Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

witaj gosiu s fajny zbieg okoliczności bo ja tez mam na imię gosia a moje nazwisko zaczyna się na litere s a mój synek nazywa sie oliwierek :) he he he my z nocniczkiem czekamy do wiosny no tak ja jakis czas temu ciagle narzekałam ze Oli niegrzeczny że o wszystko płacz a teraz mam w domu anioła :) przesypia całe noce od rana do wieczora usmiech na twarzy zjada wszystko i z apetytem i na dodatek tak szybko wszystko łapie ...jakieś słówko bądż jak trzeba coś zrobić jest poprostu przekochany i już poraz kolejny dodam że zachowuje się jak nie mój synek ...i w 100% jestem pewna że diabełkiem był przez zęby a ponieważ mamy ich 16 i szły w bardzo szybkim tempie to nie mieliśmy chwili wytchnienia ja tez dzisiaj zaliczyłam kosmetyczke a dokładnie korektę pazurków robiłam i fryzjerkę i na włosy jestem wściekła bo chciałam zeby mi przyciemniła blond pasemka które miałam na kakowym brązie a z tego wszystkiego wyszedł mi rudy kolor na całej głowie nie wiem jak ona to zrobiła ale nie jestem zła na ten kolor bo zawsze chciałam mieć rudy tylko na to ze mi kompletnie nie pasuje i o wiele lepiej czułam się w ciemnym kolorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.Jak nocka Wam minęła?Bo u mnie to tak średnio. O 19.20 Synuś już spi :) super. Ja się kłade o 22 a synuś 23, 2, 4.30, 6 płacze. Ja w pracy a "Duduś" sobie teraz słodko śpi :) Oj te ząbki :) Dziś życze Wam pysznych pączusiów :) Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kolejna nowa mamusie i zapraszam do "naszej klasy:) http://nasza-klasa.pl/#school/168424/6 co jedzenia to u nas nigdy nie bylo problemu zawsze jadlo wszystko co jej podeszlo pod reke jest tylko jeden wyjatek za zadne skarby nie chce miesa,szynki ale parowki je. co do nocnika to u nas sie zadomowil nareszcie, sa dni kiedy przyjdzie ciagnie do lazienki i krzyczy ze siusiu a sa takie ze o tym zapomina. co do planow wakacyjnych to my w maju lecimy do hiszpani:) nie moge sie doczekac. fryzjer, kosmetyczka, solarium... juz nie pamietam co to jest. Julka ma juz wszystkie czworki teraz tylko na trojki czekamy. Ostatnio jest strasznie okropna ale czytam ze to nie tylko u nas wszystko na nie ona sama i koniec, swiatla nie zapalaj tylko ona sama, nie karm ona sama, ona sama sie bedzie ubierac...straszny szatan. a jak nie chce dac to 3 sekundyy i twarz zalana lzami. Na szczescie noce przysypia cale no bez paru wyjatkow kiedy nie spi od 3 do 6 rano(to przewaznie jak ide na 7 do pracy:) ) zlosliwiec maly!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Ja po 3 godzinach snu, wyczerpana, obolała, przerażona.... Po 7;00 wieczorem dostałam kolejnego ataku tych bolesci żołądka. Zamiast trzymać jak zwykle pół godziny trzymało ponad półtorej. Przeszło na godzinę i po 22;00 rozhulało sie na dobre. Przy próbach wezwania pogotowia pod 4 różnymi numerami usłyszeliśmy że jestem przytomna i mi sie nie należy.... Więc po północy ściagnęłam moja ukochaną sąsiadkę i pojechaliśmy do całodobowej przychodni. Tam mi lekarz zaaplikował kroplówkę z nospą i pyralginą. Wróciliśmy po 3;00 do domu. Teraz czekam do 13;00 jak się łaskawie moja lekarka zjawi w pracy żeby dostac skierowanie na usg i gastroskopię. Od rana sucharki słaba wczorajsza herbata i modlitwa żeby znowu nie złapało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Artigiana współczuje..... domyślasz się, co Ci dolega? moze masz HP? Ja miałam - przeleczyłam antybiotykami dawno temu i od tej pory spokój. u nas nocka w miare, ale Franek nie spi od 7,30 - ladnie lezał sobie, gadał, probował mnie całować, ale bylam niewzruszona i wstałam o 8. Wczoraj wieczorem po cycku, sam poszedl do sypialni, polozył się w naszym łózku, powiedział, że robi "aaaa" i zasnął:) za to w dzień..! jest okropny! ryczy i sie drze o wszystko, a to, że nie moze czegoś dosięgnąć, po czymś przejechać itp, no i o cycka. Własnie zaraz w DDTVN bedzie o babie, która karmiła do 8 r.ż. Może za parę lat o mnie i o PoliL taki material nakręcą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula podejrzeń jest kilka - od wrzodów, refluksu, po problemy z trzustką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - ja miałam reflux i hp - czyli tą bakterię odpowiedzialną za wrzody. Robiłam test z krwi i nie wyszło. Podczas gastroskopi pobrali mi wycinek i okazało się, że jest zaraza jedna.... Brałam 2 antybiotyki przez 14 dni i do tego jakies preparaty blokujące wydzielanie kwasów, a później z 3 miesiące inne, tez blokujące wydzielanie kwasów - to było z 5 lat temu. Od tamtej pory brzuch mnie boli tylko jak naprawde przesadzę z jedzeniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula - no ja mam nadzieje że to jest to i da sie to szybko wylećzyć, bo nie zniosę więcej tego palenia żywym ogniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana --> wspolczucia! nocki nie zazdroszcze.. obys szybko to wyleczyla.. ja 1210 i gosias301 --> my jeszcze jestesmy na facebooku bo tam mozna wklejac wiecej zdjec i filmiki, no i wiekszosc z nas uzalezniona jest od gier. wiec jak macie ochote to sie tam zarejestrujcie. no wlasnie tutaj sa takie kluby organizowane przez gminy, i tam sie odbywaja rozne takie spolecznosciowe zajecia typu: joga, karate, tennis, odchudzanie i m.in ten klub matki z dzieckiem i to wszystko za cene albo za darmo, albo za cene wynajecia lokalu, albo tak jak ten klub matki z dzieckiem placi sie funta za herbate i ciastko a dzieciaki maja zabawki do bawienia sie. wiec zobacze jak bedzie. taka babka mi opowiadala ze ona codzienie chodzi gdzies bo codziennie w roznych lubach w okolicy sie odbywaja takie spotkania. moj R uczyl karate w jednym z takich klubow za 2 funty za lekcje - mial 3 klasy: male dzieciaki, mlodziez i doroslych. pieniadze pokrywaly koszty wynajecia lokalu ale mieli sprzet, maty itd. teraz nie chodzi tam bo nie ma czasu, ale jak maly troche podrosnie to zamierza go zabierac - i chlopakow mojej znajomej:) a noc super - obudzil sie raz po 6h, napil sie i zaraz zasnal na nastepne 5,5h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana--> szybko wracaj do zdrowia :) Jak czytam co wasze maluchy robią to jakbym widziała kopię mojego łobuza - niejadka. Paula--> twój Franuś to tak jak i mój cały dzień bez jedzenia tylko czeka na cyca ;( co prawda po niem wcale tego nie widać. Jakbyście miały ochotę to wkleiłam obiecane zdjęcia "truteńka" na FB http://www.facebook.com/album.php?aid=3553&id=1830470245&saved#!/photo.php?pid=251276&id=1830470245. Sorki że tak późno. A zapomniałam dodać że inspirację czerpałam z Falsy "forever friends" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polal --> olivek czuje sie zaszczycony! twoj bzyczek rowne fajowy tylko ze troche wiekszy :) a do mam cyckojadkow: jak wam dzieciaki z cycka zejda to nie nadazycie z ich kulinarnymi zachciankami. poki jest cycek to jest najsmaczniejszy i najkochanszy, ale jak juz nie ma to jest udowodnione i sprawadzone na moim przykladzie i innych dziewczyn ktore znam, ze dzieciaki cyckowe sa mniej wybredne od butelkowych. a wogole to ja sobie czasem mysle jak to fajnie bylo karmic, juz prawie nie pamietam co to za uczucie ale wiem ze tesknie i mlody juz nigdy nie bedzie ssal mi cycka i mi szkoda nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
Cześć dziewczyny! Próbuje za Wami nadążyć, no moja Oliwcia dzisiaj po raz drugi przespała 4h do 2 w nocy i następnie po wypiciu butli 5h, jak dla mnie rewelacja. A co do cycków, to Falsa masz rację, też Cie popieram, ja nawet juz nie pamietam co to jest karmienie pirsią a Oliwka to już w ogole. Jak chodzi o bunt dwulatka to tez go juz doświadczam, a co będzie za pól roku! Jak się wkurzy ,że czegoś nie może dostać to kladzie się na podłodze i drze się jakby ja ze skóry obdzierali. Z nocnika jeszcze się nie uczyliśmy mam zamiar poczekać do lata, to odpowiedni okres i wiek (mogę to powiedzieć z doświadczenia). Artigiana trzymaj się zdrowo, miewam czasami podobne dolegliwości wiec wiem co przechodzisz! Horror! A ja w wolnych chwilach staram się już myślami być w Egipcie i jak na razie sparawdzam pogodę na razie prognoza 26-29 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejjjj :) melduję, że wróciłam :) koncert był zajebisty :) byłam przy samej scenie! ogólnie jestem padnięta! ale był mega czad! jutro nadrobię czytanie! buziaki dla Was i Waszych Szkrabów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana dużo dużo zdrówka kochana i oby się wszystko szybko wyjasniło to dla was kto ma ochotę niech zajzy http://nadziany.pl/p,Z29zaWF8Mg== gandziulka a gdzie konkretnie do tej hiszpani lecicie i do jakiego hotelu ? super ze Jula ci juz na nocniczku siada -gratki paula a jak u ciebie aktualnie nocki wygladaja jest juz cos lepiej? polal -zdjecia rewelacyjne i idealnie do niego ten strój pasował...super i widac ze ubaw z tego miał a to jest najwazniejsze goa zawsze to jakis sukces :) oby tak dalej to mze w końcu sie wyśpisz...kiedy wylatujecie? kami ogladałam zdjecia na nk -super ze udało ci sie tak blisko stac u nas kolejny cudowny dzień i cała przespana noc....jestem w niebie albo przeniesli mnie do innego równoległego świata w którym mój oli jest idealnym dzieckiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nową koleżankę na forum :) artigiana-->dużo zdrówka! dzagusia-> ale masz super :) całe nocki przespane i chyba Oliwier jako jedyny grzeczny ;) falsa-->to tylko korzystać z takich spotkań :) goja-->wrzuć gdzieś fotki mieszkanka? jak wyszła łazienka? nadrobiłam czytanie i troszkę mi lżej, że nie jestem sama: Michalina to diabeł! wczoraj tak się zaniosła, że już nawet dmuchanie w twarz nie pomogło! moja mama powiedziała: myślałam, że już po niej! zaryczałam się strasznie! a zaniosła się bo zabrałam jej guzik bo brała do buzi! jak coś nie jest po jej myśli to bije co ma pod ręką, a czasami siebie po głowie! oczywiście nam też się obrywa.Czasami jest kochana, że siedzi układamy klocki czy też oglądamy bajki, no ale jak coś nie jest po jej myśli to krzyk i pisk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja --> zazdroszcze remontu, my bysmy chcieli duzo zrobic w domu, cala lazienke mamy do odremontowania i malowanie jednego pokoju ale nie mamy kasy na to narazie.. dzagusia --> gratuluje grzecznego dziecka. ja to nie wiem co to wogole jest. no i my po spotkaniu, fajnie bylo, taka dosc spora sala, krzesla i stoliki wokolo a po srodku setki zabawek, ksiazeczek, mat, basenik z pileczkami, zamki, samochodziki, tuneliki. dzieciaki dostaly soczki i ciastka, my herbate albo kawe. bylo nas okolo 20 mam z dzieciakami, dzieciakow z 30, niektore calkiem malutkie jeszcze. najpierw przez 1.5h dzieciaki sie bawily a my plotkowalysmy a potem byly tance i spiewy. ollie stal posrodku i wydawal okrzyki radosci i tanczyl :). w poniedzialek jest podobno jakas muzyczna grupa dzieci - maja instrumenty i caly czas graja i spiewaja wiec moze tam tez pojde. a co do bycia niegrzecznym.. znalazl kawalek jablka na podlodze i zaczal z nim uciekac do wyjscia, zlapalam go i mu to jablko zabralam to myslalam ze wyskoczy ze skory tak sie darl i nie mogl sie uspokoic jakies 10 min!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas to samo z tymi fochami jak sie cos jej zabierze i też bije sie po głowie, albo uderza twarzą w podłogę. falsa...ale fajnie tam u was z tymi klubami, fajna rzecz. ja nie wiem co to nocne wstawanie, moja przesypia cale noce od 3 miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Kami ja tez wczoraj chwile tragiczne przezylam-zaniosla mi sie pierwszy raz w zyciu,ale tak,ze dzis do siebie dojsc nie moge...prawie umarlam na zawal...doslownie nic nie dzialalo,zadne dmuchanie,klepanie....nie mogla zlapac oddechu,wiotka,oczy do gory....rece mi sie trzesa.Ja cos slyszlalam o zanoszeniu sie,ale nie wiedzialam,ze to az tak wyglada. Nie zycze nikomu takiego przejscia!!! Kami to pierwszy raz sie zdarzylo u Was? U nas nie ma histerii,po prostu syn wbiegl na nia i popchnal niechcacy,a ona bach na podloge i placz.Jak jej cos zabiore to raczej placzu nie ma i mowi:"nono" Dzis jade na kawie,cala noc nie spalam. Syna na razie sprzedalam dziadkom,wieczorem wraca,a ja z mala i spokoj blogio w domu jak na razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anioleczek-->to niestety nie pierwszy raz :( Michalina zaniosła mi się już kilka razy i zawsze pomagało dmuchanie,choć wczoraj chyba za 4 dmuchnięciem załapała powietrze. Od tego może być niedotlenienie mózgu? straszne to zanoszenie jest :( deli-->u nas uderzeń w podłogę na razie nie było. tfu tfu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami --> czytalam, ze grozne jest dopiero przy utracie przytomnosci - zdaje sie ze z powodu niedotlenienia wlasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z listopadamama
Kami- mam corke z listopada i czasami Was podczytuję co do zanoszenia się: moja córka gdy miala 3 miesiace pierwszy raz sie zaniosla. poinformowalam o tym pediatre i dostalismy skierowanie na konsultacje do neurologa!pani neurolog wszystko nam dokladnie wyjasnila i juz jestesmy duzo spokojniejsi!po pierwsze gdy dziecko zaczyna bardzo plakac to dobrze jest go przechylic troszke glowka na dol (wziac na rece tak jakby lezalo na brzuszku i glowe skieruj do podlogi) to pomaga w zlapaniu powietrza i nie powinno dojsc wtedy do zaniesienia sie! gdy juz do tego dojdzie to najszybsza metoda i podobno najbardziej skuteczna jest nacisniecie polcem na jego jezyk.to naprawde dziala,sama tak robie i tobie tez polecam.pozatym pani neurolog wyjasnila nam ze nie ma to zadnego wplywu na mozg dziecka,takze nie masz sie czym martwic!!!powiedziala tez ze przewaznie dziecko samo sie odniesie ale mozna mu pomoc w ten wlasnie sposob. mysle ze moje (a wlasciwie pani neurolog)wskazowki pomoga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z listopadamama-->dziękuję bardzo za odpowiedź :) z placem nie słyszałam, ale na pewno wypróbuję choć wolałabym ,żeby to się już nie powtórzyło. Jeszcze raz dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam dzis u lekarza i przy okazji zapytalismy sie o czerwone policzki. Listopadowamamo-super,ze napisalas co i jak,bo ja o malo ze swiata nie zeszlam i przy nastepnum ataku chyba zawalu dostane.Dostalismy skierowanie do neurologa(oczywiscie),ale wiadomo,ze na wizyte troche trzeba bedzie poczekac :-0 Sluzba zdrowia 😡 Lekarz w sumie nic nie poradzila,tylko zeby ewentualnie wdmuchnac jej powietrze.I zeby nie panikowac i w ogole....(latwo mowic) A na policzki i na przesuszona skore(skad to ma??)smarowac alantan plus i zmienic proszek do prania(!)A ja mysle,ze to od chlorowanej wody,bo to stalo sie chyba nie tylko od danonkow,ale jak sie przeprowadzilismy i mamy "swietna,miejska wode":-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli27 - moj tez ma fochy i zachowuje sie nie fajnie.. tzn raz lepiej raz gorzej Zalezy od dnia Ale poki co nie uderza o podloge Jak cos to mi przywali ;) anioleczek - dokladnie pamietam jak moj maly zaczal plakac a pozniej zadnego nawet z siebie dzwieku nie wydal To byly najgorsze chwile w moim zyciu Mial tak 2 razy,ale wtedy byl naprawde malutki Mogl miec ok 3 miesiecy Od tamtego czasu to sie nie zdarza Na szczescie u nas dzisiaj przyszly kuzynki do Aleksia (6 i 10 lat) maly byl przeszczesliwy :) najbardziej lubi ta mlodsza.. meczyc ;p buziaki;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszne jak tak czytam o tych fochach a najbardziej boje sie ze to wszystko i nas dopadnie to pewnie tylko kwestia czasu falsa super ten klubik a jak mamy...jakie są...takie fajne jak my :P u nas oli tez sie zanosi ale zawsze szybko reaguje i dmucham mu w buzie i jak na razie ta metda działa w 100% ale informacje mamyzlistpada bardzo mnie uspokoiły tak wiec serdeczne dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam weekendowo Czarkowi dzieki Bogu nie zdarza sie takie zanoszenie ale aż ciarki przechodzą jak Was czytam.Straszne to musi być przeżycie.. Ja ledwo żyje, nadal mnie katar nie opuszcza ale to chyba nic groźnego bo gardło już przeszło i nie kaszle, niemniej jednak w pracy ciężko było wysiedzieć. Najgorzej że dziś mam spotkanie klasowe... i sama nie wiem czy jechac czy sie kurować w domu.Ale mnie korci... A w domu to mnie pisanie planu miesięcznego czeka...ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×