Czy facetowi moze podobac sie dziewczyna a umowia siez z inna?

kurcze..tak sie zastanawiam mam kolezanke i ona ma taki problem ten facet sie na nia gapi, wypytuje o nia itd....ale umowil sie z jej kolezanka...ona twierdzi ze po to zeby do niej dotrzec ..bo po jakim sa czasie doszlo do ich spotkania? zastanawiam sie czy faceci moga tak krecic? bo dla mnie to troche bez sensu..i nie chce by sie rozczarowala co robic?

wtracaj sie bo to nie twoja sprawa. Moze facet umowil sie z inna, zeby wzbudzic zazdrosc w twojej kolezance

tylko zastanawiam sie czy faceci tak robia i czemu? skoro ona mu sie podobala od poczatku to czemu z nia sie nie umowil?

bo najpierw trzeba tak zrobic by ta ktora sie podoba tez chciala sie spotkac....bo wy jak macie przewage to dziwne sie robicie..

czyli mozliwe ze ona mu sie podobala a z tamta to dla zadrosci?

tak

cavecam --> a ty jestes facetem? to dlaczego takie podchody? dziwni sa panowie, ja tego nie rozumiem

autorko chodzi o kolezanke czy o ciebie?? ;P

to nie my jestesmy dziwni tylko wy....zawsze tak jest ze jak dziewczyna czuje ze facetowi bardzo zalezy to staje sie strasznie zarozumiala i zbyt pewna siebie.....ty mi odpowiedz dlaczego takie jestescie..

jakby chodzilo o mnie to bym napisala przeciez to anonimowe forum:) tyle ze ja tego nie rozumiem i tyle dlatego pytam

a moze najnormalniej w swiecie sie boją odrzucenia.. ja mialam taki przypadek czułam ze sie podobam jednemu kolesiowi olałąm go na jakiej tam imprezie w klubie to za tydzien sie skubaniec spotkal z inna girl i po co on to zrobił zeby mi pokazac jaki to on jest lvelas bo nie kumam... z mojej strony to był strach i chcialam zeby sie troche postarał a nie miał wszystko na tacy.... sorki za błedy ale wypilam 2 lampki szampana hehe pozdroooooooo

olałaś go a on miał się starać ? Starać to się można jak widzi się, że druga strona też jest zainteresowana.....wy wszystko musicie sobie utrudniać...A koleś chciał ci pokazać, że nie jest taką ofiarą losu i innym laskom się podoba.... Rozumiem, że jakby ciebie facet olał to ty byś walczyła o jego zainteresowanie ?

moze i anonimowe ale moze i bywaja tu twoje kolezanki, ktore mogłyby Cie rozpoznac?:P:P:P

raczej to niemozliwe mysle ze takich sytuacji jest wiele i wielu osobom sie przydazyly? ps.a co? ze niby ty mnie znasz? heheh

ojj ojjj tylko zartuję! :P:P:P:P

a znasz kogos kto ma tak samo?

wiesz, zdarzylo mi sie raz, ze na tym forum, calkiem anonimowo pisała dziewczyna o swoim problemie. Byly pozmieniane cyfry, niektore fakty itp ale przypadek prawie ten sam. Okazło sie ze chodzi o kolzenke z pracy...wiec takie przypadki sie zdarzają. :)

chodzi mu o bzykniecie

kurcze....jakby chcail to by i tamta bzyknal..a tego nie zrobil!

rhyme --> a po czym tak wnioskujesz?

naleśnik tylko nie liczni faceci umieją zareagować umiejętnie na odmowę Do tego potrzebna jest ogromna pewność siebie i wewnętrzny stan który ty swoimi głupimi tekstami i testami nie zburzysz. Chciałaś sprawdzić faceta jak zareaguje jednocześnie chyba zdawałaś sobie sprawę z tego, jak ogromne było ryzyko że stracisz okazje do poznania. Z drugiej strony uważam że on Ci już niczego nie pokazuje tylko olał Cię i zaintresował sie drugą dziewczyną. Jest tak bo ani on ani ty nie wytworzyliście w sobie na tyle dużego stanu zainteresowania sobą ty z tego powodu odmówiłaś a on nie zareagował odpowiednio ale moim zdaniem nie zareagował dlatego, że nie umiał

to jest tak z edo tej pory mi zalezy na nim i mi wtamtym momencie tez zalezało ale nie wiem dlaczego go olałąm bo moze nie chcialam pokazywa jak mi zalezy bardzo..a teraz chcialabym zeby dał mi jakis znak nie wiem cokolwiek taka niepewnosc mnie meczy. ostatnio w klubie tyz byłam dla niego niemila....tzn .przycinalam mu lekko bo se skubaniec mysli z e sie bedzie ludzmi wyslugiwac a jesli mu nie o to chodzilo a jesm=li chcila zagadac to zrobił to w sposob nie odpowiadajacy mi on ma dopiero 20 lat . juz sama nie wiem co o tym myslec ..

twoje asekuranctwo nie wyszlo ci na dobre ........ Skończyły się czasy zabiegania Bóg wie ile o kobiety....teraz krótka piłka...nie chcesz...tego kwiata jest pół świata

dzieki za pocieszenie wiesz podbudowales mnie heh ale ja juz nie mam szans u niego?? jak myslisz a no bo ja taka juz jestem boje sie odrzucenia atym samym go odrzucilam ale nie chcialam zeby on sie mna zabawił ..

on nie jest z ta dziewczyna on jest sam .raz sie kiedys spotkalismy ale do drugiego spotkania nie doszło widocznie bie bylo nam pisane byyc razem hheheh a szkoda .. bo ja chcem .. i co ja ma robic zapomnec nie moge..

zrobił krok to go olałaś....jak ci zależy to teraz ty zrób krok....ale nie w stylu , że głuchniesz do niego, czy napiszesz smska i koleś znowu ma zabiegać o spotkanie...krok adekwatny do tego jaki on zrobił.... znając życie nic nie zrobisz bo kobiety są mądre tylko w gębie a jak przychodzi co do czego to zasłaniają się dumą, honorem, tradycją itd

to znaczy co mam zrobic co zaprosic go na spacer czy piwko..dodam ze widuje go w szkole.. ale jak suie spotaklismy wtedy i nie dosżło do nasetpnego spotkania to widocznie mu nie odpowiadam nie wiem kurna sama o co chodzi hhhe

no właśnie coś w tym stylu, na spacer , piwko....... Pomyśl jakbyś się czuła gdyby ciebie ktoś olał ? Dlaczego kobiety mają taką płytką wyobraźnie ? Osoba odrzucona czuje uraz i dystans...

ale ja czulam z jego strony ze on mnie olał nie to ze ja sobie to wymyslilam a ja nie mam odwagi zeby zrobic ten krok bo sobie pomysli z e mi zalezy kiedy wspomnialm mu ze moz ena piwko bysmy sobie kiedys skoczyli a on z edobrze jak wyzdrowieje ibo był choty wtedy i wyzdrowila i dupa nie widzielismy sie bo nikt nie zorbi 1 kroku a ja nie chce robic z sibeie kogos kto lata z chłopami..

on juz nic nie zrobi..i ja bym tak samo zrobil...jak mnie laska olewa to nie robie drugi raz pierwszego kroku( w sumie drugiego:)) poprostu chcesz zawsze by twoje bylo na wierzchu, bys to zawsze ty dyktowala warunki i zawsze ty wyszla z twarza..... Tak sie nie da kochana.....