PAŹDZIERNIK 2008

kamika - dokładnie, eurespal to pulmeo a flavamed jest wykrztuśny jak flegamina:) Dawałam też 5 dni i odstawiłam eurespal, bo dziecko gorączki nie ma, dobrze wygląda, więc szkoda mi go tym mordować. W sumie kaszle tylko ze dwa razy rano, a w nocy spokój. Ten język też już się ładnie goi i nawet wczoraj zjadł Wiktor zupę. A ja okienko mam, więc siedzę w domu i sprawdzam znów wypracowania. Ciężka robota, tyle błędów! Wiktor u babci, mąż w pracy i mam spokój. paula - też mi narobiłaś smaka na ten schab:D A gdzie dostanę żurawinę? W normalnym supermarkecie? A na jakim dziale? Nigdy tego nie kupowałam:) A pochwalę się jeszcze, że Wiktor już całkiem zapomniał o smoczku! W ogóle o niego nie pyta ani w dzień, ani wieczorem:P

Goja więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) smok z głowy :) Nam niestety nie idzie tak łatwo i w nocy zwykle ma jeden atak kaszlu do tego stopnia, że go dławi :( Niestety jestem w Gdańsku i na razie nie idziemy do lekarza :( jeszcze będę w tym tyg te inhalację robić a jak nie przejdzie to w przyszłym tyg wybiorę się na wieś! Szkoda, że tak strasznie nie chce mi się w mieście siedzieć bo chyba mam na nie uczulenie :P ale co zrobić :( mąż już myśli, że od niego uciekam i mu przykro, że sam siedzi wieczorami :( Do tego nos mam załatwiony przez powietrze :( ciągle krew się w nim kręci i już nie wiem co zrobić, żeby był nawilżony :( No to koniec marudzenia bo teściowa wyszła i mam trochę swobody :D

kamika, jaka duża dzidzia już:) jak dzieciaki bedą zdrowe, to koniecznie musimy sie spotkać - chcę zobaczyć brzuszek!!! Goja, suszoną żurawinę kupisz w markecie na dziale z dodatkami do ciast - bakallandu np, albo ze zdrową żywnoscią. Ogólnie to taka żurawina jest bardzo zdrowa i ja jem często w ramach przekąski.

Paula mąż się śmieje, że bułkę zjadłam ;P Jak z Damianem byłam kiedyś w MCDONALDZIE to siedziałam za takim stolikiem dla dzieci i przysiadł się tam taki facet i się pytał jak tam się zmieściłam po czym sobie odpowiedział - aaa bułkę pani zjadła :) Idę zrobić Damianowi i misiowi inhalację :) może się uda :)

no nie...... nie mam siły - widzę że wali kupsko, bo wlazł pod stół - proszę, chodź na nocniczek, będziemy bic brawo - a ten mi mama idż - papapa. wrrrrrrrrrr

Paula no to może dla pocieszenia powiem, że syn kuzyna który jest pół roku starszy też jeszcze ani myśli sikać na nocnik :) Więc ja się nie martwię bo na wszystko przyjdzie czas :) I w kocu załapie o co idzie z nocnikiem :) A kupę robi zwykle jak wstanie z nocnika na którym czasem siedzi kilka minut :)

paula-->dobry Franek jest! :) :) jak zawsze wywołuje u mnie uśmiech :) :) :)

rany, jak mnie boli głowa:(. Zaczynam chyba świrowac przed pójściem do pracy. W przyszłym tygodniu zaczynam się umawiać z nianiami. Jest jedna babka, która w domu, wraz z 2 koleżankami zajmują sie 10 dzieci. Pójde zobaczyć, bo chcą tylko 470 zł. Ponoc dzieci nie chorują. Reszta to 1000 zł minimum, a niektóre 1600!

Ja już po pracy, niuniek śpi, mam chwilę dla siebie. Tzn. znowu dla tych nieszczęsnych wypracowań... A jak idzie moim dukanowym towarzyszkom? asiurka pisała tylko, ja podobnie mam -7 kg. A dzisiaj zrobiła test - włożyłam spódnicę sprzed ślubu, która jest megaobcisła, bez dodatku streczu. No i się dopięłam!!! Niby nic a taka satysfakcja:) kamika - u mnie też ostatnio problem był z inhalacjami. Czasem łądnie siedzi i wdycha, a czasem nie dośc że ucieka to mi jeszcze wyłącza inhalator!

Goja gratuluję zapięcia spódnicy :) Co do inhalacji Damian poniekąd sobie załatwił sprawę żeby za długo nie siedzieć - zwalił niedawno inhalator i teraz zamiast po 25 min on się wyłącza po 5 :( Mody śpi obiad na gazie więc póki jest okazja spadam do sklepu :)

goja--> jakie niby nic! super Gratulacje!!! ja np. moje spodnie sprzed ciąży sprzedałam koleżance bo były dobrej jakości (wranglery) i szkoda mi było żeby tak leżały w szafie. paula-->te babki to chyba takie mini przedszkole maja? fajny pomysł miały z tym bo w sumie prywatne przedszkole to kupa formalności i takie tam i fajnie to wymyśliły :) kamika-->myśleliście o imionach??

Dzięki dziewczyny, musiałam się pochwalić:)Z tym przedszkolem to ja popieram Kami, że to fajna sprawa. Moim zdaniem lepsze niż niania, bo Franek będzie miał kontakt z innymi dziećmi i za rok nie będzie problemu z przedszkolem takim zwykłym. Do tego panie na pewno mają wiele zabawek, pomocy i dzieci nie będą się nudziły, ale siedziały non stop przed telewizorem! No i cena powalająco niska:) paula jak masz czym wozić młodego to się nie zastanawiaj:) I się tym nie stresuj bardzo:P Sprawdziłam wreszcie jednej klasie te prace i pójdę chyba młodego obudzić. Bo potem będzie mi szalał do północy!

Kami25 jeszcze na dobrą sprawę nie ale z imieniem dla Damiana było ciężko to teraz będzie jeszcze trudniej bo Damian już zajęty :( Na razie jet Junior :D Normalnie chyba zacznę tu wprowadzać normalne zasady i obiad będzie ok 12 bo teraz nie wiem kiedy mąż przyjdzie z pracy, młody n głodniaka chodzi spać a ja siedzę głodna jak wilk i czekam na tel kiedy w końcu mogę zrobić obiad :(

He he ale jaja :D skleroza na starość łapie :P zapomniałam jak się robi sernika i zamiast na koniec ubić biała dodałam całe jajka na samym początku :) ale tyle z tego bo ciasto w piekarniku i już nic nie zrobię a jak będzie dobre to i tak nie powiem :P Do tego dziś Damian spał w łóżku dla większych dzieci bo było tu po chrześniaczce i wczoraj je wystawiliśmy :) Damian był tak podekscytowany, że chciał tam zasnąć ale tak się wiercił, że nie mógł zasnąć :) Chociaż ostatecznie spędził tam całą noc i w końcu nie złapał go w nocy kaszel który go zwykle dusił :) Zmykam zobaczyć jak tam sernik :)

100 lat dla Marysi!!!

Racja 100 lat dla Marysi i jeszcze dla Damiana - Karo :) Wszystkiego co najlepsze dla Was oraz dużo zdrówka :)

kurcze - Franek ma znowu to samo z gardłem, smierdzi mu z buzi, zajrzałam do gardła i jest to samo co ostatnio, mam nadzieje że tantum verde pomoże jak wtedy, bo nasza lekarka na urlopie. Ewidentnie chory nie jest, więc moze nie bedzie źle. To jakis wiruś, czy co?

przypomniało mi się - wczoraj na placu zabaw spadł mu na ziemie herbatnik, podniósł go i zjadł, moze mamy tam jakąś bakterię?

paula - Wiktorowi tak śmierdziało z buzi, jak miął tą pleśniawkę. Na szczęście już jest ok, je i śpi ładnie. Bez smoczka rzecz jasna:) A mi łeb pęka! Jakaś pogoda taka, że śpiąca chodzę i ciągle mi się słodkiego chce, a tu dalej dieta. Wiktor mi śpi, bo miałam lekcje do 15 a on nie chce spać u mamy. I usnął mi w samochodzie jak wracaliśmy do domu. Nie mogę go dobudzić. No i będzie szalał do nocy.

to jest własnie taka plesniawka, tylko na gardle, psikam tantum verde na zmiane z hascoseptem i jeszcze chyba przejdziemy się na lody - zeby wymroziło bakterię

Przepraszam że tak hurtowo ale wszystkim obecnym i zaległym solenizantom składam najlepsze życzenia. Buziaki

100 latek Marysiu ,buziaki od cioci Gosi i Oliwierka u nas znowu ten katar :( ja juz nie moge ledwo sie go pozbył i znowu przed chwilą sie nim zadławił misiek do niego poszedł żeby zobaczyć czy wszystko ok a tu całe łóżko i pościel w wymiocinach czyli całe mleczko wieczorne poszło do zwrotu.Wziełam go z tego łóżeczka na chwilę do nas i wszystko pozmienialiśmy teraz właśnie robię pranie :( mam nadzieję ze sąsiedzi mnie nie zabiją no i przeniosłam go spowrotem ,przebrałam a on ciągle śi -boroczek mój kochany

wszystkim chorowitkom dużo zdrówka! u nas tfu tfu narazie wszystko ok! poza tym, ze Miśka ma tylko jakieś uczulenie :/ smaruję maścią homeopatyczną i pomaga, ale co kilka dni wraca to uczelnie :/ nie wiem czym smarować, a do lekarza nie pójdę bo znowu mi maść ze sterydami przepiszą!!! głowa mi pęka bo wypiliśmy wczoraj szampanka, a wcześniej piwko do pizzy i chyba zraz mi pęknie! wzięłam tabsę, wypiłam kawkę i czekam na poprawę. Nic mi się nie chce! Pochwalę się, że po tym jak ograniczyłam słodycze, nie jem ziemniaków białego pieczywa schudłam od końca sierpnia 2 kg :) małymi kroczkami do przodu :) I wszystkim solenizantom składamy najserdeczniejsze życzenia! BUZIAKI

oj biedny Olidła, ... a franek chyba lepiej, pozwolił zajrzec sobie do gardła i jak na mój gust połowę lepiej. Ale dzisiaj w nocy wepchnał mi sie do łózka, nie wiemy jak to się tało. Skulił sie i zasnął.

* miało być Oli oczywiscie :(

Paua a u nas za to drugą noc przespał na swoim :) widać potrzebował więcej tego miejsca :) Co prawda w nocy i tak wstaję i zazwyczaj smoka podaję ale potem wracam na tapczan gdzie jet i dla mnie miejsce :D Co do kaszlu to słychać jak się odrywa i robimy inhalację - tylko szkoda, ze inhalator się psuje :( a nie mamy kasy na nowy bo to jednak wydatek dobrze ponad 100 zł :(

Dziś juz lepiej :) tylko ja wszystko wyprałam ,wyszorowałam łóżeczko materacyk był suchy a i tak wymiocinami w pokoju śmierdzi całe do południa okno otwarte a do pokoju sie wejśc nie da wrrrr kto tam dzisiaj na kolejce do życzonek po południu idziemy do klubu maluszka no chyba ze znowu mu bedzie z noska leciało to sobie odpuszczę

paula --> usmialam sie z tego olidla :) a my czekamy na gosci z polski, przyjezdza moja siostra z ciotka w przyszly czwartek na urodzidy mojego olidla :) ja myslalam zeby wybrac sie w listopadzie do polski sama z mlodym. wlasnie pieke chleb - dziewczyny wynalazlam taki przepis na chleb bez wyrabiania ktory sie robi w 5 min + pieczenie! po prostu ekstra, szybciej mi idzie zrobienie tego chleba niz wybranie sie do sklepu po chleb :) robie juz go z 10 raz, robi furore wsrod znajomych! mozna mieszkac jakie sie chce maki - obecnie robie graham polaczony z pszenna i zytnia. ale mozna dodawac slonecznik, otreby, przesmazona cebulke.. jak ktos chce to podam przepis. a u nas pogoda swietna, ponad 20 stopni , slonecznie, w sobote ma byc nawet 24! ja tez troche chora jestem, jeden dzien lepiej jeden gorzej, malemu troche z noska leci ale nic powaznego. ollie juz w dzien nie spi wogole, za to w nocy rowno 12godzin i nie budzi sie nawet na picie :) zdrowka chorowitkom i nie wiem czy nie pominelam jakiegos 2-latka z zyczeniami - jak tak to wysylam zalegle!

Kami - to gratuluję zgdubinych kilogramów:) Sama wiem jak to cieszy:D Mój misiek śpi a ja dzisiaj padam. Głowa mi pęka, spać mi się chce a tu trzeba zrobić pranie, obiad, zakupy, kupa prasowania, wypracowania do sprawdzenia i jeszcze odwiedziny u koleżanki. Wrrr.... Z góry odpuszczam prasowanie i wypracowania:P Na te zakupy mi się nie chce, ale lodówka świeci pustkami:(

a dzisiaj bede robila tego kurczaka w krakersach bo mi paula o nim przypomniala :) aha i zapomnialam sie pochwalic ze kupilismy kafelki do lazienki - szare na podlodze z bialymi niteczkami i biale na scianie z szarymi niteczkami. do tego na 1/3 wysokosci bedzie przechodzila taka listwa z mozaiki - takich szklanych krysztalkow czarnych, bialych, przezroczystych i srebrnych, biale polki, lustro z czarna rama i chcialam sie was zapytac na jaki kolor pomalowac przeciwlegla do wanny sciane? czy tylko bialy bedzie pasowal czy jakis inny kolor wedlug was?