mam udawac ze wszystko jest ok?

Chociaż jeden telefonik mógłby wykonać. Oni czasami nie rozumieją, że my bardzo tego potrzebujemy.

wszyscy faceci to świnie:p

boisz się widać ze coś nie jest ok??

no ja bym zadzwoniła

czasem dzwonie, albo pierwsza napisze , tu sie nie rozchodzi tlyko o te glupie smsy ale o sam fakt, on nie moze zrozumiec tego ze to znaczy dla mnie to ze on po prostu pamieta

chcialabym wreszcie trafic na kogos i miec pewnosc ze jemu na mnie zalezy ,,, ale za kazdym razme jest to samo. jebana niepewnosc

no wiec w. Ja to już przerabiałam, wychodzi na to ze to nie jest to :(( Warto czekać aż się pojawi książe :)) jak takiego już spotkasz zobaczysz różnicę, zapewnam Cię

mam podobnie,tez obiecuje wlasnie podobne rzeczy,ze da znac co i jak no ale tylko same slowa padaja ,czynow zadnych.co do tego ze czuje ze juz zdobyl i nie zabiega,nie stara sie,to tez mam tak samo,tez mowi ze mu zalezy ale to tylko slowa,w czynach tego nie okazuje.tak samo reaguje jak twoj ,gdy ja mu mowie tlumacze ze sie o niego martwie i czemu skoro obiecuje to nie napisze,to on ze to blachostka i zebym sie nie czepiala

to prawda, ze jak facetowi zalezy, to dzwoni bez przypominania

dzwoni, pisze.... i jak nie widzisz że do Ciebie "biegnie" to sory ale ja bym takiego uczucia nie chciała

poki co bede go obserwowac i jezeli noga mi sie podwinie to koniec:(

po ile macie lat?

ale to nie ejst tez tak ze ma mnie gdzies... od kad jestesmy razem malo co spotyka sie ze znajomymi praktycznie caly czas spedza ze mna , oprocz czasu gdy mnie nie ma w miescie

po 24

to jeszcze mlody Twoj chlopak jest, mysle, ze za jakis czas sie uspokoi, zobaczy, ze postepujac w ten sposob nie da sie stworzyc niczego trwalego. Natomiast tak czy siak, ja bym mu nie odpuszczala, wcale nie jestes nienormalna, to on jest nieco nieokrzesany ;) moj tez tak miewal na samym poczatku naszej znajomosci, ale minelo mu to samoistnie kiedy zamieszkalismy razem.

nieokrzesany... hahahaha

wiem ze mloda jestem jeszcze ale mam juz dosc nieudanych zwiazkow a naprawde mi na nim cholernie zalezy chce zeby dobrze sie nam ukladalo , nie chce zrzedzic...ale nie moge sie tak po prostu zamknac i nie reagowac na to co robi

jest ktos jeszcze chetny do pogadania.. ??

ja :)

ojoj jestes babka czy facet?

oczywiscie ze babka,pisalam wczesniej tutaj o tym ze mam podobna sytuacje jak ty

sie poytam bo bylam ciekawa opinii faceta...

a ile z nim jestes? ja wlasnie niedlugo, ale wiem ze on mial wczesniej w zwyczaju beztroski tryb zycia , teraz jest wlasnie na imprezie i sie nie odzywa jak zwykle , ale ja mu pokaze jutro

napisalam, ze on mlody jest:) zalezy jaki to typ, na kazdego jest jakis sposob. ja bym na Twoim miejscu przeprowadzila jedna rozmowe, ale taka, ktora on zapamieta i przemysli. Spokojnym, zimnym tonem, rzeczowo...

ja z nim juz trzy latka

tak tlyko ze jak probuje z nim gadac to on odpowiada cos w stylu " tak wiem" " masz racje" zeby tlyko uciac temat. nie da rady po prostu. ma alergie na punkcie powaznych rozmow

oj oj no wiesz jak ty 3 lata z nim to jets inna sytuacja,, mimo tego co robi powinns miec pewnosc ze chce z toba byc , ze kocha i mu zalezy a ja wlasnie nie wiem co mam myslec, czy sie angazowac dalej czy odpuscic

a no widzisz, mial beztroski tryb zycia, moze jeszcze nie zdazyl sie przestawic?to czasem wymaga czasu. W kazdym razie nie rob mu awanti smsem ani przez tel, nie nagabuj go, odczekaj az kac mu minie i pogadaj dopiero wtedy, kiedy zacznie sie pytac, co jest nie tak, ze masz taka skwaszona mine/nie odzywasz sie czy co tam innego robisz jak masz focha:D

a on teraz siedzi na imprezie dobrze sie bawi i o moim istaniu przypomni sobie rano jak wytrzezwieje :o

nawet jak mam focha to on udaje ze tego nie widzi i zachowuje sie jakby nigdy nic, wiec to nie zadziala , chyba z ebym stanela na dachu chaty i zagrozila zeskokiem