Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

irae

czy mam prawo postawić go przed wyborem?

Polecane posty

jestem związana z DDA (dorosłym dzieckiem alkoholika) raz mówi, że pójdzie na terapie bo chce, raz, że na żadną terapię nie ppójdzie.. a nie radzi sobie z tym, co zresztą odczuwam ja na sobie. Czy mam prawo postawić go przed wyborem albo terapia i my albo nie ma nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki***
zastanów się tak: czy jesteś w stanie znieść takie zachowania jak te przez niego prezentowane przez resztę życia? Jeśli nie, powiedz mu to. Powiedz, jakie mogą być potencjalne konsekwencje takich zachowań i jakie proponujesz rozwiązanie problemu. To nie w terapii jest problem tylko w zmianie zachować, co trudno osiągnąć samemu - fakt, zwłaszcza jeśli się nie miało w życiu dobrych wzorców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki***
a co do pytania jakie postawiłaś - tak, choć nie podane w takiej formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie radzę
on musi mieć w Tobie wsparcie i czuc to!! to jest moje zdanie - jestem ddd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dda i uwzam
ze nie masz prawa go szantazowac. bycie z dda moze byc uciazliwe, ale nie zawsze jest to wina samego dda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak pisze do autorki
zgadzam sie. porozmawiaj i niech 'sam' dojdzie do tego wniosku;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci powiem tylko tyle
żebyś dała sobie z nim spokój mówię z doświadczenia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiam, czekam.. ale nie widzę żadnych kroków poza słowami, dać sobie spokój ? cięzko jak się kocha.. tak wiem, że to może i zły sposób, ale ja już nie wiem co mam robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci powiem tylko tyle
wiem, wiem, ze kochasz, ja też kochałam i zrobił ze mnie psychiczny wrak :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co robi
bije cie poniza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak pisze do autorki
"Powiedz, jakie mogą być potencjalne konsekwencje takich zachowań i jakie proponujesz rozwiązanie problemu. To nie w terapii jest problem tylko w zmianie zachować..." Musisz mu probowac wytlumaczyc jaklie sa konsekwencje , jezeli nie sprobuje skorzytac z pomocy, tak jak pisze do autorki bardzo wazne jesz zeby zmienil swoj sposob myslenia i zachowanie, a samemu to niemozliwe, niech zrobi to dla samego siebie (bedzie mu duzo lepiej i latwiej) i dla was:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie cieleśnie, jak wpadnie w zły nastrój, albo jak ja mu zwrócę uwagę, że coś mi się w jego zachowaniu nie podoba, zaczyna krzyczeć, grozić samobójstwem, użalać, że niszczy mi życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci powiem tylko tyle
4 lata :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samym takim zachowaniem niszczy Ci życie. Masz prawo zarządać od niego terapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kiedy ja jestem na skraju, kiedy nawet myślę żeby odejść, żeby układać sobie życie sama on staje się znów tym cudownym facetem, w którym się zakochałam.. do następnego razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci powiem tylko tyle
no i tak będzie zawsze, bo tacy jak on kochają się pławić w swoim cierpieniu i grać ofiary, zwalając winę za swoje żałosne życie na picie rodziców :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irea on sam, bez terapii, nie da rady z tego wyjść. A Twoja miłość to zbyt mało aby mu pomóc. Musisz spojżeć prawdzie w oczy. Godząc się na taki stan rzeczy, jaki ma miejsce obecnie, całkiem niedługo sama będziesz potrzebować fachowej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz mam wrażenie, że dla niego taka sytuacja jest normalna i nie kosztuje go to tyle nerwów ile mnie.. ja zawaliłam jedną sesję, teraz nie mogę się uczyc do nastepnej bo myślę, myślę a on myśli, że jak powie "kocham Cię choć jestem zły" to już jest dobrze.. nie umiem tego od siebie odsunąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iftar, ja już jestem pod opieką specjalisty.. przeszłam depresje ale z innego powodu choc może jego zachowanie się dołożyło do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci powiem tylko tyle
niszczysz siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irae nie jesteś w stanie
wyobazić sobie, co się robi z człowiekiem, jak 1/3 życia, przez całe dzieciństwo ktoś wmawia ci, ze jesteś nikim, ze nie jesteś nic wart, że jesteś mieciem, jak się boisz, jak nie masz w nikim oparcia i wiesz, ze nawet na swoich rodziców nie mozesz liczyć, jak cię biją, jak robią wszystko tylko po to, żeby się najebać, są po rpostu alkoholikami, czyli mają charakter alkoholika- a brak własnego, sa zupełnie obcymi i nieprzewidywalnymi ludźmi. Jeżeli myślisz, ze terapia wszystko naprawi, to jesteś w błędzie. Sama jestem dda, do tego jestem brzydka, nie mam nikogo mimo tego, ze 20. lat stuknęło mi już dawno i tak zostanie. jeżeli nie jesteś w stanie tego wytrzymac, to odejdź. Ale nie mów komuś, ze albo się zmieni , albo wypad, bo to mu tylko uświadomi, że nigdy nikt nie zaakceptuje go,. jeżeli nie zmieni się, nie będzie udawac kogoś, kim nie jest. Trudno. Ludzi, którzy mieli normalne dzieciństwo też się zostawia. Tak bywa. Daj sobie spokój z ciągłym wypominaniem tego, ze jego rodzice byli inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci powiem tylko tyle
tak, tak i dziewczyna ma dawać robić z siebie szmatę tylko dlatego, że biedactwo miało ciężkie dzieciństwo :D u mnie w domu też był alkohol, też byłam bita, itd. ale nie niszczę kurwa życia człowiekowi, który mnie kocha !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irae nie jesteś w stanie
Ale za to w domu nie nauczyli cię czytać:( Przykre. napisałam, zeby go zostawiła, ale nie szantażowała. Nie powinna z nim być, jak jej to nie odpowiada. A ta terapia ma pomagać samym dda a nie otoczeniu, trzeba na nią chodzić latami a skutki najczęściej i tak sa bardzo ograniczone i marne. taka jest prawda. Trudno jest zmienić dorosłego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt przy zdrowych zmysłach nie twierdzi, że terapia wszystko zmieni. Natomiast daje sporo szansy, z której warto skorzystać. Ludzie z problemami, DDA, osoby uzależnione stosują szantaż emocjonalny na partnerach - taki jestem i już. Jak mnie kochasz to zaakceptuj. Jak nie, to idź sobie. To bardzo egoistyczny sposób patrzenia na świat. Może by warto zacząć wymagać od siebie samego??? Dla siebie i dla bliskich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irae nie jesteś w stanie
Tak, tylko pytanie, czy ten ktoś się zmieni, czy miną dwa lata, pochodzi tam, wszystko będzie praktycznie tak samo, a wkurwiona autorka będzie robić awantury, co jeszcze pogłębi stanowiska obu stron. Bo ja obstawiam to drugie. Pewnie ten facet dawno skończył 22 lata, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irae nie jesteś w stanie
Jeżeli to faktycznie jest tak trudne do wytrzymania, to wypada zakończyć związek, możesz mu powiedzieć, co Ci nie pasuje, ale nie wypominaj mu, że to dlatego, ze jest dda, bo to trochę bez sensu:O Powiedz, co Ci nie pasuje i czego masz dość, nie daj sobie robić wody z mózgu i odejdź. proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O awanturowaniu się autorki, póki co, nie było mowy. Uważam, że powinna ona jasno postawić sprawę - albo oboje pracujemy nad zmianą sytuacji, albo ten związek nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci powiem tylko tyle
irae nie jesteś w stanie - kogo nie nauczyli, tego nie nauczyli, mój post nie odnosił się do tej części twojej wypowiedzi o zerwaniu :O i nie pluj jadem od razu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×