którego byście wybrały?

poznałam dwóch mężczyzn jednocześnie - w dodatku to kuzyni. Nie, nie bylo nic między nami, ale... widzę że obu się podobam. Który bardziej by was zaciekawił? 1. Poważny, odpowiedzialny, dystyngowany (kojarzy mi się z panem Darcy z Dumy i uprzedzenia), z żelaznymi zasadami. Raczej nie śmieje się zbyt często. Marzy o przykładnej rodzinie. Wygląd i sprawy materialne: 190 cm wzrostu, szerokie ramiona, bardzo przystojny. Samochód, prawo jazdy od wielu lat, sporo zarabia. 2. Podczas rozmów z nim wciąż umieram ze śmiechu. Nie znałam osoby z takim poczuciem humoru. Bardzo ambitny, uważa że wykształcenie i dobra praca to podstawa. Taki typ "smieszka", z którym można koniec kraść. Wrażliwy, uczuciowy, podaje serce na dłoni. Optymista jakich mało. Wygląd i sprawy materialne: 170 cm, przeciętny z wyglądu. Brak samochodu, brak prawka. Praca mało płatna, ale szuka czegoś lepszego.

nr 1 oczywiscie.Smiac mozesz sie na dobrej komedii.Jak nie bedzie mial kasy to mu nie bedzie juz do smiechu.

pierwszego, bo ma 190, a ja sama mam 170 ;) wiem, trywialne i prozne, ale co zrobic? ;) ale zaciekawilby mi 2, swietny material mna kumpla :) ale w sumie to zadnego bym nie wybrala chyba, bo pierwszy zbyt sztywny, a drugi za niski ;)

?? scharakteryzuj siebie jeszcze szczegolnie charakter wyglad i strona materialna

czy wolisz sztywniaka czy smieszka :D

Ja pierwszego.Uwielbiam typy w stylu pana Darcy.

ok - ja mam 168 cm, szczupła, dlugie blond włosy. Pracuję, praca i płaca mnie satysfakcjonuje. Dodam że 2 wciąz robi kursy, dokształca się.

w którego ramionach mozna sie "zatopić"...tiiiiaaaa

ja mam 24 pan nr 1 ma 28 lat pan nr 2 ma 27 lat

Jedynka tylko i wyłacznie:D ah te 190 cm:)

na nr 2 - taki jestem co do joty :)

Tyle, że mam prawko (ale od niedawna) :)

Dodam parę rzeczy. 1. Trzyma ludzi na dystans, ale nie jest zarozumiały. Jest typem samotnika. Inteligentny, ma tylko kilku przyjaciół. Bardzo odważny. Mieszka sam. 2. Pochodzi z biednej rodziny. Przerwał szkołę by pomóc rodzicom. Potem do niej wrócił, gdy rodzice wyszli na prostą. Również marzy o rodzinie. Bardzo inteligentny. Mieszka z rodzicami.

?? z tego co piszesz i tak wiadomo ze wybierzesz 2 :P

a ja bym wybrała drugiego i mówię całkiem serio!!!

Czuję coś do pana nr 1. Drugi natomiast jest wspanialym materiałem na przyjaciela i trochę mi żal go. :( Bo widzę że się o mnie bardzo stara. Tak jakoś... chcialam zobaczyć co napiszą inne kobiety, żeby sprawdzić czy nie jestem zbyt..małostkowa.

Ale z nr 1 NIGDY nie PRZEŻYJESZ tego, co mogłabyś przeżyć z nr 2. Radość, smutek, szczęście, zwątpienie, spontaniczność, uśmiech, płacz, ekstaza, niemoc, słońce, deszcz, zimno, ciepło, uczucie...:)

pierwszy- materiał na męża drugi-materiał na kumpla jak dla mnie tylko i wyłącznie pan nr 1

a ja asuje jak ulal - grunt to autoreklama nie? ;)

A jak ;)

takiego pana nr 1 i czasami wkurza mnie ten jego dystans...do ludzi

Przyznaję szczerze. Pierwszy ma więcej cech które czyniłyby z niego lepszego partnera życiowego/męża. Poza tym podoba mi się (wygląd) i przyznaję również że trochę mnie kręci to jego zdystansowanie i dystyngowanie :) . Drugi natomiast jest genialnym materiałem na kumpla, ale nie czuję do niego żadnej "chemii". Nie odpowiada mi fizycznie. Uwielbiam go, ale... nie jako mężczyznę. Jako osobę. Z tym drugim mam lepszy kontakt (wiecej czasu spędzamy razem, więcej rozmawiamy), wiem że pierwszy jest zazdrosny, ale się do tego nie przyzna (robi tylko aluzje). Poza tym ten drugi chyba coś czuje do mnie. :( Żal mi go.

może się okazać, że pan Darcy ma wyrafinowane poczucie humoru, a śmieszek jest pomury jak sucha studnia na pustyni. Wg mnie podstawowe kryterium jest inne. Jeśli czujesz się przy mężczyźnie piękna, mądra, atrakcyjna, seksowna i dobra - to jest to ktoś, o kogo warto zabiegać

przy obu się tak czuję :O

ja tam wybralbym pana z nr 2-przy tym 1 czulabym sie sztywno,a z 2 moglabym mysle b yc bardzo szczeliwa-prawko by kiedys zrobil,zarabiac tez mozna zawsze wiecej (albo i mniej),a charakter pozostaje ten sam.

:D Szczęściara

A tak naprawdę zależy co Cię kręci i tyle. Ty znasz odpowiedź tylko za bardzo kalkulujesz :P

Powiedz, że żartujesz. Zrobiłaś sobie tabelkę i zaznaczasz notowania? kto jest szczęśliwym zwycięzcą ? :P.

No tak, która kobieta nie chciałaby mieć wokół siebie tuziny adoratorów, czyli tzw. kumpli. Ale drugi jak ma jaja to nie będzie żebrał o Twoje uczucie, bo o nie też trzeba dbać - każdy w swoim zakresie :P