Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

coqita--> tak właśnie zrobię- ale wiem, że bezie histeria! Mam zapasowy, więc spróbuje :) a Milenka grzecznie stoi w tym kącie? Miśka nie daje się postawić- wygina się, wrzeszczy- nie kąta nie kąta! paula-->wracasz w listopadzie tak?? i jak np. zajdziesz w ciąże w styczniu to w sumie za dużo nie popracujesz co?? :) kamika-->ja nic nie daję, ale właśnie chcę zakupić tran. Znowu trąbią , że panuje epidemia gryp[y :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami --> Milenka też się buntuje, ale tłumaczę jej spokojnie, że to za karę i jak odchodzi to ją stawiam z powrotem. później mówię: przeproś mamusię i przytul. daje buziaka i jest spokój - na jakiś czas :) życzę powodzenia w odsmoczaniu. będzie dobrze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
conqita - najzwyklejsze majtaski kupiłam. 20 par. Mam zamiar jej wytłumaczyć że małe dziewczynki chodzą w pieluchach a duże w majtusiach bo bestia rozumie dosłownie wszystko. Potrafi rozróżniać nawet odcienie jednego koloru. Uzbroje się w mopa, tone suchych ubrań i od poniedziałku odstawiamy pieluchy. Odpadnie mi 60 złotych miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki :) Wszystkim dwu - latkom wszystkiego naj, naj bo kilkoro przegapiłam :) Trochę mnie nie było, ale dopinałam do końca sprawę kupna mieszkania. Od poniedziałku 11.10 już posiadam klucze :) Teraz zaczęłam REMONCIK jak na razie duży pokój. Zerwałam tapety i kasetony. Wczoraj zaczęłam skrobać sufit i mnie cholera wzięła - z tydzień będę go skrobała. No ale jak trza to trza. Tylko jak czytam że spacerujecie ( to do Pauli :) ) a ja tyram to mam ochotę rzucić to wszystko w .... Artigiana--> i bardzo dobrze zrobiłaś, wredne babsko które nie umie znaleźć się na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja teraz nieco zmienię temat :P Już nie wiem kto tym jest najgorszy ale ja chyba najgłupsza :P Mąż jak jesteśmy u teściowej to nie może nawet spokojnie piwa se wypić :D Bo jeden jego brat ma kłopot z alkoholem a ona to na wszystkich przenosi :D raz się natknęła na puszki w naszej szafce i mężowi się dostało :P A ja jestem głupia w tej sytuacji bo jak mąż zapomni schować puszkę to sama ją chowam i na dodatek jak mu myję szklankę do piwa to tak cichaczem jak nie ma teściowej co by nie widziała - bo mnie się nie chce słuchać tych głupot co by wygadywała na ten temat. W końcu wszystko jest dla ludzi a mąż nie upija się do nieprzytomności i nie grandzi mi po piwie - raczej mam go szybciej z głowy bo potrafi zasnąć tam gdzie siedzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami, wracam 1 grudnia, na 1,5 miesiąca jak bedzie źle, jak bedzie dobrze, to nawet jak zajde w ciązę, to troche popracuję. Mój szef ma tego świadomośc, ze jestem stara i bedę chciała drugie dziecko. ja tam mu wszystko uczciwie powiem i nie zostawie go na lodzie. Zresztą na te 1,5 miesiąca tez wracam dlatego, że moja zastepczyni wyjeżdza i nie chce zeby został sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PolaL jak bym miała być na swoim i to oznaczałoby skubanie sufitu od rana do wieczora to wolałabym to niż spacery :P bo wiesz, że w końcu doczekasz się czasu kiedy nikt Ci nie będzie patrzał na ręce na to co robisz i będziesz królową w swoim mieszkaniu :) Ile bym za to dała :( a tu d**a :( z teściową.... :(:(:(:(:((:(:(:(:(:( i to w mieście :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PolaL, ale pomysl jak będziesz miała ładnie:))) Kamika, ja też od zawsze mojemu piwo kupowałam i nie miałam z tym problemu. jak ktos pije kulturalnie, to żaden problem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupowanie to inna sprawa :P obiecałam, że nie będę tego robić ale 2 razy kupiłam :( raz omyłkowo a drugi jak po 3 tyg końcu uprawili auto a on z mojej winy sam nie mógł iść do sklepu :P Ale prawda jest taka, że przed teściową czai się jak dzieciak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika--> ja mojemu M. też kupuję piwko bo wiem, że uwielbia- jak sama piszesz wszystko jest dla ludzi! co więcej nawet moja mama czasem kupi -piwko mojemu mężowi ;)) paula-->aa to już wszystko wiem :) myślałam, że chcesz na dłużej iść i wtedy dopiero dzidzia :) fajnie, że wszystko się układa :) polal--> nie marudź tylko skrob tam swoje gniazdko :) super!! falsa--> hello...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja też zawsze krzywo patrzyła na piwo, ale mój Piotrek ma na nią zlewkę całkowitą. A teraz to wogole twierdzi, ze jest nienormalna. dzwoni do niej 2 razy w tygdoniu - co słychac i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no zwykłe obcięcie paznokci u nóg to już dla mnie wyczyn :( a teraz gdzie golenie itp :( już się zaczynają z tym problemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja mam nie kupuje anni tacie ani nikomu bo jak faceci chcą to niech se sami kupią ;) Ale jak ma jakieś winko, koniak czy tym podobne to się podzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika, jak tylko chłopaki przestana chychrać to koenieczne jest spotkanie, musze się brzucha naogladać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne :) Zmykam naleśniki kręcić :) Mam do tego jeszcze dżem z jabłek który z nudów sama gotowałam :P i chyba młody coś śmierdzi :( a przed chwilą zmieniłam pieluchę i do tego siedział smród na nocniku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dzisiaj filety z dorsza, upiekę w rękawie z koperkiem, do tego ziemniaczki i kalafior.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zarażanie ciążą cudnie brzmi wiec po obu endoprotezach prosze i zarazić mnie, bo na faceta nie ma co liczyć :P A ja dziś bojkotuje obiad, pieprze nie gotuje. Blance ugotuje makaron z masłem i cukrem, siebie olewam. W ogóle po wczorajszym jakaś lewa jestem. Jurek mi jeszcze dojebał z samego rana więc już mam komplet wrażeń. Na poprawę humoru słucham sobie Evanescence....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana--> ja jak mam doła i właśnie gotowaniem czegoś dobrego poprawiam sobie humor : także może spróbuj zrobić coś co bardzo lubisz:) co do Jurka- wolno pytać o szczegóły? paula-->jak zawsze pichcisz coś pysznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, laska z forum trójmiejskiego otworzyła sklep Gzelli i w ramach promocji dowożą do domu. Własnie mi facet przytachał chyba z 10 kilo miesa, musze cześć pomrozić, część popeklować. Szkoda, że warzyw tak nie dowożą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem najedzona i śpiąca :( już nie pamiętam kiedy to przespałam spokojnie całą noc :( Damian coraz częściej płacze w nocy :( coś mu się chyba śni :( dziś o 5 nie mogłam go uspokoić bo nawet nie dał się dotknąć :( Przyszły tydzień raczej będę cały na wsi i zobaczymy jak tam będzie spał. Fakt faktem, że tam mamy duże łóżko i nawet jak będzie ze mną spał to i tak będzie jeszcze sporo miejsca dla mnie a tu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj przyszedł ten konik na biegunach i tak długo sie bujała, że przysnęła :) teraz wszystko na koniu, je, ogląda... aha u nas bez ataku szału Natalki dniem straconym..., ale ja już sie chyba przyzwyczaiłam do jej buntu. Tylko jak czasem widzę inne dziewczynki w jej wieku takie grzeczniutkie, to moja wredota straszna. obcięcie smoczka na prawdę działa, super metoda. nocnik u nas be, od kilku dni nawet nie chce usiąść, mówi ze sie boi. Nie mogę na razie zmuszac. szukuje sie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi--> wiesz Miśka moja też czasami budzi się z wielkim płaczem takim , że nie można jej uspokoić. Ale to jest przeważnie po dniach pełnych wrażeń paula--> ja tak ostatnio miałam jak dziadek zabił świniaka i zasypał nas mięskiem :) cała zamrażalka zawalona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ostatnio latał tu helikopter i go pokazałam Damianowi to co chwilę biegał do okna żeby sprawdzić czy nie leci i przez niego nie mógł zasnąć ale na ogół nie ma tu nic nowego a i tak płacze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej ale napisałyście! Przeleciałam tak po łebkach, bo nie mam siły. Wiktor zdrowy, już rzadko zdarza mu się kaszlać. Ale za to mamusię powaliło:( Myślałam, że w pracy dzisiaj zejdę. Ale dzieci były grzeczne, jak zobaczyły, że ledwo mówię. Muszę się na weekend nafaszerować, co polecacie? A jeszcze mam na 17 fryzjera i na pewno sobie nie odpuszczę:P Miałam jutro jechac na zakupy, ale raczej odpada. Kami - u nas 2 tygodnie bez smoka i już zapomniał! Przydały się pleśniawki:D Ale Wiktor miał go tylko do usypiana, może dlatego poszło w miarę łątwo. Został ukochany miś, z którym nie rozstaje się na krok. Co do dzidziusiów - super słyszeć, że powstają palny na rodzeństwo:) No u nas odpada, mąż teraz zaczął nową pracę, być może wyjedzie na pół roku, poza tym w sierpniu wesele mojego brata. No i odkładamy plany dzidziusiowe za rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z sikaniem daleko w lesie. Przez ostatnie tygodnie 2 (słownie: dwa) razy zrobiła na nocnik, nie zależy jej na pozbyciu się piluch... Ale skubana rozumie wszystko - jak idę siku, to biegnie za mną i woła "będziemy kupę oglądać" :-D Żeby nie było - nie wiem skąd jej się to wzięło Ale raz zrobiła mi numer - nalewałam wode do wanny i coś tam jeszcze szykowałam w łazience, odkręcona tyłem do kibelka. Zawsze mamy deskę zamkniętą, bestia moja korzystając z maminej nieuwagi wlazła na tą deskę, kucnęła i zaczęła się śmiać. Zanim zdążyłam zejśc na zawał że zaraz wyrżnie glową w kafelki, zobaczyłam że po prostu nasikała prosto na deskę i zaczęła sie cieszyć bo teraz "trzeba spuścić, popłynie pa pa" A gada non stop jak najęta (co prawda rozumieją ją tylko wtajemniczeni w liczbie osób 3, a nawet 2.5 ze względu na tatusia). Za to jakie historyjki sobie układa jak się bawi lego... no nic tylko zza rogu zaglądam i sikam po nogach :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×