PAŹDZIERNIK 2008

Kami.....masz fajnie, bo ja jak ja byłam w ciąży to nawet nikt nie mruknął żeby mnie przepuścić w kolejce. Artigiana.....jedynie co pozostało to pozytywne myslenie i głowa do góry :) Natalka też bardzo kiepsko z tym nocnikiem, jak siedzimy w domu to nie zakładam jej pieluch i szcza na podłogę (te majtki treningowe to i tak przesikuje, one są chyba dobre jak dziecko tylko popuści). A i kupiłam te pieluchy 3D i mogę wam powiedzie,że są naprawdę dobre. Zimnica na dworze, ale weekend podobno ma byc ładny.

ja od rana u dermatologa siedziałam:(, znowu mnie wysłali na badanie czy to nie grzybica i musialam czekac na wyniki - oczywiście to nie grzybica, dostałam maść i skierowanie do alregologa - dermatologa, bo to najprawdopodobniej uczulenie pokarmowe!!! Jak bedę musiała dietować, to nie wiem:( Wizyte mam 25 listopada. Franek rano popłakal - przez 3 minuty, a jak po niego przyszłam to nie zauważył. Pani mówi ze jest naprawdę grzeczny:) ładnie mówi "dziekuję" itp. Może się jej myli z innym dzieckiem? Artigiana trzymam kciuki za diete. Kamika, urocze zdjęcie. Deli, co to sa pieluchy 3 d? Mój sika jak się go posadzi, ale sam nie zawoła, chyba że chce krówkę :/

Artigiana--> a co jesz?? Życzę wytrwałości! Ja zaczynam od poniedziałku bo jutro jedziemy na ten długi weekend do Torunia i nie wypada być na diecie ;) a randka dziś?? :) falsa--> widziałam R. :) do twarzy Mu w tym "Kubraczku" ;) świetnie, że Ollie już wydobrzała :) MIśka rozpoznaje- trójkąt, kwadrat i koło- bo w tym prezencie- czajniiczku co dostała na urodzinki ciasteczka są w tych kształtach i jest o tym piosenka! Te zabawki Fisher Price są naprawdę super! Kamika--> jak tam po wizycie u laryngologa? I bardzo dobrze, że są osoby, które pamiętają o tym by przepuścić kobietę w ciąży! dzagusia, wisienka, gandziulka i inne Kobietki--. co tam? Siostra mi właśnie pisze,że Aluś kazał MIśce się bawić w policje, a ona nie chciała i mówi do niego- Aluś zostaw mnie - Niania ma dzidzie i się głaskała po brzuszku! A Alek zły na nią mówi- Ty nie mas dzidzi moja mama ma- i się kłócą bo moje dziecko uparte upiera się przy swoim. Siostra mówi, ze może wczoraj usłyszała jak Aluś mówił do niej- mamo nie możesz układać bo masz dzidzię w brzuszku- tak podejrzewa- no bo skąd niby o sobie wymyśliła ;) śmiesznie! A! i jak nieraz podniosę głos na mojego M. to mówi- mama nie krzycz- oja wtedy dopiero jest mi głupio!

paula...Bella Happy 3D. Nie życzę Ci alergii pokarmowej, może to coś innego. Ja mam wizyte w poniedziałek u alergologa. Mam nadzieję,że mi pomoże, żeby nie jechac na marne tyle kilometrów. Podejrzewam też ze szkodzi mi jakis konserwant. Szkoda gadać...właśnie zaraz będe piekła sobie chleb.

Wiek przedszkolny to szczególny okres w rozwoju dziecka. Do 6 roku życia następuje rzeczywisty rozwój mózgu. Im młodsze jest dziecko, tym szybciej przyswaja nowe informacje. Im później je przyswoi tym dłużej będzie trwał ten proces i będzie coraz trudniejszy. Niestety często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Dlatego chcemy Państwu pomóc i zaproponować zestawy, pomoce naukowe do stymulacji dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Produkty naszej firmy wspomagają wszechstronny rozwój dziecka, przygotowując do poznania i pojmowania wiedzy. Sprawią, że Wasze pociechy szybciej i pełniej rozwiną się poprzez zabawę. Zestaw nr 3 to pond 150 literek i znaków o wysokości 5 cm do samodzielnego przyklejenia na blok techniczny, ( blok nie wchodzi w skład zestawu). Idealna pomoc do nauki alfabetu, pierwszych wyrazów, prostych zdań. Litery wykonane są z najwyższej jakości miękkiej samoprzylepnej folii. http://allegro.pl/literki-do-nauki-alfabetu-czytnia-zestw-3-i1313276713.html http://allegro.pl/cyferki-naklejki-zestaw-edukacyjny-nr2-i1313720175.html http://allegro.pl/alfabet-litery-literki-naklejki-zestw-nr-1-i1313720239.html

deli, juz bym chyba wolała tą grzybicę, bo wtedy się ją po prostu leczy, a z alergią, to tak jak u Ciebie, nawet nie można znaleźć alergenu:( No zobaczymy co powie alergolog, na razie dostałam kolejną maść.

Kami, u nas Franek mówi, że tata ma dzidzię w brzuszku - bo ma najwiekszy brzuch:P

Dzięki dziewczyny. Kami - z czego ty sie przepraszam cie bardzo chcesz odchudzać?!!!??!!!?1?!?1

paula--. dobre :P Artigiana--> z 4 kg. nadwagi! Co jesz??

Kami - rozwaliłaś mnie tymi 4 kg. Póki co nie mam sprecyzowanego menu jakoś konkretnie. Podzieliłam to na 4 posiłki. Rano była mała kromka chleba z wędliną. o 13;00 dwie marchewki. o 16;00 bedą gotowane warzywa + ziemniak i o 19;00 albo banan albo jogurt. Póki co do weekendu opycham tym co mam w domu. Dopiero w sobotę zrobimy zakupy to wtedy będę myśleć dokłądnie co i jak

Artigiana--> Kochana mam naprawdę co zrzucić :) tylko nie mam silnej woli, ale postanowiliśmy, ze idziemy na bal sylwestrowy, więc muszę się wziąść za siebie :) Na wieczór lepszy jogurt inż banan- słyszałam , że owoce najlepiej do 17 jeść :) Powoli się zbieram do domku. Miłego popołudnia! pa

Hejka! Niestety dokładnie wszystkiego nie czytałam bo nie wiem jak długo będzie tu net :( Od rana byłam w drodze i jestem wyczerpana bo bieganie z młodym jest męczące :( No więc u laryngologa ok :) tym razem byłam zaledwie 50 min przed czasem i ledwie doszłam do poczekalni a już miałam wchodzić - a do ośrodka już i tak kawałek prawie biegłam z Damianem na rękach bo nie było czasu na wykładanie wóżka :) No więc weszłam zsapana i od razu przebadał Damiana! Więc migdałki są w normie i nic się z nimi nie dzieje :) migdał też obejrzany i też ok :) misiu też zdrowy bo Damian go trzymał i lekarz też go przebadał :) Wiec kaszel jest od kataru który spływa w gardło :( do tego przesuszony nosek :( i ma spać w zimniejszym i nawilżać nos! Jednym słowem miasto nawet zdrowotnie nam nie służy :P bo mi też głównie to przeszkadza :( Jutro jeszcze chcę startować do rodzinnego co chociaż jakoś złagodzi ten kaszel bo już jestem głupia i nie wiem czy wychodzić na podwórko czy nie :( Trzymajcie się bo nie wiem jak u mnie będzie z netem i nie wiem czy uda się tu zajrzeć :( Przynajmniej do końca tyg mam spokój bo zostajemy na wsi i trzeba trochę dojść do siebie

A jeszcze co do przepuszczania kobiet w ciąży to owszem 3 razy z kolei na ośrodku osoby mi zwracały uwagę żebym poszła bez kolejki bo w ciąży i z dzieckiem na rękach ale zawsze mówiły to osoby będące za mną bo te z przodu jakoś zawsze z klapkami na oczach i nie widziały, że wypadało by przepuścić :) a tym za mną to i tak bez różnicy bo to im kolejki nie zmniejszy :) A ja i tak czekam na swoją kolej bo wiem co ludzie sobie myślą i jacy są a na szczęście z ciążą jest ok i wytrzymam w kolejce!

Kamika to super że wszystko jest w porządku laryngologicznie. Ty sie weź kobieto zacznij oszczędzać troche, co?

Kamika, Franek na taki kaszel od kataru dostał ostatnio mucosolvan pod jakąs inna nazwą, po 3 dniach przeszło. Ja pojechałam dzisiaj z odkurzaczem - bo gwarancja się kończy - sprawdzili, wymienili szczotki + cos tam i jest jak nówka sztuka :)

He he Artigiana a Ty myśl zawsze pozytywnie :) Ale jak Tu się tyle oszczędzać z tym małym Smykiem który jeszcze nie wszystko rozumie :) i jeszcze to, że gdzieś zawsze trzeba zaparkować a miejsc nie ma :) Jutro z rana jeszcze muszę na badania jechać i pewnie znów odstać kolejkę żeby Damiana zarejestrować :) Dziś właśnie zwróciłam uwagę jak w aptece były wypisane osoby które są obsługiwane poza kolejnością - kombatanci, honorowi dawcy organów i krwi a o ciężarnych już nic nie wspominają :)

Paula właśnie jak ostatni lekarz powiedział, że przy mgdałkach nie można nic wykrztuśnego dawać to stwierdziłam, że nie dam nic bo nie chcę mu zaszkodzić! A tu okazuje się, że nie migdałki i teraz bądź tu mądra i wiedz co pomoże a nie zaszkodzi :( Dlatego chcę iść co w razie czego jak za długo będzie kaszlał lekarz będzie miał podstawę żeby ewentualnie go gdzieś jeszcze pokierować !

Artigiana - powodzenia! Uda się! Jak taki leser i leniwiec jak ja dał radę 20kg się pozbyć, to Ty tym bardziej, bo charakter masz! :-D Ale coś strasznie mało tego jedzenia masz w planach... Kami, mnie też rozwaliłaś tymi 4 kg, ale tak to już chyba z babami jest że zawsze chciałybyśmy mieć mniej (no wyjątki może chcą więcej) kamika, korzystaj z przywilejów ciążowych, bo to w zasadzie jedyny taki czas, no i przecież z młodym jeszcze chodzisz... My po bilansie, 91cm i 14.8kg, wszystko super ale czeka nas jeszcze w grudniu wizyta u urologa dziecięcego bo Tosia ma nie do końca "otwartą" dziurkę w cewce moczowej. To może prowadzić do zapalenia układu moczowego (leczenie to oczywiście antybiotyki...), więc kicha. Ale może uda się to farmakologicznie rozkleić, zobaczymy. Dziś "przeczytała" mi kilka wierszowanych książeczek - muszę ją nagrać któregoś dnia i wrzucić na FB, bo taka dumna jestem że chcę się tym moim brzdącem pochwalić :-D Za to z nocnikiem i smoczkiem do spania klapa, w ogóle nie jest chętna; jak ją próbuję przekonać to od razu na wstępie, zanim się rozkręcę, mówi "Tosia jest mała dziewczynka, nie duża" i tyle, odkręca się i idzie do zabawy... Spryciula mała, nawet u doktora wczoraj, jak pani skomentowała jej wymiary "duża dziewczynka", to tylko podniosła na nią oczy, uniosła paluszek i mówi "nieeee, Tosia jest mała"

matko, ja się cieszyłam, że Franek waży 13 kg, a jest chyba jeden z lżejszych.

my chyba jeszcze jako jedyni przed bilansem :) ale ostatnio postawiłam Damiana na wagę i w końcu doszło do 11kg i ja się z tego cieszyłam :)

my też jeszcze nie byliśmy na bilansie, czekam, bo za tydzień w czwartek jedziemy z oczkiem i po tym pójdziemy na bilans. Kamika....oszczędzaj się kobieto. A z małym powinnaś jak najbardziej wychodzic na dwór nawilżać śluzówkę.

Mojego taty nie ma już 3 lata :( :( :( doła mam :( dziękuję za komentarze na nk! nie wyglądam na tym zdjęciu- jakaś stara poważna baba tam siedzi.... Michasia- największe szczęście 19 październik 2008

Kami - przykro mi kochana. Trzymaj sie jakoś.

A ja kolejny dzień w biegu :( No i nawet nie spóźniłam się do lekarza ;P Jak jeden facet widział jak Damian wszędzie musi wejść i nie usiedzi minuty to stwierdził ,że mam ciężko :) No ale infekcji nie ma i mamy skierowanie na badanie krwi i kału a potem prawdopodobnie do alergologa! No i dostaliśmy ZYRTEC! Bo jeszcze od lata ma suchą skórę na policzkach! Miałam nadzieję, że w piątek pójdę na te krew bo wtedy mąż ma wolne ale okazało się, że w piątek nie tylko on ma wolne i nie pobierają :( Kami trzymaj się :)

buuuuuuuu - zaczeło się - Franek kicha i 2 razy zwymiotował:(

dobra, zwymiotował chyba od jedzenia, tata dał mu taka czupatą miche kaszy, że ja bym zwymiotowała, a ja na dodatek dołożyłam Cebionu i pewnie od tego. Ale kichac kicha :(. Zobaczymy jak jutro.

http://allegro.pl/spodnie-dzinsowe-spodnie-ocieplane-bcm-i1312982194.html

halo halo! No i chyba za bardzo panikowałam, nos ma zapchany, ale tragedi nie ma:), ładnie sie bawi, humorek dopisuje. Tylko paradę sobie odpuszczamy.

No to dobrze, że nie jest źle z Frankiem :) A ja wczoraj wymiękłam i nie miałam na nic siły i dziś mam zamiar się wyleżeć :)

ja jestem za nerwowa, dla mnie każdy katar to koniec świata:( zrobilismy inhalacje z Olbasu - smierdzi w całym domu, ale pięknie zeszło fridą