Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Gość goa29
-->paula01 , no to nie jest taki niejadek , moja wazy 6kg i ma 66cm, widocznie twoj franio nalezy do tych wysokich i szczuplych, a co lekarze mowia że za malo przybiera? Chociaż jak widze to po 4 m-cach waga powinna sie podwojic a Franio mial 4400 to wychodzi 8800, u mnie wprawdzie powinno byc 6300 no ale moze one tak na razie maja ? Ja osobiscie wole miec szczupla corcie niz gruba , bo sama nigdy do szczulych nie nalezalam i wiem ze potem jest trudniej zrzucic nadwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Neea no niestety ja ci nie pomogę bo nie wiem jak cywilne śluby wyglądają i nie mam pomysłu co by Ci poradzić :( Goa dzieci powinny podwoić wagę urodzeniową jak mają 6 miesięcy więc Wasze dzieciaczki mają czas jeszcze 2 miesiące :) A ja wczoraj wybrałam się z moim szkrabem na szczepienie ale nic z tego nie wyszło i nawet katarek by nie przeszkadzał ale Damian miał styczność niedzielę z dzieckiem które we wtorek dostało ospę i musimy czekać 3 tyg czy młody też dostanie ospę czy nie :( A tak ze statystyki to on waży 6880 g i ma prawie 70 cm :) A i jeszcze ostatnio zauważyliśmy, że z jednej strony ma tak jakby bardziej wystające żeberka i lekarz nas na szczęście uspokoił, że to nic takiego i że możliwe iż w czasie porodu miał złamane żeberko i po zrośnięciu zostaję taka narośl ale nie mamy się czym martwić a on to będzie obserwował bo też szkoda takie małe dziecko wysyłać na rentgen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula nie obraz sie ale Ty naprawde za bardzo panikujesz.Ja cie rozumiem bo sama taka byłam az do ostatniego razu kiedy to lekarz mi powiedział zeJA CHYBA CHCE ZDROWE DZIECKO LECZYC. I dałam sobie na wstrzymanie.Fakt moj malutki je mniej niz inne dzieci w jego wieku bo tylko 110-120 ml co 4 godz ale widocznie mu to starcza bo zle nie wygłada.W nocy tez nie je...potrafi przespac bez jedzenia nawet 10 godz.Ma ponad 70 cm i wazy około 8 kg ale ja za kazdym razem u lekarza martwie sie czy aby on nie jest za okragły.Tyle sie słyszy o problemie otyłosci u dzieci i potem kłopotow w dalszym dorosłym zyciu z nadwaga.Wiec nie martw sie tylko sie ciesz ze was ten problem ominie.A i jeszcze jedna rada od lekarza....MARCHEWK + KASZKA =ZATWARDZENIE dla tego ja jak daje marchew to zawsze z jabłkiem bo u nas sie tez taki problem pojawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goa, powinno podwoic wage jak skończy 6 miesiecy, ale moja pediatra mówi, ze "to tak na Felka, tfu Franka oko". Wg niej on dobrze przybiera, nie kazde dziecko musi byc papuśne. Poza tym on był wielki i jakby przybierał tak jak inne, mniejsze dzieci, to by był niezły klops. Inne dzieci dopiero do niego równają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26.10 - nie obrazę się, bo zdaje sobie z tego sprawę:(, ale to jest ponad mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26.10 - z drugiej strony sama zobacz - Franek urodził sie 4400, 2 października i waży 7400. Porówwnaj ze swoim dzieciątkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierz mi Paula ja bym wolała zeby mały był szczuplejszy.U nas w rodzinie wsztscy mamy tendencje do tycia.Sama wiem po sobie...Podam tylko dla przykładu moja najmłodsza siostre...ma prawie 10 lat a wazy około 65 kilo!!!!!!!!Mam tylko ze mały pojdzie w swojego ojca(jest bardzo do niego podobny)i w przyszłosci bedzie taki szczupły jak on.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u nas w rodzinie same szczuplaki, oprócz piwnego brzucha mojego małzonka:) Jak robilam wywiad, to wiekszosc dzieci rodziła sie duza. Jeden kuzyn miał 4950!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> apropo mrozonek, to czy myslisz, ze te warzywa na sloiczki to jakies 5 razy myte i sterylizowane sa? ;) te z mrozonek to przynajmniej wiesz jak wygladaja, a wcale nie maja mniej witamin niz swieze. sama zonaczysz jaka jest roznica w smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama widzisz falsa jaka mam zdolnosc do popadania w przesadę, jesli chodzi o Franka. Po prostu wierzę, ze słoiczki są zdrowsze:) Nie odbierajcie mi tego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neea, jeśli masz gości umówionych na 7 to nie ma żadnego problemu. U mnie na cywilnym byliśmy tylko my we dwoje i dwoje świadków. Ale my 2 m-ce później mieliśmy kościelny... A jeśli Ty bierzesz tylko cywilny, to możesz zaprosić też np rodziców/rodzeństwo. Zbyt dużo ludzi zresztą w urzędzie i tak się nie zmieści. Zajęło to w miarę mało czasu, coś koło godzinki włącznie z toastem (można przynieść szampana, kieliszki zazwyczaj mają na miejscu, ale upewnij się), z tym że papiery już były przygotowane wcześniej, po naszych chyba 2 wizytach wcześniejszych - pierwsza informacyjna, druga na doniesienie dokumentacji/zaświadczeń. Pani urzędniczka zakłada taki fajny łańcuch na szyję, mówi krótkie \"kazanie\" i potem powtarza się za nią przysięgę, podpisuje dokumenty, odbiera gratulacje i po wszystkim, można jeszcze wypić sobie szampana, zrobić zdjęcie i pójść ;-P Przed nami ślub brała para która miała chyba z 20 gości, a my po nich weszliśmy we czwórkę - fajnie to musiało wygladać :-) Zresztą moja kumpela w następnym roku bierze kościelny i też postanowiła, że mają na nim być tylko rodzice i rodzeństwo, a reszta gości dostanie zaproszenie tylko na wesele, bo ona nie chce tak przed wszystkimi... Więc to tylko Twoja sprawa kogo chcesz mieć przy sobie wtedy, a od zajmowania się gośćmi i pilnowania wszystkiego TEGO dnia są świadkowie z tego co mi wiadomo, państwo młodzi mają się niczym nie stresować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z dedykacja dla pauli :) jak podchodzimy do wychowania kolejnych dzieci :-) Przygotowanie do porodu Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy Drugie dziecko: Olewasz oddechy i załatwiasz znieczulenie Trzecie dziecko: Od razu umawiasz się na cesarkę Twoje ubrania Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy najdłużej jak się da Trzecie dziecko: Ciuchy ciążowe stają się Twoimi normalnymi ciuchami Ciuszki dziecięce Pierwsze dziecko: Nawet nowe ciuszki pierzesz w Jelpie w 90 stopniach i prasujesz z obydwu stron Drugie dziecko: Wyrzucasz do pralki tylko te najbardziej zabrudzone i pierzesz ze swoimi ubraniami Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? Płacz Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku Przewijanie Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie od tego czy brudna, czy czysta Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy upadnie smoczek Pierwsze dziecko: Za każdym razem wygotowujesz Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz dziecku do buzi Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz dziecku do buzi Połknięcie monety Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia Drugie dziecko: Czekasz, aż wydali z kupą Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego Zajęcia z dzieckiem Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na spacer, plac zabaw, basen, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer Trzecie dziecko: Zabierasz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej Wyjścia z domu Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew W domu Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa normalnie prawie się posikałam:-P Ale z tym pierwszym dzieckiem to prawda, wpadamy w paranoję:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - gdzies to czytaam ale i tak poprawiłaś mi humor:D paula - ja myślę, że masz rację co do słoiczków i mrożonek. W słoiczkach jest sprawdzona żywność z upraw ekologicznych a w mrożonkach raczej się nie zdarza. Przynajmniej ja takich nie znam. Więc wg mnie słoiczki są zdrowsze. Chociaż ja nie wpdam w paranoję i aż tak bardzo sie nie przejmuję ta żywnością ekologiczną. Ale to może dlatego, że mieszkam na wsi i większość warzyw i owoców w sezonie mam z własniego ogródka. A moje dziecko jest boskie!!! Zasnęło samo w łóżeczku w 15 minut, bez płaczu i już trzeci dzień bez smoka! Cud:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj 3 dzien zasypia bez płaczu, ale je zbyt często:) tzn w nocy. Za to dzisiaj po poludniu spał 2,5 godziny. no i piszczy, rano to mam wrazenie, ze łeb mi peknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja podzielam zdanie falsy na temat mrożonek bo uważam, że nie ma się co łudzić, że warzywa hodowane na taką skalę są nie pryskane itp. a to o dzieciach to super :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu jeszcze jeden na rozweselenie:) Pierwszego dnia szkoły, przed rozpoczęciem lekcji, nauczycielka przedstawia klasie nowego ucznia: - To jest Nguyen. Od dziś będzie waszym kolegą. Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi: - Zobaczymy, ile pamiętacie z historii Polski. Kto wypowiedział słowa: \"Mieczów ci u nas dostatek\"? W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Nguyen podnosi rękę i mówi: - Władysław Jagiełło do posłów krzyżackich przed bitwą pod Grunwaldem, lipiec 1410. - No i proszę, nie wstyd wam? Nguyen jest Wietnamczykiem, a historię Polski zna lepiej niż wy. Czy chcecie udowodnić, ze \"Polak przed szkodą i po szkodzie głupi\". No, jaki poeta to napisał? Znowu wstaje Nguyen. - Jan Kochanowski w pieśni o spustoszeniu Podola, 1586. Nauczycielka z wyrzutem spogląda na uczniów. Nagle słychać czyjś głos: - Bierz dupę w troki i spieprzaj do swojego gównianego kraju. W klasie nastaje powszechna wesołość. - Co za chamstwo ?! - krzyczy nauczycielka, - kto to powiedział? Na co Nguyen podnosi rękę i recytuje: - Jozef Piłsudski do generała Michaiła Tuchaczewskiego na przedpolach Warszawy, sierpień 1920. W klasie robi się coraz głośniej. W hałasie słychać, jak ktoś dość głośno mówi: - Możesz mnie pocałować w dupę. Nauczycielka, coraz bardziej zdenerwowana: - Tego już za wiele. Proszę mi powiedzieć kto się tak zachował? Znów wstaje Nguyen. - Andrzej Lepper do Anety Krawczyk na IV krajowym zjeździe Samoobrony, Warszawa, styczeń 2004. W klasie potęgująca się wesołości. Bezradna nauczycielka opada na krzesło, mówiąc: - Boże, daj mi silę, bo zaraz mnie zemdli. Nguyen, nie czekając odpowiada: - Papież Jan Paweł II na widok pielgrzymki Rodziny Radia Maryja, plac św. Piotra w Rzymie, marzec 1994. Nauczycielce nerwowo oczy wychodzą z orbit i bezwiednie ze zdziwienia otwiera usta, na co następny z uczniów jajcuje: - Jezu, toż to rasowy lachociąg! Na to Nguyen odpowiada: - Prałat Henryk Jankowski, o ministrancie Mariuszu Olchowiku po mszy w kościele św. Brygidy w Gdańsku w roku 2001. Klasa podnosi dziki wrzask. Po chwili drzwi się otwierają i wchodzi dyrektor, rozgląda się po rozwydrzonej klasie i wkurzony ostro zwraca się do nauczycielki: - Co oni do diabla, wyprawiają?! Takiej bandy debili jeszcze w życiu nie widziałem! Nguyen reaguje natychmiast: - Prezydent Nicolas Sarkozy o polskiej delegacji na szczyt Unii Europejskiej w Brukseli, październik 2008.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczny. Wszyscy śpią a ja nie mogę, no chore jakieś. Nadrobie zaległości. Goja - pięknie wyglądasz. Upłakałam się ze smiechu z uczulenia za uszami :D Falsa - dowcipy kapitalne. Paula - do NK dodam jeszcze tylko że nie ma co porównywać dzieci do siebie, bo każde jest inne. CO DO SŁOICZKÓW - to nie dam nigdy. Zgadzam się z dziewczynami co do mrożonek choćby nawet. Nie przekonuje mnie gadanie o normach i kontrolach bo wiem co widział pracujący w gerbrze znajomy. Przedwczoraj odebraliśmy drugą paczkę hippa i z ciekawości odkręciłam indyka z warzywami. No sorry jak to było tylko to co jest wypisane w składzie to ja tańczę w balecie rosyjskim. Przykładowo... na chipsach też jest napis że bez konserwantów a w środku w składzie jak byk sorbinian potasu czy inna przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny ! Wczorajszy dzien spedzilismy u moich rodzicow ale bylo fajnie, przeszlam sie po sklepach z siostra i mama. Tylko ze maly byl po prostu nieznosny!! nie rozpoznaje go kiedy idziemy do innego domu. Bo tu naprawde chodzi o dom, o pomieszczenie. On sie chyba stresuje jak nie jest u siebie.... dzikusek malutki... Goja - mi pediatra kazal dawac na poczatku po kilka lyzeczek, na drugi tydzien po pol sloiczka, na trzeci nawet caly jak zechce. I chce!! Uwielbia warzywa. Za to owocow mi kazala dawac po pol sloiczka przez ten miesiac. A Damianek owocow nie lubi. Za kazda lyzeczka sie tak krzywi!!! Falsa - tak, rezygnuje z karmienia. Musze wam sie przyznac ze juz mam dosyc. Tak naprawde karmilam tylko dlatego ze jest do dobre dla dziecka, pozatym nie mialam z tego wiekszej \"satysfakcji\". I tak myslalam ze jak wytrzymam 3 miesiace to bedzie dobrze, wiec jest super! A mleka chyba rzeczywiscie nie mam prawie wcale bo jak malego wczoraj z rana nakarmilam to botem byl caly dzien na modyfikowanym az do dzisiejszego rana, i piersi mnie nawet nie bolaly!! a jak dzisiaj rano mu dalam possac to potem wypil jeszcze 90 ml modyfikowanego!! deli - ja dluzszy czas karmilam 5 cycem + 1 modyfikowanym, potem przeszlam na 4+2, no i 3+3 ale to nie trwalo dlugo bo chyba tydzien dopiero tak jest i mleko mi sie konczy jak pisze, wiec przechodze na modyfikowane. Od miesiacu o 12stej sa dodatkowo warzywa. Ale z mlekiem (po warzywach), lekarz kazal zawsze dawac mleko. A o tej kawie to ja tez pilam od wyjscia ze szpitala, wszyscy mi mowili ze mozna 2 na dzien nie za mocne.. A jesli chodzi o sloiczki.. to ja swieze warzywa gotuje malemu i potem miele i zamrazam. Sloiczki tez dawalam ale po prostu wydaja mi sie bardzo drogi w porownaniu domowych :D i o wiele mniej smaczne!! probowalyscie to kiedys....? :-s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo ja mam to samo z mlekiem i też to ciągnę tylko dla tego, żeby mały jeszcze trochę odciągnął ode mnie odporności bo najeść się nie da:) teraz to nawet po całej nocki przynajmniej jeden z moich cycków to i tak flaczek ale się zastanawiam, czy może jeszcze spróbować tylko z jednego dawać a drugi zasuszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika - a mozna tak tylko z jednego dawac?? nawet nie wiedzialam..!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo mozna mozna z jednego dawac hi hi.Ja przez 4 tyg karmiłam malutkiego tylko lewym bo z prawego ni kija nie chciał ciagnac albo ja go nie umiałam przystawic!!!!Och ile ja sie nameczyłam z tymi karmieniami...mały ryczał a ja z nim.... Moja kuzynka karmi juz 9 m-cy swoje dziecko tylko jedna piersia i małej starcza bo je tylko mleko mamusi... Szkoda ze mi sie nie udało no ale coz... Powiem wam ze w Polsce jest straszna nagonka na karmienie piersia i to jest troche denerwujace...Moj malutki był od poczatku karmiony poł na poł i dzieki Bogu nigdy jeszcze nie był chory(nie maił nawet katarku) a piersia karmiłam tylko 6 tyg bo potem mi pokarm sam zanikł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w uk tez jest nagonka, nawet reklamy w tv leca, w szpitalu polozne same ci cisna te cycki byle bys tylko karmila. ale ja to po okolo miesiacu jak mi sie juz ustabilizowalo to strasznie polubilam! a ze nie mam zadnej diety, kawe tez pije i czasem kieliszek wina, a w nocy to sama wygoda to szkoda mi teraz odstawiac. pamietam jak polozna jeszcze do mnie przychodzila po porodzie i sie pytala : i jak? lubisz karmic? a ja do niej : nie! karmie bo mnie zmuszaszalas i mi teraz mleko leci! uwielbiam karmic, czuje sie przy tym psychicznie i fizycznie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, wczoraj mialam takie problmy z malym wieczorem jak nigdy, zaczelo sie juz od okolo 8, ciagle poplakiwal, wiercil sie i by tylko na cycku wisial, potem go wzielam do sypialni do spania i mi zajelo poltorej godziny zeby zasnal! co go odkladalam to ryk okropny, taki przerazliwy, zasnal z 2 razy i za kilka sekund znowu ryk! potem juz cycka nie chcial, szarpal sie i przerazliwie wrzeszczal, to juz nawet placzem nie mozna bylo nazwac, w koncu zasnal ze zmeczenia. spal normalnie, dobrze, bo 6,5h a potem 3h. z rana jest ok, ja juz nie rozumiem o co chodzi, jak to nie zeby to nie wiem. ale z zebami to zle dzieciaki jedza a on wcina bardzo duzo wlasnie i nawet wiecej mi sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - nie wiem co o tym myslec damianek wczoraj taki sam byl ale cale popoludnie... ale to bylo pewnie przez to ze nie bylismy w domu bo jak nie to nie wiem.. moze tez mial trudnosci z kupka bo co jakis czas gazy puszczal.. ale przeszlo na szczescie.. we francji tez bardzo \"reklamuja\" karmienie piersia, no moze nie az tak jak w UK :D Ale ja nigdy za tym nie przepadalam wiec i tak ciesze sie ze 5 miesiecy karmilam :) Rozmawialam z moja mam ona mi powiedziala ze tak samo nigdy nie lubila karmic piersia, wiec to moze rodzinne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa a może to kolejny skok się już zaczął niby od 23 tygodnia może się już pojawić :( a ja mam doła bo chyba przez tą bezbiałkową dietę tracę pokarm :( :( :( ja jak wiecie cały czas odciągam i od kiedy przestałam jeść nabiał to z dnia na dzień odciągam za każdym razem o 10ml mniej a to bardzo dużo mały zjada co 3 godziny 120 ml i powoli zaczyna nam brakować :( a już totalnie się wkurzę jak się okaże że to nie jest skaza białkowa a mi pokarm całkowicie zaniknie już nie wiem co mam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, dzagusiu ja tak kiedys myslałam co jedza dziewczyny jak nie moga nabiału, przeciez to tragedia. Musisz uzupełniac wapń bo jeszcze Ci zeby zaczną wypadać:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×