Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

paula --> juz to kiedys widzialam, ale ciagle robi na mnie piorunujace wrazenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafe mnie wkurza dzis bo mi pokazuje jakbym nie wyslala posta a jak chce odswiezyc strone to juz nie ma nic w ramce i pisze od nowa, a jak sie wgrywa druga wypowiedz to widze tez pierwsza! tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie cafe ok. Falsa, Franek kuma na pewno. Ja czasami mówie: nie gadam z Tobą, jestes niegrzeczny, to robi taka smutną mine i daje mi buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula kochana, jak Ty to pamiętasz:) śluib za tydzień 15maja.Prawie wszystko załatwione, stresuję się już troszkę a co gorsza kłócę się cały czas z moim przyszłym mężem!! W pracy zajob bo matury a dodatkowo skończytłam staż na dyplomowanego i musze sprawozdanie oddać więc tak naprawdę nie mam czasu żebu cieszyć się tym ślubem:(Jutro jadę odebrać suknię i zafarbować włosy potem lekkie panieńskie z dziewczynami ze szkoły.Marysia pójdzie pierwszy raz spać do babci. Aha i kolejna rzecz Marysia jest niegrzeczna na maxa zastosuję od jutra kąt ale myslę, tak jak Falsa, ze mała nie zakuma o co chodzi pozdrawiam kochane Zdrówka dla Artigiany, Kami i całej reszty:) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pażdziernikowa mamo, powodzenia - ale na pewno bedzie dobrze. U nas goscie, koledzy przyszli na walki KSW, wiec Franek w siódmym niebie, bo wszyscy się z nim bawią. A powinien isc spac:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami - z tamtą pracą okazalo się, że polega ona na dzwonieniu po klientach i sprzedawaniu uslug! A mialo być zupelnie co innego:( A ja padam z nóg. Młody na szczęście tylko przeziębiony, ale dziś zaczął kaszlać a katar ma okropny. Dostaliśmy krople robione na nosek i mam nadzieję, że pomogą. Ja sama nie mam jak się wyleczyć, bo Wiktor ciągle chce na dwór, a mój mąż niestety nie czuję się w obowiązku mi w czymkolwiek pomóc. No i powoli zaczynam już nie mieć na nic siły:( Czuję się sfrustrowana, samotna, nieszczęśliwa i zmęczona... Idę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja --> musisz odpoczac kobieto, ja wiem jak ja jestem zmeczona a pracuje tylko jeden dzien w tygodniu i poza tym tylko dziecko i dom.. a faceta niestety nie zmienisz chocby nie wiem jak sie starala. mam nadzieje, ze sie ulozy i sam sie zobliguje do pomocy tobie w koncu, bo ci sie bardzo nalezy. poczekaj zeby odeszly emocje z przeproadzka to tez bedzie lepiej. moj poszedl na jakas impreze do klubu rugby w garniturze na kolacje, mialam pojechac na zakupy i mlodego zawiezc do tesciowej bo nie mam nic w lodowce, ale glupek wzial moje i swoje kluczyki ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U nas dzis bylo wreszcie cieplo,ale co chwila siapil deszcz.Ale i tak z dziecmi wyszlismy z domu,bo juz mi nie daly zyc ;) Maz wrocil dzis pozniej i jestem bardziej padnieta ;) Dziewczyny,moja tez jest niedobra ale pociesze Was,ze nasze dzieci coraz madrzejsze i zaden bunt nam niestraszny :) Pomyslcie jak bylo,gdy nasz skarby byly malusienkie i co chwila chcialy jesc i spac,wtedy przynjamniej ja bylam umordowana.Dzis to pikus :) Troszeczke ostatnio nakrzyczalam na mala,bo niosla sobie szklanke z sokiem i oblala i siebie i cala podloge.Wszystko mi sciaga ze stolu,z blatu,a maz roztargniony i synek tez,ze wszystko musza stawiac na brzegu,tak ze mala siega 😠 a jak nakrzyczalam,to mala w placz.. Taka wrazliwa,wiec musze starac sie nie podnosic za bardzo glosu :) Goju na pewno cos maz znajdzie,tylko trzeba cierpliwosci.A co do jego niepomagania Ci,wez Ty z chlopem porozmawiaj,bo facetowi to trzeba lopatologicznie tlumaczyc,jak krowie na miedzy,inaczej sie nie domysli,a Ty nam sie zaharujesz. Ok,lece do lozka,bo jutro jedziemy z rana na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U nas dzis bylo wreszcie cieplo,ale co chwila siapil deszcz.Ale i tak z dziecmi wyszlismy z domu,bo juz mi nie daly zyc ;) Maz wrocil dzis pozniej i jestem bardziej padnieta ;) Dziewczyny,moja tez jest niedobra ale pociesze Was,ze nasze dzieci coraz madrzejsze i zaden bunt nam niestraszny :) Pomyslcie jak bylo,gdy nasz skarby byly malusienkie i co chwila chcialy jesc i spac,wtedy przynjamniej ja bylam umordowana.Dzis to pikus :) Troszeczke ostatnio nakrzyczalam na mala,bo niosla sobie szklanke z sokiem i oblala i siebie i cala podloge.Wszystko mi sciaga ze stolu,z blatu,a maz roztargniony i synek tez,ze wszystko musza stawiac na brzegu,tak ze mala siega 😠 a jak nakrzyczalam,to mala w placz.. Taka wrazliwa,wiec musze starac sie nie podnosic za bardzo glosu :) Goju na pewno cos maz znajdzie,tylko trzeba cierpliwosci.A co do jego niepomagania Ci,wez Ty z chlopem porozmawiaj,bo facetowi to trzeba lopatologicznie tlumaczyc,jak krowie na miedzy,inaczej sie nie domysli,a Ty nam sie zaharujesz. Ok,lece do lozka,bo jutro jedziemy z rana na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczne od tego,ze ostatnio pisalam,ze kupilam grajacy nocniczek.. Aleksowi sie bardzo podobal bo kubus puchatek i gra.. ale zacial sie cosik i gral nam przez 1,5 godz az do momentu az nie poszlismy go oddac ;D kupilismy 2gi... ale ten juz mu sie tak nie podoba ;/ kolejna sprawa to taka,ze wczoraj pozwolilismy sobie z moim R wyrwac z domu i pojechalismy na urodziny kolegi Wrocilismy po walce pudziana ;p i tak od ok 1:30 do rana maly ryk.. jest podziebiony wiec sadze,ze to dlatego Ale glupia nie pomyslalam nawet zeby mu cos przeciwbolowego dac:/ chociaz nie zupelnie wygaldal jakby cos go bolalo Plakal Wstawalam do niego, za jakies pare min kladlam do lozeczka I on znowu zaczynal plakac po jakis 10 min :/ dodam,ze normalnie Aleks przesypia cale noce.. ehh.. teraz go polozylam wczesniej Chyba odsypia Zaraz tez sie klade co do kata.. to my dawalismy go do takiego lozeczka (za kare) ale z ktorego mial wyjscie,ale sprobuje z katem co mi zaleezy ;) moze akurat ;p wygladalo to mniej wiecej tak, ale Aleks nas uderzyl moiwlismy mu pare razy,ze nie wolno a pozniej tam odstawialismy jak to nie skutkowalo. ale widac,ze dzieci sa coraz madrzejsze.. ostatnio mniej kopnal i mowie mu "Aleks tak nie wolna, chcesz isc do lozeczka" na to on wolal mnie jeszcze raz kopnac , powiedzial "a Ty" i poszedl sam tam siedziec do lozeczka MASAKRA ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitka, zagłosowane - śliczne zdjęcia. Cos sie psuje, jak sie linka dodaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K**** rozpisałam się i zginęło :( Czyli nie mam Wam tu smęcić swoimi problemami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamika a gdzie jak nie nam? Październikowa mamo - dziękuję za pamięć Kochana. Ja zaczynam wychodzić na prosta. Połowa rany już się zasklepiła w całkiem zgrabną blizne. czekam co z resztą. Tylko dla odmiany biodra mnie tak bolą....1 czerwca mam wizytę u ortopedy i niech się dzieje co chce zapisuje się na endoprotezy. Pisałyscie ostatnio o buntach dwulatka. No cóż Blanka ma to już z dobre dwa miesiace. Jak czegoś nie dostanie wrzask. Ale biorę ją na przetrzymanie i są cudne efekty. Po 2 minutach jak widzi że nic nie wskura jest cisza i spokój. Ze spacerami jest kompletnie bezproblemowo. Grzecznie sie bawi, ma ostatnio obsesje na punkcie ślimaków i psów- makabra. Falsa - to nieprawda że mówienie do takiego malucha nie daje efentów bo dziecko nie rozumie. Tak jak Paula wczesniej pisała taki maluch doskonale rozumie co sie do niego mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów przepadł post :( i jak tu się nie dobić :( Artigiana może masz rację ale nie mam już na nic siły :( Ani fizycznej ani psychicznej :( boję się, że znów mnie do szpitala wyłożą tym razem przez oskrzela lub płuca :( Jednak myślałam, że lepiej przejdę te kurację sterydami a tu d***a na całej linii - trądzik już się pojawia i lada dzień będę miała kropkowane czoło - aż tak wielkiej wagi do wyglądu nie przywiązywałam ale dlatego, że jako tako wyglądałam i nie miałam co tapetować :( Kolejne to kłopoty żołądkowe - koszmar - wczoraj bolał mnie brzuch i w pewnym momencie wyczułam małego guzka nad pępkiem - załamka - na szczęście później zginęło! Do tego wczoraj rozwalił się nam samochód i pomijając spacer to ja głupia chciałam pomóc go wepchnąć do garażu - było pod górkę- i dziś płuca mnie bolą przy oddychaniu :( jak jutro nie przejdzie to będę musiała iść do lekarza czy chcę czy nie :( Bo wiem, że mam strasznie osłabiony organizm :( Do tego wszystkiego nie mam najmniejszej ochoty na dochodzenie do siebie w mieście ale pewnie nie będę miała większego wyboru :(:(:( - to ostatnio mnie psychicznie załatwia bo na dobrą sprawę tam nie ma fajnego miejsca gdzie by z dzieckiem można wyjść :( i ciągle tam wieje a Damian ciągle kaszle :( i muszę znaleźć też czas żeby z nim do lekarza podejść:( niby ok ale jak trochę pobiega to go kaszel chwyci :( To by było mniej więcej w skrócie!!! Damian się tu kręci i musze to wysłać zanim znów to stracę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny suknia odebrana:) teraz tylko pytanie co robić szyć gdzieś na szybko marynarkę bo pewnie bedzie lało, wiało i grzmiało a ja w krótkim rękawku:) Artigiana, kami współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha nie pisałam Wam, że moja kumpela miała termin porodu na 22 maja a 1 dostała bóli okazało się, że odkleiło sie łożysko bo miała jakiegoś krwiaka i Hania (bo tak miała mieć na imię) urodziła sie martwa:( szok straszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki październikowa mamo Kamika - oj wiem kochana jak to jest jak ci sie wszystko na łeb wali w ciagu minuty. Chyba aż za dobrze wiem. Strasznie mi przykro że masz takie przejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Październikowa mamo - straszne. Okropnie mi przykro. Nie wiem czy pamietacie z forum taką dziewczynę o nicku MINIMONIA. Ona miała straszne przejścia 2 razy poroniła raz urodziła martwego synka. Teraz jest po raz 4 w ciązy. Juz w 30 tygodniu. W szczytowej formie brała 17 tabletek dziennie plus zastrzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana, kamika - wspolczuje i oby sie wszystko dobrze poukladalo! pazdziernikowa mamo - super,ze sukienka juz odebrana :) chcialabym pozniej moc zobaczyc zdjecia.. :) co do kolezanki.. to straszne przezycie Masakra Aleks nadal przeziebiony Tzn katar dosc mocny i czasami kaszle pozdrowienia dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pażdziernikowa mamo, strasznie wsółczuje kolezance, nie potrafię sobie nawet tego wyobrazic. U nas po staremu- jeden dzień aniołek, następnego dnia diabeł! W sobote był super, mega grzeczny, a wczoraj tak dał czadu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamika :* będzie dobrze kochana A tak apropo postów - jak juz napiszesz to go skopiuj sobie . Ja tak robie na wszelki wypadek , żeby nie pisać drugi raz jakby go nagle wcieło :) Pazdziernikowa mamo wspolczuje kolezance ... Moja to tez raz diabełek a raz aniołek - ale to tylko w domu , z nami . Jak gdzies z nią ide to jest grzeczna i wszyscy sie dziwia , ze tak na nia gadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula--> widzę że ty wierzysz w to samo co i ja :) jeśli chodzi o cycusia :D U nas to samo. Karmię nadal choć coraz rzadziej.... ale cycuś zawsze być musi. Szkoda mi odstawić małego bo teraz choruje i ma takiego przytulacza, ale z drugiej strony to juz mnie trafia jak cały dzień potrafi za mną chodzić i ciągle słyszę cici. Mam już postanowienie że wybierając sie w tym miesiącu do lekarza biorę od niego receptę na tabletki na zasuszenie,ale kiedy je użyję ....to już inny problem. Niestety - brak mi silnej woli gdy mnie w domu nikt nie wspiera. Inaczej by było gdybyśmy mieszkali sami/ A to że maluchy nas doskonale rozumieją wiem nie od dziś. Większość rzeczy robią z przekory żeby albo zwrócić naszą uwagę na siebie albo żeby sprawdzić dokąd mogą sie posunąć. Mój to jest mego diabełek,który czasami ale tylko czasami chowa różki. Zapomniałam ponarzekać na naszą służbę zdrowia :) A więc robiłam małemu pierwszy raz badanie krwi. Przynoszę wyniki do wglądu i pani doktor stwierdza że wszystko ok, ma tam coś podwyższonego ale to wskazuje na ząbkowanie, które faktycznie wtedy przechodził. Po czym cztery dni później trafiłam do przechodni z małym i inna pani doktor ogląda te same wyniki i mówi do mnie że wyniki są nie najlepsze - mały ma anemię. Resztę wypowiedzi pomijam bo myślałam ze mnie tam ..... szkoda gadać. I tyle o naszej pomocy zdrowotnej ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PolaL - ja mam recepte już od 2 miesięcy, ale nawet nie wykupiłam. Mój na cycusia robi mniammniam ze znakiem zapytania:) Franek miąkwi od samego rana:( wrrrrrrr myslałam, ze po spacerze szybko pójdzie spać, bo sie nachodziliśmy, ale jakos nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja lekarka dosc często wysyła Natalkę na badania krwi. raz miała mało żelaza, ale ostatnio już było dobrze. U nas obok wyniku są normy, wiec sama wiesz czy jest ok. Ale tak jeszcze szukam w necie wyników. no w końcu u nas wiosennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deli-wiosennie albo nawet letnie :) Ja to ostatnio sie wkurzam,wczoraj szukalam dla malej cieplejszej czapki i kurtki w garderobie,a dzis znowu na letniaka.Oszalec mozna z tymi ubraniami. Ja tylko cichutko licze na to,zeby niedziela byla ladna i ciepla,bo mam impreze rodzinna,a sukienke letnia ;) Polal normalnie szkoda gadac co do tych lekarzy i NFZ 😠 Moja miala malo zelaza jak skonczyla 7-mcy,ale moglismy potem zrobic dla kontroli,a lekarka na to:PO CO? Na wszystkim oszczedzaja 😠 Co do cycusia,Ja nie karmie od kiedy mala skonczyla rok i w sumie to tak niedawno bylo,ale nie wyobrazam sobie jak to jest karmic piersia...Tak to szybko zlecialo.I sprawdza sie moja teoria-chlopcy bardziej niz dziewczynki przywiazane do cycusia (co zostaje i m to do konca zycia :D) Dzieci sa cale dnie na podworka, w zwiazku z tym mam pier0000lnik w domu i nie wiem w co mam rece wlozyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez tydzień ma padać i będzie chłodno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malemu nadal sie ciagnie katar i czasami kaszel, wiec R byl dzisiaj z nim w przychodni Ponoc przeziebienie z nocnicziem coraz lepiej az sama nie moge uwierzyc :D zatrybil chyba wkoncu ;) wczoraj po dziennej drzemce sam sobie sciagnal pampersa i przyszedl nasiusiac na nocnik :D a dzisiaj 1wsza kupka + siusiu! bardzo sie ciesze :) poki co maly srednio wola.. raczej wygodniej mu chodzic bez pieluchy i wtedy jak mu sie zachce to siada w ogole jest super promocja w pewnym sklepie ( nie wiem czy moge tu wymieniac nazwe) Kupujesz 2 x paczke pampersow (za 49,90) i dostajesz zabawke fisher price w prezencie :D byly slimaki - takie warte ponad 60zl ale u nas wszyscy sie rzucili na to jak na swieze buleczki ;p ale zalapalismy sie na pieski (one sa juz warte ok 40zl) Kupilismy 4 paczki ;p prezent na dzien dziecka mamy z glowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s ja tez tak zawsze robie ze kopuje to co pisze p.s 2 ;p ten sklep to rossman W ogole teraz jest tam sporo fajnych promocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×