, mobilizuje rodzica do zadbania o siebie a twoja mama jest młoda (moja w tym wieku dopiero co urodziła moją siorę a teraz siora ma około 20 a mama wreszcie czas dla siebie: jeździ na samodzielne wycieczki rowerowe, planuje coś, stara się realizować plany...) twoją mame też na to stać, nie rób z niej staruszki ani jej samej na to nie pozwalaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiza 1111
dziki za slowa otuchy strasznie bym chciala wierzyc ze tak bedzie, kocham ja bardzo i nie moge zniesc mysli ze ona przezemnie jest sama, a wlasciwie ma tylko mnie a ja ja zostawie :( moja mama raczej nie jest przebojowa wiec watpie zeby zaczela sie realizowac. ona cale zycie miala pod gorke i nie chce jej sprawiac kolejnej przykrosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno zastanow co jest dla Ciebie wazniejsze. Wolisz zostac z mama czy zalozyc rodzine z mezem. Przypuszczam ze jezeli wybierzesz mame to w maluzensywie zacznie sie psuc i z czasem maz moze Cie zostawic. Kazdy rodzic wychowujac dzieci stara sie wychowac je jak najlepiej ale ma swiadomosc tego ze dorosna i beda chcialy miec wlasne zycie i rodzine.Wiem ze mama jest zawsze mama ale ona z czasem odejdzie z tego swiata a wtedy kto Ci pozostanie? Jesli kochaz meza i zalezy Ci na nim to powinnas sie z nim liczyc. A tak w ogule to rodzice nie powinni sie wtracac w zycie doroslych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdą
jest że rodzice wychowują dzieci nie dla siebie,ale dla świata.Niezależnie jaką decyzję byś podjęła....Mówię otwarcie,zdecydowanie ważniejsze Twoje małżeństwo.Przenież nie jest niedołężna,nie porzucasz jej,po prostu wyrosłaś i wyfruwasz z domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wązna jest twoja rodzina jaką założysz mama to zrozumie (choc sa toksyczne matki od których trzeba sie bronic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×