PAŹDZIERNIK 2008

czesc, ja po pierwszych zajęciach w szkole rodzenia - bardzo sympatycznie - ale nadal się boję. Pani położna próbowała nas uświadomić, że poród boli - bo taka jego natura - poród to skurcze, którą muszą być - wszystkie techniki oddechowe, masaże, woda czy znieczulenie jedynie pomagają łatwiej znieśc te skurcze:(. Co do wagi - ja juz 9 kg na plusie i chyba z 90% tego to sam brzuch i piersi. Wcale nie jem za duzo - po prostu mam piłke lekarska w brzuchu:). Każdy organizm jest inny - kazda inaczej tyje, nie ma co się przejmowac. Jutro mam wizyte kontrolną... ale chyba wszystko ok, bo oprócz nerwów - dobrze się czuje. Pozdrawiam wszystkie:)

gandziulka --> ja tez sie zakochalam w tym wozku, mam go na oku juz od miesiaca! widzialam fajne wozki ale zaden mi sie tak nie podobal jak ten, wolalabym zielony ale moj chlopak woli czerwony to niech bedzie na jego.. dzisiaj panowie od kuchni kroili blaty i pelno trocin wszedzie, no i pylu, ale kuchnia nabiera konkretniejszych ksztaltow, we wtorek maja skonczyc, jeszcze 5 dni! a potem przychodzi pan od okien i drzwi..

no ja tez cierpie za czerwonym...

Ładny dziewczyny ten wózeczek:) Tez mi się podoba, ale niestety nie na moją kieszeń:( A kupowania dużo wcześniej nie polecam wam ze względu na okres gwarancyjny. Idę do gminy zanieść papiery.

Mam pytanie czy bolą was nogi? NIe na całej długości tylko mnie bolą golenie ( łydki tylko od drugiej strony :) ). I to d kilku dni. Nie puchną mi nogi ale bolą ;(

Mykam do domciu :) poczytam później ;)

gandziulka -zobacz sobie jeszcze na allegro na wózki firmy tako mają świetne kółka i też są ze stelarzem . Mi sie podoba ten zachorowałam na ten różowy kolor http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=397615710 ale jeśli chodzi o te ze stelarzami to są takie http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=394024453

viola --> ten rozowy akurat do mnie nie przemawia, nawet jakbym miala dziewczynke ( a co jak sie okaze chlopcem?:P). ale ten drugi niczego sobie, tez naprawde bardzo fajny i solidnie wyglada :)

falsa no właśnie nie każdemu podoba sie różowy , ale ja wogóle uwielbiam różowy , połowe swojej szafy mam w tym kolorze , ale chyba sie wstrzymam z kupnem wózka , aż urodze , bo wiesz różnie to bywa może sie okazać , że urodzi sie chłopiec i co .

Cześć dziewczynki! A do mnie różowy przemawia jest śliczny i czasami tak sobie myślę że jeżeli mój Oliwierek okaże się dziewczynką to napewno będzie miała różowy wózek :) Te o których piszecie tak dużo też mi się bardzo podobają tylko ja nie chcę podwójnych kółek z przodu, zdecydowanie bardziej podchodzi mi wersja że są mniejsze ale tak jak z tyłu również pojedyńcze.... Tak ogólnie to mój maluszek ma dzisiaj chyba jakiś słabszy dzień bo bardzo rzadko go czuję :( i bardzo tęsknie za tymi częstymi ruchami mam nadzieję że wieczorkiem nadrobi zaległości bo jak nie to zacznę się martwić pozdrowionka dziewczynki i miłego dzionka

Viola coś czuję że mamy podobny gust co do wózków :)

Jeżeli potwierdzą się przypuszczenia co do płuci i ja urodzę chłopca a ty dziewczynkę to może wybierzemy się kiedyś na wspólny spacerek z maluchami i dasz mi się wtedy przejechć różowym wózeczkiem :) :) :) :)

dzagusia --> my wlasnie tez myslimy nad imieniem Oliver (Olivier sie wymawia za granica jak Olivia :)), wiec moze tez bedzie maly Oli, zobaczymy :)

dzagusia84s -jasne , że będziemy razem chodziły na spacerki , ciekawe czy mój lekarz nie zmieni w środe zdanie i nie powie mi , że to jednak chłopczyk, bo mam już kupione różowe włachate butki ;) Moje maleństwo dzisiaj chyba nadrabia zaległości , bo kopie jak zwariowane , ale to dobrze , bo przynajmniej sie nie martwie .

fajny fajny ale... cenowo sie nie opyla bo on kosztuje wiecej bez fotelika niz tamten w ktorym sie zakochalam z fotelikiem i przesylka....

jak na nia patrze to az mnie wszystko boli.. http://www.i-am-pregnant.com/names/addnurserycommentsZ.php?id=n527982417

Fajny ten różowy wózek:) Jakbym miała córeczkę to bym się nad takim kolorkiem zastanowiła. Ale jak dla chłopca to będzie prawdopodobnie zielony, bo lubię ten kolor. A ja dzisiaj jestem jakaś padnięta. Po pracy położyłam się i spałam 2 godziny. W ogóle jakoś się słabo czuję. Na szczęście dzidzia jest zadowolona, bo jak się obudziłam to od kopniaków cały brzuch mi latał:D Pola - mnie też tak bolą nogi. A szczególnie, jak chodziłam w japonkach. Tak jakby mi ktoś z tyłu łydki i ścięgna naciągnął. W ogóle łydki mnie częściej bola i twardnieją, jakby na skurcze. Jejku dobrze, że pojutrze mam już urlop, bo czuję się już bardzo zmęczona.

Wróciłam właśnie od lekarza, cieszę się bo jest wszystko dobrze... Rozwarcie sie cofnęło, dzidzia waży 966, mówiła ze trochę dużo :) (ale mój mąż ma 2 m wzrostu). A ja na plusie wagowo mam 7,5 kg. Wyniki glukozy (po 50 g 126)tez dobre, morfologia nawet bardzo dobra... A jeżeli chodzi o twardnienie brzucha, to mówiła mi ze do 10 razy na dzień jest ok.

deli - gratuluję dobrych wyników! Kurde piszę w domu na laptopie i ciągle robię jakieś literówki.

Witam, we wtorek byłam na wizycie kontrolnej, niestety mój lekarz jest na urlopie ale chciałam omówić wyniki badań. Pani doktor, która przyjmmowała w zastępstwie zrobiła mi też USG i tu... ogromne zdziwnienie. Powiedziała... "ja tu widzę dziewczynkę", na to ja jak to jest możliwe bo do tej pory był 2 razy potwierdzony chłopiec??? No więc rozpoczęło się tłumaczenie, że pępowina może się zapętlać i wskazywać na siusiaka, albo u dziewczynek są znacznie powiększone wargi sromowe, co również może sugerować męskie narządy. Po czym pocieszyła... jednak 100% pewności jest wtedy kiedy dziecko sie urodzi ;)) Rozpoczelismy juz stopniowe przygotowania i większość ubranek jest w kolorze niebieskim, w stylu chłopięcym, hehe... Teraz jestesmy całkowicie zbici z tropu i chyba cokolwiek teraz kupimy będzie, to w kolorze neutralnym ;) Pozdrawiam mausie i dzidziulki...

Cześć dziewczyny! magslom ale cię ci lekarze urządzili :) Czyli jak teraz będzie ewentualnie dziewczynka to będziecie musieli się potem starać o chłopca co ciuszki się przydadzą :D A ja jestem dziś padnięta i strasznie bolą mnie plecy a jak się położę to obojętnie w jakiej pozycji leżę to mnie bolą :( A do tego mnie nieco teściowie dobijają :( Co prawda w poniedziałek mamy rocznicę ślubu ale chcieliśmy ich sprosić w niedzielę no i jest tak, że rano są zdecydowani, że przyjadą a wieczorem okazuje się, że nie. A ja już zrobiłam jakieś zakupy żeby nie robić nic na ostatnią chwilę. A całą winę jeszcze zwalają na szwagierkę bo pojechała do rodziców (a mieli z nimi przyjechac samochodem bo teść się już nie nadaje jako kierowca), którzy poprosili ją żeby pomogła zrywać truskawki i zostawiła synka pod opieką teściowej która pewnie przy mniej się chętnie zgodziła, że będzie się nim opiekować a teraz synom narzeka, że musi się nim opiekować. To od razu mogła powiedzieć, że nie ma siły się nim opiekować. I znowu źle bo najpierw narzekają, że nic nie robi bo u nich w końcu nie ma aż tak wiele roboty w mieszkaniu a potem źle, że jedzie rodzicom pomóc. Normalnie musiałam się wyżalić bo mnie to denerwuje jak ktoś nie ma siły się opiekować dzieckiem to niech od razu NIE!

magslom --> tylko sie znowu nie sugeruj, ze to dziewczynka, widocznie w twoim przypadku bedzie niespodzianka :) ja juz mam zakupione spioszki (wybaczcie nie wiem jak to sie nazywa ze stopkami i dlugimi rekawkami) w kolorze bialo-zielono-zoltym. tyle sie nasluchalam od znajomych co to wlasnie mieli niespodzianki, ze coraz bardziej wierze, ze ja tez moge miec :)

falsa --> zdjęcie jest faktycznie straszne, aż sie cieszę że mam tylko jednego juniorka w brzuszku :D Bo faktycznie aż skóra mi ścierpła. Co do ubranek to ja wybieram jak na razie neutralne, białe lub takie co można ubrać zarówno dziewczynkę jak i chłopczyka. Mimo ze mam na 100% synka zawsze trzeba sie przygotować na niespodzianki ;) Choć wolałabym nie mieć takich niespodzianek :D mąż za bardzo się cieszy ;)

falsa - aż mnie ciary przeszły jak zobaczyłam tę dziewczynę!!! Ona jeszcze taka szczupła! I dopiero teraz widzę, co to są prawdziwe rozstępy! Moje maleńkie kreseczki z okresu dojrzewania to nic. magslom - a to ci niespodzianka! U nas lekarz powiedział, że chłopak na 100% ale ja i tak czekam na potwierdzenie na ostatnim usg a potem jak sama zobaczę malucha:) A ja ostatni dzień w pracy! Z teściami się już pożegnałam, bo wyjeżdzają zanim wróce do domu. I będę miała dwa tygodnie spokoju... Oczywiście poza hałasującymi robotnikami, ale to mnie tylko cieszy a nie przeszkadza. A dzisiaj wracaja moi rodzice z wczasów i jedziemy do nich popołudniu, potem wieczorem do kumpeli na grilla. Znowu wrócę padnięta do domu!

Ja planuję 3-dniowy grill nad jeziorkiem, a tu mi burzę zapowiadają :( Może znów sie pomylą w prognozowaniu ;)

Hejka! A ja mam nadzieję, że przynajmniej od poniedziałku będzie ładna pogoda tak na zachodzie bo wybieramy się do Lichenia i mam nadzieję, że przynajmniej nie będzie padać :) W sumie weekend też mógłby być już ładny :)

zajrzalam na profil tej dziewczyny z blizniakami i powiem wam ze w 20 tygodniu to byscie nawet jej nie posadzily o 2 dzieciaczki, wygladala tak jak ja! no i ona ma do tego 17 lat.. jezeli o mnie chodzi to ja sie czuje juz duza, przez ostatni tydzien czuje wielka roznice i mnie zaczelo cisnac u gory brzucha na zoladek i pluca, juz nie moge normalnie siedziec, bo albo musze rozstawic nogi albo sie wygiac do tylu inaczej mnie uciska.. wogole to moj brzuszek jest wysoko nad pepkiem juz, bo jakies 8cm jak nie wiecej! podobno to wyzej niz w moim 25 tygodniu..

hejka falsa to zdjęcia masakrystyczne, nie wyobrażam sobie jak później się ta skóra skórczy, widywawałam duże brzuszki ale ten jest ogromy!! u mnie z kolei rano jest ok ale im bliżej wieczora tym brzuszek jest większy i mnie uciska na przepone i nie mogę normalnie oddychać i też mi się wydaje że robie się wielka jak beczka heheheh co do płci to niespodzianki się zdarzają:) choć u nas to naprawdę widzieliśmy sami że jest ptaszek i raczej się tego widoku nie dało pomylić heheh. własnie mnie mąż niedawno zapytał co będzie jak się dziouszka urodzi...a ja się oburzyłam jak niewiem :) życze wszystkim miłego i udanego weekendu

A ja mam brzuch ciągle dość nisko. Chociaż zauważyłam, że zaczyna mi wywalać na wierzch pępek. Schylic to się mogę już tylko z rozkraczonymi nogami:) No i wczoraj pojawiła mi się zgaga, czyli maleństwo zaczyna włazić mi na żołądek. Ale tak ogólnie to nie przeszkadza mi brzuch. Ciężko się wstaje z łóżka, ale normalnie chodzę i siedzę. W pracy dalej nuda na maxa! Podłałam kwiatki na całym piętrze i zmyłam podłogę w sekretariacie, bo się strasznie od tych remontów niesie. śmiesznie to wyglądało - pani sekretarka lata z wiadrem i momep po szkole:D Ale żadna praca nie hańbi, szczególnie jak się naprawdę nie ma co robić! Poczytałam sobie trochę o budowaniu i remontach na stronie muratora. Już bym chciała wykańczac wnętrza! Narazie mam już całe wybite okno w kuchni i dach w ganku. No i są już gotowe dwa wieńce pod dach, ale niestety drewno przywiozą dopiero na poniedziałek:( Fajnie jak już będzie dach i zaczną robić ścianki nośne. Już będzie trochę jak w domu:)

Falsa--> ja dziś zmiarzyłam z rana mój brzuszek to mam w obwodzie 85cm. Mierzyłam rano bo wieczorem jest on bardziej \"nadymany\" po całym dniu chodzienia i pracy. A twój ile ma?? Bo mamy ten sam termin ;D