Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***caroline***

Czyżby jednak ciąża...?

Polecane posty

wrocilam do domu ale niestety nie jestem w ciazy :( beta wyszla 0,1 Trzymam kciuki za wszystkie zaciazone i starajace sie. Bede tu do Was zagladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
voca loca :( szkoda... ale faktycznie dziwne masz te cykle. Uda się na pewno, jak nie teraz to niedługo - zobaczysz. 3maj sie i wpadaj do Nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vaca loca Dla pocieszenia,mi też ostatnio się coś chrzani z tym okresem po poronieniu.Poprzednio dostałam okres w 40 dniu,robiłam test ciążowy w 38 dniu - negatywny.W tym miesiącu najpierw jedno plamienie od 12 do 14 dnia,później spokój,brałam 2 rodzaje leków dopochwowych i w 28 dniu zamiast okresu dostałam znowu plamien i tak jest od trzech dni.Okres więc mi się już przesunął 3 dni (co niestety nie jest dla mnie nowością,gdyż wiele razy w życiu mi się już przestawiał,podobnie było przed ciążą w wakacje - też później o 2 tygodnie,ale byłam za granicą,może to od tego),temperatura podwyższona od co najmniej 20 dnia cyklu (od 36,9 do 37,4).Niestety nie mogę być w ciąży,gdyż brałam leki powodujące wady u płodu (antygrzybicze doustne).Stosowałam prezerwatywę,ale tak się jednak boję,że coś poszło nie tak i może jestem w ciąży.Obym teraz jednak nie była,bo chyba całą ciążę umierałabym ze strachu o dziecko.Test ciążowy robiłam właśnie w 12 dniu cyklu,aby przed braniem tabletek być pewną,że nie jestem w ciąży i wyszedł negatywny,od tej pory nie kochałam się bez zabezpieczenia,ale i tak się boję.Niby ginekolog twierdził,że wszystko w porządku,ale mi w USG wyszedł ten mięśniak i tak się boję,że może on się uaktywnił i stąd te plamienia,bóle krzyża oraz opóżnione okresy.Po świętach idę na USG,muszę sprawdzić tego mięśniaka,mam nadzieję,że nie urósł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha,jeszcze chciałam złożyć Wam życzenia świąteczne.Wszystkiego dobrego z okazji świąt,spełnienia wszystkich marzeń,realizacji planów,ciążowym zdrowych dzieciaczków i tego czego sobie życzycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny:) vaca loca, co się odwlecze to nie uciecze, a że starania o dzidziusia bywają przyjemne to wszystko przed Wami... już niedługo oznajmisz nam dobra nowinę...:) Karolinka, ja też chodziłam prywatnie, bo państwowa służba zdrowia to po prostu śmiech na sali... robur, w Twoim przypadku to mam nadzieję, że w ciązy jednak nie jesteś...na razie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderko Dzięki za słowa pocieszenia,czekam na ten okres.Jak nie przyjdzie,to znowu robię test.Mam nadzieję,że wyjdzie negatywny. Życzę Ci wszystkiego najlepszego z okazji świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tym razem niech się nie uda, potem będziemy trzymać kciuki, żeby się udało:) ja też życzę Wam wszystkiego dobrego na te święta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tym razem niech się nie uda, potem będziemy trzymać kciuki, żeby się udało:) ja też życzę Wam wszystkiego dobrego na te święta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderko Dostałam okres,co prawda po kilku dniach plamienia,ale zawsze.Teraz mogę się już normalnie starać.Pa.Mam nadzieję,że miło spędziłaś święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej wszystkim:) robur, no to będę Ci kibicować:) :) :) a ja spędziłam świeta miło, tylko bardzo w biegu... mielismy tylko dwa dni, żeby odwiedzić rodzinkę rozsiana po województwie świętokrzyskim...wszyscy checieki zobaczyć małą i tak jeździliśmy od jednych do drugich...ale miło było:) mam nadzieję, że u Ciebie/Was też ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja spędziłam pierwszy dzień świąt u teściów a drugi u mojej mamy i siostry.Przy okazji moja mama obchodziła 60-te urodziny,więc było sporo gości.Niestety przeziębiłam się,z nosa mi leci,dostałam przedwczoraj jakiegoś uczulenia na twarzy (pełno plam czerwonych,takich jakby krost) i I dzień okresu,wyjątkowo mnie bolał brzuch (od kilku lat mnie nie boli przy okresie a tym razem ból jak za czasów kiedy byłam nastolatką,nie wiem dlaczego).Nafaszerowałam się wczoraj rano lekami i dopiero o 12.00 byłam na chodzie,na szczęście reszta dnia upłynęła spokojnie.Jeszcze 5 dni kataru i będę zdrowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to jest z tym katarem...my walczymy z nim również, ale u mojej małej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Hej Dziewczyny! Trochę mi smutno... Wróciłam właśnie z pierwszej wizyty u Ginekologa (prywatnie) tak jak Wam pisałam. Myślałam, że to 7 tydzień, że zobaczę coś konkretnego. Liczyłam na bijące serduszko... Po pierwsze zdziwiło mnie to, że Gin na początku po rozmowie ze mną, po tym jak powiedzialam, że to 7 tydzień zrobił mi najpierw usg brzucha :o myślałam, ze to się robi dużo później. NIEWIELE tam zobaczył :( i wtedy zrobił usg dopochwowe. Gdzie też nie zobaczyłam nic konkretnego... Powiedział mi, że jestem w ciąży, ale to bardzo wczesna ciąża (jakiś 5 tydzień) i pokazał mi taki jakby cień i powiedział to się właśnie tworzy pęcherzyk. Czyli nawet go jeszcze nie było. Tworzył się... Wiem, że to i tak super, że jestem w ciąży, ale troszkę zawiedziona wróciłam... Niepotrzebnie się nastawiałam. Mam przyjśc za3tyg i wtedy potwierdzimy całkowicie ciąże. Pytanie: Dlaczego dopiero 5-tydzień skoro mi wychodzi od @ 7 i dlaczego zrobił mi usg brzucha ?? Czy to nie zaszkodzi temu pęcherzykowi? Ehhh Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Karolinka, nie zamartwiaj sie na zapas, u kingi też bardzo długo nie było widać ani pęcherzyka ani bijącego serduszka... różnie to bywa, czasem wszystko trwa dłużej niż \"normalnie\"... a usg brzucha to nie bardzo wiem po co... u mnie przez brzuch dało sie coś zobaczyć dopiero w 14 tc... a z tym wiekiem ciąży to może macie to samo na myśli:Ty licząc od ostatniej @ a lekarz od zapłodnienia? ja na Twoim miejscu zrobiłabym dwa razy betę w odstępie dwóch dni, żeby zobaczyć czy są odpowiednie przyrosty... bo znając siebie nie wytrzymałabym tak długo-do następnej wizyty w niepewności... pozdrawiam Cię gorąco i trzymam kciuki, żeby wszystko było ok:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Badrko, a moze tak jest, że on pomyślał 5 od zapłodnienia, ale czy wtedy byłby TYLKO pęcherzyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
róznie to bywa Karolinka... tak jak Ci pisałam Kinga baaardzo długo czekała, żeby zobaczyć cokolwiek... a nie chcesz zrobić bety, to naprawdę wiele wyjaśni...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Nie wiem ... Chyba wole poczekac, bo nie chce wpaśc w panikę. Nie dam się zwariowac ... jestem dobrej myśli. Musi byc dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina A może zrób sobie USG za tydzień,może już coś będzie widać.W szóstym tygodniu (lekarz mówił,że niby 5 jest teraz,jak dobrze zrozumiałam) już powinno być coś widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderko Co u Ciebie słychać? Ja już prawie nie mam kataru,cud jakiś czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej robur, dobrze, że masz spokój z katarem... u nas tez nie najgorzej, choć jeszcze tak do końca nie udało sie go wypędzić, ale jest o niebo lepiej i na szczęście skończyło sie tylko na katarze... bo juz miałam obawy, że będzie z tego coś gorszego... a jak u Ciebie w pracy, trochę spokoju? ostatnio miałaś trochę odpoczynku, więc powinno być ciut lepiej...no mam przynajmniej taką nadzieję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pracy w miarę spokojnie,ale mam problem z maturami,opowiem Ci w mailu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, tylko jakby co to odpisze Ci jutro, bo dziś już nie dam rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robur, to prawdziwy maraton Cię czeka.... pal licho te matury, bo to jeszcze jakoś przebolejecie, najgorsze te okienka... mam nadzieję, że uda Ci sie z tym coś załatwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderko Już tam trochę wymyśliłam z zamianami klas,ale nie wiem czy to się uda i czy dyr wyrazi zgodę.Na razie nic nie będę planowała z tymi okienkami,zobaczymy jak będą stały moje sprawy z ewentualną ciążą.Czasem się udaje w I miesiącu starań.Także na razie się nie będę martwić.Poza tym to tylko mi zostanie trochę ponad miesiąc do konca roku szkolnego,najwyżej jakoś te okna przeboleję.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Hej Dziewczyny! Co tam u Was? U mnie Ok, czasem pobolewa mnie brzuch, czasem kuje... raz na dole raz na górze, innym razem z boku, innym pośrodku :D ...ale ogólnie tak chyba byc powinno ... bo nie jest to uciążliwe ... Pozdrawiam Was gorąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) Karolinka, no i tak być powinno, znaczy się mały lokator \"poszerza\" sobie swoje mieszkanko... oby tak dalej:) a ja ostatnio nie nadążam za moim brzdącem, jeszcze niedawno narzekałam, że nie raczkuje, a teraz śmiga jak przeciąg...ani na chwilę nie można jej spuścić z oka, bo wspina się po wszystkim, wszystko ściąga, chwyta i w zasadzie wszędzie już dotrze...muszę mieć oczy naokoło głowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Hehehe Baderko - fajna sprawa :) oby niedługo i mnie to czekało ... Fakt - trzeba pewnie uważac na takie małe brzdące, ale pociechy i radości z nich napewno więcej niż utrapień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×