Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Wisienko, ja tez nie moge patrzec na chorego - choćby zakatarzonego franka..... a jak wymiotował, to myslalam że sobie w łeb strzelę:/ A tego samotnego zycia to naprawdę niezazdroszczę! Mój niby wiecznie w pracy, ale jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula--- wiesz w sumie to takie życie samotnika nie jest takie straszne, ja już się przyzwyczaiła.Wiadomo że brakuje mi męża ale mam Zuzie i już nie przeżywam tej rozłąki tak jak kiedyś Najgorsze są jednak długie jesienne wieczory ... no i sytuacje kiedy coś się dzieje a ja nie mam nikogo do pomocy...czasami sobie nie radzę ale tylko czasami :-P ja też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka --> ale sama widzisz jakie postepowe twoje dziecko jest! jednak nie ma co porownywac do innych dzieciakow bo mozna niepotrzebnie sie martwic pozniej. dla porownania syn mojej kolezanki kilka dni temu skonczyl roczek i ani nie raczkuje ani nie staje na nozki, caly dzien by tylko na brzuchu lezal, siedziec siedzi ale tez niechetnie i stoi jak sie go postawi, ale prawda tez jest taka, ze go troche upasila i mu ciezej tylek podniesc.. matka sie nie martwi wiec co dopiero ja o olliego, ze nie chodzi jeszcze. olli tez mial sztywne nozki ale no i co z tego? nic chyba. a jak wogole radzisz sobie z frida? bo mi juz dluzszy czas mlody nie pozwoli wlozyc sobie nic do nosa, wiec katar zostawiam zeby splywal z jednej albo drugiej strony. no ale jak jest goraczka to juz nie przeziebienie takie sobie tylko, jakis wirus moze i tak jak mowisz moze sie zamienic w inne infekcje, no wtedy ostroznie bym podchodzila jak ty. jak ja jestem chora to jeszcze pol biedy bo wiem ze mlody ode mnie nie zlapie bo mu daje przeciwciala. gorzej jak to on mnie zarazi wtedy obydwoje zdychamy. kurcze podsunelyscie mi pomysl na biznes, zaloze sobie stronke ze robie takie prezentacje i powklejam reklamy na forum dla matek :P naprawde to nic trudnego, zazwyczaj jest juz gotowy szablon w jakims programie i tylko ladujesz zdjecia, podpisy i muzyke, rownie latwo przygotowac tla samemu jak sie ma chwile czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie kończe:) . Moje dziecko dostało drugiego tchnienia po kapieli i lata, ze swoim różowym pchaczem.... i doszły jakies noewe, niezrozumiałe krzyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> hmm a inne krzyki rozumiesz? :) mlody jeszcze buszuje, ale u nas jest godzina wczesniej. spal jeszcze raz o 16 pol godzinki. juz wogole calkiem inaczej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi hi ja też powinnam sama zrobić taką prezentację- na studiach podobne rzeczy robiłam na zaliczenie, ale nie mam czasu...naprawdę! wybranie zdjęć i opisanie ich zajęło mi cały weekend gdzie zapłaciliśmy w czwartek , a w poniedziałek dopiero zdjęcia wysłałam! Moja Miśka śpi od pół godzinki! ciekawe jak noc...dostała syrop na lepszy noc bo ostatnio ciągle się kręci i rozbudza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, dziekujemy bardzo za pamięć i zyczenia jestem z Wami czytam w miarę na bieżąco.Pracuję dużo lekcje, korki, tłumaczenia więc nie chce mi się nawet naskrobać kilku zdań, U Marysi piski ( chyba takie jak u Franka) nie chcą się skończyć, łeb nam pęka, chodzi po całym mieszkaniu i piszczy. Ma 6 zębów,tydzień wcześniej miał 2,5.No i odkąd poszłam do pracy czyt 1 września do zmora mała nie przesypia nocek, budzi się coprawda tylko na moment ale musze wstać iść po nią i śpię z nią dalej u nas w sypualni a ona ma adhd i wierci się jak najęta:) Dzisiaj miałyśmy skromne urodzinki, ustrojony pokoik, tort i najbliższa rodzina w sobote moje urodziny więc zrobimy większą impreże ale też bez większego świrpowania kilka sałatek zimna płyta i jakies przekąski a 18.10 mamy roczek w kościele, więc kolejna impra:) Ok kochane pozdrawiamWas i dzieciaki Życzymy wszystkiego dobrego i duuuuzo zdrówka dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka-->ściskam Cię mocno! super sobie radzisz! 🌼 falsa-->no widzisz :) czyli zamiast paznokci rób prezentacje! :) pamiętam, że bardzo lubiłam je robić, upiększać :) wybierać różne szablony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj a ja ciągle nie mam czasu na czytanie, pisanie i w ogóle nie otwieram komputera! Byłam dzisiaj na zakupach i mam strasznego doła, bo nie mogłam znaleźć spodni na siebie przez tą grubą dupę! Płakać mi się chce:( Kami - robiłam niestety sio:( We wrześniu było najgorsze a znikoma pomoc ze strony pracowników. Mojemu Wiktorowi idą górne czwórki i ryk jest non stop! Ja już nie mam siły, do tego ten dół i beznadziejna pogoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z tą fridą to jest że tak powiem na "chama".Zuźka nie daje i wyrywa mi ją z rąk więc nie ma innego sposobu jak na siłę:-( a może zdradzisz w jakim to programie można zrobić tą prezentacje.Kurcze fajnie by było mieć coś takiego tylko ja jak zwykle trochę za późno się obudziłam.W sumie do soboty mam jeszcze czas.Ja najchętniej przełożyłabym tą imprezę ale przez to że mąż dostał wolne i przyjeżdża to szkoda by było żeby urodzinki odbyły się bez niego A ile czasu zajmuje zrobienie takiego "tworu" paula----szkoda właśnie że Franiu robi sobie drzemkę tak koło 17.To jest trochę późno i potem właśnie szaleje.Ja jak czasami musiałam Zuźkę przetrzymać to wychodziłam z nią na dwór, zawsze to inaczej bo dzieciak się orzeźwi i tak się spać nie chce albo puszczam głośno muzykę i tańczymy sobie.Ja wiem że jak dziecko chce spać to bardzo trudno je przetrzymać i pewnie nie jednego sposobu próbowałaś, trzeba szukać może akurat coś zadziała i wtedy poprawi mu się z tym spaniem Już nie raz pisałam że chylę czoła przed tobą za twoją wytrwałość.Ja miałam nie przespaną dzisiejszą noc i już nie funkcjonuje tak jak powinnam.Zgubiłam kluczyk od samochodu, rano zrobiłam sobie kawę w dwóch kubkach, zapomniałam zmienić Zuzi pampersa przed spaniem, o jej obiedzie też przypomniało mi się później niż zwykle jada, w piecu rozpaliłam ale o podkładaniu to już nie pomyślałam, włączyłam pralkę na sucho(ale dlaczego to ja nie mam pojęcia, prania nie miałam tak więc to chyba przyzwyczajenie) :-P no tragedia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka--> myślę, że najłatwiejszy będzie power point :) ogarniesz szybciutko :) powiem Ci, że u nas z fridą też jest na chama! inaczej się nie da! mąż trzyma ręce ja główkę i ciągnę! tragedia! na sam widok jej już ucieka! goja-->no to SIO popierdolone jest! masakra! dziś już to skończyłam, ale i tak narzekanie, że z opóźnieniem- nieważne , że pierwszy raz to robiłam, mam na głowie dwie szkoły i do tego rozliczam kuchnię, robię zamówienia, wpłaty na bilety, ubezpieczenie i tysiąc innych spraw! za marne grosze! oj zła się zrobiłam! idę spać! paula to nasz RoboCop :) naprawdę! również chylę czoła! pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze , ze nie tylko ja mam przeboje tym chorubskiem . Domi nie cierpi wszystkiego co jej ostatnio robie . Z frida masakra i z kroplami do nosa . Na szczescie łyka wszystkie leki bez problemu , mimo , ze smak niektorych mnie odrzuca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli chodzi o Zuźkę to ja bym mogła powiedzieć nawet że to lekomanka jest, ona uwielbia wszelkiego rodzaju syropki, witaminki itp Na razie antybiotyku nie mamy, zobaczę co pediatra powie w piątek na wizycie.Niestety jak będzie gorzej to na pewno impreza będzie odwołana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienko Dominika za pierwszym razem tez nie miala antybiotyku . Po tyg choroba wrocila ze zdwojona sila i trzeba bylo dac .Gdybym zwlekala z pojsciem do lek to mogloby byc gorzej . Lekarka mowila , ze mogloby dojsc do zapalenia oskrzeli . Mała rozchorowala sie w swoje urodziny niestety . Ale trzymala sie bardzo dzielnie mimo wszystko . Teraz sobie obie chorujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana! widzę, że chorubska co chwilę kogoś łapie :( taka pogoda beznadzejna! dzagusia--> a ten napis urodzinowy robisz sama??? wisienka-->bym Ci chętnie podpowiedziała, ale nie mam zainstalowanego tego programu...coś na pewno jest wstaw zdjęcie z pliku czy coś takiego. Kurka nie pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, wiecie co, Tośce chyba zęby idą, czwórki na dodatek, i od wczoraj ma gorączkę. Dałam jej panadol (bo nurofen się skończył po ostatnim przeziębienu), ale to cholerstwo strasznie wolno działa, po godzinie zbiło jej tylko 0.5 stopnia!!! W nocy znów była bardzo gorąca, to zaaplikowałam jej nurofen w czopku, po pół godzinie sie ochłodziła. Mam nadzieję, że to zęby, bo nie ma żadnych innych objawów, a ja dzis miałam już powiększony migdałek. Nie wiem co zrobić, żeby jej nie zarazić na dodatek... A ona jak ma gorączkę, to taka biedna jest, spokojna, przytula się tylko i postękuje. Myślałam, że mi serce pęknie wczoraj, zanim ten cholerny panadol zadziałał. Na mojego Potworka paracetamol chyba nie działa, ibufenem będę ją traktować. A co do katarku, to ona fridy od początku nie znosiła. Miesiąc temu była przeziębiona, tak z kaszlem, i leciało z nij ciurkiem, ale nauczyła sie bardzo szybko sama nosek wydmuchiwać :-) Teraz wystarczy jej chusteczkę pokazać w okolicy noska, i już dmucha :-) I polubiła psikanie do nosa... Przerąbany dzień dziś będę miała, zaraz mi przylecą goście z Hameryki i będę ich cały dzień niańczyć...zamiast wyjść po 7h do biednego dzidziusia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedna Tosia.... a ja dzisiaj zastałam mojego synka na stole:/ i na dodatek nie domknełam wczoraj zamrazalnika i musze dzisiaj odmrażać. wrrrrr aha, frida u nas tez jest beeee, ja siadam na Franulke, bo inaczej go nie utrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marceli----moja Zuzia jak ma gorączkę to też taka biedna, spokojna, tuli się do mnie, prawie cały czas na kolanach mi siedzi, kurcze tak mi jej szkoda.W nocy znowu przerąbane co chwila się budziła z płaczem:-( Rano było 39, 6 stopnia i jak zobaczyłam jak termometr pokazuje 40,1 to aż się popłakałam...:-( Pocieszenie jest jedynie takie że ibufen działa no i katarek da się już wyciągnąć, bo nie jest taki gęsty jak wcześniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula ty robisz prezentację z podkładem muzycznym ?? qcze nie mam pomysłu - jakie utwory wybrać. może coś podpowiesz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
conqita, ja standartowo daje wiking rocka w podkładzie:) Tzn takie spokojne ballady.... bo to lubimy:). najbardziej ultima thule.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wam się dzieci pochorowały, biedactwa...u nas odpukać zdrowo. my robimy prezentacje w ProShow Producer, na podkłady wybieramy Lili Baby Ty jestes moim skarbem i Arki Noego Ja jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczynki za wypowiedź w tym temacie... deli ja też robię film w tym programie...tylko zastanawiam się czy można zlikwidować ten żółty pasek na dole slajdów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę poradźcie mi czy jeżeli wykorzystałam 3 dawki ibufenu -o 7 -14 -i teraz podam koło 20 to czy jakby była w nocy wysoka gorączka mogę podać paracetamol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogę się dodzwonić do swojego pediatry... i kurcze nie wiem.Mama koło 20 będzie dzwoniła do swojego lekarza to może coś będę wiedziała.W ibufenie max dawka to 3 razy 5 ml a paracetamol to ponoć inny lek, działa inaczej i ponoć można mieszać dlatego właśnie pytam czy ktoś tak robił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka, ale jak podasz koło 20, to ja myślę, że w nocy nie musisz się spodziewać wysokiej gorączki. Ale lepiej faktycznie lekarza zapytać. Tośka na szczęście chora nie jest (na razie...), ale dziś znów się męczyła biedna. Gryzła ponoć wszystko - rogi szafek, kanapę itp itd. A teraz od półtorej godziny kładzie się spać - ja już wymiękłam, na szczęście M wrócił i przejął pałeczkę :-) To przez t, że w międzyczasie zadzwonił mi telefon (a już była uśpiona) a potem mnie 2 razy dziabnęła w cyca, ja się żachnęłam, a ona w płacz... Ale już śpi prawie padlinka mała. Spokojnej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×