Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Oj jak nie było pomysłu na imię tak nie ma :P Ale coraz częściej męża o to męczę :P Teraz to bym nawet była skłonna zgodzić się na Kamila gdyby mąż tak chciał :P Ale w sumie Damian ma na drugie Kamil bo wtedy nie chciałam się na nie zgodzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja do końca tygodnia na urlopie "naukowym"...a te gadziny wszystkie chore i w domu siedzą- mąż, brat...i weź tu się człowieku skup! ale przynajmniej z młodym na śniegu poszalałam, wzięliśmy sanki i "jabłuszko" plastikowe i powędrowaliśmy na wał...młody nic się nie bał, sam zjeżdżał , albo zbiegał i nawet jak dziugnął nosem w śnieg to się cieszył:D paula - z tą cukrzycą to już mnie rozwaliłaś na łopatki...:P kamika- ty już chyba chcesz rodzić że się po stołkach wspinasz... artigiana - znów pesymizmem z Twoich postów powiewa...może więcej zrozumienia i tolerancji na różne sprawy, dopiero coś razem budujecie, musicie się docierać.... kami- gratuluję umowy, wiem jaki to komfort mój Czarek też często mówi do nas po imieniu ale za zwyczaj do dziadków:P conquita,wisienka, kitka,ja1210- coś was daaawno nie widać nie słychać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami- no no to sobie poświętowałaś:D kurcze ja to nie miałabym nawet z kim tak winka wypić... kamika- kurcze ale macie z tym imieniem...Biblię przeglądałaś? jak bym miała drugiego syna to mógłby mieć na imię np. Adam, Dawid, Patryk....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiurka - no wieje pesymizmem ale też może dlatego że nerwy mnie zaczynają przed poniedziałkiem dopadać Deli - no musimy odpocząć bo strasznie dużo czasu razem spędzamy. Mały oddech Kami - gratulacje z okazji umowy. Pijaku jeden trzeba było pisać że pijesz ja też chce a nie mam z kim Paula - wybacz ale ty sie czasami do wariatkowa nadajesz z tym wymyślaniem chorób Kamika - myśl kobieto bo ci dwa tygodnie do porodu zostały Dżagusia - dziekuję za życzenia Ja dziś pojechałam do ZUSu załatwić zaświadczenia do sądu i normalnie szok przeżyłam. Spotkałąm moją bliską kolezankę z którę mi sie jakiś czas temu kontakty rozjechały. Zawsze ich z mężem stawiałam za wzór, po 20 latach małżeństwa zakochani jak pierwszego dnia, seks 5 razy w tygodniu minimum, świata poza sobą nie widzieli. Agnieszka mnie dziś poinformowała że już nie ma męża. Jakiś czas temu jego koleżanka zaczęła bruździć miedzy nimi wmawiać mu że Aga ma romans. W zeszłym tygodniu cos w facecie pękło, pobił Agę a sam się powiesił....Nie mogę sie otrząsnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - tyle miałam napisać, ale ta informacja twoja mną wstrząsnęła... To przykład na to jak ludzka podłość moze zniszczyć ludziom życie:( A tobie kochana życzę mniej nerwów - to ty zdajesz na prawko? Jak tak to będę z całych sił trzymać kciuki! Z powodu weekendu przykro mi, tak to jest od słowa do słowa i kłótnia gotowa. Kami - ale było za co wypić.... Więc nie miej wyrzutów:) asiurka - polecam czytelnię do nauki:P Jeśli ci ktoś oczywiście młodego przypilnuje. kamika - oj ty nam się tu niedługo rozpakujesz na dobre... Koniecznie będziesz musiała nam przypomnieć, jak to jest z takim malusim niemowlaczkiem:P Bo nie wiem, jak inne dziewczyny, ale ja juz zapomniałam! A mój misio znowu śpi. Przyjechała moja mama a on się koło niej położył, zamknął oczka i zasnął. Ja jestem nażarta, bo dostałam od mamy garnek pierogów:P A potem tato przywiózł kremówki i musiałam zrobić sobie dzisiaj dzień na królewskie danie w diecie, bo nie dałabym rady. Przyszło też moje łóżko i teściu mi je złożył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam po 8 lutym mogę i nawet rodzić ale do 8-mego wolę poczekać :P Artigiana no niezła historia koleżanki :( Jak to podli ludzie potrafią zamieszać komuś w głowie :( Trzymam kciuki za poniedziałek!!! Na pewno ten dzień Cię stresuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nadaję sie do wariatkowa, sama mam takie wrażenie:(. ... a historia kolezanki straszna:( Kamika - myśl, myśl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w ogóle zaczęłam sadzać częściej Damiana na nocnik! I tyle mi z tego, że mam więcej roboty bo sika więcej niż wcześniej :( i zużywa jeszcze więcej pieluch :( No ale coś z tym trzeba zrobić i sadzać to może w końcu skuma o co kaman :( Do tego więcej sprzątania jak wyleje ten nocnik :( plus jeszcze wylał mi sok a tu niestety wszędzie wykładziny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - aaa, szkoda:( A co się dzieje, że tyle razy już oblał? U facetów to się rzadko zdarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niby dlaczego facet miałby nie oblać :) Oni czasem zbyt odważnie jadą i wtedy lipa! Ale stresu co do egzaminów nie zazdroszczę bo sama dosyć ich przeszłam :( Więc mam nadzieję, że to by ostatni oblany egzamin a następny już będziecie świętować :P Nie życzę nikomu co by zdawał tyle co ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja - dzisiaj sobie sierota obrzygana wjechał gdzieś pod prąd podobno. Powiedzialam mu że trzeba było patrzeć na drogę a nie na cycki pai egzaminator to mnie prawie zamordował przez telefon ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do trzech razy sztuka:P ale do dziś uważam że za pierwszym razem poszło mi najlepiej... falsa- super zdjęcie Olliego - malarza:D wyobraź sobie, że dziś Czarek też dorwał sudocrem ale on niestety oprócz całej buzi i ubrania wysmarował też kanapę a to dziadostwo łatwo nie schodzi....a bałam się, że mi się zestarzeje bo juz właściwie nie używamy a tu proszę ledwo coś na dnie zostało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz to się śmieję, że za pierwszym razem :P Bo po dłuższej przerwie poszłam na nowy kurs i wtedy zdałam za pierwszym razem :P A wcześniej jak byłam chyba z 9 razy :( a może 10 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamika no on też miał przerwe i to był pierwszy raz po przerwie. Dał dupy no co tu dużo mówić. Blanka mi dzis wypiła już chyba ze dwa litry herbaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie dziewczyny- zapiłam ;) ale jeden raz w życiu opija się pierwszą umowę na stale ;) Artigiana--> jeju jaka historia! nie dziwię się, że jesteś cała w nerwach. Mam nadzieję, że rozprawa nie będzie szybka i dostaniesz rozwód! Kamika--> :) moja siostra też nie może się zdecydować na imię- chociaż ona ma czas do maja ;) paula--> cukrzyca??? :P :P :P Czubeczek jesteś :* goja--> kurka to mąż musi szybko przyjechać, żeby wypróbować nowe łoże ;) co do prawka zdałam za pierwszym razem :) upierdzieliłam amie trzy sałatki, kurczaczek w przyprawach, mięsko w galarecie w lodówce i w sumie jutro jakieś przystawki i są urodzinki ;) kupujemy Mamuśce dodatkowy masaż bo jest z nich bardzo zadowolona :) idę się kąpać i poprasować lumpki bo jutro do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i Artigiana taki dałaś mi pomysł, że jak nie masz z kim wypić winka to musimy się zgadać z dziewczynami np. na jakieś dzień i godzinę, usiąść przy kąpie, otworzyć winko i pijemy razem wirtualnie :) i sobie gadamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mamy nieuniknione....młody wstał z temperatura 38,5 no ale i tak długo się trzymał na tyle chorowitków co w domu było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuu Asiurka, przykro mi:( Siostrzenice tez od piątku trzyma, bardzo brzydko kaszle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiurka - przykro słyszeć. Zdrówka Dziewczyny z okazji 3 urodzin naszego topiku życzę Wam wszystkiego najlepszego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie za ciekawie z tymi choróbskami. Ja miałam dzisiaj małego zarejestrować w końcu na bilans dwulatka :) zachodzę ale Pani mi odradziła bo mówi że u nich nawał grypy i jelitówki i jak nie muszę to lepiej nie przychodzić. Bo rodzice przychodzą na szczepienia i za 2 dni wracają z grypą. Bo u nas jedna poczekalnia dla dzieci zdrowych i chorych ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana--> kurcze ale zleciało ;) przyznam się że czasami cofam się i czytam co pisałyśmy w okresie oczekiwania i nieraz mi się łezka zakręci :) Fajnie mieć taki wirtualny pamiętnik :) - w sumie to chyba nasz wspólny dziennik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde.... 3 lata:) Ja się zastanawiałam jak to zapisac na dysku - bo mamy tu wszystkie nasze radości i problemy. Szkoda by było, gdyby to zginęło w odmetach internetu. PolaL - jak jedna poczekalnia???? U nas dzieci zdrowe sa na dole, przy wejściu zaraz, dzieci chore na górze. Naczytałam się o tym podpalonym psiaku Kubie i mi strasznie smutno.... jak ktoś robi takie rzeczy psu, to człowiekowi tez zrobi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula--> u nas wygląda to tak. Jest jeden długi korytarz i wzdłuż są drzwi. I tak pierwsze 2 pomieszczenia dla pracowników, gabinet zabiegowy, gab. zdrowe dziec, gab. chora dzieci, i 3 gab. chorzy dorośli. Tak że wszyscy przechodza przez zdrowe dzieci. Niby na godzinę sie umawia ale o zarażenie nietrudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PolaL, to nie fajnie. U nas jak pisałam - nawet nie przechodzisz koło chorych. Poza tym przychodnia wygląda jak w latach 70-tych. Bo jest w starym budynku, drewniane stropy, drewniane schody, farba olejna na ścianach:) ale funkcjonuje dobrze i mamy dobrych lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PolaL takie rozwiązania mają pewnie w starych ośrodkach bo tam gdzie poprzednio należałam też wszystko w jednym ale teraz go rozbudowali i zdrowe dzieci są osobno. Ale ja teraz należę do takiego co zdrowe dzieci są osobno ale przechodzi się przez główną rejestrację! no i do tego w tym gabinecie przyjmują w nocy na nocną opiekę! Ale po co to wszystko jak jakaś młoda niedouczona rejestratorka i tak zapisze zdrowe dziecko do chorych! Z większym dzieckiem jeszcze jakoś się przeżyje ale jak nawet niemowlaki zapiszą na patronaż to to już totalne przegięcie! W każdym razie ja nie mam zamiaru na przyszłość tak się dać wkopać skoro wiem jak tam robią! Na szczęście nasz lekarz jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamika--> mnie tez trzyma moja pani pediatra bo naprawdę dobra i nie wiem czy nie najlepsza w naszym mieście. A tak poza tym to u nas w każdej przychodni niestety tak jest bez podziału. Chyba tylko przy szpitalu jest inaczej ale tam kiepscy lekarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×