Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

ja miałam tak że mleka miałam nadmiar a mój mały nie potrafił ssać piersi , całe sutki miałam "pogryzione" i obolałe.... az jednego razu dostałam stanu zapalnego z piesi bo tyle mleka było gorczka i dreszcze a ból przy sciaganiu mleka był niesamowity....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łgarstwo Tuska o kryzysie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar1
Ja już po urodzinkach , oj pojadłam sobie pewnie w nocy od łakomstwa zgaga mnie dopadnie. Kurcze widzę , że powoli się rozpakowujemy . Ja jutro mam ktg i badanko wczoraj miłam jakieś bóle ale dzis wszystko ok . Zazdroszczę wam już kochane , że macie już maleństwa przy sobie.........oj też bym chciała , a termin dopiero na 22 10.(ale szybko minie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze w wy jak zwykle się rozpisujecie tak że człowiek nie nadąża czytać :) Paula--> gratulacje w końcu wyczekałaś i to tak jak chciałaś w 100 rocznicę :D poprostu super ;) Falsa--> odpoczywaj i się nie denerwuj :D Super że nie musisz iść znowu do lekarza i trzymam kciuki żeby ciśnienie się u ciebie unormowało :) Artigiana--> pięknie opisałaś pierwsze doznania z macierzyństwa ;) A reszta \"mamusiek\" dbać o siebie a nie, czytam że tu katar, tu ból gardła... Na koniec was rozkłada ... ale cóż z drugiej strony w końcu to jesień :D U mnie w końcu rodzina w komplecie - tzn. rodzice odebrani z lotniska. Niestety obydwoje cherlają i kaszlą, na szczęście ja jakoś na razie (tfuu, tfuu...) jestem odporna na te zarazki. Moj mąż kazał mi sie spakować, bo wystaraszył się że maly mocno kopie. Ja mu na to że normalnie kopie tylko jest większy i bardziej to widać bo cały brzuch zmienia kształt :D No to tyle na dziś ide oglądać filmik. Karaluchy do poduchy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahhh zapomnialam sie pochwalic!! Moja Juleczka przytyla 750g i wazy teraz 3800g:) (w sumie tak pomyslalam teraz ze moje szczescie ma 3 tyg i wazy 600g mniej niz noworodek Pauli--->kawal chlopa) jest bardzo silna podnosi juz glowe, przewraca nia na boki i juz sama probuje sie przekrecac z pleckow na bok. pani pediatra powiedziala ze jak na swoje 3 tyg. to jest baaardzo silna. Jest zdrowiutka i piekniutka... ahhhh moglabym ja tak chwalic i chwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Kobietki Grypka na szczescie poszla w niepamiec (odpukac). Na jutro mam termin ale jakos chyba sie nie zapowiada zebym rodzila wiec sie nie nastawiam :) Za to moja kolezanka pojechala wlasnie rodzic a miala termin na 11. Oby miala lekko :) Jutro jade do klinki na KTG wiec ją odwiedze i zobacze juz jej synusia :) Zazdroszcze. Mi jest ciężko jak cholera i jak pomysle ze przenosze ciąze (a pewnie przenosze) to aż plakac sie chce :( Artigiana--> ciesze sie juz jestes w domku ze swoją królewną :) Obys miała z niej same radości. Gandziulka---> Julka jest poprostu boska :) ma hipnotyzujące spojrzenie :) Kami ---> Ślicznie wyglądasz Goja---> Jedz kochana na zdrowie. Jeszcze kilka dni i na Ciebie przyjdzie pora a wtedy to dopiero bedzie dieta przymusowa :) Ja korzystam jak mogę (zresztą i tak część zwracam). Falsa---> Tobie kochana życzę dobrego cisnienia (a potem lekkiego porodu) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i znowu mam te skurcze i znowu nie wiem co robic.. Skurcze mam od 21szej, najpierw tak co 15 minut, potem co 10 a od prawie 2 godzin co +/- 5 minut. Jakby mnie bardzo bolaly to bym sie nie zastanawiala, ale mnie nie bola! oczywiscie nie sa wcale przyjemne, no i boli brzuch jak na miesiaczke, ale nie jest to nie do przezycia... poczekam chyba jeszcze troche i moze zadzwonie do szpitala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki karo napisz jak tam u ciebie jeśli nie pojechałaś....ale od 1.30 nic więc obstawiam że pewnie już się dzidziuś wykluł:) kamika i neea na pewno już tula swoje bobaski... a nam reszcie pozostaje czekać! artigiana cieszymy się że jesteście z małą w domku! wzruszające to co piszesz. dobrze że wszystko po tym znieczuleniu skończyło się dobrze, bo kurcze co to za lekarze żeby znieczulenia nie potrafili normalnie podać. az nerw mnie bierze. ucałuj blanusie od cioci justy. wyczekuje tego momentu kiedy bede mogła tak jak ty obserwować mojego kacperka.... gandziulka super mała przybiera! chłopak pauli pobił wszystkich chyba jeśli chodzi o wagę. bardzo jestem ciekawa jak sama paula nam napisze o porodzie, ale ważne że oboje czują się dobrze! goja, świetnie że weselicho się udało:) ja wam pisałam już chyba że lekarz na wizycie postanowił że jak do 18 nie urodze to 19 do szpitala na badania i jak będą sprzyjające okoliczności to spróbujemy urodzic dzidziuśka. uciekam bo mam wizyte u dentysty na 9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczynki:-) Artigiana: Super,że już w domku:-) Córcia prześliczna🌻 Jak czytam co napisałaś to się doczekać naszego PoTomka nie mogę:-) Karo: oj kochana, chyba będziesz następna w kolejce! Daj znać co i jak! Falsa: Trzymaj się kochana, ja też mam dość wysokie ciśnienie ale na szczęście jeszcze w granicach normy. Ciekawe jak tam kitka. To jej chyba wody odeszły(?) więc pewnie już też jest mamusią:-) Goja: zazdroszczę imprezy. Oj chętnie rzuciłabym się na takie weselne żarcie:-D A ja wczoraj tak dziwnie się czułam,że myślałam,że coś się zacznie.Ale to tylko moje pobożne życzenia były:-) Zresztą młody od kilku dni jest tak mało aktywny,że ciągle mam stresa. Co prawda czuję go ale zrobił się taki leniwy, prawie nie kopie tylko się przeciąga. Być może to spowodowane jest tym,że chłop jest dość duży. Anecik Ty też masz dużą dzidzię, kopie Cię jeszcze solidnie czy już słabiej czujesz ruchy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej coś przegapiłam? Kamika też rodzi(ła)??? Bo doczytałam tylko kitke76 a tu już chyba 2 z Was piszą o Kamice??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nisia- Kitce odeszły wody na 299 stronie ;-) A co do ruchow małego to kopniaków już raczej nie czuje tylko przewracanie się z boku na bok co czuję i widzę po brzuchu jak czasem ręką czy nogą ruszy. A kopie tylko jak lekarz USG przykłada- nie lubi jak się go podgląda ;-) Trochę przerzedziły się niki więc częśc pewnie ma już dzidziusie przy sobie a reszta rodzi ;-) Karo mi lekarz mówił, ze pewnie też wczesniej sie spotkamy niż umówione KTG ale raczej się nie zanosi ale coraz bardziej do mnie dociera, zę raczej cesarka mnie czeka niż poród SN. Chyba będę pierwsza w mojej rodzinie, która nie urodzi naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane moje! wybaczcie, ja sie nie moge skupic na waszych postach kompletnie, wogole sie nie moge na niczym skupic, moje ostatnie dni to ciagle wizyty, testy, szpital i klinika. nie sadzilam, ze to jest taka powazna sprawa! dzisiaj mam wizyte u lekarza - mojego konsultanta, ciekawe co powie.. oczywiscie zabieram ze soba walizke i poduszke. ja bym tylko chciala zostac w domu na noc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa-trzymam kciuki napewno wszystko będzie dobrze i wypuszcza Cie do domu . Ja tez dzisiaj ide na 15,00 do lekarza w sprawie tej mojej wysypki tak mnie to swędzi , że zaraz chyba zwariuje . Ciekawe co tam u Karo moze ma już maluszka przy sobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo może ma już dzidziusia przy sobie a ja posty do niej pisze- gapa jestem :-/ Falsa kurcze szkoda, że masz tyle stresów pod koniec, może jednak prześpisz się dzisiaj w domu ;-) Ja dzisiaj w nocy myślałam, że z powodu bólu palców się popłaczę. Wcześniej bolały i drętwiały ale dzisiaj bolały jakby ktoś mi w nie młotkiem walił :-( Muszę mamy zapytać czy ja też jej tak dawałam popalić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anecik podniosłąś mnie na duchu bo mam tak samo z paluchami, z dnia na dzien jest coraz gorzej. dziś dwie pobudki miałam przez zdrętwienie i musiałam po pół godzinie masować bo normanalnie masakra jakaś falsa trzymamy kcuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki! Ciekawe jak tam Karo- nie ma jej na kafe to pewnie rodzi :) ojeju ciekawe........ a mi całą noc śniły się dzidziusie- falsa pojechała do szpitala i wywoływali jej kroplówką poród, neea82 urodziła, a Artigiana wrzuciła fotki Blanki! :) gandziulka--> super, że Juleczka przybiera i jest silną kobitką :) ProVitamina--> może dziś albo jutro Cię złapie i urodzisz w terminie? życzę Ci tego bardzo! :) nisia128--> moja córcia też jest coraz mniej aktywna i położna tłumaczyła mi, że ma już tam malutko miejsca i już nie kopie tylko delikatnie się przesuwa! Jak zaczynam się martwić zakładam słuchawki na brzuch, włączam Mozarta i malutka zaczyna się ruszać! :) mnie dziś głowa boli od rana :( będę leżakować cały dzień- choć słońce świeci, więc może pójdę na jakiś spacerek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami --> ale mi az humor polepszylas tymi dzidziusiami:) dzieki wam wszystkim moje cudowne mamusie za mile slowa, ciesze sie, ze was mam! ja wlasnie czekam na tescia, ma mnie zawiesc, sama nie jade. ciekawe co tam u Karo! pazdziernik leci piorunem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa--> a! co do moich spodni to w H&M były kupowane :) pewnie w UK też są :) ale teraz to już się nie opłaca kupować bo zarz dzidzia będzie przy Tobie- no ale przy następnej ciąży może takie będą ;) ;) ;) Trzymaj się cieplutko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Widzę ze Karo na dobre zniknęła, a od początku była najaktywniejszą forumowiczką! Trzymam kciuki za nią:) falsa - ale cię porządnie wybadają! Więcej niż przez całą ciążę. Ale lepiej dmuchać na zimne, bo nadciśnienie to naprawdę poważna sprawa. Faktycznie wesele było fajne i tez się czułam wyróżniona, bo każdy co chwilę pytał, jak się czuję i czy już nie rodzę:P Ale powiem szczerze, że teraz jest już naprawdę ciężko tyle usiedzieć i jeszcze się bawić. Ja sie ostatnio czuje jak wielka tocząca się kula! I bardzo szybko się męczę. I marzę, żeby wrócić do formy, schudnąć i złapać kondycję! I wreszcie cieszyć się tym moim maleństwem w ramionach a nie tylko w brzuchu! Już mnie wkurza ten bebech, ja chcę małego już na ręce:D W ogóle to dzisiaj odpoczywam sobie, bo moje nogi w ogóle nie przestaja być opuchnięte po nocy i normalnie boli mnie chodzenie! Ach jeszcze 3 tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja w pełni cię rozumiem z weselem, dlatego zrezygnowałam a mieliśmy zaproszenie tez na ten weekend co minoł. ale nie była to aż taka bliska rodzina wię c nie mam specjalnych wyrzutó sumienia. ogólnie to mi się juz pląta która rodzi a która nie rodzi;P z udzielających się osób już chyba nie duzo zostało z brzuszkami bo oczywiście tabelka jest długa ale duzo dziewczyn nie pisze ja mam jeszcze równo 2 tygodnie także jakoś damy radę!! brzuch do góry!! albo lepiej w dół heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja--> mam to samo! chciałabym założyć rurki, obcasy i schudnąć z 20 kg!!!! dziś też odpoczywam- pogoda ładna, a nie chce mi się nosa wychylić- wstyd! justa--> brzuchy w dół!!!! ;) pusto tu dziś! czyżby więcej kobitek nam się rozpakowało ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie sie juz powoli szykujemy, bo w tej chwili to tak naprawdę każda może wyladowac na porodówce. A ja chyba zrobię prządki w szafie. Jakos cięzko mi tak leżeć i nic nie robić. A pogoda u nas beznadziejna, bo jest pochmurno i już tak jesiennie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas pogoda piękna, mam dużo roboty w domu ale zebrac sie nie mogę... tylko gram w karty. musze się zmusić i się ostro zabrać, luzik się zrobił bo wszystkie rodzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde a ja trochę powynosiłam niepotrzebnych ciuchów do piwnicy i się zmachałam, jakbym meble nosiła! Jeszcze nie ma wody w kranie i pranie czeka w pralce a ja sobie nawet herbaty nie mam z czego zrobić:( Ej laski a wy przestańcie już te dzieci rodzic i coś piszcie:P Będzie raźniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli25
mamusie... fajnie was czytać, dzielcie się swoimi przeżyciami dalej... miałam dzisiaj wizyte, rozwarcie na 3cm, dł na 1 cm, doktorka mi mówiła,ze szyjka jest już tak pięknie przygotowana,ze jak dostane skurczy to mogę nie zdarzyć do szpitala,ze poród moze być błyskawiczny :) ale fajnie by było....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli - czyli ty już czekasz w pełnej gotowości:) No to trzymam kciuki żeby było szybko, bezboleśnie i maluch był zdrowy! Ja to mam wizytę dopiero za tydzień i zobaczymy czy cos się szykuje, czy jeszcze jest czas. Mam 3 tyg. więc sobie jeszcze chodzę na luziku, nawet torba nie jest spakowana:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli25--> oby tak było,że tak szybko pójdzie! bo ja też mam już rozwarcie i szyjka skrócona, czop odszedł, więc czekam tylko na skurcze! goja-->a Ty kochana zabieraj się za pakowanie!bo jak Cię złapie to nie będziesz widziała za co się zabrać ;) a mnie odwiedziła babcia i poszłam z nią na cmentarz,a wracając zrobiłam zakupki na obiad- dziś spaghetti :) dobrze mi ten spacer zrobił bo głowa przestała boleć! pogoda cudna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie odwiedziłą właśnie koleżanka, która od dzisiaj jest oficjalną rozwódką i bardzo się z tego cieszy! Po jednej rozprawie i koniec małżeństwa. Jak to szybko można sie rozejść, aż dziwne. Fakt, że jej mąż jest strasznym człowiekiem i bardzo jej kibicowałam, żeby to już się skończyło. Teraz doceniam swoje małżeństwo, to że mam takiego kochanego meża i że wspólnie czekamy na naszego synka. Trzeba dbać o to co się ma, bo różnie jak widać w życiu bywa. Kami - to ty też już na finiszu?! Oj ale się sypniecie hurtem:))) Szkoda, że wszystkie mieszkamy w różnych miastach to mogłybyśmy się spotkać razem z dzieciaczkami w realu. Takie spotkanie mamy zaplanowane z grupą ze szkoły rodzenia na 6 grudnia. Już wszyscy w komplecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli -> ja bylam w identycznej sytuacji i od momentu odejscia wod po 4 godzinach mialam corcie w rekach :) z tym ze bole zaczyly sie od razu co minute i to koszmarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×