Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Falsa- to super! Nie ma to jak zastrzyk ciuszkowy ;-) Artigina ale masz super z odliczaniem godzin ;-) A ja nadal przeziębiona i przejść nie chce a dzisiaj super pogoda na spacer a ja za słaba na spacerowanie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i musze zrobić porządek w komodzie małego bo ciuszki na 52 i 56 to chyba raczej potrzebne mi nie będą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduję się. zapomniałam wczoraj napisac że nic nie przytyłam, a żre w jakiś zastraszających ilościach - zaczynam się bać tego, jak duzy będzie Franek. Mam tak dośc, że juz nie moge - nie potrafię tego opisać:) a ten sie kręci w tym brzuchu i kręci. Moj ojciec stwierdził, że w zyciu tak duzego brzucha nie widział:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja jakos od wczoraj czuje sie SUPER.. nic mnie nie boli, nie kuje, maly caly czas bryka :) Wczoraj mialam rodzicow na obiedzie i tata powiedzial ze wcale nie widac ze mam za niedlugo rodzic, bo tak wszedzie latam. No i prawda, ciagle wstawalam, cos przenosilam, mylam itd. jakby brzuszka nie bylo ;) A jak fajnie sie tak poczuc! :) Ale na wieczor zaczal sie bol w kroczu i ciaza sie przypomniala.. i dzisiaj (tez mielismy duzo gosci, wlasnie wyszli) chyba bedzie tak samo bo juz zaczyna bolec.. aha, i sie mi wydaje ze od 2 dni trace czop po troszku bo mam duzo sluzu takiego bardzo bialego (a zazwyczaj byl bardziej zolty..) i gestego, czasem na wkladce, na papieru czy nawet widac w sedesie.. nie wiem, moze to po prostu inny jakis sluz. (sorry ze tak prosto o tym pisze ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! dawno nie pisałam ale ciągle was czytam..trudno mi usiedziec przed kompem..im wiecej tym mnie bardziej brzusio boli i mam czestsze skurcze...przedwczoraj zaczął mi odchodzić czop śluzowy(przeźroczysty) no a wczoraj to poszło go sporo wiec juz chyba mam rozwarcie..a półtorej tygodnia temu szyjka miała 3,2 cm..niezle szybko idzie to skracanie... Dzwonilam wczoraj do lekarki..chciałabym jechać do szpitala i zobaczyć jak to wszystko postepuje ale kazała mi czekać do odejścia wód lub regularnych skurczy...a ja nie moge zaobserwowac tych skurczy bo praktycznie ciagle czuje ból..z dnia na dzien cos wiecej mi daje sie we znaki..dzis w kosciele myslalam ze nie wysiedze...tak mnie w pachwinach rwało ze prawie mi łzy sie do oczu cisneły z bólu...krzyze mnie bola, brzuch mi sie napina..tylko tak chyba jednak nieregularnie jeszcze... Zaczelam dzis 38 tydzien wiec maly bedzie juz w terminie urodzony wiec chcetnie go juz urodze:-) Martwi mnie moja waga..bo jak od kilku tygodni nie przybieralam...a w ciazy przytyłam jakies 9 kg to ostatnio w ciagu tygodnia 2 kg...a teraz pod koniec to juz tyc nie powinnam...wiec nie wiem co jest a wiecej nie jem... Ostatnio lekarka przepisala mi gyno pywerol- bo mialam uplawy..nie chciala mi tylko wymazu z pochwy zrobic...mialam miesiac temu z szyjki-enterococus... no i mialam zarzywac 10 dni...a ja po 8 skonczylam bo jak odszedl ten czop to boje sie juz cokolwiek grzebac tam w srodku...bo teraz to droga do malego otwarta..mam nadzieje ze sobie nie zaszkodzilam tym przerwaniem kuracji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkim coś jest, tylko mi nie...... oprócz tego że cięzko i niewygodnie:( i cały czas jestem głodna. Dzisiaj po obiedzie u tesciowej , dosłownie w godzinę po, zjadłam z 4 banany i talerz spagetti z miesem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
no ja wczoraj zaczęłam 38 tydź, jutro mam wizyte, zobaczymy czy są postępy :) ciężko mi ciągle w kroczu, a śluzu to mam zawsze duzo takiego białego, wiec nie wiem jaki bedzie czop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam sporo tego sluzu niestety mysle ze to infekcja chyba sie wybiore z tym do lekarza bo polozne moga zapisac tylko jakies slabostki a ja tu tak blisko porodu wiec to musze porzadnie wyleczyc.. kupilam ten leviroo na ebayu zielony, wiec powinno przyjsc w terminie do 3 tygodni. juz nie mam sily ogladac zastanawiac sie i wybierac tych wozkow wiecej, juz chce miec to z glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar 1
A ja jutro zaczynam 37 tydzień ciąży na razie nie mam żadnych skurczów , wydzieliny , nic mnie nie kuje . Jutro idę badania robić potrzebne do szpitala .Oj dziewczynki widzę , ,że wam to już niedługo brakuje abyście maleństwa zobaczyły , bo mi to jeszcze termin dopiero na 22 10 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuski!!!! Powiedzcie ile mozna czekac na porod??za tydzien powinnnam juz rodzic a tu taaka cisza jakby to nigdy nie mialo nastapic. wszystkie moje kumpelki w tym terminie juz dawno urodzily!!! Czuje ze to nigdy nie nastapi. Jakas cisza przed burza wy to macie chociaz jakies objawy zblizajacego sie porodu.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo---> dla mnie pojecie \"super samopoczucia\" (ktorego Ty doswiadczasz od wczoraj) nie istnieje juz od dawien dawna. A dziś to juz w ogole pizdziocha (bo inaczej nie nazwe). W kroku boli, plecy to tak nawalają ze szkoda gadac i do tego jeszcze doszedl bol gardla :( Paula---> mi na szczescie juz ten mega strach przed porodem minal. tez mialam taki tydzien ze tylko chodzilam i plakalam ze strachu. teraz tez placze ale bardziej z bezradnosci ze nie daje nic rady sama zrobic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja urodze na pewno do przyszłego poniedziałku - bo jezeli samo sie nie zacznie, to w poniedziałek na oddział. zwariuje z tego strachu. ide ogladać Skazanego na śmierć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Ja dopiero co spokojnie dostałam się do kompa i jak nigdy nie było aż tak dużo do czytania, całkiem znośnie dziś piszecie :) byliśmy dziś na zakupach no i teraz to już mamy w końcu najpotrzebniejsze rzeczy tylko niektóre jeszcze wyprać bądź wygotować i spakować :) A ja miałam dziś strasznie kiepską noc bo co prawda tylko z tego powodu, że maleństwo se tańczyło lub intensywnie ćwiczyło ale tak kopało do \"wyjścia\", że zaczęłam się bać, że zacznę rodzić a jednak wolałabym poczekać aż mnie przyjmą do szpitala bo w tym moim to na 99% nie chcę rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej...... byla czas ze tez sie panicznie balam porodu...balam sie ze umre ze cos sie stanie...nawet przez chwile myslalam ze zwariowalam....teraz na szczescie jest lepiej i tak niczego nie zmnienie!!! I tak samo...bol w kroczu....mozna zwariowac....dzis z wanny nie dalam rady wylezc...taki widok ze hej.....jak slon. ale my mamy problemy a nasi faceci nie czuja tego nawet w polowie...mimo iz sie staraja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Ja dopiero co spokojnie dostałam się do kompa i jak nigdy nie było aż tak dużo do czytania, całkiem znośnie dziś piszecie :) byliśmy dziś na zakupach no i teraz to już mamy w końcu najpotrzebniejsze rzeczy tylko niektóre jeszcze wyprać bądź wygotować i spakować :) A ja miałam dziś strasznie kiepską noc bo co prawda tylko z tego powodu, że maleństwo se tańczyło lub intensywnie ćwiczyło ale tak kopało do \\\"wyjścia\\\", że zaczęłam się bać, że zacznę rodzić a jednak wolałabym poczekać aż mnie przyjmą do szpitala bo w tym moim to na 99% nie chcę rodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar 1
A ja dziś miałam zamiar torbę spakować bo już mi mąż głowę suszy , no więc jak to wszystko wyjęłam co zamierzam zabrać to się okazało ,że torba za mała i jutro większą muszę kupić. W sumie to dobrze ,że teraz to się okazało , a nie jakbym bóli dostała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki paula ja mam tak samo z tym jedzeniem a zostały mi trzy tygodnie... ciągle bym żarła... do tego zaczęłam troche puchnąc i wyglądam jak słonica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Widzę ze zrobiła się napięta atmosfera oczekiwania.... Ja cały dzień spędziłam u mamy i złamałam znowu dietę, bo byliśmy na lodach. Pyszne były, aż grzech było odmówić:P Potem odwiedziłam babcię, która się codziennie modli, żebym szczęśliwie urodziła. Ona się tak kochana o nas wszystkich martwi:) A jutro mam ciężki dzień - będę pilnować siostrzeńca, który ma 10 miesięcy. Jeszcze nigdy z nim tyle nie zostawałam a ostatnio w ogóle nie, bo każdy się boi żebym sobie nic nie zrobiła. Ale wyszła takla sytuacja, że nie ma kto z nim zostać. Trochę mam stracha powiem szczerze, bo on jest taki absorbujący i często płacze. A waży już ponad 10kg więc nie będę go mogła nosić. Ale mam nadzieję, że damy sobie radę:) Jezu wszystko mnie dzisiaj swędzi! Czytałam gdzieś, że może tak być pod koniec ciąży, ale zaraz mnie szlag trafi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak ci grozi przedwszesny porod to lepiej go nie noś.mój synek na 6 miesiacy ważył 10,600kg a teraz ma prawie 3 i waży 11,700kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe czy jak wszystkie w tym pazdzierniku zaczniemy rodzic to zdolamy sie pozniej odnalezc i podzielic sie swoimi odczuciami a tak ana marginesie to rzeczywiscie na forum jak na sali porodowej czekanie jak sie patrzy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to ja też idę już spać. Muszę wstać przed 7 rano, więc trochę muszę się wyspać. Ale jutro wieczorem wraca mój kochany mężuś i to mnie bardzo pozytywnie nastraja:) Żeby jeszcze wyniki były jutro dobre to będę happy:D Dobranoc mamusie... Może któraś kolejny dzień przywita już z maleństwem...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nic:) i to nawet sie wyspałam. Mimo ze na siłe leżałam na lewym boku - Pani doktor tak kazała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) paula, lezec na lewym boku przyspiesza porod? Ja wlasnie sprobowalam czopek z gliceryny o ktorym juz pisalam, ktory polozna kazala zastosowac przed porod zeby oczyscic organizm. Chcialam sprobowac przed zeby wiedziec jak dziala.. no i rzeczywiscie bardzo dobrze i szybko.......... Ja tez sie dobrze wyspalam, wogole jak juz pisalam od 2/3 dni czuje sie swietnie, prawie jak nie w ciazy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo, nie przyśpiesza, ale dziecku łatwiej się oddycha. Jakaś zasada lewej zyły czy coś - tłumaczyła mojemu męzowi, że ma pilnowac jak śpię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Ale żeście się rozpisały że aż głowa boli .... A tylko 2 dni nie zaglądałam... Pojechałam z mężem w sobotę kupić mterac do łóżeczka i inne końcowe rzeczy z listy... no i skończyło sięna tym że mąż się w sklepie zdenerwowałbo na towarach nie m cen tylko przychodzi pani i mówi że materaz kosztuje tak gdziś około.... i wszystkie inne rzeczy też są na oko. Normalnie koszmar. I zamawiam materac prez internet raz że tanej dwa że wiem konkretnie ile kosztuje ;) Plus z soboty to że kupiłam sobie buciki \"cichobiegi\" n normalne długie spacerki. A dziś miałam straszną pobudkę. Godzina 6:30 a mnie jak nagle nie zacznie boleć kręgoslup normalnie myślałam ze umrę. Bolał mnie u dołu pleców po lewej stronie. Nie wytrzymałam i wzięłam tabletkę przeciwbólową. Jak to jest zwykly ból to co dopiero bedzie się zemną działo przy porodzie ;( Załamka. Miała ktoraś z was taki ból ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym spaniem na lewej stronie to wyczytłam że gdy dziecko jest już wieksze może sobie zatamować pepowinę czy jakąś tam inną żyłę i będzie niedotlenione. Dlatego lepiej spać na lewym boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×