jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Styczeń 30, 2008 Wiesz, te zabezpieczenia to dlatego, ze kościół musi się mieć z czego utrzymywać, więc katolików musi być jak najwięcej:P A co do sekszenia przed ślubem- tutaj księża po prostu bywają zazdrośni i tyle:) A tak poważnie to ten zakaz ma na celu too, żeby ludzie brali śluby. Kościelne oczywiście, ergo- kasa dla kościoła oraz większy wpływ na ludzi, na rodziny itd. Ja wiem, ze takie żarcie plus siedzenie skończy się dupą hipopotama, już się skończyło:D:P Od lat mam dupę jak szafa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napalony fan Deski - oryginał 0 Napisano Styczeń 30, 2008 Cześć Deseczko! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cycata czy dupiasta Napisano Styczeń 30, 2008 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lanzarotka 0 Napisano Styczeń 30, 2008 No niestety, rzondzom.... Idę sobie jeszcze zrobić barszczyku, dzisiaj go piję zamiast herbaty.. pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Styczeń 30, 2008 Czeeeeeeeeeść:) Jak tam, praca napisana?:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pani_usia Napisano Styczeń 30, 2008 I śniadanie: chleb + żółty ser + duuuużo kawy z mlekiem II śniadanie: zielona herbata obiad: zabielany czerwony barszczyk na kurczaku podwieczorek: piwo kolacja: sałatka (śledź,cebula,ogórek kiszony,śmietana,curry) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napalony fan Deski - oryginał 0 Napisano Styczeń 30, 2008 Nie napisana, ale za to skreślili mnie z listy studentów... ...i w sumie mnie to cieszy, bo oznacza to, że mam już wszystko pozaliczane i zostało mi dwa lata na samą pracę i jej obronę. Ale jedna rzecz mnie rozwala: zanim mnie skreślili powinienem mieć prawo do zniżek (podbitą legitymację) i ubezpieczenia. Oczywiście powiedziano mi, że nie mam prawa do podbitej legitki. Płaciłem więc podwójnie za bilety, a także za ubezpieczenie (drugie miałem opłacane z PUP) - co jest przestępstwem, za które ktoś na uniwerku mógłby beknąć, bo mnie o tym nie poinformowano. Jak dziś tam dzwoniłem i pytałem, o co chodzi z tym skreśleniem i jakie są konsekwencje to dowiedziałem się, że "A, tylko traci pan prawo do zniżek i ubezpieczenia". No to spytałem czemu w takim razie nie mogłem podbić legitymacji... No i babkę zatkaO. Kocham polskie instytucje państwowe :D P.S. Na to konto, że mam absolutorium, musiałem iść się napić... Ale za mało kupiłem, chyba zaraz przejdę się po kolejne dobre wino za 3,48 zł ))))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napalony fan Deski - oryginał 0 Napisano Styczeń 30, 2008 P.P.S. Dostałem też dwa ostatnie terminy wypłaty zasiłku dla bezrobotnych... ... http://www.youtube.com/watch?v=1j5_7V0DMkA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Styczeń 30, 2008 Ale jak Cię skreślili, to nie zaczną Cie nękać o służbę wojskową?:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Styczeń 30, 2008 Łojezusicku:( To może się zabierzesz za porządną pracę, a nie- sieroty okradać!!!! :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napalony fan Deski - oryginał 0 Napisano Styczeń 30, 2008 Mam kategorię D, więc nie muszę się o to martwić. A za pracę się wezmę - ale najpierw to państwo odda mi mój podatek. Zaraz zresztą będę wypełniał PIT-a - i na pewno nie zapomnę o odliczeniach choćby za Internet, którego używam głównie do siedzenia na Kafeterii (przegrałem?). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napalony fan Deski - oryginał 0 Napisano Styczeń 30, 2008 I jeszcze jedno, tak na przyszłość, gdy będziesz już pracować: pamiętaj, że wszystkie bez wyjątku zasiłki, zwroty, granty, benefity (zwał jak zwał) są finansowane z podatków osób pracujących, i jeśli pracowałaś, to masz prawo, a wręcz obowiązek z tego korzystać. Inaczej to podchodzi pod frajerstwo :-O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Styczeń 30, 2008 Robię kurczaka, nie ma przebacz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Styczeń 30, 2008 Napalony- tak, no ale żeby korzystać z zasiłku, to trzeba być bezrobotnym . Jednak bardziej opłaca się pracować, niż dostawać jakieś 500zł miesięcznie;) Poza tym im mniej pracujesz, tym gorsza masz emeryturę, a one i tak sa powalające:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napalony fan Deski - oryginał 0 Napisano Styczeń 30, 2008 Spoko... Chce Ci się? Ja jedyne, co jem kurczakowego, to zupki Orient Kurczakowe Ostre z Biedronki, bo dobre, szybkie i tanie :-O ... Właśnie tak sobie pomyślałem... Czemu ja kuffa jestem takim leniem!? ... ... Mógłbym napisać pracę magisterską ... ... Mógłbym pójść do pracy choćby na czarno ... ... Mógłbym nawet zostać wolontariuszem ... ... Jednym słowem, mógłbym robić coś pożytecznego ... ... A zamiat tego siedzę na Kafeterii i zachwalam żywot bezrobotnego pijaka niczym Kochanowski w \"Pieśni świętojańskiej o Sobótce\" :-O I Ty mówisz, że przegrałaś życie!? ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZŻŹ Napisano Styczeń 30, 2008 śniadanie:jajecznica z cebulką Obiad:ziemniaki,ryba,sałatka z ogórków :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość białą kiełbaska upieczona Napisano Styczeń 30, 2008 deska>>> skoro im się bardziej opłaca, na ślubach żerować.... ich sprawa... za to tracą moje "składkowe" :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napalony fan Deski - oryginał 0 Napisano Styczeń 30, 2008 Niczym Kochanowski życie na wsi of course. A co do tych 500 zł... No to tak: minimalna pensja (czyli taka, jaką pewnie bym dostawał) to 843,18 zł na rękę. 90 zł dojazdy, 50 zł lekarstwa, bo bym się pewnie przeziębiał, ze 150 zł na RedBull'e, co by rano oprzytomnieć... I już masz 550 zł. Nie jest to opłacalne, no chyba, że ktoś nie ma prawa do zasiłku. Wtedy fakt - opłaca się pracować, bo zawsze lepsze coś niż nic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napalony fan Deski - oryginał 0 Napisano Styczeń 30, 2008 A no właśnie, emerytura... Ale biorąc pod uwagę fakt, że ZUS ostatnio po prostu ZGUBIŁ składki 900 tysięcy kobiet, to chyba i tak bez znaczenia, czy się je odprowadza :-O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Styczeń 30, 2008 NO to trzeba oszczędzać na starość, a nie przepijać:P Wiesz, te 800zł minimalnej pensji, to naprawdę trzeba się postarać, żeby dostać:O Z tego, co widzę, to moi znajomi zarabiają dużo więcej, tylko że mają pracę na pełen etat. Mi się barrrrrdzo chce. Właśnie upiekłam kurczaka z imbirem i papryką, a teraz piekę do niego ziemniaczki z papryką i majerankiem, do tego surówka i się najem jak świnia:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Napalony fan Deski - oryginał 0 Napisano Styczeń 30, 2008 Czy ja wiem, czy trzeba się tak starać? W zeszłym roku pracowałem jako nauczyciel - 770 zł na rękę, a to wymaga wykształcenia wyższego licencjackiego. Obecnie byłoby to poniżej minimalnej. Wiele osób tak zarabia, zwłaszcza w budżetówce. Prywatnie bywa podobnie - Koreańczycy pod Wrocławiem płacą 910 zł na rękę, ale od tego trzeba odjąć dodatkowe 60 zł na dojazd poza miasto - i już masz 850 zł. Warto wspomnieć, że w ich fabrykach zmuszano, i pewnie dalej się zmusza, do pracy po 60 godzin tygodniowo. O wypadkach typu ręka zmasakrowana przez maszynę chyba wszyscy słyszeli... Nie jest więc kolorowo. Ja planuję w marcu jechać do NL, lepsze pensje, lepsze warunki pracy, no i przede wszystkim - FREEDOM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jestem deską przegrałam życie 0 Napisano Styczeń 30, 2008 To jest jedno wyjście- nie pracować w budżetówce, nie pracować w fabrykach, nie pracować tam, gdzie płacą grosze. proste. Jest mnóstwo pracy, gdzie zarabia się dużo więcej i nie jest się niewolnikiem. Możesz np.mieć przyjemną pracę w tv, gdzie kierowca odwozi Cię do domu jak pracujesz nocą, albo w jakiejś porządnej firmie, możesz pracować w serwisie internetowym jak lubisz net;). Możesz założyć własny biznes. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Laliitaaaa Napisano Styczeń 30, 2008 sniadanko 2 jabulka i cherbatka owocowa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Diancia 23 Napisano Styczeń 30, 2008 na sniadanie parówke gotowaną. potem pomarancza obiad schabowy,ziemniaczki, marchewka z groszkiem no i teraz kilka paluszków i styka chyba blech ide zrobić kawe z mleczkiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bejbe Lilly 0 Napisano Styczeń 30, 2008 Siemka wszystkim! Na śniadanko muesli, a na obiadek zupkę jarzynowąąąąą! zdrowo, nie?:p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wild Dream 0 Napisano Styczeń 30, 2008 A ja jeszcze nic nie jadłam:( Nie chce mi się wyjść do sklepu:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
swinkowaaa 0 Napisano Styczeń 30, 2008 jak na razie na sniadanie owsianke z truskawkami i herbate zielona , do obiadu jeszcze kawal czsu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lanzarotka 0 Napisano Styczeń 31, 2008 A dzisiaj nic już nie jecie?? ja rano kawa z mlekiem, potem kanapka z pasztetem, bez obiadu.... Wieczorkiem barszczyk białay... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lanzarotka 0 Napisano Luty 1, 2008 Hejo, ja lubię żarciowe tematy ale widzę, że topik upada a szkoda. Ja dzisiaj tylko pół kanapkiz pasztetem, ale wczoraj upiekłam karkówkę z sosem, na obiad będzie jak znalazł. Smacznego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chorowitaaa Napisano Luty 1, 2008 dzisiaj dwa poączki i jedna kanapka z serkiem śmietankowym. Na obiad będa kluszki z serem lub ryba surówka z marchewki i ziemniaczki. Obiadek dopiero o 18 :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach