Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

falsa - kompleksy są z 20 kg nadwagi i mojego lenistwa i wygodnictwa przez które się nie mogę ich pozbyć ;-) paula - mamy podobnych mężów. Ale mój na tłumaczenie że inni latają (nasz sąsiad lekarz zabrał swojego synka na kanary właśnie) jakoś pomaga. A z tymi bakteriami to faktycznie, ale dlatego latamy w obrębie UE, i to takiej bardziej \"cywilizowanej\". Na Egipt poczekamy aż Tosiek skończy choć 3 latka, ja duża jestem i miałam tam pół dnia problem, a co dopiero dziecko. A ginekolożki się pytał, czy ja w ciąży mogę prowadzić samochód!!! Ona tak fajnie na niego patrzyła jak zadawał te swoje pytania, że ja się prawie zwijałam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa ja juz zdazylam sie przyzwyczic do tego karmienia nocnego wiec robie to \"mechanicznie\" dopiero jak ona juz na dobre wstanie to wiem jak to bylo w nocy bo czuje :) zreszta przy pierwszej corci mialam to samo - z jedna roznica ze jak wychodzily zabki to ta starsza potrafila mi sie dac we znaki i jak przychodzilo karmienia to ja juz ze lzami w oczach bo wiedzialam cio mnie czeka :) - teraz ta mlodsza tylko dla popisania sie jak przygryzie i ja krzykne to popatrzy na mnie tymi swoimi oczetami i usmiechnie sie to mi przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez was regularnie czytam ale sie nie udzielam zbyt czesto bo tak naprawde nike mam w czym. piersia nie karmie, alergi nie mamy, w nocy spimy cala noc od 21-22 do 8:30, jemy wszystko co wpadnie w rece truskawki kurczaka jablko banana ziemniaki kopytka poprostu wszystko. zebow mamy 5, raczkujemy w tempie swiatla, chodzimy wzdluz lozka ii szafek stoimy w lozku. takze postepy duze. a i taata i dziadzia jest na porzadku dziennym mama nie przechodzi przez gardlo. Mamuski kochane zycze wszystkim wam w dniu naszego swieta wszystkiego najlepszego duzo milosci wytrwalosci i wyrozumialosci dla naszych cudownych szkrabow. jeszcze raz wszystkiego najlepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a myslałam, że bedę pierwsza:) WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MAMUŚKI...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie! To już także nasze święto :) Wszystkigo naj naj MAMUŚKI :) A my dziś w Słupsku u siostrzyczki i Alusia! Zaraz wybieramy się na spacer bo piękna dziś pogoda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego naj z okazji Dnia Matki! Dużo szczęścia i radości z naszych pociech, żebyśmy nigdy przez nie nie płakały, żeby te więzi, które dziś nas łączą przetrwały najgorsze okresy buntów, załamania i problemów życia codziennego. No i miłości przede wszystkim! Żeby nasi synowie i córki mając 20 lat nie wstydziły się powiedzieć nam \"Kocham Cię Mamo\"... A tak poza tym to u nas upał dzisiaj straszeczny! Miałam wyjść z Wiktorem na kawkę, bo umówiłam się z dwiema innymi mamusiami, ale padł jak pojechałam do apteki. Wysypka kompletnie zeszła, tylko moje cycki odczuwają ten kryzys. Lewym jeszcze dam radę młodego nakarmić ale z prawego to prawie nic nie leci:( Ciągnął biedny rano, i ciągnął i płakał z glodu! Najadł się dopiero, jak mu zrobiłam kaszkę. Szkoda mi trochę tego, no ale już ponad 7 miesięcy wcinał moje mleko i to na maxa. Wieczorem jeszcze coś zje ale właśnie tylko z tego jednego cycka, ale już potem i w ciągu dnia to mało co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do podróżowania- ja bym się bała zabrać Michaśkę ze sobą. Już nawet nie chodzi o samolot, ale o to, że akurat tam by mi zachorowała czy miała trzydniówkę i wyjazd już nie byłby taki relaksujący tylko bardziej strsujący! i fakt, że wtedy jesteśmy daleko od domu to już w ogóle by mnie pewnie sparaliżował! Pewnie za kilka lat będziemy jeździć razem , a tymczasem podziwiam Waszą odwagę dziewczyny :) :) :) dobrze ,że mamy wspniałą babcię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde, a Franek ma 38,4 mierzone w pupie, żadnych innych objawów - może zęby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
conqita, kochana, mam nadzieje, że to to, bo ani nie kaszle, ani nic.... Pandalo podaje się powyżej 38,5? czy moge mu podać przeciwbólowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego Mamuśki :) A ja wczoraj o dziwo zdałam prawko i wiem ze dla większości to żaden wyczyn no ale ja zdawałam od 2004 r i potem se odpuściłam a teraz po 2 latach przerwy chciałam to dokończyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula jak Damian miał 37 z hakiem to przed spaniem mu podawałam czopek bo po co dziecko ma się męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje kamika prawka.... ja bez samochodu, to jak bez ręki - jeżdze już 15 lat:) matko jaka ja jestem stara...... No wlasnie tak myslałam, że wieczorem można dac przeciwbólowo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula ja wkładałam czopeczek przy 38 stopniach. Nie jestem zwolenniczką faszerowania dzieci specyfikami, ale na Twoim miejscu już bym zareagowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przynajmniej Franek będzie miał spokojniejsza nockę :) A możne w dzień przed spaniem tez mu podaj A co do zdawania to łaził tam taki chłopak który dziwnie wyglądał i śmiałam się do męża ze wygląda jak narkoman a po chwili wyszedł i mnie wola na egzamin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika --> gratulacje! ja bez samochodu to jak bez reki, na tym zadupiu to nawet do slepu musze samochodem jechac. wszystkiego najlepszego mamuski! kami --> ale popatrz na to z tej perspektywy ze rownie dobrze ty albo twoj MAZ (!) moglibyscie sie rozchorowac i wyjazd bedzie rownie nieudany. michasia i bedac starsza moze sie przeciez rozchorowac a na wakacje bedziecie chcieli sie wybrac cala rodzina przeciez kiedys. jak juz jestescie na miejscu to jest jak w domu. moj oli jeszcze przed wylotem dostal katarku ale ladnie mu zeszlo na swiezym powietrzu, zreszta super spal i fajne zdjecia bedzie mial :) ja za to podziwiam cie ze zostawiasz mloda na caly tydzien. ja bym sie zatesknila. o kota sie balam samego w domu mimo ze tesciowa 2 razy dzienie do niego przyjezdzala, a co dopiero o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika GRATULUJĘ! Dziewczyny wyparzacie jeszcze butle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> u nas ta goraczka zeszla po jednym dniu, ale mial bardzo wysoka (nie wiem ile bo nie mierzylam ale czulam ze sie wrecz gotuje) no ale ni z tego ni z owego zeszlo! ale zebow nie ma! ja bym dala jakis syropek na zbicie no bo po co ma sie meczyc. tylko ze te syropki to trzeba regularnie bo inaczej nie pomagaja czyli co jakies 6 godzin. na pierwsza dawke moze nie zareagowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamuśki. Wszystkiego naj, naj... A ja się nie udzielam bo zaganiana jestem strasznie. Czas zajmuje mi moja przedszkolanka bo to albo dzień matki teraz dzień dziecka przygotowują i zakończenie roku już na 6 czerwca i trzeba dzieciom kostiumy na przedstawienie poszyć. Poza tym pogoda piękna i prawie mnie w domu nie ma. Tak więc wczoraj znów przeziębiłam Kajtka i z nosa mu się leje tak, że jeść nie chce i ciągle beczy aż mu bombki z nosa lecą Marceli o wstydzie z nadwagą.. ja mam dodatkowo11 kg a wczoraj wnosiłam na górę butelki z wodą 5 l a sąsiad mówi, żebym mu dała te butelki bo brzuszek już taki że na 3 idzie Hahaha.. normalnie myślałam, że go zdzielę tą butelką. Oby nie miał proroczego daru. Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
conquita --> ja nie wyparzam juz od ponad 3 miesiecy. ziutek wiecej bakterii zje biorac wszystko co popadnie do buzki wiec stwierdzilam ze nie ma po co juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika--> gratulacje! paula-->to pewnie ząbki :) Michaśka za to sadzi kupa za kupą i myślę, że to na zęby górne! oby! falsa-->masz rację oczywiście, ale ja się narazi boją Michaśkę brać, a po drugie może to samolubne, ale to nasza podróż poślubna :) a mieszkamy z mamą ,więc Michaśka będzie w najlepszych rekach. A o tym, że się zatęsknię to nie chcę myśleć...pewnie nie obejdzie się bez płaczu, ale można pwiedzieć,że to nie aż tydzień , że tylko tydzień! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i moja siostra będzie przez ten tydzień mieszkać u nas, także będzie pod doskonałą opieką Miśka :) ok uciekam na ten spacer! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jeszcze nadal mało wychodzimy na podwórko bo Młody ciągle ma katar i teraz jeszcze gardełko i ma antybiotyk a u nas wiecznie wieje No ale jak jest chwile ładnie a on nie śpi to wtedy wychodzę bo już mam dość trzymania biedaka w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula a jeżeli mogę wiedzieć to gdzie dokładniej w Gdańsku mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wyparzam butelek juz jakies 4 miesiace. Kami podziwiam za decyzje o wyjezdzie na (az) tylko tydzien!! ja bym nie wytrzymala. my podroz poslubna bedziemy mieli w piersza rocznice slubu bo jedziemy do hiszpani czywiscie z Julka bo innego wyjscia nie widze. PODZIWIAM bardzo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika - gratulacje!!! paula - ja daję młodemu paracetamol lub nurofen powyzej 38,5, bo jak jest mniej to organizm się broni i gorączka nie jest jeszcze szkodliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami --> nie watpie ze bedzie pod bardzo dobra opieka, tylko ze ja bym sie zatesknila :) chociaz z drugiej strony nalezy wam sie troche czasu sam na sam w koncu to podroz poslubna. ja nie mialam akiego wyjscia, bo karmie cyckiem i nie mialabym z kim zostawic mlodego. ale ciesze sie ze go zabralismy, naprawde nie bylo z nim problemu i sobie odpoczelismy i pozwiedzalismy. teraz mamy zamiar wybrac sie do polski pod koniec lipca. goja ma racje, goraczka to naturalna reakcja obronna organimu, goraczka zwalcza bakterie, poprawia przemiane materii, wydala toksyny itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
conqita, ja wyparzam butle, bo nie myje w plynie.... ale my z butli pijemy tylko kaszkę. Kurde no kupka tez jakby rzadsza, tak jest przy tych nieszczęsnych zebach? dalej ma powyzej 38 mierzone w pupie, kupiłam czopki z nurofenu, bo ponoc sa bardziej przeciwbólowe, ale musze chwilę odczekac, bo wczesniej dałam paracetamol w syropie.... Nie wyglada na chorego, tylko jest bardziej gorący....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×