Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwony ołówek

Do końca 2008 muszę zajść w ciążę!!!

Polecane posty

W swoich materiałach mam opis jakiejś metody ziołowej niby w 100% pewnej dlka tych dziewczyn, które mają problem z zostaniem mamą dziś i jutro poszukam i tu wkleję -Ja mam dwoje dzieci (synów) zaplanowanych i pod względem terminów i płci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) wróciłam z pracy no i musiałam wpaść zobaczyć co u was:) mamusiusia fajnie że się udało, teraz już bedziemy mieć pewność że ty to ty:) Sylka to ja pisałam o tej pracy nie Kamka ona akurat siedzi z dzieciaczkiem w domku i nie pracuje ja akurat chcę iść w ciąży na zwolnienie tylko że jakoś nie mogę zaciążyć:/ Agusia dzieki za buziaka i wzajemnie kathreen tak właśnie planuję iść 16dc na monitoring, trochę mi nie pasuję bo będę po nocy w pracy i przed noca więc się praktycznie nie wyśpię ale może jakoś to przetrwam melcia przykro mi:( niestety nie jest łatwo zdać egzamin zwłaszcza jak po prostu chcą oblać, bo w końcu jak przyjdziesz drugi raz to dla nich większa kasa:( i masz rację ważniejsze żeby dzidziuś był w brzuszku:) Łezka temperaturka bardzo rokująca:) a test moze być negatywny, bo moze jest małe stężenie hormonów, jednak kuciem jajników bym się nie sugerowała bo mnie też kuło i cały czas mnie kuje a właśnie kończy mi się okres, ale ta temeraturka super:) melcia niby raz mierzona temperatura nie ma sensu bo nie wiesz jaka u ciebie jest niska i wysoka, ale jak będzie powyżej 37 to szansa jest na dzidzie:) kurcze dziewczyny szalejecie z dzieciaczkami, coraz więcej ma objawy rokujące na dzidzię a u mnie bez zmian cały czas kuje mnie lewy jajnik nie wiem dlaczego, nigdy nie miałam tak żeby w trakcie @ i po mnie kuło, mam nadzieję że to ne oznacza niczego złego... pod koniec kwietnia mamy zaproszenie na wesele a przytyłam i co bym nie ubrała będę wyglądać beznadziejnie, a przecież nie będę się odchudzać!!! a na ćwiczenia naprawdę nie mam sił po pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, chciałam zazanczyć, że ja prawko zdałam za 3 razem. aga - sory, że Cię pomyliłam, nie poznałam jeszcze wszystkich i miesza mi się trochę, poprawię się obiecuję. lili- napisałaś, że planowałaś płeć swoich dzieci, jak to się robi. Ja mam dziewczynkę i fajnie jakby przy kolejnych staraniach był chłopak. Mogę mieć na to wpływ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO JUZ SAMA NIEWIEM JAK TO Z TYMI MOIMI OBJAWAMI JEST.POCZEKAMY ZOBACZYMY.ZAWSZE PRZED @ MIAŁAM TAKIE NERWY ŻE BEZ KIJA NIE PODCHODZ.A TERAZ NIC.POZA TYM Z TAKICH BARDZIEJ INTYMNYCH OBJAWÓW TO WEJŚCIE MAM BARDZO ROZPULCHNIONE.ZABARDZO NIE ORIENTUJE SIE W TYM AKURAT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie szkodzi ja tez jeszcze nie do końca kojarzę wszystkie osoby zwłaszcza te które rzadko bywają:) ja gdzieś kiedyś trafiłam na tabelkę w której było napisane kiedy "robić" dziewczynkę a kiedy chłopca ale nie bardzo w to wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łezko nie doszukuj się objawów na siłę bo w razie czego rozczarowanie bardziej boli.... a jak jest dzidziuś to objawy przyjdą same:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY W NASZYM PRZYPADKU TO OBOJĘTNE CO BY SIE URODZIŁO BYLE BY SIE W BRZUSZKU POJAWIŁO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny! Chcialam sie przyłączyć do Waszego starankowego grona. Właśnie rozpoczęłam... na razie to w zasadzie pierwszy miesiac prawdziwych starań. Myśłałam, że już w zeszłym miesiącu się udało, ale nie utrafiliśmy. W tym też nie... Biorę luteine dop. od 16 do 25 dnia. Lepiej się po niej czuję (napięcie przedm. przeszło), ale zbiera mnie nieraz na mdłości. Ale czego się nie robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny u mnie jakos leci dzien za dniem. Praca i dom no i czekanie czy tym razem sie udało. Dobrze ze tabelka brzuszkow sie powieksza to mam nadzieje ze nie długo wszytskim nam sie uda. To czekanie jest przygnebiajace a ja mam wrazenie ze przed @ ma m objawy na ciaze a pozniej jak przychodzi @ to wielkie rozczarowanie. Trzymajcie sie i owocnych staranek dla wszytskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta ja tez tak mam, jak czekam to mam wszystkie objawy jakie tylko chcę a potem klapa:( nie ma brzuszka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej aga25_ to witaj w klubie kazdy mi mowi ze mam sie nie denerwowac i ze na pewno sie uda ale kiedy? Ja nie naleze do osob cierpliwych. Wiem ze inni sie staraja ponad rok, ale ja nie wiem ile jeszcze wytrzymam tym rozczarowan. No ale coz nic na to nie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, ja radziłabym wam skończyć z tymi pomiarami temperatur, testami owulacyjnymi, liczeniem co do dnia, a to dlatego że wiem że nasza kobieca psychika też może zaporę zbudować, która nie pomoże w zaciążeniu. Nie chce się tu wymądrzać, ale naprawdę staranka takie na luzie będą bardziej owocne. Mam nadzieję, że się na mnie nie obrazicie, bo ja też poważnie do sprawy podchodzę, ale zróbcie taki test przez jeden cykl. Na pewno wy lepiej bedziecie się czuć, a może fasolka da o sobie znać. Ja stawiam na luzik :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny- dopisuję się do Fasolinek- w zeszły czwartek dowiedziałam się o mojej ciąży. Starania trwały przeszło rok, wykryto u mnie nadczynność tarczycy- o czym nie miałam zielonego pojęcia- po niecałym miesiącu przyjmowania tabl. od tarczycy zaszłam w ciążę. To 7-8 tydzień- poród w planach na 28 października - jestem cała w skowronkach! pozdrawiam Wszystkie Staranki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze chciałam coś dodać, moja siostra starała się o drugie dziecko prawie cały rok ( pierwsze było nieplanowane) , nie wiem ile czasu poszczególne z was się starają, ale oglądałam program w tv, że jeżeli w ciągu 6 m-cy kobieta nie zaciąży przy staraniach to dobrze jest już udać się do lekarza, on wtedy wszystko sprawdzi co trzeba, zleci badania itp. Kiedyś apelowano, aby do lekarza biegnąć po roku starań, teraz ten czas się zmiejszył, gdyż niestety dużo par teraz ma problemy:-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie buderfly fajnie, ze napisałaś ile trwały twoje staranka i dlaczego tak długo. Po takim czasie radość musi być ogromna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pewnym okresie dziecko stało się moja obsesją- tak bardzo go pragnęłam- ale nasze nieudane starania zrzucałam na stresującą i wyczerpującą pracę. Zapadła decyzja- wystarczy już tego. Przez 2 miesiące psychicznie odpoczęłam- wyjechaliśmy na zasłużone wakacje i szczerze dałam sobie spokój z dziecikiem. Po powrocie zgłosiłam się do specjalistki gin.- która skierowała mnie na wszystkie mozliwe badania- nie były idealne i dlatego postawiłam na zdrowy styl - fitness 3 x w tyg, owoce, warzywa i regularne wizyty u lekarzy.Dziewczyny znowu powtórze słowa już przytaczane kilkakroć- tylko spokój nas uratuje- nie myślcie o tym nagminnie(choć wiem co to znaczy) .Moja kuzynka po 10 latach małżeństwa ,po 7 poronieniach i 2 zapłodnieniach in vitro - nieudanych była bliska zalamania nerwowego. I nagle stał się cud -bez udziału lekarskiej pomocy zaszła w ciążę i urodziła ślicznego syneczka. Tak więc powtarzam dajcie sobie choć trochę na wstrzymanie- a samo przyjdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny o co chodzi z tym monitoringiem? Jak to badanie wyglada i czemu sluzy? Przepraszam za takie pytania ale ja w tym temacie zielona ,do tej pory bylam skupiona na tym jak NIE zajsc w ciaze wiec same rozumiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakis czas temu brałam tabletki nie zawsze regularnie, czasem zdazyło mi sie na imprezie popic tabletke piwem albo drinkiem. w tamtym czasie nie martwiłam sie tym ze moge zajsc w ciaze. Mam duzo kolezanke ktore maja juz duze dzieci i patrzyłam jak one sie starały czasami nawet kupowałam niektorym kolejny test ciazowy, i zawsze mowilam sobie ze ja taka nie bede. Na poczatku mowilam sobie co ma byc to bedzie. Kiedy przyszła pierwsza @ było ok, druga @ mały zawod, trzecia @ byłam wkurzona nawet doszło do kłotni z mezem. Wiem ze powinno sie wyluzowac ale ja nie potrafie. I jeszcze tez pytania kolezanke w ciazy i jak udało sie. Wiem o tym dobrze ze czasami ludzie sie staraja latami a to moj 4 cykl i niektorzy pomysla ze przesadzam ale co poradze ze nie potrafie sie wyluzowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samantha - każda z nas to inna indywidualność, i wiem że łatwo się mówi, nawet jak nie będziesz o tym rozmawiać to i tak będziesz myśleć. Jakiś czas temu kuzynka męża była z mężem u mnie od 5 m-cy starali się i ciągle nic, ona też nie ukrywała, że dziecko stało się jej obsesją, myślała, że szybko pójdzie, rodzina wiedzieła i ciągle pytała, czy może już jest w ciąży. Mąż przeżywał to także, bo ona ciągle smutna była. Poradziłam im odpoczynek od starań przez jeden cykl a pozniej znowu próbować (dziewczyna już do seksu była zniechęcona). Nie wiem czy mnie posłuchali, ale po dwóch miesiacach dostaliśmy wiadomość, że jest w ciąży:-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim Tak sobie czytam Wasze wypowiedzi na temat wyluzowania się i odstawienia myśli o dziecku na półkę. Wszystkie jesteśmy w podobnej sytuacji i wszystkie bardzo pragniemy maleństwa. Wszystkie też mamy inną psychikę. Niektóre z nas są bardziej odporne, niektóre mniej. Każda z nas przeżywa zawód w postaci kolejnej @ w inny sposób. Nie jest łatwo powiedzieć sobie, że od dzisiaj włączam na luz i przestaje o tym wszystkim myśleć. Nie da się poprostu! To jest silniejsze od nas. Nasza świadomość i podświadomość działa na pełnych obrotach. Dlaczego idąc w sklepie widzimy kobiety w ciąży? Dlatego, że podświadomie obserwujemy. To jest taka nasza mała obsesja. Pewnie, że najepiej byłoby odpuścić, wyłączyć się, skupić się na zupełnie innych sprawach. Byłoby nam z pewnością o wiele łatwiej. Gdyby to było takie proste...ach jak bardzo chciałabym - a nie mogę! Faktem jest jednak to (w moim przypadku), że z każdą kolejną @ i rozczarowaniem jestem bardziej odporna. Najgorzej było mi chyba po 3-4 nieudanym cyklu. Łzy, kłótnie z mężem, obwinianie całego świata o to, że jest mi żle i , że to mi się nie udaje. Teraz przyjmuję to lepiej, spokojniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki, Za radą Łezki zmierzyłam sobie dziś rano temp. (pod językiem) i było 36,5 więc teraz czekam na @. Na pewno dziś przyjdzie bo czuję to i temp wskazuje na to. Zaraz po świętach mój M wyjeżdża służbowo za granicę na prawie 3 tyg więc w tym cyklu robię sobie przerwę :( Mam nadziję, że kwiecień będzie dla mnie szczęśliwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki, dzieki za przgarnięcie mnie do grona. Macie rację, że najlepiej wyluzować. Przykłady, które podałyście są na to dowodem. Tylko jak tu nie myśleć... Stresuję się nadchodzącymi świętami,bo już czuję jaki będzie kontekst życzeń. Aż nie chce mi się tych świąt... OStatnio składałam życzenia mojej teściowej, no i na koniec odała \"żebym szybko babcią została\". Było to 2-3 dni przed @, no i oczywiście dół mnie dopadł. CIągłe te rozmowy lub wspominki rodziny doprowadzają mnie do szału..., szczególnie teraz kiedy zaczęliśmy się starać. Ale sądzę, że nie jestem w tym gronie osamotniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×