Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gruby miś

nowa podłoga! nie deptać!!!

Polecane posty

Buziaqi dla Małgosi, ciocia jest bardzo dumna 🌻 Mój mąż sprzedał dzisiaj swój samochód i będę się musiała z nim dzielić :( Nacieszyłam się 3 miesiące 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek, jaka nowoczesność, co? Kompjutery, maile, fju, fju! ;):D:D Jaaga, no weź go podwieź ;) Chłopak będzie per pedes zapindalał? Jeszcze go jakaś koleżanka z pracy zacznie wozić ;):D:D:D Zrobilam dziś muffinki z nutellą, po raz drugi :D:P Chce któraś? Są pyyyszne :P Zoatała połowa, bo wpadła moja siostra stryjeczna z narzeczonym z zaproszeniem na ślub (to się nazywa mieć nosa :D) . Będę u niej świadkową (to ustalone już od kilku miesięcy), więc zaczęłam żartować do męża przy nich - \"mamy jakieś plany na 7 czerwca?\" :P Niby się śmiali, ale tacy jacyś zestresowani byli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosikka daj mufinkę :) Ha, ha, ha mój mąz pracuje z samymi facetami :) i to w strojach roboczych. Muszę mu zostawić samochód, bo odwozi nianię na autobus o 15.00. Ja wtedy jestem w pracy. To już wiem dlaczego tak się wzięłaś za siebie, chcesz przyćmić pannę młodą ;) Masz już kieckę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) mhm te mufinki.. ;) mam 4 foremki na ciasteczka.. ale to mało, prawda? :) (dostałam od męża na gwiazdkę.. ;) ). Dziecko z rana uraczyło mnie kupą.. ;) kupą.. na wykładzinie.. (a ja nie wiedziałam co to i.. o bosz.. dobrze, że łapcie myłam) kupą.. na pidżamie.. kupą.. w nocniku.. kupą.. na sobie.. kupą.. no właśnie.. czy gdzieś jeszcze jej nie ma??? ;) Zorientowałam się, że coś jest nie tak, jak Gosia zauważyła przy ubieraniu, że ma kostkę brudną, potem jeszcze dłoń przyuważyłam.. I dopiero dotarłam do brudnych spodenek od piżamki, które już leżały na mojej.. poduszce, bo nie trafiłam w jej łóżeczko.... Ja jeszcze leżałam, jak poszła robić kupkę.. no cóż mogło pójść nie tak..... taaaa :D A potem jeszcze nasikała w kuchni.. też kawałkiem na wykładzinie... jeeny.. No już nie wspomne, że wczoraj posikała się w łóżeczku. Tego nie mogę się czepiać, bo to było przy przebudzeniu ze snu dziennego.. Leżała na brzuchu i koszulkę mokra miała aż pod pachy... :D Poducha mokra.. kołdra nawet.. wielka plama na prześcieradle.. Cud miód.. ;) Już godzinę próbuję ją połozyć spać, a ta nie śpi i nie śpi. I.. poszłą robić.. kupę.. aaa.. Na szczęście widzę ją stąd :D "a kupy nie, bo ubrudzę" :D - przyszła pochwalić się kolejnym siuśkiem.. więc zapytałam o kupę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, nas tez to czeka ;) :( ? Ja siedzę o dliczam minuty do 16.00 :) Sylwia mufinki to takie coś podobne do babeczek tylko nie z ciasta kruchego a takiego 'normalnego' ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwuś, to są muffinki :) http://images.google.com/images?sourceid=navclient&ie=UTF-8&rlz=1T4SUNA_en___PL205&q=muffiny&um=1&sa=N&tab=wi Jaaga, nie, panny młodej nie zamierzam przyćmić (bo raz, że to nieładnie, dwa że mam bardzo ładną siostrę :D:P ). Wzięłam się za siebie, ale oprócz efektu \"superkondycja\" nie ma efektu \"superfigura\" :O Dziwi mnie to, bo ćwiczę 3xtyg po 2 godz i jeszcze jedną godiznę w weekend - w sumie 7-8 godzin ostrego treningu tygodniowo. Jem...normalnie, raczej się nie obżeram, a jakoś róznicy w obwodach nie widzę :O Może oprócz brzucha :P Zobaczymy....Mam jeszcze 9 tyg i chcialabym zrzucić 5kg - to realne, ale trzebaby ograniczyć chyba jedzenie. Z drugiej strony moja ulubiona instruktorka Ania mówi \"Tylko nie stosujcie głupich diet! Trzeba jeść, zeby schudnąć!\" :D Taaaak ;):P Majorek, czyli kup, kupa, kupa..... :D:D:P Zaraz spadam na fat burning i body art - 2 godziny potu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za godzinkę na podobny program :p i też jakoś wielkich cudów nie widzę, tylko konsystencja ciała mi się zmieniła na już nie takie miękkie ciasto, jak na lane kluski, b. twarde jak na makaron :p ;) ~ tak 7-9 godzin tygodniowo ćwiczę... byle mi się małżonek nie spóźnił, bo łeb urwę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosi dzięki 👄 Kurcze moje dziecko znów teraz wieczorem kiedy była w łóżeczku wołała na nocnik...o tej porze kupy nigdy nie robi...ale kiedy tylko usłyszałam, że woła to poleciałam do niej...a ta się biedulka tak rozpłakała...bo nie udało jej się wytrzymać i troszkę poelciało w pieluchę.... Tak mi jej szkoda....czuję się winna.... Nie wiem dlaczego tak przeżywa...bo ja w sumie nigdy jakoś tak nie uczylam jej na nocnik...no jak widziała, że zaczyna robić kupkę to szybko na nocnik...bez gadania i umoralniania....i szybko załapała i taka ambitna jest.... A mama za późno zareagowała :O No nic chyba nadszedł czas na łapanie siuśków :P Majorek jak ja lubię Ciebie czytać...od razu mam obraz całej sytuacji przed oczami :D Idę zobaczyć te muffinki Gosiu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwuś, jedna ocałała, chyba dlatego, ze ograniczyłam węglowodany :D:P Karolinka ambitna, a t sobie nie rób wyrzutów - jestem pewna, zrobiłaś wszystko super 😘:) Misiu, no właśnie, \"konsystencja\" fajniejsza, ale jeszcze kilka cm w obwodach i 4-5kg na minusie by się przydało :O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i melduję, ze pojawię się dopiero jak mi \"burza przedmiesiączkowa\" minie :o buziaqi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Jaaga :) no chyba też Was czeka .. ;) a dzień wcześniej w nocy mieliśmy awarię, bo mała się obudziła i.. poszło gdzies bokiem i siusiu z pieluchy wyleciało.. taaa.. ;) Gosikka z tego co wiem, to jedzenia się nie ogranicza, a zmienia tylko składniki.. taa kupa.. Sylwia ;) Channah 🖐️ W czwartek.. byliśmy na krótko u teściowej i... i.. No właśnie i.. ;) W sumie to już teraz nie chce mi się pisać :P Wspomnę tylko, że teściowa nie umie zapiąc body i pieluszki.. (i jakoś nie chce się nauczyć) oraz usłyszałam prawdopodobnie o mnie (ewent. Gosi), że \"bo ona jest taka...\" taa.. jaka? normalna.. a nie jak niektórzy.. (chodzi o czystośc itp).. :P Dokończę jutro.. paa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny straznie sie cieszę :D Moja najlepsza koleżanka jest w ciąży! Ja wiem wasze też są, ale to nie to samo ;) bo moje inne koleżanki nie sa i nie bedą. One były w ciąży jak ja byłam z moim pierwszym dzieckiem, czyli ...nascie lat temu. Teraz najmłodsze dzieci wśród naszych znajomych sa juz po komunii :) Kornelia to taki rodzynek, no a teraz... Ona ma juz nastoletnie dzieci, różnica wieku więc będzie taka jak u nas, baaardzo dobra :) Na razie siedzi i ryczy, ale ja to wiem najlepiej, że jak jej przejdzie to będzie bardzo szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaga, gratulacje dla koleżanki :) Majorek twoje kupowo-sikowe opowieści... :D:D:D Chyba mi mały Eugeniusz rośnie :D Pomijam to, ze zna większość (jeśli nie wszystkie) litery i nazywa cyfry do 8, ale dziś idziemy po schodach w górę, a Jaś: "jeben,...dzwa, ...cii,....ciejy, ..., peć, ..sześ,....siebem,...osiem!!" Do ośmiu, bo dziadkowie mieszkają na 8 piętrze i liczenie (i cyfry w windzie) jest siłą rzeczy do ośmiu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jagga gratulacje dla koleżanki...no razem zawsze raźniej :D:D:D A ja mam dużo takich koleżanek co to koło 40 rodzą dziecko i jest fajnie :D Gosia...gratulacje dla Jaśka...to prawdziwy geniusz Ci rośnie!!!! A swoją drogą podpowiedz mi jakie te literki macie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny ❤️ Gosikka łóżeczko ładne, ale jakos tak wygląda mało solidnie, chyba. No ale dla geniusza robi się wszystko :) Sylwia jak tam twoje dzieciaki, zdrowe juz. Dzisiaj chyba siedziały w domu, bo to testy były. Mnie czekaja testy za dwa tygodnie, muszę jeszcze kupic Maćkowi buty i marynarkę :( Wolałabym co innego, na pewno w mniejszym rozmiarze. Jutro przyjeżdża moja mama, to trochę odetchnę, albo nie ;) Majorek kocham cię ;) pisz jak najczęściej. Gosza juz nas opuściła na zawsze :(? Grzywa ty pracocholiczko odezwij się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaga odpukać na razie dzieciaczki zdrowe...ale przy tych zmiennych pogodach, to nic nie wiadomo. Już pochowalam zimowe kurtki...ale chyba muszę je wyciągnąć z powrotem :O Dziś mieli wolne...mnie dopiero za rok czekają egzaminy...no właściwie Łukiego...ale stres mój :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) Mam dzisiaj ochotę napsioczyć.. na .. męża.. :o ale zapomniałam, ze mam jeszcze jeden temat zaległy, zapowiedziany.. ;) no to się na teściowej skrupi :P Jaaga gratulacje dla koleżanki i.. dla Ciebie :) (wiesz w jakim sensie :) ). ❤️ dziękuję :D Gosikka brawo dla Eugeniuszka :) Łóżeczko fajne, ja widziałam takie różowe dla dziewczynek :) W nich dużo plastiku jest, prawda? :) Tak więc.. wracając do tematu.. ;) To.. teściowa niby jest ok, ale.. ma czasem takie, że mnie wkurza.. ;) Pewnie też przesadzam i wyolbrzymiami nawet zrobił mi się w głowie taki głupi automat, że zaraz jak o myślę o odwiedzinach u niej, to zaraz coś negatywnego.. że coś odwali, no i w ogóle się zaczynam czepiać.. ;) Wkurzyło mnie ostatnio właśnie to, że miała okazję poduczyć się ubierania Gosi - zapinania bodów, skoro tego nie umie.. a ona.. raz spróbowała i odesłała dziecko do taty (bo był obok). No i jak ona chce się dłużej Gosią zajmować, gdyby była potrzeba.. (jeśli w ogóle chce).. A jeszcze potem to drugie... Karmię Gosię obiadem.. i wydawało mi się, że kapła barszczem czerwonym na siebie (a nie miała śliniaka). Na to teściowa, że po ścierkę pójdzie, ja szybko za ręcznik papierowy,.. no a ona jeszcze raz o ścierce i że może nie \"bo ona jest taka...\" oczywiście nie do mnie a do synka swego. Podejrzewam, że to jednak o mnie było.. ja po prostu zwracam uwagę na to, czym wycieram dziecku ręce, co bierze do buzi, sama też myję itp. Nie próbuję wkładać czystych, świeżo wypranych ciuchów w reklamówkę po nocniku uzywanym.. itp itd.. nie trzymam w kuchni na wierzchu przyborów, kiedy muchy mogą latać.. itp itd.. Sprzątam do zlewu deskę, sztućce itp po surowym mięsie, po jajkach. Tak samo z myciem rąk po tym itp - a to już zarzuty do mojego męża.. a on tylko obchlapie zimną wodą.. nawet chyba nie mydłem.. albo tymi nieumytymi dotyka wszystkiego.. A w końcu Gosia tez wszędzie łapki wkłada.. No a najgorsze, jak potem ja nieświadoma na takiej desce kroję np. chleb na kanapki dla dziecka... Dziewczyny.. przesadzam? - czy to podstawowe zasady higieny w kuchni?? http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=6180&action=prod a może takie łóżko? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek 🖐️ daj spokój teściowej :) Nie musisz jej kochać, wystarczy, że się nie będzie wtrącać do was :D A swoja drogą to co ty masz za body, że trzeba przejść specjalny kurs zapinania-odpinania ;) A jak rekrutacja do przedszkola, jakieś nowe wieści? Channah no i co? Przyszła @? A może nie ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, no właśnie to łóżeczko fajne (bajeranckie), ale jak popatrzyła m dokładniej, to sama zobaczyłam, że tandeta :P i małe 130/70cm, więc bez sensu :D Sylwuś, literki są takie piankowe formatu może A4, z pianki - dostaliśmy je w superpharm do pampersów :) Majorek, ja mam chyba podobnie z myciem, itp. Ale u nas to nie problem, bo teściowa tez zwraca uwagę na takie rzeczy :) Gorzej z chłopakami...:O (mąż nie rozumie, że jest deska do krojenia mięsa i do pieczywa, a obaj z teściem mają bardziej \"mąskie\" podejście ;), ale nie jest źle :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek, łóżko fajne, ale bardziej dla księżniczki, niż małego rycerza :D:D Sylwuś, literki tego typu (takie jak te czerwone , tylko "w poziomie" ) . http://www.allegro.pl/item342271600_alfabet_duze_litery_lub_male_25_sztuk.html Sami nigdy byśmy nie wpadli na to, zeby niespelna dwulatkowi kupować alfabet :D:D Nie mam ambicji "robić" z niego geniuszka :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaga staram się jej nie czepiać, ale samo mi się tak zrobiło.. prawie poza mną.. ;) że tak to nazwę :) Niby się nie wtrąca.. ale.. zbyt często musimy tam jeździć, bo.. "zawsze jest coś do zrobienia".. :o Rekrutacja nadal trwa - do końca kwietnia, więc.. jeszcze duużo czasu :) Śledzę sobie forum dziecięce łódzkie na gazecie :) Gosikka poza tym ja to za często chyba czytam w gazetkach \"dziecięcych\" poradnikach i w pragramach tv.. i np. dowiedziałam się, że i banany powinno się myć :) Tylko ja to wszystko zazwyczaj wiem i dlaczego to do niego nie dociera.. tylko do mnie.. A on i tak uważa mnie za niewiadomo jaką czyścioszkę.. :o 😠 Aha o myciu warzyw i owoców przed jedzeniem.. też ostatnio muszę mu mówić.. aż mi głupio.. takiemu koniowi.. ;) Hmm.. specjalna deska do mięsa... to jest to :D A to łóżko.. do którego link podałam to.. przyjrzyjcie się dokładnie opisowi.. ono jest... dla psa.. ! :D:D:D przegięcie.. Chociaż właśnie godne.. księżniczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia dzięki 👄 no ja znamłam 2,5 latka co to czytał :D Co prawda geniuszem jakimś tam nie jest ;) Ale zdolny chłopak...nauka łatwo mu idzie...no i kto wie co tam jeszcze w życiu na niego czeka :D Ale tak czy inaczej wydaje mi się że w formie zabawy można dzieci oswajać z literkami...na pewno nie zaszkodzi :D Majorku zauważyłam dla kogo to łóżko i tak sobie pomyślałam , że chyba Ty nie :P A co do czystości to ostrożności chyba nigdy za dużo prawda :) Co do teściowej...to nie wypowiadam się bo mam podobnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszalałam się na fitnessie :D Majorek, do pieczywa mam drewnianą, a do mięsa plastikową. Ale to chyba oczywiste :D Sylwuś, ja też dość szybko czytałam (nie tak szybko, bo plynnie, jak miałam 4,5roku), ale na geniusza nie wyroslam i jakoś nie mam poczucia zaprzepaszczonego talentu :P:D I tez tak sobie myślę, że czytanie nie ma specjalnie nic do rzeczy. Chyba że Jaś ujawni inne talenty. A na razie to zabawa,.... chwilowo ulubiona (literki, cyferki i ksztalty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla odmiany dzisiaj się nie cieszę, mam zły humor :( Przyjechała moja mama i 2 dni zajmuje sie Kornelią, chciałam po południu pojechać na zakupy z synem i z mężem, bo Maciek za 1,5 tygodnia pisze test gimnazjalny i nie pojadę! Zadzwoniła moja babcia (88 lat), że moja mama ma do niej przyjść, ale ...SAMA! Zrobiło mi się przykro, miały iść do nie we dwie do południa :( Ja rozumiem, że ma juz swoje lata, ale bez przesady! Co Kornelia coś podsłucha? A może dlatego, że trzeba się nią zajmować, no właśnie zajmować! I jest to jedyna okazja, żeby mama mi w tym zajmowaniu pomogła. I nawet nic nie moge powiedzieć! A jak moja babcia przychodzi do mojego domu, pod moją nieobecność, stresuje opiekunkę, bo tak się stęskniła za dzieckiem, to nawet nie moge nic powiedzieć, tylko udawać, że się cieszę, bo babcia tak kocha prawnuczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaga, rozumiem... :O U nas jest odwrotnie, 89letnia babcia męża (wczoraj miała urodziny :) ) pewnie by się na nas obraziła, gdybyśmy przyjechali bez Jaśka - t dla niej ukochany członek rodziny :D I najlepsza rozrywka ;):D Nasze dziecko wkroczylo właśnie na etap \"samodzielności\". od wczoraj wszystko jest \"Jasio fam\" :D:D:D - jedzenie, układanie, itd. Drugi ulubiony zwrot -"Mama/tata teś?" Np, jak mówię, "idź do pokoju" :D:D I jeszcze dziś - je kinderka (wielkie święto ;) ) skończył i pyta "Węcej?" :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór 🖐️ Czytanie ułatwia uczenie się - taka jest moja teza. Sylwia :) Gosikka oo nieoczywiste... tzn. wiem, że drewniana jest zdrowsza.. Ha.. I mój je bardziej preferuje, co prawda, jest jedna bardzo duża plastikowa.. ale.. no właśnie.. duuża ;) Jasio fajnie mówi :) A Gosia z tej samodzielności nie pozwala sobie umyć ząbków :o tzn. ona myje sama, ale czasem chciałabym poprawić.. Dzisiaj nawet jej tłumaczyłam, że ząbki się zepsują, wypadną itp itd.. nawet jej jednego pokazałam :P ale.. nic to.. nie dała.. Jaaga ups to niemiło ze strony babci.. niestety w tym wieku czasem dziwnie ludzie się zachowują... Mam nadzieję, że uzyskasz od mamy pomoc ;) My dzisiaj na zakupach - trzeba było zaopatrzyć się w nowy czajnik, bo stary padł i nie dał się naprawić (elektryczny). Z zakupów najbardziej zadowolone dziecko ;) Zarobiła nowe butki - bardzo wiosenne czerwone trampki za dychę (w ccc). A zajrzałam tam jeszcze raz zobaczyć inne tanie trampki, które widziałam wcześniej, ale w tym akurat nie było. Smerfeta z radości szalone 2,3 rundki wokół marketowej ławki zrobiła :D (w nowych butkach oczywiście ;) ) A potem jeszcze 3 książeczki i .. gofr już na kolację :D I pod domem jeszcze ostatni kęs w buzi miała.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×