Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taco sie nie zna

facet dajac mi swoj nr kom powiedzial....

Polecane posty

Gość ta co sie nie zna
hi hi teoretycznie..moglabym cos wykombinowac..;) jest "fajny" ale kurcze...boje sie.. obcy facet... moze tylko gral takiego kulturalnego.. po prostu pierwszy raz takiego faceta spotkalam i mialam oczy jak 5 zloty a moze o to wlasnie mu chodzilo..(?) a faceci maja jakies"zasady"? no ze czekaja 3 dni zeby do kobiety zadzwonic? albo cos takiego? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michela york
Mnie sie wydaje ze ogolnie faceci tak nie przezywaja czekania na telefon. Po prostu albo zadzwoni albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co sie nie zna
bylo jeszcze cos takiego po zaproponowaniu tej kawy ,kiedyja odmowilam mowiac ze zmeczona jestem, ze w takim razie moze ja jego zaprosze na kawe do siebie (?!) zdziwienie wielkie z mojej strony , bo mowilam ze mieszkam z rodzina... mowie ze to niemozliwe,a on" to moze wypijemy ja u mnie.. pogadamy, poznamy sie,," znow odmowilam.. jej,,, balam sie ze po prostu mnie wykorzysta..mam nadzieje ze sie nie zdziwicie moich obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michela york
Jesli ci sie podoba to zgodz sie na spotkanie i napisz mu tego sms. Ale badz ostrozna, bo ci faceci sa troche znani z tego ze lubia bajerowac i wykorzystywac dziewczyny. On moze byc inny ale nigdy nic nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co sie nie zna
tzn w miejscu publicznym? nawet jesli to ja nie znam takich miejsc gdzie mozna "kawe" wypic.. jejku w ogole nie chodze na takie spotkania..:( zalosne...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michela york
Umow sie w kawiarni, barze, od tak gdzies w miescie i moze na poczatek lepiej by to byl dzien i bys mogla sobie z nim spokojnie pogadac. Jak z miejsca zacznie cie bajerowac ze jakas ty piekna i sie zauroczyl to znaczy ze chce cie zaciagnac do lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojoj, nie obraź się, ale jestes nieco nieporadna :) Trochę więcej zdecydowania i wyobraźni, bo zginiesz w "świecie mężczyzn" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co sie nie zna
co do komplemento to gdy tanczylismy powiedzial :"masz pekne oczy, popatzr na mnie" a ja niesmiala jestem wiec mi to z trudem przychodzilo,,,ehhh... acha o oczach wspomnial dwa razy a o usmiechu dwa. mhm i o tym ze wydaje mu sie ze kocham taniec bo sie swietnie ruszam. tylko na poczatku tanca te komplementy. ok,czuje ze to bylo bajerowanie..:-/ ehhh ehh tak,jestem nieporadana, nie mam obycia z facetami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co sie nie zna
o oczach raz*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co sie nie zna
przepraszam,pewne to i tak nieistotne ale.: o oczach 2 razy,o usmiechu raz :) no! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co sie nie zna
o to chodzi ze chyba nie za ladna he he skoro obycia nie mam:) to rzecz gustu, moze jemu akurat sie podobam. ciezko mi to "przełknąć" bo rzadko mi sie zdarza takie zainteresowanie moja osobą. a jesli juz to jestem zbyt niesmiala by chociaz dac nr kom..:( no i pewnie zakompleksiona ehh.. ach te baby ;) wiecie, chyba nie bede dzwonic poczekam . jak sie odezwie to ok jak nie to trudno. a moze znow sie spotkamy w tym klubie za tydzien.. heh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz autorko
ja już się boję, co taki kolo może Ci zrobić. Tu nie trzeba mieć wielkich doświadczeń, trzeba umieć pomyśleć czasami, a mi tu straszną naiwnością wieje. Jak Cię zaprosi do siebie na oglądanie znaczków pocztowych, też nie zakumasz i pójdziesz? Dobrze Ci radzę, przy takim poziomie naiwności umów się lepiej z kimś za kogo mogą poręczyć Twoi znajomi na przykład, z kimś, o kim wiesz co nieco. Spotkanie z obcokrajowcem w Twoim przypadku to bardzo duże ryzyko. Przecież on Cię ulepi jak z plasteliny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmnmnmnmnn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz autorko
Jeśli facet jest bystry, to już wie, że nie masz zbyt wielu doświadczeń i jesteś zakompleksiona i jeśli jest draniem, uwierz, będzie potrafił umiejętnie to wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to jakies jest
:P taka stara a nie wie co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktor łojboli
Wiesz autorko ------> zgadzam się z tobą! Autorko, uważaj na tego gości - moja znajoma, też bardzo nieśmiała, ale śliczna dziewczyna bez doświadczenia z facetami trafiła na takiego typka (bodajże z Ameryki Południowej), który zaprosił ją 'na kawę' do siebie, ona naiwna poszła, on zaraz na wstępie zaproponował wspólny prysznic, nie zgodziła się, a on usiłował ją zgwałcić :( tak więc uważaj na siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co sie nie zna
SPOKOJNIE nigdy z obcym nie pojde do jakiegokolwiek mieszkania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elantonio
---> klub ---> obcokrajowiec ---> zaproszenie na "kawę" do siebie... powiem co ja o tej sytuacji uważam, dość dobitnie i przesadnie, moim zdaniem facet chce cię wykorzystać, to standardowy scenariusz... A jak doświadczenia nie masz to się nawet nie obejrzysz kiedy się to stanie. Uważaj na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co sie nie zna
propozycja pojscia do niego padal na koncu,juz nie przesadzajcie. najpierw zaproponowal wypicie kawy w restauracji. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ze doczytalam topic do konca bo juz robily mi sie oczy jak 5 zł. mojego faceta tez poznalam na imprezie, nad ranem, mowil to samo : ze chciałby nr telefonu, tylko prawdziwy, i ze jak mi zalezy to mam sie odezwac" (bo pozniej podal mi swoj :P ale ja odpowiedziałam - to jestli tobie zalezy tosie odezwij, to facet powinien pierwszy :P juz zaczynalam sie obawiac ze mowimy o tym samym :D hehe ale moj jest polakiem ;) a Ty uważaj.... bo nigdy nic nie wiadomo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×