PAŹDZIERNIK 2008

karo --> no to ja tez wyprobuje ten czopek, trzymam je w lodowce tak jak pisze na opakowaniu a tutaj sie nie robi lewatyw. a spanie jedynie na lewym boku mi nie wychodzi...

Pola, ja takiego bólu nie miałam, ale za to jak mnie lekarka w sobotę badała, mimo ze zawsze jest naprawde delikatna, to myślałam że umre, albo mnie w fotel wbije. Ja nie wiem jak to będzie przy porodzie....

niektorzy lekaze twierdza, ze nalezy zmieniac pozycje w czasie snu bo wtedy jest mniejsze prawdopodobienstwo skrzywien konczyn u dzieci. z tym lewym bokiem to jest tak, ze po prawej stronie kregoslupa biegnie aorta i jak sie na nia uciska to moze to podwodowac omdlenia a tym samym niedotlenienie tylko, ze to sie podobno odczuwa, ze cos jest nie tak jak sie zaczyna zle czuc albo jak sie pojawiaja mroczki przed oczami.

ja musze dzisiaj jechac na mierzenie cisnienia i tetna. Teraz mam jeździc co drugi dzień:(. No i zwolnienie do pracy zawieźć.

Cześć dziewczyny. A ja się powoli przygotowywuje do jutrzejszego dnia....zaczęłam od....gotowania. musze jakoś zabezpieczyć mojego M żeby nie umarł z głodu do przyszłego tygodnia. Już się doczekać jutra nie mogę. Jak sobie pomyslę że już jutro bdziemy razem to mi sie non stop łzy do oczu leją....

Hejka dziewczyny :) A ja znowu się nie wyspałam bo mi strasznie katar przeszkadza :( ciekawe jak długo mnie jeszcze będzie męczył :( Artigiana ale masz fajnie, że już jutro będziesz miała swoją dzidzię przy sobie :) ja jeszcze dziś piorę ostatnie rzeczy które wczoraj kupiłam :) a potem spakuję torbę a przynajmniej moje rzeczy :)

jak ja Ci Artigana zazdroszczę podejścia..... będziesz super mamusią.... ze mnie to chyba jakas wyrodna matka będzie - tak sie boję

A i chciałam jeszcze dodać, że ja nie mam zamiaru stosować się do tego, że dzidzia nie powinna leżeć na poduszce i na bardzo twardym. Moja mama tak robiła i siostra miała dość mocno spłaszczone główkę od leżenia na twardym a siostrzenica też tak początkowo miała i mama mi mówiła, że nie mam się tym kierować tylko dziecku dać podusię bo potem ciężko to zlikwidować. A na materac z kokosu też już mam se przygotowane jeszcze jedną kołderkę na której będzie spało dziecko.

Paula ja sie po prostu za długo na to dzieciątko wyczekałam, pewnie stad ten stoicki spokoj i tylko niecierpliwosc straszna. I kochana wcale nie mow ze bedziesz złą matką, przecież to normalne ze się boisz....

no niby strach jest normalny, ale mnie az paralizuje.Niech to się w końcu zacznie!!!

A mnie się wydaje wlasnie że ten Twoj strach to głównie wynika z tego że nie wiesz kiedy się zacznie. Jak zacznie się akcja porodowa to zobaczysz że znajdziesz w soie taką siłę że nie będziesz mysleć o strachu tylko o tym by jak najszybciej urodzić i mieć przy sobie synusia. Pewnie jak wrocę w przyszłym tygodniu do Was to Ty już też bedziesz w domku rozpakowana.

mam nadzieję ze masz rację.

Cześć dziewczyny ;-) U mnie dzisiaj kolejny śliczny dzień a ja nadal zasmarkana :-( Co do spania na lewym boku to ja nie daje rady bo dość często jak leżę na lewej stronie to coś mnie w środku ciągnie i mi koszmarnie niewygodnie i źle mi się oddycha a prawy bok jest ok. Też mam zamiar wypróbować ten czopek ale zabieram się do tego jak pies do jeża. Dzisiaj muszę wypakować z torby ubranka, które mam spakowane dla małego i wpakować większe a te zostaną na przyszłość tzn. dla kolejnej dzidzi ;-) Paula tak czekamy na Twój poród i Ty bidulo sama się bardzo niecierpliwisz a jak już sie zacznie to pewnie pójdzie Ci błyskawicznie ;-) Artigina Ty to masz super ;-)

ja się martwię kolejną sprawą... że jak się nie urodzi po poniedziałku to beda mi wywoływali - a to ponoc jeszcze bardziej boli..... ja tego nie przezyje..... Zbieram sie na te pomiary, moze coś na ktg wyjdzie?

Paula najgorzej to się nastawić negatywnie

paula01 Ja miałam wywoływany poród, urodziłąm w lipcu sliczna córeczkę. Nie martw się, moim zdaniem lepiej przyspieszyc, po co sie meczyc o wiele dłuzej, u mnie skonczylo sie kleszczami ale jak zpbnaczylam ze lekarz ma je zamiar zastosowac to sie ucieszylam bo dziecko nie chcialo wychodzic a tak - dwa parcia i córcia juz byla na swiecie

Od podania oksy wszystko trwało ok 4 godzin takze mysle ze lepiej bo naturalnie to skurcze potrafia trwac i trwac

Się rozpisali o porodach http://wiadomosci.onet.pl/1486996,2677,1,kioskart.html

paula --> ale ja ci zazdroszcze, ze juz masz tak blizko! wszystkie bedziemy na twoim i artigiany miejscu niedlugo, ale ty masz juz pod nosem a ja to na horyzoncie dopiero widze..

falsa, nie wiedzialam ze te czopki trzeba trzymac w lodowce. dzieki za informacje ;) bylam sie przejsc do sklepu i kupilam kupe swiezych krewetek, bedziemy sie dzis wieczor z mezem obrzerac :D

Cześć Kobietki Widzę,że panika przedporodowa się powoli zaczyna:-) Mnie jakoś nic nie rusza. Bólu się nie boję tylko tego żeby z młodym było wszystko dobrze. Zresztą nie myślę jeszcze zbyt często o tym bo póki co u mnie na poród się nie zanosi! Artigiana: ale Ci zazdroszczę:-D Trzymaj się kochana jutro i oby wszystko poszło jak najlepiej A w weekend byli moi rodzice. Kupili wózek 3w1 dla wnusia:-D W ogóle weekend był super. Mam ostatnio tak dobry humor,że szok:-D W sobotę tak się uśmiałam,że aż się wyprostować nie mogłam, bo przyjechała też moja 7-letnia ukochana siostrzenica (która jest na etapie wypadania mlecznych ząbków).Jeden ząb tak mocno jej się ruszał,że wraz z moim mężem zadecydowali,że muszą się go pozbyć. Śmiać mi się chciało,bo chyba z 2 godziny debatowali w kuchni a później następną godzinę próbowali go wyrwać, W końcu mój T. go wyrwał, i był z tego taki dumny jakby nobla dostał:-D No i w nocy musiał ząbka z pod poduszki zamienić na 20zł (bo wiadomo- Zębowa Wróżka:-D ) Dzisiaj ostatnie zakupy w aptece zrobione, kupilam lewatywę, czopki glicerynowe, sudocrem, oilatum i gaziki jałowe do pępuszka a tata przywiózł mi z apteki spirytus 70%.

A ja dziś rano byłam na badaniach , ale jakoś mnie wyjątkowo bolało pobieranie krwi i jeszcze ręka mnie boli.Widzę , że już wszystkie brzuchatki przygotowane na przyjście obywatela. Ja na dziś obiadek mam gotowy , więc biorę się za mycie okien i pranie firanek i zasłon , bo potem to nie wiem kiedy to zrobię.Oj taki to urok siedzenia w domu zawsze coś się znajdzie do roboty.

Nisiu - dziekuję Ci kochana. Jesli pozwolisz to wykorzystam Cię jutro do roli łacznika z dziewczynami.

Artigiana to będzie dla mnie zaszczyt:-D Będę czekać z niecierpliwością na wieści i od razu poinformuję dziewczyny:-)

Dziekuję Ci bardzo Nisiu :)

Artigianka trzymam mocno kciuki żeby wszystko poszło sprawnie i żebyście z Blanusią po porodzie czuły się rewelacyjnie... tak wogóle to pierwsza rzecz która mi przyszła do głowy dzisiaj po przebudzeniu to właśnie fakt że ty już jutro Artigianko będziesz ze swoją córunią :) superrr :) wyobrażam sobie jakie cię musi ogarniać szczęście na samą myśl że to już tak blisko :) i pewnie z tego wszystkiego nie będziesz mogła dzisiaj zasnąć ja miałam bóle w krzyżu ale od jakiegoś miesiąca poprostu znikły :) nawet te skurcze przepowiadające które ostatnio tak często miałam przeszły ale dzidzia się ładnie rusza więc się nie martwię zresztą do terminu jeszcze 24 dni dzisiaj wieczorkiem idziemy z mężem do znajomych zobaczyć ich śliczną tygodniową córeczkę :)

Artigianka trzymam mocno kciuki żeby wszystko poszło sprawnie i żebyście z Blanusią po porodzie czuły się rewelacyjnie... tak wogóle to pierwsza rzecz która mi przyszła do głowy dzisiaj po przebudzeniu to właśnie fakt że ty już jutro Artigianko będziesz ze swoją córunią :) superrr :) wyobrażam sobie jakie cię musi ogarniać szczęście na samą myśl że to już tak blisko :) i pewnie z tego wszystkiego nie będziesz mogła dzisiaj zasnąć ja miałam bóle w krzyżu ale od jakiegoś miesiąca poprostu znikły :) nawet te skurcze przepowiadające które ostatnio tak często miałam przeszły ale dzidzia się ładnie rusza więc się nie martwię zresztą do terminu jeszcze 24 dni dzisiaj wieczorkiem idziemy z mężem do znajomych zobaczyć ich śliczną tygodniową córeczkę :)

Dziękuję Ci Dżagusiu. spać to ja pewnie nie bede mogła - masz racje :D :D

sory za dwa takie same posty coś się pokręciło Paula a ty nie wyskakuj z takim tekstem że będziesz złą mamą bo po d***ie dostaniesz !!!!!!!!! każda z nas ma w sobie jakieś obawy i jest to jak najbardziej normalne a tobie od tego czekania to się już w głowie pomieszało i nie wiesz co piszesz :) będziesz cudowną mamusią na 100% - zresztą jak my wszystkie

aaaa i jeszcze któras pisała o zwiekszonych upławach no więc ja takie miałam i właśnie takie żółtawe a nie białe no i okazało się że jakiś stan grzybiczny :( nawet nie wiem skąd to się mogło do mnie przywlec !!!! ale pewnie z częstego korzystania z publicznych toalet ... w każdym bądź razie mam stosować przez 7 dni nystatyne dopochwowo :( tylko teraz ciągle mi się wydaje że coś ze mnie wypływa i mam stresa że to może wody płodowe się sączą ...