Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Szczęściaro? Bo mnie tak dół brzucha ciągnie że aż się boje wyprostowac? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - bo maluszka czujesz :) ja tez bym chciala poczuc teraz ale poczekam do wieczora :):) oomartynqaoo - u mnie wszystko ok tylko brzuch boli jak wczoraj, przez zaparcia.. :( a zaraz ide na obiadek :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie chodziło mi o to, że już tak maleństwo czujesz:) A że ciągnie... no cóż, nie mozesz mieć wszystkiego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj miał chyba pierwszą czkawkę bo jak siedziałam z ręką na brzuchu wieczorkiem to przez 15 minut rytmicznie mi śmiesznie brzuch podskakiwał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja--> mi też nie chce się siedzieć w szkole i najchętniej poszłabym do domu i położyła się spać! Jeszcze godzina i powoli będę mykac :) oomartynqaoo--> witam na forum i gratuluję córeczki i ślubu! Zaskoczenie niezłe,ale za to jakie milutkie :) Mnie też kilka dni bolał dół brzucha, ale niby macica rośnie i dlatego tak jest, a co do ruchów czuję je coraz częściej co mnie ogromnie raduje :) Artigiana--> gratuluję pierwszej czkawki maleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obrzydliwa ta pogoda:( Mama napisała mi smsa że coś dla mnie ma do ubrania i jadę popołudniu zobaczyć cóż to takiego. No i czy się zmieszczę:D I wezmę od kumpeli sprzet do robienia tipsów. Znudziły mi się takie łyse paznokcie i sobie jakiś wzór pod żel wymyślę. Tak mi szybko cholery rosną, że nie nadążam za nimi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli256
ja juz dawno w sumie nosze spodnie ciązowe... mam pytanko, w mojej miejscowości nie ma szkoły rodzenia, może ma ktos nagrane na dvd takie ćwiczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj martynqa! witajcie dziewczeta moje kochane:) dzisiaj to normalnie nie wiem za co sie zabrac, mam w planach sprzatanie w domu takie wieksze, sernik puszysty na kruchym spodzie i pizze domowego wypieku:) pewnie bede musiala zrezygnowac z tego sernika bo nie wyrobie. normalnie zamieniam sie w kure domowa, pierwszy raz od 7 lat nie pracuje, i do tego mieszkam teraz na wsi! zwierzat coprawda nie ma oprocz ptakow i kotow sasiadow i myszy ktore moj kociak przynosi do domu czasem ale tu jest taki spokoj, ze masakra. samochod mozna zostawic otwarty z radiem i gps w srodku i nic sie nie stanie. moja ciocia (siostra mojej mamy)wysyla mi paczke z polski niedlugo, poprosilam ja o ubrania ciazowe:) mama mi podala przepis na sernik i jeszcze mi powiedziala kiedy powinnam czuc pierwsze ruchy. prawie jest normalnie:) artigiana i ja ci zazdroszcze! ja nie czuje kompletnie nic albo mi sie wydaje tylko, od kilku dni to nawet mi sie nie wydaje. ze spaniem to u mnie tak sobie- na brzuchu juz nie zasne bo mnie dusi, w nocy sie robi sztywny bardzo, ledwo co sie moge wykulac do kibelka, dzisiaj mnie moj chlopak dziwgal z rana bo jeczalam i stekalam hehe (tak troche specjalnie:P). nawet sie zapytal mnie jaki slub chce miec, ja powiedzialam, ze nie wiem ale jak on chce koscielny to jedno z nas bedzie musialo zmienic wiare (on jest baptysta), a to dluga droga, wiec on sie zaoferowal, ze przejdzie na katolicyzm. fajnie, moja rodzina nie bedzie krzywo patrzyla, a ja nie chce sobie psuc tych relacji jednak za bardzo.. ale jeszcze czas, mi sie az tak nie spieszy mowiac szczerze. teraz najwazniejsze jest dziecko, eh czuje jakbym zaczynala nowe zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa kobieto szalejesz! Sernik, pizza, mmmm.... Same pyszności:) Pizze lubię domową ale zawsze mi twarde ciasto wychodzi. Jak będe u mamy dzisiaj to muszę zapytać o przepis na ciasto drożdzowe. Jej wychodzi zawsze takie puszystę i miękkie. A mi decha! coś mnie dzisiaj gardło boli i mam nadzieję, że to nie żadne choróbsko. Ciekawa jestem, czy moja teściowa coś na obiad zrobiła. Już drugi tydzień ma wolne ale jakoś nie kwapi się do gotowania. Nie myślcie, że jestem jakaś wredna egoistka. Ale jej mąż ciężko pracuje i wraca głodny do domu, więc dla niego mogłaby gotować jak już siedzi w domu. Ja tam sobie sama moge coś upichcić. U mnie w pracy jest tak zimno, że paznokcie mi zsiniały! A nóg to nie czuję. Myślałam, ze się rozpogodzi a tu nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja, bardzo dobry przepis na ciasto na pizze znajdziesz tu http://www.kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt.php?id_o=43 to jest taka zwykla cienka pizza, moja mama robi puszysta gruba ale to calkiem inny przepis, smakuje ciastem drozdzowym. ja wole cienka. najwazniejsza jest temperatura piekarnika- nastaw na tyle ile bozia dala, i bardzo dobrze nagrzej do maksimum, wstaw i szybko zamknij, w trakcie pieczenia nie otwieraj. te twarde podeszwy wychodza jak piekarnik jest niedostatecznie nagrzany. ja to mam jeszcze taka specjalna blache do pizzy okragla :) ale sie zmeczylam tym sprzataniem, praniem, zmywaniem itd. chyba musze odpoczac, kondycja to mi niezle zjechala, zjem sobie bagietke z piekarnika z pasztetem z puszki, nie wiem czy wolno ale nie moge sie powstrzymac! ah, tak apropo czytalam na necie artykul o tym, ze opalanie w czasie ciazy jest wskazane! oczywiscie z umiarem, nawet na solarium, bo slonce wytwarza w organizmie witamine D ktora jest potrzebna do przyswajania wapnia, ktore jest bardzo potrzebne do rozwoju kosci malucha. tylko trzeba uwazac zeby sie nie przegrzac ani tym bardziej nie poparzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ponoc pasztetow nie mozna, ale ja tez czasami sie skusze, bo je poprostu uwielbiam. A z tym opalaniem, to mysle ze mozna ale z umiarkowaniem. Z kremem i uwazac zeby nie bylo za goraco..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doris_1978
Goja 27.10 dlaczege piszesz ze niebyloby kiedy piatku odrobic? Przeciez dla szkól ten dzien jest ustawowo wolny. Tez pracuje w szkole i na pewno nie bedziemy tego odrabiac. Cos Twoja p. dyrektor jest kiepsko poinformowana. A co do pasztetów to dlaczego nie mozna? Ja wczoraj wciagnelam cale pudelko z keczupem bo mi naszla ochota. A teraz ugotowalam pyszna fasolke po bretonsku. Wyszla rewelacyjnie. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ProVitamina, jak z wymiotami? Mam nadzieje, ze sie skonczyly..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - dokładnie z tego przepisu robiłam pizze! Ale powiem szczerze, ze nie umiem zrobić rozczynu:( No i nie wiedziałam, że ten piekarnik taki ważny. Muszę sie nauczyć. Oczywiście zapomniałam wziąć od mamy tego jej przepisu. doris - ale ja nie pracuję w szkole jako nauczyciel! Pracuję w administracji i obejmuje mnie kodeks pracy a nie karta nauczyciela. Dlatego mi się piątek ustawowo nie nalezy wolny. A nie mamy kiedy odrobić, bo zazwyczaj odrabiamy jakieś wolne dni w soboty jak są zawody sportowe. A w tym roku nie będzie takich, więc głosowaliśmy wszyscy kto jest za odrabianiem a kto nie. A ponieważ nikt nie miał wyjazdowych planów to uzgodniliśmy, że przyjdziemy w piątek. Więc już teraz wiesz, że nikomu się nic nie poplątało:) ProVitamina - śliczne masz zdjęcia:) A ja wczoraj od mamy dostałam torbę ciuchów:) Kupiła mi śliczne bluzki takie a\'la ciążowe, ale wszystkie pasuja i są bardzo ładne. I spodnie jeansowe z gumkami w pasie:) Tylko czekac teraz na słońce i ładną pogode...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w środowy poranek! Śpiąca jestem strasznie i nie chce mi się siedzieć tutaj ;) Ale jak pomyślę, że za parę godzin weekned to odrazu lepiej :P goja--> u nas cała szkoła ma wolne, ale może dlatego, że jest to szkoła na wiosce i nie ma tu zbyt dużo pracowników administracyjnych! Co tam masz dziś na obiad? :) u nas w szkole karkówka w sosie, ziemniaki i surówka wiosenna. Dopiero zjadłam śniadanie, a już o obiedzie myślę ;) ProVitamina--> super fotki. Twój mąż super wyglądał we fraku :) Jak powiedziałam mojej Niuni, że nie powinnam spać na brzuchu to nakrzyczał na mnie, że ciągle zasypiałąm na brzuchu i teraz będzie mnie pilnował zeby zasypiała na lewym boku ;) hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze włączyłam sobie radio gdzie lecą same piosenki DEPECHE MODE, więc uśmiech z twarzy mi nie schodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami - no u nas nie wolno zamknąć szkoły całkiem, bo jest to duża szkoła i ktoś mógłby złożyć skargę i się przyczepić. A na obiadek nie wiem, co będzie, dowiem się tuż przed:) Wczoraj były ziemniaki, surówka z kapusty i pulpety, więc dzisiaj może jakas zupa będzie albo coś na słodko. Ale nie będę na razie myśleć o obiedzie, bo muszę jeszcze 2 godziny wytrzymać. A trochę mi dzisiaj niedobrze:( W ogóle to weekend nie zapowiada się ciekawie. Miałam nadzieję na słońce i już myślałam, że na dobre przyjdzie lato. A tu nici z tego! Siedzę w pracy i marznę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też zimnawo! Sloneczko świeci,ale nie w moje okna :/ dzidzia coraz częścij kopie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami, trzeba uwazac co sie mowi, ja powiedziala mmojemu, ze musze duzo pic, to mi teraz wyznacza ilosci na dzien i pokazuje do ktorej kreski na butelce, jak powiedzialam, ze nie moge sie opalac, to ostatnio dostalam op.. za swoja lekka opalenizne. teraz wyczytalam, ze jednak mozna sie opalac ale z umiarem, nie poaprzyc sie ani nie odwodnic ale nie wiem jak mam to odwrocic hehe. juz niepotrzebnie nie klepie na nie swoja korzysc bo potem slysze, ze to nie tylko moje dziecko! :P dzisiaj obudzilam sie o 3 nad ranem i nie moglam zasnac az do 5 bo mnie brzuch tak bolal, ale juz teraz jest lepiej, mysle, ze to gazy i problemy z trawieniem (dolaczam sie do topiku pt. pomocy, chce na kibelek a nie moge..). kilka jablek zjem i jogurtow i jest mi lepiej. pogoda zapowiada sie iscie wiosenna, dzisiaj zakupy, no i moze ten sernik zrobie, a na obiad (niestety jak sama sobie nie ugotuje to nikt mi nie zrobi) male palki od kurczaka w panierce z platkow kukurydzianych z pieczonymi ziemniaczkami :P. tak jedzenia jak teraz to nigdy nie docenialam. jeszcze tylko przydalo by mi sie przytyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć dziewczyny mam pytanko , jak u was z kawą pijecie? Ja przed ciażą pilam 2 dziennie rozpuszczalne z mlekiem , ale teraz nie pije i strasznie mi tego brakuje , kupiłam sobie jakas taką zbożową , ale to nie to samo . Zapomniełam ostatnio zapytac lekarza , ale wszędzie czytam , że z tą kofeiną to nie za bardzo , a ja już bez kawy wytrzymac nie moge .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viola ja pije jedna z rana rozpuszczalna, slaba, ostatnio nabralam po prostu ochoty, pije za to mniej herbaty i pewnie wychodzi na to samo :) podobno mozna zaobserwowac ujemne skutki u kobiet ktore pija ich 8 albo wiecej dziennie. ale jedna taka slabiutka? ja z natury panikara nie jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też piję kawę rozpuszczalną . Słabiutką , jedną dziennie , a czasami nawet wcale :) Zawsze tak piłam . Nie mozna sobie przecież wszystkiego odmawiać :P Myśle , że nie zaszkodzi to dziecku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ponownie, całe szczęscie że 20-ty już minal i mam trochę spokoju w pracy, więc w końcu mogę zerknąć co tam u Was sie działo. Co do picia kawy czy herbaty: ja pijam w pracy zieloną herbatę ale ostatnio wyczytałam że za dużo nie można jej pić. A co do kawy to mąż mnie sterroryzowal i teraz mam kawę ale bezkofeinową :D niby taką możne pić w ciąży :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja kawę bezkofeinową codziennie. zwlaszcza na zimno, zalana mlekiem. Z zieloną i czerwoną herbatą dziewczyny lepiej uważajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ograniczyłam zieloną do jedego kubeczka na śniadanko, potem dopijam sie wodą. Oglądnęłam sobie wasze brzuszki, na prawdę bardzo fajnie wyglądacie. U mnie to na razie słabo widać brzuszek, koleżanki w pracy mówią że wcale nie widać u mnie tego 17 tygodnia. W sumie cały czas chodzę w normalnych ubraniach, tylko mi talia zniknęła :) Ale mąż robi mi zdjęcia z boku i mówi że widac już że sie zaokrąglił, wiec na razie się nie martwię. Tym bardziej że lakarz mówił do tej pory ze wszystko ok. Zobacze co powie 30-tego bo mam wizytę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) ja się zaniedbałam z topikiem przez komunię syneczka, ale juz powoli się konczy bieganina-jeszcze tylko biały tydzien sie skonczy i luzik komunia się super udała, wszyscy zadowoleni, pogoda była w kratkę ale nie najgorsza. zdjęcie z komuni wrzuce dziś na NK za to u nas od poniedziałku leje prawie bez przerwy i się z domu nie chce nawet ruszać ble ja jestem teraz w koncu 18 tyg i ruchy czuje od jakiegoś czasu ale rzadko i pojedyncze i czekam w koncu na coś konkretnego:) w poniedziałek mam wizyte u gina jutro idę badania zrobić krew i mocz. zobaczymy co powie. mam nadzieje że wszystko w porządku jest. i że pozwoli mi nad to morze wyjechać ( za tydzień wyjazd) też mnie trapia zaparcia, raz jest lepiej raz gorzej, staram się mieć zrużnicowana dietę ale to niewiele daje ogólnie jem coś co 3 godz i jest ok kawki nie piłam przez ok 3 miesiace ale teraz wróciłam do 1 dziennie takiej słabej pół na pół z mlekiem.idę coś wstawić na obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przed ciążą też piłam duzo kawy - 2, 3 filiżanki dziennie. A potem miałam takie mdłości, że nie mogłam nawet spojrzeć na kawę! No i się odzwyczaiłam. Teraz czasem wypiję (a dokładnie wypiłam 3 kawy w ciągu 4 miesiący ciąży). Jak jestem u mamy bez mojego męża to robi mi kawę, a jak on jest to zaraz na mnie krzyczy. Tez nalezy do tych mężów co to tylko usłyszą, że coś może zaszkodzić i już pilnuje kobiety jak śledczy! U nas właśnie się rozpadało na maxa. Słysze tylko jak leje i leje... Ja oczywiście rano nie wzięłam parasolki i mam tylko cienki sztruksowy płaszczyk. Więc zanim dojdę do domu to nie będzie wesoło. Zapomniałam wsponieć, że na obiad miłam zupę jarzynową, która mnie rozgrzała i już tak nie marznę. Jak będzie jutro taka pogoda to chyba cały dzień w łóżku spędzę. falsa - zazdroszczę ci tej wiosennej pogody. I tych pieczonych ziemniaków też:) Frytki bym zjadła ale teściowa pewnie coś zrobi na obiad a na kolację to już mi się nie chce jeść. Chyba że coś lekkiego bo potem zdycham w nocy z bólu brzucha. PolaL - gdzieś czytałam, że zieloną herbatę najlepiej pić z drugiego parzenia. Już nie jest taka mocna. Ja duzo piłam i zielonej i czerwonej herbaty ale teraz zrezygnowałam. Zieloną od czasu do czasu a czerwoną w ogóle. A głownie woda, woda i jeszcze raz woda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa - to u was jutro jest czynny ośrodek zdrowia? Bo u nas w Boże Ciało wszystko zamknięte. Ciekawa jestem tylko czy w piątek będzie czynne laboratorium, bo tez musze zrobić badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×