Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Witam :) w końcu mamy w pracy internet więc mogę nadrobić ale za dużo to sie widzę że nie działo. U nas w skrócie to Szymek żłobkuje i jakoś sobie daje radę, smarka ale nie nic poza tym. Powoli się przeprowadzamy i już chyba od weekendu będę na swoim. Dalej napiszę jutro bo juz muszę zamykać kompa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nas powaliło :( Po Damianie wieczorem było widać, że dostaje temperatury :( No i w końcu zaczął płakać, że go boli brzuszek a potem zwymiotował :( Na moje szczęście dziś mąż przyjechał ( co prawda też chory ale ważne, że jest) Młodemu dałam czopek i szybko zasnął. Ja co prawda dziś stwierdziłam, że pójdę z sobą do lekarza ale póki co to na pewno pójdziemy z Damianem! Niestety dziś czuję, że i mnie bierze bo cały dzień wszystko mnie boli :( a i temp wyższa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu sie przyplatalo jakies chorobsko na nasze forum a siooooooo zdrowka dla was na faceboku zdjecia i filmik mojego swirka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas jedno wielkie hospicjum :( nie ma zupełnie zdrowego domownika - no może jeszcze Adrianek - ale on nam nic nie przyniesie :( Ja i Damian z temperaturą :( na szczęście męża gorączka nie męczy i jest kogo po herbatki wysyłać :D wieczorem idziemy do lekarza to może dostane coś co zacznie zbijać temp A co gorsza przez pocięty brzuch kiepsko się kaszle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kamika współczuję:( Ty możesz brac paracetamol, a Damianowi podawaj na zmiane z nurofenem. Nirofen lepszy, bo bardziej przeciwzapalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brałam APAP bo też mogę tylko, że nieskuteczne :( a jak już się w końcu zacznę sie pocić to Adrian się budzi i tyle z tego :( A dla Damiana mam na razie tylko ibufen ale całe do południa leżał ze mną a nawet spał i już lepiej wygląda :) nawet wstał z łóżka i już siedzi na dole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za wstretne choróbstwo,ciekawe czy to ten sam wirus co u nas..... zapisałam, a raczej wypełniłam kartę zgłoszeniową do przedszkola, nawet serwer sie nie przeciążył. Ciekawe czy się dostanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamika--> no to was choróbsko dopadło, ale trzymaj się i nie daj się wiruskom :) U na tfu, tfu... jak na razie wszystko ok. Podaję mu syropek czosnkowy Pauli i od tego tygodnia dałam mu tą immuglobinę i jak na razie jestem zadowolona. Dobrze mieć taką Paulę która testuje różne naturalne sposoby na wzmocnienie :D U nas rano przymrozek a teraz ładnie świeci słoneczko liczę że się wypogodzi to trochę pospaceruję z małym po żłobku. Jak na razie mam zaplanowaną wycieczkę do biblioteki. A potem wolny spacerek do domciu :) Ślę dużo zdrówka naszym chorowitkom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko jak mnie głowa boli!!! chyba za długo spałam.... nie cierpię budzić się z bólem głowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy śpią chyba.... kamika- uśmiałam sie z tego jak Cię załatwiły chłopaki z tym spaniem na rękach ostatnio Czarek podobnie babcie załatwił jak okno myła weszła z krzesła na okno a on za nią na to krzesło...i potem nie chciał zejść a babcia nie miała się jak odwrócić i zleźć i wołała o pomoc:P a dziadek był w tym czasie na podwórku hehe a jak się czujecie?jak tam po wizycie u lekarza? gandziulka - Julka ma piękne oczy i jaka z niej tancerka!super! paula- bądź dobrej myśli z przedszkolem!a od przyszłego roku ma być tak że 4 latkom nie mogą odmówić przyjęcia do przedszkola ja się cieszę a moja szefowa płacze:P bo zazwyczaj po ogłoszeniu list w państwowych przedszkolach ludzie walili do nas drzwiami i oknami...a w tym roku jakoś już nie ma zainteresowania wielkiego Artigiana- podziwiam Cię jak sobie sama radzisz!i jakie to szczęście że Blania grzeczna i nie psoci tak na każdym kroku, bo za niektórymi naszymi dzieciaczkami zdrowemu jest ciężko nadążyć... Kami - to widzę że wasze małżeństwo to taka spełniona wakacyjna miłość...fajnie:) zmykam wreszcie udało mi się zostać w domu na weekend, ale z Czarkiem- babcia próbuje go odciągnąć trochę wiec powinnam się wreszcie zabrać do roboty z tą magisterką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc wczoraj byliśmy u lekarza i oboje mamy wirusa - gardełka czerwone :( Wczoraj Damian miał temp 39,4 :( Ale tez pewnie dlatego, że jednak byliśmy na podwórku :( w nocy nawet zdarzyło mu się majaczyć :( Dziś już wyglądał lepiej chociaż temp miał w ciągu dnia :( Na szczęście trochę ze mną leżał w łóżku :) Mi dziś najmniej spadła temp do 37,3 ale na krótko bo potem znów w górę :( i tak tylko czekam aż podejdzie powyżej 38 co będę mogła zjeść tabletki :( bo innego wyboru na razie nie mam :( Dziś co prawda jeszcze pomogłam mamie piec pączki ale jutro dzień we wyrze bo i tak już jutro mąż jedzie do miasta :( I teraz może zadam głupie pytanie ale zadam ;P Czy któraś z Was wykorzystywała kapustę na bolące piersi? Bo chyba w akcie desperacji raz spróbuję :( Już nawet lekarz mi o tym mówił :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ Kamiko pytanie jak pytanie :) Ja uzywalam kapuste,bo mialam zapalenie piersi,jak karmilam Ewelinke.W zyciu takiego bolu nie przechodzilam,cos strasznego.nabawilam sie jelitowki i zamiast lykac przeciwgoraczkowe tabletki to czekalam nie wiem na co i wdalo sie zapalenie w piersi.Lekarz mi zalecilami przez telefon kapuste na drugi dzien dostalam juz antybiotyk.Kapusta na goraczke jest najlepsza,i na czolo na cycki :) Trzymajcie sie.Jak Adrianek? Mnie dzis leb peka,bo wczoraj zabalowalam i duzo wina sie polalo.Ide juz spac 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polal - ściana mistrzowsko wykonana!!! a Szymek świetnie w tym kartonie wygląda hehe... kamika- ja nigdy nie miałam problemów z zapaleniami, zastojami itp ale przecież na pewno Ci nie zaszkodzi okład z kapusty, a pomóc może zdrówka dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejhej ja sie wczoraj SAMA wybrałam na koncert VavaMuffin i było super. Byłam chyba najstarsza:P. Przynajmniej się wyluzowałam. PolaL, pokój mega mega wypas. cuuuuuuudny. Gandziulka byłam dzisiaj po cuksy i trwa remont! Nawet nie napisali do kiedy. Jak tylko się skończy to kupię. Przy okazji poszliśmy na lody do Grycana i jadłam przepyszny deser - sorbet malinowy, gałka loda biała czekolada, gałka śmietankowego, buta śmietana, brzoskwinie i to wszystko polane gorącym sosem malinowym. Normalnie miód w gębie. Kamika, jak dziennik chorobowy? My z Frankiem nadal mamy katar:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ogólnie to na drzwiach domu możemy wywiesić kartkę epidemia grypy ;P Już mam nieco niższą temp ale jeszcze trzyma się ok 38 stopni Damian rano też miał ciepłe czoło ale nie daje sobie zmierzyć temp :( Mamy termometr do ucha ale widać nie potrafimy nim mierzyć :( We wtorek pewnie znów się wybierzemy do lekarza bo mu się zmienił kaszel na odrywający się! A ja jutro jak ktoś pojedzie do sklepu dam na kapustę ;P Aha i pokój wygląda super :) Fajnie tak namalować dziecku :) No i teraz jak mi tabletki zaczynają działać młodszy się budzi :( i tak jest zawsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamika, jak kaszel odrywający to lepiej! Niech kaszle - przypominaj mu. W ten sposób usuwa wydzielinę. Wspomóż się syropem z cebuli. Działa cuda. Jeszcze kilka dni i będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszel wiem, że lepiej jak się odrywa ale ta temperatura :( przez te 3 dni jeszcze nam na chwilę nie spadła do normy :( Rano wydawało się być lepiej bo po trzech dniach chwycił pudło z zabawkami ale już po południu z łóżka się nie ruszył :( Do tego nadeszła najgorsza część niedzieli bo mąż jedzie do miasta :( i tak miałam szczęście że przyjechał w czwartek bo sama bym chyba padła z bezsilności :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamika--> odrywający to faktycznie idzie ku lepszemu. Zdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! widze ze forum z lekka zapomniane.. maly tez troche przeziebiony, dostal goraczki, nie za wysokiej przez 2 dni ale nic takiego, widze ze przechodzi. glownie to nie ma apetytu. no i taka ladna dzis pogoda, coprawda zimnawo ale slonecznie, i sie zastanawiam czy go brac na spacer czy sobie odpuscic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w łikendy zazwyczaj pusto:) Kamika, jak tam? U nas dzisiaj rano płacz, że nie idzie do cioci (przedszkola), chyba jakis kryzys. Ale u cioci pojawiło sie pełno nowych samochodów i nawet nie zauważył jak wyszłam. katar jeszcze obydwoje mamy, no ale mam nadzieję, że w końcu minie. Jutro idą do teatru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też niestety pojawił się katar, ale zainhalowałam małego i poszedł do żłobka. Jakoś nie najgorzej sobie radzi ostatnio z katarem już ładnie umie sie wysmarkać. Najlepiej że gdy widzę ostatnio że podciąga nosem to jak zatykam mu jedną dziurkę i każę dmuchnąć to słysze siam, siam. No to Szymek paluszkiem zatyka sobie dziurkę i jak smarknie to .... katar zwisa mu z brody :) Normalnie cała łapka zasmarkana a on zadowolony że smarka jak dziadek. Teraz juz mniej więcej jest ok. W nocy ładnie śpi, a w dzień smarka w chusteczkę i jest chyba ok. Pokasłuje czasami ale tak odrywająco. Więc póki nic mnie nie niepokoi to nie idę do lekarza, spacerujemy po żłobku dużo na dworze i jest chyba ok. A zapomniałam wam napisać że w pracy mam nową koleżankę która ma zastąpić moją Doronię na czas ciąży i może trochę więcej. No i ona ma jakąś koleżankę w żłobku i tak sobie kiedyś gadały i mówi że normalną praktyką w żłobku jest to ze panie otwierają okna "żeby przewietrzyć" pomieszczenie - które ma na celu ograniczenie liczy dzieci które przychodzą do żłobka. No tak - dzieci przegrzane , a tu baby otwierają ona i potem nie dziwota że 3/4 grupy nie ma. Ale ona mówi ze pochodzi z okolic Rzeszowa i tam też takie były praktyki. Aż normalnie ciśnienie mi skoczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PolaL, ja juz nie raz słyszałam o takim "przewietrzaniu". Niestety. Poza tym w tych przedszkolach i żłobkach jest zawsze strasznie gorąco, więc dzieci faktycznie mogą byc przegrzane. Ja Franka ubieram cienko, poczatkowo to sie Pani pytała, czy aby nie za cienko, ale chyba mu dobrze:). Tylko w przedszkolu to juz pewnie nie będzie chciał chodzić w samych rajstopkach, bo będzie "duzy". zapisałam całą rodzinę na bilety na Euro2012, może kogos wylosują?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no ja akurat o tym wietrzeniu nie słyszałam ale normalnie głupie babska!!! No ale np naszą podstawówkę w zeszłym roku ocieplili i ostatnio kazali ubierać dzieciom krótkie rękawki żeby sie nie przegrzały a oni zamiast mniej grzać to otwierają okna!!! My już po wizycie u lekarza no i Damian dostał antybiotyk bo temp nie spada :( a ja dalej zostałam do leżenia bo jak by nie było dziś temp spadła rano nawet do 36.8 :) Ale teraz już mam ponad 38 :( ale pewnie tylko dlatego, że byłam na podwórku :( No i kupiłam sobie kapustę :P Teraz muszę iść zobaczyć czy Damian da zmierzyć temp bo teraz znów może mieć większą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamika, Franka temperatura trzymała 4,5 dnia. Może wstrzymaj się jeszcze z antybiotykiem??? Jak to wirus, to i tak nie pomoże. aaaa i przypomniało mi sie z kapustą - ja stosowałam i pomagała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde ale mi się tydzień zaczął :( Dowiedziałam się że moja koleżanka co była w 20 tyg ciąży właśnie straciła dziecko. Odeszły jej wody i niestety nie można było uratować jej synka ;( A dziś w pracy dowiedziałam się że mojej ciężarnej koleżance Doroni ( co również jest w 20tyg. ) właśnie zmarł tato i została się sama bo 4 lata temu zmarła jej mama. Normalnie się załamałam bo niby było wszystko ok (tato jej miał chemię i szło ku dobremu) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju jakoś nie mam weny.........dziewczyny co myślicie o przedszkolu integracyjnym??? Kamika--> Dużo zdrówka dla Was! Polal--> :( straszne :( paula--> ja wybrałam wszystkie mecze w Gdańsku. dziś będzie rejestracja na męża :)) falsa--> i co wybrałaś się na spacer? jak Oli (Dobrzec napisałam? Oli? czy Olie?)nie miał gorączki to w sumie zalecane są spacerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami - uwazam że to doskonały pomysł. My tu w okolicy nie mamy takiego przedszkola za to jest szkoła podstawowa i zrobie wszystko, żeby Blanka właśnie tam chodziła do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula ja nie jestem za bardzo anty antybiotykowa i dałam Damianowi antybiotyk. Ja już nie mam siły i chcę żeby przynajmniej on był już zdrowy :( Bo nie dość, że ja chora to i on chory to jeszcze mały Adrian :( Niełatwo tak się tą dwójką zajmować jak każde płacze i jęczy :( U nas noc była w miarę spokojna no i Damian nie był taki rozpalony jak wcześniej! Mam nadzieję, że zaczyna już to wszystko przechodzić bo można się wykończyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×