Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Gość deli26
falsa...ale się masz z tym ciśnieniem i to pod koniec ciąży kitka...ciekawe co u Ciebie? mnie w nocy tak okropnie bolał brzuch, ale niestety przeszło, a myślałam,ze już coś się bedzie dziać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej Falsa ty biedaczku :( przykro mi mam nadzieję że albo szybciutko urodzisz albo cię jeszcze przed porodem puszczą do domu .... no ciekawe co tam z kitką ? no teraz to się zaczęło już chyba na całego pewnie w takim 100% gronie to się spotkamy jak już wszystkie będą rozpakowane ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa--> trzymaj się cieplutko i przede wszystkim się nie denerwuj! w szpitalu masz rzetelną opiekę i nie pozwolą by było Wam coś nie tak!!! ja cały dzień leżakowała, później był tort u dziadka- a jutro poprawinki u niego :) cały dzień brzuch mnie kuje i to wszystko! Mam tak samo jak Karo :) w każdej chwili może się zacząć....... to już 300 storna!!! WOW! :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilam! po serii badan, ktg, krew, mocz, odruchy itd... mierzyli mi cisnienie 3 razy i spadlo pod koniec do 140/85 wiec mnie puscili! jutro polozna przychodzi znowu i pewnie mnie znowu wysle i bede tak codziennie w ta i spowrotem latac na te testy. powiedziala mi ze ciaza jest zbyt zaawansowana na lekarstwa obnizajace i ze jak tak dalej bedzie to mnie przetrzymaja jeszcze 1-2 tygodnie i na wywolanie porodu.. czego akurat nie bardzo chce ale ja juz chyba tu mam raczej malo do gadania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. A ja sama w domu siedze... Maz mi na zawody wyjechal rano, wraca jutro. Mam nadzieje, ze nocka nie bedzie najgorsza. Falsa - powodzenia. Lekarze wiedza co robia i dobrze by bylo Twojego malego jeszcze w brzuszku potrzymac troche. No i dobrze, ze w miedzyczasie mozesz spedzac czas w domu. Mnie ostatnio polozna nastraszyla, ze jak moje plytki krwi beda tak spadac jak do tej pory to nie bede mogla miec epiduralu. W sumie ja ide z nastawieniem, ze nie chce zadnych usmierzaczy bolu ani nic takiego, ale dobrze by bylo wiedziec, ze w razie czego jesli juz nie bede wyrabiac, to ze moglabym poprosic o epidural. A moge tej opcji nie miec:( Ciekawe jak Kitka... Moze juz ma maluszka przy sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki.... sluchajcie nie wiem czy to juz moja kolej...pol nocy mialam takie skurcze jak na okres ale 10 razy mocniejsze....i od 2 godzin mam tez skurcze co 15-18 minut.Sa mocne ale da sie przezyc juz sama nie wiem czy to tylko straszaki?????? Ale nigdy tak dlugo ich nie mialam.... Poczekam jeszcze godzinke moze przejda wprawdzie termin za 2 dni...... Dziewczyny a te pierwsze skurcze porodowe sa slugie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - to dobrze ze cie przynajmniej do domu puscili. Ja wczoraj caly wieczor znowu mialam skurcze, ale nie bolaly strasznie ani nie byly az tak regularne wiec wiedzialam \"ze to nie to\". nea - a u ciebie pewnie sie na dobre zaczyna :) tylko chyba musisz poczekac az te skurcze beda bardziej bliskie, tzn co 5min, nie? przynajmniej nam tak mowili! mowili : skurcze mocne co piec minut od conajmnie godziny, najlepiej od dwoch... ale nie wiem co o tym w polsce mowia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Karo..... czytalam jak Paula pisala ze tez od rana tak miala pozniej przeszlo i w tym samym dniu tylko o wiele pozniej urodzila synka. ja tam nie chce nigdzie jechac jeszcze ale sie zastanawiam czy to przejdzie czy to jeszcze nie to chociaz od 8.00 mierze skurcze sa czesciej ale bardzo krotkie ok 20 sekund....dziwne. maz mowi zebym urodzila w koncu bo juz wszyscy sie pytaja i wydzwaniaja do nas.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nez - to jest duzo szans ze to wlasnie praca sie zaczyna :) skurcze powinny byc coraz intensywniejsze (znaczy albo dluzsze albo bardziej bolace) no i coraz bardziej siebie bliskie. Tak jak pisalam co 5/6 minut od 2 godzin najlepiej. No i jeszcze nam mowili ze mozemy sprawdzic czy to nie to biorac cieplutka kapiel i dufaston. Jesli skurcze przejda to znaczy ze to jednak nie to, a jesli to \"prawdziwa praca\" to powinny byc jeszcze silniejsze (przyspieszy prace).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dalej sie kurcze zobaczymy co bedzie moze moja dzidzia robi sobie tylko poranny fitness? jakos jeszcze do mnie nic nie dociera ze to moze byc dzis...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar1
A co dziś taka pustka , chyba część z nas rodzi , a druga ma bóle. Ja zaraz na urodzinki do cioci jadę więc podjem smakołyków .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mar smacznych smakołyków i udanej imprezki nea to napewno to i popieram zdanie karo siedź sobie spokojnie w domku i licz czas między tymi skurczami myślę że długość i siła bólu u każdej z nas będą się różnic tak więc jak są bolesne i będą co 5 minut od jakiejś godzinki to wtedy na spokojnie możesz się zbierać do szpitala trzymamy kciuki i w razie czego życzę udanego i łatwego porodu tylko daj nam znać co i jak :) falsa no to sobie pojeździsz ... ale lepiej być pod kontrolą niż być nie świadomym że coś się dzieje... z jednej strony szybciej ci czas zleci przez te dojazdy :) a tak poważnie to dobrze że cię do domku puszczają zawsze lepsze to niż pozostanie w szpitalu na 2 tygodnie przed terminem, trzymaj się kochana i się nie denerwuj a ja się dzisiaj obudziłam cała obolała i nic mi się nie chce !!! na szczęście pogoda się poprawiła więc może później wybiorę się na jakiś spacerek nistety sama bo mój miś idzie dzisiaj do pracy na 2 zmianę :( właśnie zjedliśmy obiadek i zaczyna się moje nudne samotne popołudnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po dzisiejszej wizycie poloznej i mialam 130/90 wiec dzisiaj w miare ok i mnie nie wysyla znow :) jutro wizyta u konsultanta zobaczymy co powie, ale co drugi raz mam cisnienie w gornej normie wiec moze bedzie ok :). buziaki wam wszystkim kochane moje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa no to dobrze że choć dzisiaj masz spokój :) i oby jutro u konsultanta też wszystko było ok buziaki , ale tu dzisiaj pustki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyki :) rzeczywiscie dzisiaj tutaj pusto. No ale niedziela to wiadomo jak mozna lepiej korzystac z obecnosci tatusiow, no i moze rodzinki ;) Ja bylam w pizzerii z mezem, bylo super tak sobie posiedziec we dwojke.. :) zaraz chyba przejdziemy sie wypozyczyc sobie film, bo u nas straszna pogoda, wiatr wieje i wieje, deszcz sobie pada, wiec najlepiej siedziec w domku na kanapie przed dobrym filmem :) falsa - super ze dzisiaj zostalas w domu, oby tak dalej!! nea - no a co u ciebie? jak tam skurcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość październikowa mama
witam dziewczyny, ja mam termin na 22 października ale wczoraj zaczęły mi się skurcze, trwały przez całą noc( której nie przespałam) i trwają nadal.Rano odszedł mi chyba czop śluzowy. Zadzwoniłam do szpitala no i tak jak piszecie, czekać aż skurcze będą przez godzinę co 5 minut wtedy przyjechać na porodówkę. Jestem przerażona nie spodziewałam się aż takiego bólu pleców. Aż mi się niedobrze robi od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pazdziernikowa mamo - powodzenia!! dlugo sie meczysz, a co ile minut masz te skurcze? cos mi sie wydaje ze nea pojechala na porodowke! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helloł. My już w domu. Z perypetniami i po przejściach ale w domu. Już odniosłam pierwszą matczyną porażkę. Musze mała dokarmiać sztucznie bo jak nie taki problem z laktacją to inny. Albo brak pokarmu (tak gandziulko mozna nie mieć pokarmu po cesarce), albo taki nawał że mała nawet po sporym wyciśnięciu sutka nie obejmuje a laktator będe mieć dopiero jutro.Eh... No szpital generalnie wspominam średnio bo już na sali operacyjnej zaczęły się problemy kiedy anestezjolog 4 razy nie założył dojścia do znieczulenia - taka dupa wołowa. Wołali ordynatora...ktory oczywiście wbił igłę poprawnie za pierwszym razem. Znieczulenie poszło też w górę. Byłam znieczulona powyżej piersi. Potem to hasło; Dwukrotnie okręcone....Zawał na miejscu. Ale jest znami, piekna, malutka Blanusia zwana przez mamcię mysią miki :) Kocham ją nad życie. Z rąk bym jej nie wypuściła, taka jest cudowna. Aż się nie chce wierzyć że jest moja :D Powiem Wam tylko że pierwsza noc to był koszmar. Tak bolał że nie mogłam się nawet ruszyć w związku z tym mała była na sali noworodkowej, sama w pierwszą noc. Przepłakałam calą (gandziulko dziękuję Ci za wsparcie), do tej pory płaczę jak o tym pomyślę...Potem umieszczę zdjęcia na nk to wkleję Wam linki. Macierzyństwo jest cudowne! Matka znajduje w sobie tak nieograniczone pokłady miłoście że nawet sobie nie zdajecie sprawy...ale już niedlugo kochane moje, niedługo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość październikowa mama
skurcze mam co 10 15 minut. MArtwię się tym, że dopiero jutro mam termin na badanie krwi na krzepliwość krwi. I jakbym miała dzisiaj trafić na porodókę to boję się, że nie dadzą mi zzo. Bo chyba po to te bAdanie krwi sie robi??? Jezu jaki ból, dobrze, że trwa góra minutę, 3majcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigina aż mi się łezka w oku zakręciła ;-) jeszcze raz ogromne gratulacje i czekam z niecierpliwością na zdjęcia Blanusi. Mamo październikowa Ty sie nie martw na zapas badaniami jak trafisz do szpitala to przecież tam na szybko mogą zrobić. Falsa Ty trzymaj ciśnienie na wodzy. Szkoda,ze pod koniec ciąży takie \"rewelacje\" Cię dopadły. Ja niecierpliwie czekam na środę aby iśc na KTG i pogadankę z lekarzem o ewentualnym cc bo nadal napierania to ja nie mam więc pewnie mały leży jak leżał na skos :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana - jeszcze raz gratulacje :):):) jak pieknie piszesz o macierzynstwie... jeszcze bardziej sie niecierpliwie!! pazdziernikowa mamo - jak pisze anecik, nie martw sie badaniami, napewno zrobia to co trzeba, nawet jesli dzisiaj mialabys trafic na porodowke. anecik - ja tez mam ktg w srode, pamietam jak sie na nie namawialam juz prawie dwa tyg temu, lekarz twierdzil ze i tak synek przyjdzie na swiat przed :D no tak prawde mowiac ma jeszcze 3 dni, ale zbyt sie nie ludze! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigianka witamy w domeczku!! to jak to ty mialas z tym pokarmem bo juz nie rozumiem masz go duzo czy wcale?? jakas nie rozgarnieta jestem:) a... i nie ma za dziekowac:) taka nasza rola wspierac sie:) :* naprawde ciesze sie ze moglam pomoc i ta pierwsza noc przezywalam razem z toba. jak w nocy karmilam mala to tak myslalam o tobie czy ci sie udalo juz bo nie bralam w ogole tego pod uwage ze mozesz sie poddac:) a po rannej wiadomosci by;lam naprawde dumna!! Jeszcze raz GRATULACJE no i czekamy na zdjatka chociaz ja juz wiem ze ona sliczna:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana jak fajnie cie znów czytac :) jeszcze raz gratki :) super ze jestescie z nami a karmieniem się nie przejmuj czasami tak bywa i nic na to nie poradzimy najwazniejsze ze obie dobrze się czujecie i jesteście już w domku kurcze a ja od jakiś 2 godzin mam tak obolałe boki że szok :( nie wiem czy mały się jakoś dziwnie nie ułożył ale normalnie dolne żebra po obu stronach tak mi daja poalić że aż mi się płakać momentami chce pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Widzę, ze jeszcze nie wiadomo, czy pojawiły sie jakieś nowe dzieciaczki:) A ja jestem okropnie zmęczona po weekedzie. Ślub piękny, fajne wesele, nawet trochę potańczyłam, choć powiem szczerze, że już mi od czasu do czasu cos w plecach strzykalo:D Ale pojadłam za to na maxa! Od jutra znowu ryż brązowy i razowy chlebek:P Nogi mam spuchnięte już do granic wytrzymałości, aż ta skóra jest tak napięta jakby miała zaraz pęknąć. Dobrze, że to juz końcówka... artigiana - pieknie to napisałaś, tak że znowu poczułam zniecierpliwienie, że jeszcze musze trzy tyg. czekać! ale czas tak szybko zleci, że nawet nie zauważę, kiedy przyjdzie ta godzina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja fajnie ze wesele sie udalo, a twoje nogi to naprawde muszą groźnie wyglądać ale pewnie jak odpoczniesz to opuchlizna zejdzie no stawiam że dziś neea napewno urodzi a kamika albo kami bo niki mi się mylą (ta której odeszły wody)to z pewnością ma juz swa pocieche przy sobie aaa i artigiana z niecierpliwością czekam na fotki Blanusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana--> nie martw się tym pokarmem- wiele kobiet tak ma niezależnie czy miały cesarkę czy nie- tak mają i nic nie poradzą! Strasznie się cieszę, że masz już Blanusię przy sobie i tak znakomicie się czujesz w roli mamy :) Cudnie się czyta :) już się nie mogę doczekać! Czekam na zdjęcia :) goja-->fajnie,że sobie potańcowałaś! Mogę się założyć,że zaraz po parze młodej Ty byłaś też tam najważniejsza :) ciekawe jak tam neea ??? może już jest mamą :) dzagusia--> mąż niech Ci wymasuje boczki :) A nam dzień minął u dziadka- była cała rodzina :) dziadek dumny i ucieszony, że tak się wszyscy dla niego zgraliśmy :) Wieczór spędzamy przy dobrym filmie :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane bo macierzyństwo jest cudowne...siedzisz przy lóżeczku i patrzysz na cud...swoj cud...i czujesz że Ci serce pęka z nadmiaru miłości. Ja oszlalam na punkcie mojej mysi miki, tego płaskiego noska i ametystowych oczek. Nawet wczoraj stojąc w kolejce do kąpieli słysze dyskusje dwoch mam za mną o mojej malej; -Ty popatrz jaka ona śliczna - A jaka foremna - No, a moj to taki kanciasty jakiś :D Gandziulka teraz mam potoki dosłownie mała nie chwyci już lewego sutka.Musze kupić laktator jutro sporo odciągnąc i dopiero jej podawać. Ale przed chwilą lewą oprożnila bezproblemowo. Paula- GRATULACJE! Mowiłam że ja wroce i będziesz już miała swojego malucha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana-Fajnie , że juz jesteś z Blanusią w domu , aż mi sie łezka w oku zakręciła jak czytalam to co napisałaś . Ja dzisiaj odebrałam mój wymarzony wózek oczywiście zaraz go poskladałam i pojeżdziłam dobie przed domkiem . Jutro ide do lekarza , bo wczoraj wieczorem zrobiły mi się takie białe chrostki w pachwinach i strasznie mnie to swędzi smaruje od wczoraj clatrimazolemi i jest troche lepiej , ale boje sie , że to może być jakaś opryszczka czy coś takiego także mam nadzieje ,że lekarz mnie jutro przyjmie , tak fajnie było całe 9 miesięcy a tu na sam koniec kazda ma jakies problemy. Falsa-dobrze , że nie zostawili Cie w tym szpitalu , bo zawsze lepiej w domu czekac niż leżeć w szpitalu i sie stresować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×