Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ibizeczka

jestem z facetem z którym tak naprawde nie jestem

Polecane posty

Gość ibizeczka

dziewczyny pomozcie! od roku spotykam sie z facetem, ktory w gruncie rzeczy mowi ze mnie bardzo lubi (ale tylko lubi, bo kocha inna kobiete ale ona ma innego i z nia nigdy nie bedzie; on jej nawet dobrze nie zna). do sierpnia przychodził do mnie prawie codziennie, pod koniec sierpnia wprowadzil pewne zasady: 1. spotykamy sie 3 razy w tygodniu 2. minimum na 3 godz ale codziennie do siebie dzwonimy, rozmawiamy godzinami. bardzo go kocham i nie wiem co robic mam. on mowi, że jest moim przyjacielem i zawsze nim będzie i tylko przyjacielem. ale chyba "tylko z przyjaciolka" by sie nie kochał i nie tulił sam, nie zabierał na wycieczki, nie kupowal prezentow na okazje a nawet bezokazyjnie niekiedy sie zdażało. ale.... no wlasnie, on nie chce miec nigdy dzieci i np powiedział mi że jesli zajde w ciaze to jego juz tutaj nie ma. ze wyjedzie gdzies za granice i po nim. do kolegow nigdy mnie nie wezmie jak idzie z nimi na impreze, do baru posiedziec u nas w miescie tez nie tylko zawsze wloczymy sie posasiednich. wiecie, zeby ktos nas razem nie zobaczył... nie wiem, pomozcie!!!!:(((((( ja go tak kocham!!:( on jest naprawde dobrym czlowiekiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scsdcscscd
"on jest naprawde dobrym czlowiekiem!" powiedz mi co bierzesz, bo bardzo się mijasz z rzeczywistością a facet traktuje ciebie jak jakąś panienkę lekkich obyczajów (tyle że mniej pieniędzy na ciebie wydaje i ma cię na wyłączność) nieeeeee.... chyba się nabrałam na prowokację, to chyba niemożliwe żeby ktoś był tak głupi jak rzekoma autorka tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba nie taki dobry skoro wstydzi sie tego,ze jest z toba.Dziewczyno nie marnuj przy nim życia,albo postaw jasne warunki.Co to znaczy 3 razy w tygodniu po trzy godziny?A ja sie seans w kinie przedłuzy o 15 min to co? odbierze przy następnym spotkaniu??Pomyśl nad tym,czy warto spotykac sie z kims takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wprowadził pewne zasady"...dotyczące częstotliwości i intensywności Waszych spotkań? I taki doooobry człowiek z niego? O rany.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurwa...co za ludzie na tym swiecie ..dziewczyno ile ty masz lat i dlaczego sie na to godzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet z którym sie spotykasz to samolubny egoista robi tak aby jemu było dobrze do sexu -tak do kolegów - nie no kurde paranoja...nie daj sie tak...tak wiem powiesz ze go kochasz..no i co z tego? a gdzie twoje poczucie wartosci? gdzie godnośc? i gdzie zdrowy rozsadek? no nie moge jak czytam to mi rece opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny 3 razy w tygodniu :P Moge Ci naraić gościa, który będzie miał dla Ciebie 4 godziny, 4 razy w tygodniu - czyli będzie lepszym czlowiekiem... Prześlij foto na maila :P Regulamin spotkań odesle pozniej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No cóż...
Nie jest to fair wobec Ciebie ... :( Wycofaj się ... Jeśli to tylko gra - na takiego nieczułego drania, to coś się zmieni na plus... a jeśli jest taki ... , to wycofaj się z tego jak najszybciej ... To będzie lepsze dla Ciebie, mimo, że chwilowo będzie boleć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laliitaaaa
szkoda twojego czasu dla niego.przeciesz sam ci to mowi traktuje cie jako panne do rozrywki a moze nawet on kogos ma dlatego tylko te spotkania 3 razy w tygodniu i nie zabiera cie do kolegow ani w miejsca gdzie moze was ktos zobaczy. olej go bo zmarnujesz przy nim swoje najlepsze lata zycia a moze nawet w jakas chorobe wpadniesz przez takie traktowanie. ile masz lat?? a on ile ma??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibizeczka
bo on nie chce byc ze mna i wie, ze ja sobie nie poradze sama z tym i uzgodnilismy ze to ja odejde tylko potrzebuje czasu. myslalam ze bedzie lepiej, ze sie zdobede na to. ale teraz zauwazam że jest coraz gorzej-nie umiem bez niego zyc! a jesli chodzi o to ze jest dobrym czlowiekiem to chce Wam wytlumczyc to w ten sposob, ze jesli cos sie dzieje u mnie zlego to zawsze jest. zawsze porozmawia, dobrze doradzi. i mnie nie oklamuje nigdy. nigdy nie dal mi nadziei na to, że kiedys mozemy byc razem. to ja sobie tylko bzduram cos w tym pustym łbie:( i wpadam w to coraz bardziej. ostatnio poznalam innego goscia jeszcze, myslalam ze moze jesli zaczne sie z nim tez spotykac szybciej zapomne o ty jedynym ale nie:( a moze jest jakis ciut nadziei na to, ze kiedys bedzie ze mna tak legalnie?? a poza tym jego kumple wiedza ze jestesmy razem ale on i tak nie zabiera mnie nigdy. jak jest u mnie np i dzwonia za nim to prawie nigdy nie odbierze, zeby nie pytali gdzie jest bo nie chce klamac ich a musiałby;/ a oni i tak dowiedza, a moze raczej moga tylko sie domyślać.... ;/;/ a i jeszcze jedno. on ponoc te dziewczyne tak bardzo kocha ze nie chce sie wiazac z zadna inna nigdy. ze dla niego nie jest zyciem uwiazanie i bycie na smyczy. chce byc zawsze wolno, od nikogo nie zalezny. taki typ dzikusa:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"żeby ktoś nas razem nie zobaczył"....hmmm, ja swego czasu byłam w dwóch takich "przyjacielskich związkach", ale żaden z moich partnerów nie wstydził sie ze mną pokazać (i nie sugeruję, że jakaś piękność ze mnie, tylko po prostu to było oczywiste, że czasami gdzieś razem wychodzimy, spędzamy czas w towarzystwie znajomych, a czy jesteśmy "normalną" parą, czy nie, to nasza prywatna sprawa) A żony to on czasem nie ma? Bo tak sie zachowują zwykle żonaci. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibizeczka
Laliitaaaa ja koncze za 2 tygodnie 24, a on 28 w maju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet wali tak klasyczną ścieme że az głowa boli.. Tak jak ktos wyzje napisał - to typowe, szablonowe zachowania zonatych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ibizeczka, zastanów się nad tym, co piszesz. Taki dobry jest, że Cię trzyma na smyczy, o której wie, że sama sie z niej nie zerwiesz? Taki dobry, że doradzi itd (to akurat miłe), a przy okazji ma pod ręką dvpę do posuwania? Wybacz określenie, ale dosyć dobrze chyba oddaje stan rzeczy. Jakby chciał być tylko przyjacielem, toby Cię nie dotknął. A tak ma wszystko, o czym sporo facetów marzy : jest podziwiany, kochany, ma z kim iść do łóżka i w każdej chwili może sobie odfrunąć, bo przecież uprzedzał... Szanuj sie trochę, bo jak sama sie nie bedziesz szanować, to inni tym bardziej Cię nie poszanują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żmyja
On cię niestety traktuje jak stacjonarny futerał na penisa... Kochasz go, więc pewnie go nie zostawisz. Ale to jest jedyne dobre rozwiązanie tej sytuacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro jestes dla niego tylko przyjaciółką to dlaczego nie możecie sie razem spotykać w towarzystwie? przyjazn tego nie zabrania wrecz przeciwnie.. Nie daj mu tyłka to ciekawe czy nadal bedzie twoim przyjacielem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibizeczka
on nie jest zonaty i nigdy nie mial "legalnej" panny. raz spotykał sie ze 2 lata z jedna ale tak samo jak ze mna nie wychodzili nigdzie, ze ich ktos razem nie zobaczył. mowil mi, że tak naprawde to on chce zeby ta dziewczyna widziala ze nie ma nikogo:( powiedzcie mi czy jest nadzieja na to, ze bedziemy razem kiedys legalnie?? moze potrzeba czasu jeszcze??? on przychodzi do mnie do domu, normalnie rozmawia z moimi rodzicami itd. jakby naprawde był moim chłopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nB
Wiesz co Ibizeczka- jak ci nie wstyd być z kimś, kto Cie nie kocha. Nie masz za grosz dumy i honoru. Jesteś głupia. Nikt nigdy nie będzie cię traktował poważnie- z takim podejściem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes glupia jak but
nigdy nie bedziecie razem, on cie tylko dupczy, nic z tego nie bedzie. przestan z nim sypiac to sama zobaczasz jak szybko cie kopnie w tylek i zobaczysz jaki wspanialy byl z niego przyjaciel. jestes taka glupia i naiwna, ze az niedobrze sie robi jak sie czyta te twoje wypociny. zejdź na ziemię i zrozum w koncu, ze dla niego jestes tylko dziewczyna do lozka. bożżże skad sie takie iditoki biorą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ibizeczka : prosto z mostu? Nie, nie ma takiej szansy i już. A dziewczyny dobrze radzą, przestań z nim sypiać, to zobaczymy, ile mu sie bedzie chciało tę "przyjaźń" ciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibizeczka
czy ja wogole kiedys bede szczesliwa??:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
musisz raz na zawsze z tym skończyć! Powiedz, że tak to Ty nie chcesz, żeby wasza znajomość wyglądała.... Zaproponuj mu więc przyjażń, bez seksu... Zobaczysz, co cwaniaczek zrobi... Postaw się, bo nie ma sensu tego dłużej ciągnąć, pocharaczesz się psychicznie tylko..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ibizeczka : na to gwarancji nie ma, jeżeli zaczniesz sie sama szanować, to masz szansę :) Natomiast z tym facetem to szczęśliwa nie bedziesz, jakby ten układ Ci odpowiadał, to nie byloby tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes glupia jak but
jak bedziesz sie tak dawala wykorzystywac facetom to watpie w to :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibizeczka
ale ja nie umiem, nie potrafie od niego odejsc. jestem na to za slaba!! i tak naprawde to juz nie wierze od jakiegos czasu, ze kiedy bedzie chciał byc ze mną... nie wiem, oszukuję samą siebie, nie szanuję. dziewczyny ja to wszystko wiem! ale jestem za słaba by to skonczyc, uzalezniłam sie od niego. kocham go:( a ten drugi facet z ktorym na poczatku myslałam ze bede szczesliwa okazał sie dzieckiem i pozytku z nim w łozku nie ma zadnego;/:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibizeczka
i jest straszynm pantoflarzem. zero męskości w nim mimo jego wieku ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
robisz z siebie słabą ofiarę, która nie może żyć bez faceta. Guzik prawda, możesz możesz...ale widocznie lubisz być traktowana jak szmata. On z Toba nigdy nie będzie, koniec tematu a Ty rób co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuttula
przeciez spotykacie sie tylko rok (chociaz i tak o rok za dlugo) wiec chyba smialo mozesz zacisnac zeby i uciec do swojego poprzedniego zycia?? w ten sposob to on "wprowadzi Cie w lata" a potem do konca zycia bedziesz zalowala patrzac na szczesliwe rodziny, matki, dzieci, wnuki, a Ty bedziesz sama i smam bedziesz sobie winna!!! jak bardzo zmienilo sie Twoje zycie odkad sie zaczeliscie spotykac? masz jakas dobra przyjaciolke? koleznki? wychodzisz czasem gdzies na piwo? do kina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×