Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***caroline***

Czyżby jednak ciąża...?

Polecane posty

Gość Gość
Ja studiuję zaocznie, a mój od niedawna mąż prowadzi własną firme mimo tego ze jest tylko 2 lata starszy ode mnie tak więc też sądze, ze damy rade :) ...troche sie tam udzielam (w firmie) ale ostatnio prawie w ogole - jestem teraz zajęta sobą :D Dzis jestem taka zmeczona, ze mam juz dosc. Skończylam wlasnie gotowac obiad i tak mnie to zmęczyło, ze aż brak mi slów. ...a Ty kiedy chcesz zacząc staranka? Chociaż to moja pierwsza ciąża i nie mam doświadczenia to wydaje mi sie, ze chyba lepiej byc w tej juz zaawansowanej ciąży zimą... bo teraz przez to ciepło już mam dośc, a co dopiero jak przyjdą te konkretne upały ... Mam znow ten plus, że zaczyna sie pora tych pysznych \"świezych\" warzyw i owoców, a zimą z tym ciężej, wiec wszystko ma swoje dobre i gorsze strony ... Zaczynaj te staranka! To może bedziemy jeszcze w ciąży jednocześnie ?! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczynam staranka w lipcu, żeby urodzić marzec/kwiecień...z doświadczenia wiem, że latem nie warto chodzić w zaawansowanej ciąży:) pa pa ja uciekam do domku, odpoczywaj i nie przemęczaj się, do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Aha rozumiem... ale to chyba już teraz powinnas zaczynac... Nie liczyłabym na to, że za pierwszym razem się uda ... No chyba, że poprzednio się udało tak odrazu? ...ale 2,5 m-ca zostało do Twoich staranek więc ja Ci mówie ... zaczynaj juz teraz :) hihihi No własnie nie przemęczam się i ide sie położyc. Pewnie zasnę jak codziennie i z godzinkę sie prześpie :) Pozdrawiam PS. a inne dziewczyny czytające ten wątek i np. założycielka? GDZIE sie podziewacie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Was cały czas czytam,nie martwcie się.Baderko ile masz lat? Ja skonczyłam 30 w październiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja niedawno skończyłam 31, więc w sumie mamy tyle samo:) a czemu sie nie odzywasz co? nieładnie nieładnie...że nie wspomnę już o innych dziewczynach z Caroline na czele... tak sobie myślałam robur, że przez te matury nie masz czasu:) a jak tam Twoje staranka? Karolinka, być może jestem zbyt wielką optymistką i byc może się zawiodę tym razem, ale Dominikę zmajstrowaliśmy za pierwszym razem i teraz tez liczę na złoty strzał ;) no cóż zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Moja kuzynka ... ma dwoje dzieci i ... tak jedno jak i drugie za PIERWSZYM razem :) ...może u Ciebie Baderko też tak będzie! ...ale znów moja przyjaciółka/sąsiadka starając sie o pierwsze dziecko - też złoty strzał, a przy drugim dopiero po 6-ciu miesiącach starań... więc różnie moze byc :) Będę w każdym razie trzymac kciuki tak jak i Ty trzymałas gdy robiłam test/testy :D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dzięki, pozytywme fluidki będą mi niebawem potrzebne... ja z natury jestem optymistką, więc mam nadzieję, że i tym razem będzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
...a ja w końcu zdobyłam film In The Womb - W łonie matki :) Był na youtube, ale potem go usuneli, a ja w końcu ściągnełam go i nagrałam sobie na CD :) (już mi nie zniknie) co prawda po angielsku, ale napisy sie zgadzają i mimo to PIĘKNIE sie go oglada :) Teraz musze ugotowac objadek więc przerwałam oglądanie, ale zakończyłam akurat na 14tyg ... czyli co juz za mną - wiem :) hihi Pewnie widziałyście dziewczyny ten film? Jak nie to polecam, bo Super !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Obiadek* a nie Objadek hahahahahahahaha! Taka uradowana tym filmem jestem, że zapomniałam jak się pisze po polsku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałam, widziałam i kilka łez wylałam... wtedy tak na dobre do mnie dotarło jakim cudem jest powstanie nowego życia, przecież tak niewiele trzeba, żeby cos poszło nie tak... miłego gotowania i potem smacznego...a jesli wolno spytać od kiedy jesteś mężatką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
od stycznia :) czyli tak akurat ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
aha... a co do mojego swędzenia to prawie całkiem przeszło... Czasami sie jeszcze w tych miejscach (nogi, ręce) podrapie jak mi sie przypomni, ale to juz chyba na tle psychicznym :D bo jak mówie i myślę o swędzeniu/drapaniu to wiadomo, ze wszystko człowieka od razu swędzi :) ... moze ta dolegliwośc jeszcze do mnie wróci (oby nie) ale teraz juz wiem jak temu zaradzic. Balsamowac duzo i duzo pic... a Ty Baderko ogólnie ile dzieci zamierzasz miec? Dwoje, Troje ... więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba na dwójce skończymy, choć zawsze marzyła mi się trójeczka...zobaczymy po drugim, jak nam nie da bardziej w kość niż Dominika to może jeszcze pomyslimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Rozumiem, że Dominika daje/dawała mocno w kość :) Jestem ciekawa jak to będzie z moim maleństwem, bo ja byłam bardzoooo niedobrym dzieckiem dla mojej mamy. Nie wiem dlaczego, ale jak mnie np. uczesała to targałam specjalnie włosy, wyciągałam spinki, jak chciała mnie nakarmić obiadkiem to zamykałam usta i krzyczałam, ze ja Cekam na Tatę! Od mamy nie chciałam nic... Tata wracał - przytulałam sie do niego, \"ukochiwalam\" go a mamę traktowałam źle. Mniej więcej od roczku to trwało do 3 latek. Potem juz byłam grzeczna i Normalna ... nie wiem czemu taka byłam. Jak mi mama opowiada to normalnie mi wstyd. Natomiast mój też był niedobrym dzieckiem, ale znów w tej kwestii, ze robił np. ognisko pod dywanem i tego typu \"wybryki\" Ciekawe co z Nas \"wyjdzie\" no chyba, że to jacy my byliśmy ma niewiele wspólnego? :) Oby!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderko Cały czas Was czytałam tylko nie miałam nic ciekawego do powiedzenia.Matur już mi wystarczy ale mam je jeszcze do 26 maja.Ze starankami utknęliśmy w martwym punkcie,właśnie czekam na okres (26dcyklu) i nie sądzę,że coś wyszło ze staranek.Jak zwykle brałam leki i znowu się boję czy ewentualnie nie zaszkodziłam płodowi jakby co,ale niestety leczyć też się muszę a podobno w pierwszych dwóch tyg.od zapłodnienia leki nie szkodzą płodowi,nie wiem czy to prawda ale taką mam nadzieję.Teraz na szczęście biorę antybiotkyki tylko do smarowania zewn. i na jednym jest napisane,że bezpieczne w ciąży a na drugim,że nie powinno się stosować w ciąży,ale skoro tylko na twarz to chyba nic się nie powinno stać.Natomiast laryngolog przepisała mi b.duże dawki witamin A, E oraz PP i trochę boję się je brać,choć powiedziała,że dopóki nie upewnię się w sprawie ciąży mogę je spokojnie brać.Ale dawka wit A to aż 12000 j.m a E aż 400 i na ulotkach wyraźnie napisane: nie stosować w ciąży.Sama nie wiem co mam robić,ale gardło nie wróciło do porządku i lekarka kazała brać witaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha,baderko jeszcze jedno: dołącz się do forum ciążowe staranka,jest tam dużo fajnych dziewcząt a niedługo zaczniesz się starać i akurat będziesz miała z kim pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) robur, jeszcze trochę i będziesz miała chorobę zawodową.. gdzieś kiedyś czytałam, że dopóki nie wytworzy się łożysko a zarodek jest odżywiany przez woreczek żółtkowy to zagrożenie, by zaszkodzić mu np. lekami jest minimalne... dzięki za zaproszenie, postaram się zajrzeć niebawem:) Karolinka, moja Dominika nie jest aniołkiem, szczególnie w nocy daje nam popalić i na pewno nie wrodziła się w tej kwestii w nas, bo my oboje byliśmy bardzo grzeczni i spokojni... śmiem przypuszczać, że ma w sobie jakieś geny albo mojego brata albo szwagra... więc Wasze maleństwo niekoniecznie musi iść w Wasze ślady...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały też często mnie wyprowadza z równowagi. Jest potwornie uparty, wszystko chce zrobić po swojemu, szybko się zniechęca jak mu coś nie wychodzi, potrafi pyskować. Ale chyba takie są dzieci.Za to w nocy jak śpi wygląda jak aniołek, zawsze mówię, że najfajniejszy jest kiedy śpi. W szkole nie ma problemów z nauką, b.dobrze radzi sobie z matematyką, polskim,wf i pływaniem, natomiast jest istnym antytalenciem plastycznym (zresztą tak jak ja) i nie lubi angielskiego (ma głupią panią niestety, no ale nauczycieli się nie wybiera tylko przydzielają :)) Pozdrowionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie lubi angielskiego??? no nie może być... ehh ci nauczyciele;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnam z tą panią iść porozmawiać,ale jakoś tak nigdy nie mogę znaleźć czasu a poza tym nie chcę się jakoś wtrącać.Zobaczymy w przyszłym roku,może będzie miał inną panią od angielskiego.Natomiast mały uwielbia wychowawczynię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko co by do tej pory nie zraził się do tego angielskiego na dobre...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Hej Dziewczyny! Co tam? Jak się macie? Ja w nocy znow sie budze PRZYNAJMNIEJ 2 razy do toalety. Co mi sie nigdy wczesniej nie zdarzalo. Czy te częste oddawanie moczu sie kiedys konczy? Czy towarzyszyc mi bedzie cala ciaze :) ? Poza tym jestem taka szczesliwa z tego powodu, ze jestem w ciązy!!!!!!! Strasznie :) ...dlatego Baderko i Ty robur!! Starac sie ... chociaz Wy juz wieceie jak to jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) pewnie dziwnie to zabrzmi, ale ja w weekendy, choć to wolne, nie mam prawie w ogóle czasu na kompa i dlatego tak rzadko zaglądam...nie ma to jak być w pracy w tygodniu ;) Karolinka, z tym siusianiem to jak najbardziej ok, w moim przypadku najbardziej dokuczliwe było to na początku i pod koniec ciąży, wtedy wstawałam przynajmniej 3 razy i potem nie mogłam długo zasnąć... ale powiem Ci, że to taki mały trening przed nocnym wstawaniem do maluszka, więc po prostu jak znalazł... no i chciałam sie pochwalić, że Dominika ma za sobą pierwszy kroczek... o chodzeniu nie ma jeszcze mowy, ale potrafi już ustać chwilkę i przesunąć sie kroczek do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Wooow... Gratuluje pierwszego kroczku córci :) Nie moge sie doczekac kiedy moje maleństwo sprawi mi radosc swoim pierwszym kroczkiem - utrzymaniem rownowagi itd :) Pogoda straszna... szaqro, buro i strasznieeee ... do tego brzuszek nisko sie powieksza i czesto czuje napiecie i taka pełnośc :) Ide poleżec i poczytac jakąś dobrą książkę w ten pochmurny dzień :) Pozdrawiam Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Nie wiem baderko czy też zaobserwowałaś cos takiego podczas swojej ciąży, ale albo mi się wydaje albo moje serce wali mocniej niż wcześniej. Obserwuje to juz od dosyć dawna ... nie bije szybciej, ale na tyle mocniej, że czasami (zazwyczaj podczas leżenia) normalnie je czuje w środku... czuje to bicie. Nie wiem czy to dobrze... Ehh myślę, że kiedyś - w drugiej ciąży, będzie dużo łatwiej, bo z jakimś już doświadczeniem... a tak to wszystko mnie niepokoi ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Karolinka, tak być powinno, bo Twoje serce wykonuje teraz trochę większą pracę, w Twoim organizmie przybyło w końcu trochę naczyń krwionośnych, w sumie łożysko to tak naprawdę ogromna ilość dodatkowych naczynek... stąd takie odczucia, ja to jak leżałam sobie w ciszy to normalnie słyszałam moje serducho i czułam jego bicie czasem we wszystkich częściach mojego ciała... pamiętaj, że Twoje serduszko bije teraz nie tylko dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
W takim razie cieszę się, ze bije tak jak bije :) Uwielbiam Ciebie czytac baderko ... Ty chyba wiesz wszystko! W środe za tydzien kolejna wizyta u ginekologa, a ja już nie mogę się doczekac... zastanawiam się tylko co tym razem? Jak ostatnio widzialam rączki, nóżki itd... to co teraz mogę zobaczyc? Jakoś nie wyobrazam sobie tej wizyty ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Karolinka, ja po prostu dzielę się z Toba swoimi doświadczeniami, jeśli przy okazji mogę pomóc to bardzo się cieszę... jak Ciebie czytam to przypominam sobie siebie z przed roku, wiem co przeżywasz, więc jeśli tylko mogę to zawsze pomogę... a który to będzie Twój tc? 15-16? kolejne dokładne pomiary to dopiero usg połówkowe, więc teraz to pewnie lekarz tylko obejrzy maluszka... a miałaś juz robione nt-przezierność karkową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
nie, nie miałam W sumie żadnych pomiarów tylko wielkośc dziecka Bedzie to mój 15 tydzien - prawie 16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę to trochę dziwne, bo to w sumie standartowe badanie... można je wykonać maksymalnie do 14 tc, lekarz mierzy fałd na karku maluszka (w nim znajduje się płyn) i na tej podstawie określa możliwość wystapienia wad genetycznych... nie wiem czemy Tobie tego nie zrobił, może uznał, że skoro jestes młoda to nie ma takiej potrzeby... zapytaj o to przy następnej wizycie... a może zrobił i nic nie powiedział? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×