Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Gość deli26
Mam pytanie, czy są u was w sklepie te Misiowe ogródki, pure ryżowe? Chodzę od wczoraj po sklepach i nigdzie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli26 -u mnie bez problemu w każdym markecie jest ten misiowy ogródek z brokułami ,albo marchewka z groszkiem nawet kupiłam takie fajne saszetki na jeden raz ale jeszcze małej nie dawałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie wróciłam ze spaceru i musze szybko Wam cos powiedzieć - matko, jaka ja jestem głupia z tym calym przejmowaniem się! Siedziałam na ławeczce i przysiadła sie jakas dziewczyna z małym dzieckiem - 2 tygodnie starsza dziewczynka od Franka. No i zaczelysmy rozmawiać....... Dziecko wystawione na słońce, bez kremów z filtrami, spacerówka jak dla duzego dziecka, co do żywienia - to żaden schemat - dziewczynka tez nie ma jeszcze zabków - ale paróweczki je:) Zupki gotowane na cielęcince - surowe zółtko dodawane do ciepłego mleka, biszkopciki w zupkach - wszystko jak dorosły i dziecku nic nie jest - a ja sie trzesę z każda łyżką nowego pokarmu i z kazdym gramem glutenu - o ja głupia!!! Ide sprzatać. Do tego sie nadaję......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula01--> wcale nie jesteś głupia. To, że jakaś matka coś daje nie znaczy, że powinna. rozejrzyj się i zobacz ile jest 3 latków z nadwagą. Myśle, ze schematy ktoś mądry wymyślił w jakimś celu. nie mówię, że Frankowi parówka zaszkodzi, ale po co pół roczne dziecko opychać gó.. za przeproszeniem? jeszcze się w swoim życiu śmieci naje i napewno od tego zdrowszy nie będzie. Porospieszczaj go jeszcze póki możesz. jak pójdzie do przedszkola to już nie będziesz miała wpływu na to co mu wcisną, ale to co dajesz mu teraz ma wpływ na jego wagę w przyszłości a tym samym zdrowie. Kami--> tylko 4 kg? super. Ja bym chciała wrócić do 43 sprzed porodu Malwiny, ale po dwójce dzieci nam pewnie z 60kg( zakładająć, że z 10 mi ubyło od porodu Kajtka :) Dieta jest trudna ale wykonalna. 1. żadnego cukru, tylko fruktoza i to do 12tej 2. Owoce tylko do śniadania. śniadanie z tłuszczami do 1,5% np jogurtami, kefirami i warzywami 1:1 3. wszystko zdrowe i krótko gotowane, ryż tylko brązowy, makaron na mące twardej i mąka tylko pszenna typu 2000 i razowa 4. Mięsko i tłuszcze tylko na obiad i tylko z warzywami w proporcjach 1:1 5. makarony, ryze i td. tylko na kolację i też z warzywami 1:1 bez mięs tłuszczy i td, ewentualnie tuńczyk w sosie własnym 6 Białko z produktów przez cały dzień 1,5g na każdy kilogram twojego ciałka. Jak sie trzymasz zasad podobno czyni cuda, ale cięzko bez słodyczy :) ale dziewczyny piszą, ze potrafia schudnąć 20 kg w miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi dzisiaj Wiktor wyl przez pól spaceru! Strasznie płakał, pierwszy raz tak mocno! A potem zasnął na szczęście i aż mi ulżyło. Pogoda est super. Mały się obraca ciągle na brzuszek i już sobie nabił guza o nogę od ławy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamomalwiny, tez myślę, że po coś ten schemat jest. Kami - piekny jest Gdańsk, prawda?:) Mi tez zostały 4 kg ale tylko w biuscie i w oponce - spodnie wszystkie pasują - niektóre są wrecz za duże, w koszule sie nie mieszczę. Goju, moj Franek na spacerze prawie nie spi. Po przyjsciu rozebralam go i połozyłam do lózeczka - a ten się chichral, jakby ni wiadomo co - godzine zasypiał z tym chichraniem - no i co chwila lezy w łozeczku na brzuszku.... On juz wogóle nie lezy na plecach, tylko w wozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi niby zostały 3kg, ale do tego trzeba wliczyć tak min 20 nadwagi... Teraz jest 77kg przy 160 wzrostu!!! I w ciągu ostatniego miesiąca zgubiłam prawie 5, ale teraz zaczyna zwalniać... Właśnie wróciłam z zakupów, zostawiłam majątek w galerii, ale sobie kupiłam ze 4 rzeczy, resza dla Tośki, np 2 super sukieneczki i kurteczka różowa wiosenna, jak jej założę to zrobię zdjęcie, no cudne te ciuszki i nie chciałam czekać na przeceny... Mamamawiny, gdzie tą dietę znalazłaś? Jest do tego forum gdzieś? Czy to Montignac jest??? Kami, nam w sklepie właśnie to krzesełko polecała pani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamalwiny-->jejku jakoś taka niewykonalna dla mnie ta dieta :) nawet 3 dniówki nie umiem zrobić bo zaraz mi słabo, źle się czuję na samą myśl, że nie mogę sobie na coś pozwolić! ja w sumie staram się mniej jeść i nie jem chleba tylko wase- czasem razowy chleb,nie jem też ziemniaków i staram się ograniczyć słodycze co jest najtrudniejsze! Podziwiam wszystkie kobietki, które wytrzymują w diecie :) a! i zaczęłam jeździć na rowerze :) paula--Gdańsk cudowny :) uwielbiam tam jeździć :) w końcu poczułam wiosnę :) M. zostaje z Misią, a ja mykam na rower :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, Montiniac :) ja narazie daję radę, z resztą ja lubię takie katusze :) palenie też rzuciłam z dnia na dzień, a paliłam kilka latek. A ta dieta to taka zabawa dla mnie raczej, bo się odstresowuje jak sobie wymyślam menu i szukam jedzonka które mogę. Takie urozmaicenie codziennego siedzenia w domu, no i te choróbska Kajtka jakoś mniej mnie stresują. :) tylko jest jedej jej minus, jak już się zacznie to trzeba do końca życia, bo inaczej kilogramy wracają. Ale ja już jestem po 30tce to co mi tam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam jeszcze dopisać, że mój synek też ciągle się na brzuch przewraca i dupkę do góry podnosi, podpiera się na kolanach, albo wręcz odpycha stopami, ale mu do głowy nie przyjdzie, żeby się podnieść na rękach. Na spacerze muszę go nosić, co w wózku się pręzy i wrzeszczy. Jak go noszę to nogami wierzga, rękami macha i wydaje okrzyki, jakby mógł to by pobiegl pewnie :) Wychodzę z nim nawet jak ma chore ucho, lekarka mi kazała. Naszczęście chyba znalazłam w końcu dobrą lekarz, laryngolog, to może się w końcu skończy ten katar a z nim wszystkie kłopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
czesc dziewczyny, ja po kolejnym dniu w pracy i na razie jest ok poza tym ,że jutro od 8 zasowam ao 17 musze jeszcze z poznania do lodzi pojechac po samochod i wrocic nim i odstawic do warsztatu, bo podobno na wykonczeniu jest. No ale coz odezwac sie nie moge bo mi zaraz powiedza ze rok mnie bylo i jeszcze mam fochy. tak wiec jutro Oliwki nie bede wogole widziala. Straszne sa te czasy...Zazdroszcze tym z was ktore moa sobie jeszcze posiedziec w domku z dzidziami. no to wyzalilam sie a poza tym--Paula wcale zle nie robisz to tamta matka jest nienormalna dla mnie , w koncu parowka to najwieksze swinstwo i po co nim faszerowc takiego malucha.Ja mam juz drugie dziecko i tez staram sie przestrzegac zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goa, ja Ci powiem, ze do teraz jestem w szoku! mamomalwiny, Franek dupke tez długo podnosi i nie moze skumac, żeby ręce podnieść, albo samolot robi, przy czy co chwila wali rekami o podłogę - smiesznie to wygląda. No i pełen szacun za dietę, ja dietowac nie potrafię. Palic paliłam też kilka lat, ale rzuciłam rok przed ciążą, z dnia na dzień i super łatwo mi poszło. A jesc uwielbiam! Jak ide z malym na spacer to dzień w dzień kupuje 2 ciacha na drogę i jeszcze kawał czegoś z bitą smietana na wieczór! Ale jestem dzisiaj umęczona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula--> ja też ciacha uwielbiam. do tej pory jadłam kilogram ciasteczek dziennie, ale jak pewnego dnia cięzko mi było dopiąć spodnie to postanoiłam, że chudne ;) Poza tym ja zawsze byłam szczuplak a po dzieciakach strasznie mi doszło. Mam całą szafę fajnych ciuchów w rozmiarze 34 i postanowiłam się zmieścić :) teraz noszę 40. a poza tym w przecenach zawsze są małe rozmiary i to tez dobry argument. Haha.. tak sobie gadam, a ciekawe ile wytrwam :) a jeszcze mam problem, bo lekarka się doczepiła, ze Kajtek ma zawsze otwarta buzię, gapcio taki. jak sie przygladam to rzeczywiście i jeszcze czasem jęzorek wystawia. zamniętą to ma raczej jak śpi :) A wasze dzieciaki też tak mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula - ale Ty to szczupak jesteś, to możesz ciacha wcinać ile wlezie ;) Mamamalwiny - wejdź sobie na: http://dietamm.com/ i tam jest wszystko, a super przepisy są np tu: http://dietamm.com/forum/index.php?showtopic=14 Chyba też się na nią przerzucę, bo smaczna jest wyjątkowo, z niewielu rzeczy trzeba rezygnować, no i przed ciążą stosowałam ją trochę zmodyfikowaną (czyli zero mąki i mącznych rzeczy, cukru i ziemniaków) i w 2 miesiące 8kg straciłam bez wyrzeczeń... Ta na której teraz jestem to wg kalorii jest, ale mi ta dietetyczka ustaliła 2300kcal/dzień najpierw, a teraz 1700... toż to super dużo jak na dietę... A na MM można w sumie żreć do woli, byle to co dozwolone :P A co do parówek - dziewczyny, nigdy nie dawajcie ich dzieciom... M był w firmie wędliniarskiej i widział jak się je robi, tam wszystko ląduje, nawet nie będę Wam mówiła co wchodzi w skład bo można od razu zwrócić kolację... Serio, to świństwo największe. Najlepiej samemu piec mięsko i dawać na kanapki (pulpeciki drobiowe, a później schabik itp), i samemu też takie \"wędliny\" wcinać, a jeśli już ze sklepu, to suche - są drogie, ale jedyne co warte włożenia do ust...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamomalwiny - Franek tez gapcio - wiecznie zdziwiony i na dodatek spac tez potrafi z otwartą buzią. Byłam z tym u lekarki, powiedziała, ze jeżeli nic sie nie dzieje to ok, jakby chorowal to da skierowanie do laryngologa. Wg niej jest to od ssania. Nosa na pewno nie ma zapchanego, bo jak karmię to słyszę no i potrafi spac z zamkniętą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marceli123-- ja znam to forum, chociaż go nie lubię, bo trudno sie tam znaleźć :) Jest jeszcze inne pokrewne fajniejsze tylko nie pamiętam adresu, ale na tym forum czasem w przepisach się do tamtego odnoszą :) też mi się podoba, ze moge sie mięskiem na obiad obiadać :) dziś wysłałam mężusia,żeby mi znalazł dżem bez cukru :) Paula__ Kajtek ma ciągle katar więc może przez to, ale to laryngolog właśnie mi zwróciła uwagę. kazała go nosić, żeby miał szczękę opartą na ramieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja, jak jesteśmy na spacerze, to podpieram mu brodę pieluszką:). Ten katar to moze być powodem, bo jak ma oddychać? Moj katar miał raz, trwał 7 dni:) Mąz woła na niego muchołap:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki dżem powinien być w dziale ze zdrową żywnością/dla diabetyków/alergików itp. Mi najtrudniej będzie znaleźć dobry chleb, ale zapytam u mnie w piekarni i pewnie będę wcinać żytni, albo wasę. Na tym forum faktycznie można się zgubić, ale mnie interesują tylko przepisy, książkę tego gościa mam w domu, a jak będę chciała pogadać z innymi "grubasami", to znajdę coś na cafe :-) Ja właśnie zeszłam z rozm 44 na 42, marzę żeby znów wcisnąć się w 38, 34 to w życiu nie miałam ;) I mieć nie będę, bo jeśli chodzi o "górę" to mam wysunięte żebra, które zawsze wisiały nad płaskim brzuchem (w czasach gdy był płaski, i nawet kaloryferek miałam, koleżanka z pokoju w akademiku mi go zazdrościła), a "dół" - kiedyś biegałam "zawodowo", więc mam duuuuże uda, a po ciąży biodra rozejszły się... No, wyżaliłam się, od razu mam większy zapał do dalszego dietkowania ;) No i się dziś zgadałam z sąsiadką, że może okazyjnie znaleźć wycieczkę na Kretę i nie ma z kim pojechać bo mąż nie będzie miał wolnego, zupełnie jak mój, więc może sobie same z dzieciakami polecimy w maju. Oby to wypaliło! Więc muszę dalej chudnąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka od kilku dni próbuje nadrobić to co rzeście napisałay ale nie jestem w stanie. nie miałam netu przez kilka dni a teraz jak mam net to czasu nie mam:( korzystamy z malutkim z pieknej pogody i kacperek śpi na balkonie popołudniami co do diet i kg to ja waże już 4-5 kg mniej niz przed ciążą i musiałam sobie mniejsze rozmiary kupic bo wszystko mi z tyłk aleciało. ale teraz jak nie karmię to znów musze uważać żeby nie przytyc własnie z nowości to juz nie karmię:( mały zrezygnował w sumie sam z cycuszkowania. jadła jeszcze troche z cyca nad ranem i ze dwa razy w dzien ale zaczoł się tak denerwować że mi go żal było. teraz wcina mleko aż mu się uszy trzęsą, z dnia na dzień większy się robi. wczoraj mieliśmy szczepienie i poszło super, nocka była troszkę marudna ale to i tak nic. mamy juz dwa zabki i chyba góra pójdzie bo tak trze górne dziąsełka że masakra dziś wyjeżdzamy na weekend do rodziców trzymajcie się zdorwo a ha paula mam sąsiadke na przeciwko co ma synka z 31 października chyba i oni juz miesiąc temu dawali małemu kabanosy!!! i rosół i wogóle wszystko już. normalnie w szoku byłam jak się dowiedziałam, ja tam wole byc ostrożna i trzymam się schematu po co obciążać taki mały układzik pokarmowy:) heheehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po wczorajszej rozmowie dalej nie wychodzę z szoku. Co do karmienia piersia to chyba bede karmiła do Franka 18-tki:P. Zarejestrowałam się dzisiaj na 9-tego na usg brzuszka - zobaczymy czy to ulewanie to refluks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej a u nas w nocy 3 pobudki na mleko, od rana ryk niesamowity, dziąsła czerwone i spuchnięte, więc myśle, że to na zęby. Szkoda mi małego, bo okropnie sie męczy:( Co do kilogramów to u mnie jest tyle co przed ciążą, ale mam szersze biodra i spodnie są wszystkie obcisłe. Do tego te cholerne boksy mi wyłażą! u mnie z dietą ciężko, bo karmię, ale dzięki temu jem ile chcę i nie tyję:) Obiecałam sobie wziąć się za siebie po świętach, bo jestem słaba, więc nie dałabym rady się pohamować:P paula - ja też jestem w szoku tym karmieniem! Ja to się cyrtolę z każdym gramem! mamamalwiny - życze dużo zdrówka dla młodego, szkoda biedactwa, że się tak długo męczy:( a ja mam katarzysko, kaszel i w ogóle jestem zła, bo ladna pogoda a mnie choróbsko bierze. Ale jem cerutin, robie inhalacje i jest lepiej:) Mam nadzieję, że młodego nie zarażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, Frankowi coś się spanie przestawia: zawsze spał o 10, 13, 16 - a teraz nie chce, musze dac mu spokój i przyuwazyc, kiedy robi sie senny, bo teraz godzine lezał w łózeczku i spiewał. teraz go połozyłam na macie, ciekawe o której zaśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas pojawil sie znowu katarek, musialam mu kropelki kupic, no coz, mam tydzien spana z glowy.. az mi wymiotowal w nocy tym katarkiem. ale wszystkim chorym dzieciaczkom z forum zycze duzo zdrowka! ja juz dzisiaj zaliczylam dentyste, zalozyli mi plombe, co ciekawe ta plomba juz byla gotowa (z odlewu tydzien temu) tylko mi ja przykleili, podobno jest bardzo wytrzymala. no mam nadzieje, bo moje problemy z zebami to wlasnie wypadajace plomby. na drugi zab zalozyli mi plombe tymczasowa na 3 miesiace i potem zaloza mi znowu taka z odlewu. pamietam ze w polsce to mi nakladali taka jakby paste, dopasowywali ksztaltem i utwardzali. no chyba ze jest inaczej bo juz nie jestem na czasie. co do kilogramow to ja musze sobie nakupowac nowych dzinsow bo mam w sumie jedna pare ktora dobrze na mnie lezy, reszta o duzo za duza. mysle, ze mam tak z 2kg mniej niz przed ciaza. moja dieta polega na tym, ze nie mam czasu na zrobienie sobie jedzenia, a prawie caly dzien az czasem do 21 jestem sama z dzieckiem no i pewnie karmienie robi swoje. na poczatku mialam zamiar karmic przynajmniej kilka pierwszych tygodni, ale teraz ten czas wydluzyl sie do 9 miesiecy:) a moj R. jest na masazu bo ma nadwyrezone miesnie ramienia. pamietam jak ktorejs maz byl na masazu a ja pisalam, ze bedzie go obca baba dotykac. no to teraz mysle sobie jak wlasnie go ta obca baba dotyka, grrrr... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa--> zazdroszczę ci tych kilogramów :) Marceli --> trzymam kciuki . ja jem chleb mastemacher pełnoziarnisty. Mąż dżemu mi oczywiście nie kupił. Kupił 2 niskosłodzone i mnóstwo czekolady... Takie mam wsparcie :D My jeżdzimy z Kajtusiem do laryngologa co 2 dzień. Kobitka podłącza go pod ssak mechaniczny i rurką wyciąga z nosa ten kataruch. Niestety nim dotrzemy do domu spowrotem nos ma znów calutki zawalony, a fridą tak się nie opróżni. dziś właśnie jedziemy za momencik na odciagacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
dostałam w końcu Misiowy Ogródek w ostatnim markecie już jaki został, były tylko po 4 mies. Rozmiar mam ten sam, troszkę tylko w pasie szersza. Ja też się trzymam schematu żywienia. U mnie był dzisiaj ryk na spacerze, wsiekam sie bo taka śliczna pogoda, jak chwilkę zasnęła to zostawiłam ją w wózku przed domkiem ,ale nie, za chwile ryk, to ja jej butlę, do łóżeczka i śpi. Nie wiem jak wasze dzieci, ale moja tylko śpi w swoim łóżeczku, gdzieś indziej ma problem. Zmieniłam jej kombinezon na wiosenny, lżejszą czapusie, zdjęłam pokrowiec z wózka.Dzisiaj też pierwszy raz podniosła głowę z wózka i zaglądała, bo do tej pory to leżała zawsze w wózku. życzę zdrówka dzieciom i mamom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! justa150 ja już też praktycznie skończyłam karmić :( co prawda młody przed wczoraj miał filma i nie mógł zasnąć i jak leżał obok mnie to ciągle się do mnie wykręcał i z chęcią przyssał się do cyca po czym zasnął :) no ale ostatnio dostał wczoraj rano i powiedz mi czy u Ciebie ten pokarm teraz sam zanika czy brałaś może coś, żeby się po prostu skończył???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, powiedzcie mi jak ubieracie dzieciaki na spacer bo ja juz sama nie wiem wydaje mi się, że było jej dzisiaj za ciepło ale teściowa nie odkrywaj jej, nie odpinaj jej bluzy itd a miała body z dł.rękawkiem ciepła bluzę z podszewką, rajtuzki i sy jeansy też z podszewką,czapkę lekką taką, buciki no i na to kocyk.Kocyk jej ściągnęłam jak ją zobaczyłam bo babcia z nią była na spacerze i odpięłąm bluzę. Przypomnę, że jeździmy jeszcze w gondoli bo do spacerówki jest jeszcze za mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i słońce ją tak wkurza, że hej wścieka się i wogóle ostatnio jest jakaś inna.Byliśmy u lekarza bo miała gorączkę, ale nic poza tym, dziąsła ani zaczerwienione nie są, czy to mogą być zęby??kataru, kaszlu brak tylko 2 dni gorączki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mial dzisiaj body z dlugim rękawem i welurowy dres, no i czapeczka, byl przykryty polarowym kocykiem i owiwką od wózka - jak go wyciągnełam, to był cieplutki. Przeciez mówią zeby ubierac dzieci jak my + jedna warstwa (czyli kocyk). Ja miałam bluze i grubą kamizelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×