Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

inkainka

dieta białkowa START 1luty kto sie dołącza??

Polecane posty

Zakochanie zaskoczy Was w najmniej oczekiwanym momencie-wiem to !!!!!!Trzymajcie sie, a mezus ma samolot opozniony :( trzeba czekac do ok 23 zanim przyjedzie ale co tam wazne ze dzis papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:):) inkoinko ja co wiosne mam nadzieje ,ze sie zakocham:):)...ale pozniej mija lato prztychodzi zima i znowu sama i tak w kółko... Ja juz pomału nie daje rady...moze innaczej by było gdybym nie chciała sie zakochac i bym imprezowała i nie przejmowała sie niczym i żyła z dnia na dzien...a mi sie marzy chłopak,dom i rodzina:):) No ja własnie wróciłam z pracki i sobie kolacyjke zajadam...twaróg chudy z kefirem potartym jabłuszkiem i posypane zmielonym siemieniem i słonecznikiem:)no i jeszcze miodzik polany:) MNIAM a teraz ide sie kąpac...troche samopoczucie sobie poprawie:) skavsta1 ojj troszke jeszcze poczekasz ,ale juz nie długo:):)Bedzie sie działo:):) TRZYMAJ SIE:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba musze sie zgodzic z Toba Mala INKO:) wszystko co dobre zawsze przychodzi nieoczekiwanie w najmniej spodziewanym momencie naszego zycia:) ja jeszcze nie mysle o zalozeniu rodziny, ale bardzo bym chciala miec faceta, w ktorym znalazlabym oparcie no i co najwazniejsze MILOSC:) mam pewne nadzieje co do jednego kolegi, co smieszniejsze nie jest on ani w moim typie, ani bardzo przystojny, ale ma to COS, co sprawia, ze swietnie sie z nim dogaduje, a czasem spieram;P lubie jego poczucie humoru i wogole jego bardzo:) no ale nic wiecej nie mowie zeby nie zapeszyc:) co do dietki to nie bardzo mi to wychodzilo dzisiaj:( mialam wieczorem niepohamowana ochote na cos slodkiego, ale uraczylam sie slodkim jabluszkiem:) no i orzeszkami troche to niezdrowe bo bylo po 20ej no ale jakos zalamka byla:/ najwazniejsze, ze juz z rodzicami sie dogaduje i jest ok:) a mialam sobie rozpiske zrobic~! zapomnialabym dozwolone: jajka drob, ryby (filety, tunczyk) chude wedliny serki wiejskie, jogurty i kefiry tylko NATURALNE:) owoce (oprocz bananow) bakalie(w malych ilosciach) pieczywo (jesli juz to tylko razowe) ryz i makaron(w nieduzych ilosciach) kotlety sojowe czekolada (jesli juz to rzadko i gorzka) ziola woda herbaatki (zielone, czerwone, owocowe) kawa zakazane: ser zolty fast foody chipsy(choc o nich juz zapomnialam:) cukierki roznego rodzaju i kalibru ciasta, ciasteczka napoje gazowane sol, cukier ziemniaki biale pieczywo ograniczanie weglowodanow na rzecz bialek + stosowanie dietki rozdzielnej:) czyli nielaczenie bialek z weglowodanami!!!!!! +duuuuuuzo ruchu!!rzecz jasna cwiczenia no i w-fik(siatkowka) i rowerek:) tylko niech sie troszke pogoda zrobi obecna waga:49kg cel:45kg czas:do Świat( jak bedzie 46kg to bedzie super) jakis 1kg na tydz jak zejde to bedzie b.dobrze:) to tylko taki moj orientacyjny planik:) bede na niego zerkac jakbym miala jakies watpliwosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nono inkoinko,można powiedzieć,ze masz taki sam plan jak ja;);) Aha InkoInko nie bolą Cie ząbki od tych orzeszków??bo mnie bolą od orzeszków,dyni i słonecznika,chyba troche sobie zjechałam ząbki przez te przegryzanie:(:(już nawet obiecałam sobie juz ze bede mielic orzeszki i te inne rzeczy,ale ciagle sie kuszeee na twarde smakołyki:P:P inko ja też dzisiaj wieczorkiem miałam straszną ochote na słodkości,a ze pracuje w sklepie spożywczym i w tym czasie byłam w pracy to sie najpierw napatrzyłam a pozniej kupiłam sobie w końcu kopiko i marchewke...ale zestaw co:P:P inko a jak tam z miodem?jadasz? czy zeroo słodkości??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba bierze mnie jakas choroba czy cus:( strasznie sie dzis czuje, glowa mnie boli i ciagle kicham:( no i nawet nie mysle o diecie:( juz sie nie moge doczekac wiosny!!! wiem, ze juz nieduzo zostalo i ze w tym roku zima az tak bardzo nam nie doskwiera,ale zawsze! ponury mam nastroj, nic mi sie nie chce a miod to ograniczam, czasem robie sobie taka rozgrzewajaca herbatke z cytrynka i miodem to jest pyszne:) i wiesz co Mala INKO dobra mysl mi podsunelas! zrobie sobie taka herbatke na poprawe humoru, bo cos z nim kiepsko dzisiaj:( jutro umowilam sie z kolezankami, tym razem u mnie bedziemy siedziec, no i bez slodyczy sie nie obejdzie, ale kupilam pomarancze, wiec mysle, ze nie skusze sie na duzo, zebym potem nie musiala zalowac, waga dzis znowu sie podniosla, 50kg:( a wszystko przez wlasna glupote! nie mam sil dzis juz na nic doslownie! glowa mi peka i oczy bola:( pewnie to zaatoki:( dzis juz NIC nie jem, tylko herbatki bede pila, na cwiczenia tez nie mam sil babki to jednak maja humorki, widac to doskonale na moim przykladzie:( tak sie juz zastanawiam czy nie zaczac czegos nowego, jakiejs diety, bo na tej swojej to jakos nie potrafie narzucic sobie samodyscypliny, oczywiscie zaczne cos nowego jak poczuje sie lepiej co myslicie np. o diecie South Beach?? stosowalas ja moze Mala INECZKO????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie to sie podziewają moje kolezanki:)?? U mnie tak sobie... Jako tako sobie radze,chociaz niedozwolone rzeczy teżmi sie zdazy zjeść:(dzisiaj np.to bedzie batonki knoppers,2cukierki,ciastko i suszone chipsy bananowe:(:( i co najgorsze zjadłam to niedawno,a tak dobrze dzisiaj mi szło az do wieczorka:( A co tam u was??? skavsta1 to pewnie zajętaz męzem to nawet niepytam:P:P a inkainka Ty pewnie jakies masz nowinki:)??;) co tam sie dzieje u ciebie?? Ja dzisiaj od ranka zjadłam *owsianke *kromke z warzywami *Wase z miodem, słonecznikiem,dynią i siemieniem lnianym *udko gotowane z surówką *sałatke owocową z kefirem ...i to miało być koniec na dzisiaj,ale jeszcze zjadłam te badzieiw:(:(achhhhhh POZDROWIONKA:) *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny i jak tam ??? inkainka jak Ci idzie dietka rozdzielna???mi nawet OK chociaz mogło by byc lepiej... piszcie cos:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o u mnie tez nie najlepiej, jestem przeziebiona, a co za tym idzie nie mam wielu sil:( a co do niedzieli to super ja spedzialam z kumpelami, posiedzialysmy, pogadalysmy, no i skusialam sie n czekolade i delicje, wiec nie najlepiej, no ale od dzis juz zero slodkiego:) choc ja mam tragedie z tym doslownie, byl czas, ze nie bylo dnia bez czegos slodkiego, ale teraz slodycze zastepuje glownie jablkami czy pomaranczami, no czasem rodzynkami, co do zabkow, to przez te orzechy troche tez sobie je zjechalam, zreszta ja mam je slabe, jutro wybieram sie do pani dentyskti, tylko przyjmuje teraz jakas inna niz ta, do ktorej ciagle chodzilam, no ale moze tez okaze sie spoko, chociaz wole chodzic do sprawdzonych lekarzy:) a skavsta1 pewnie sie nie moze nacieszyc swoim mezem dlatego jej tutaj brak:) ale to zrozumiale:) mam teraz dosc duzy remoncik w domku, wiec nie bede sie tu pojawiac zbyt czesto, a;e obiecuje zagladac:) moze przy sprzataniu troszke zrzuce, jak narazie waga stoi w miejscu ciagle na 49kg, a u Ciebie Mala INKO??? wazylas sie juz??? czy nadal sie boisz??? ja to bym napewno troszke zleciala z wagi, ale co zrobic, ze taki len sie ze mnie zrobil, nawet cwiczyc mi sie nie chce, teraz mam wymowkem, ale jak zdrowa jestem to tez mi sie zbytnio nie chce, co innego jak jest pogoda, to zawsze cos sie wymysli, a teraz to na nic ani sil ani checi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! od dzis zaczelam kopenhaska:) bylam kiedys na niej kilka dni i efekty napradwe bylo widac, szczegolnie po brzuszku, stal sie plaski, dzis 1 szy dzien, rano kawa z lyzeczka cukru a na obiad zjadlam brokuly z kotletem, wiem ze tam jest troszke inaczej w diecie, ale zapomnialam, ze jajka mi sie skonczyly, no i troszke pozamienialam, nie bede sie az tak bardzo scisle trzymac tych produktow, ale postaram sie zmniejszyc zoladek ta dietka no i przyspieszyc metabolizm:) nie wiem jak dlugo wytrwam na niej, raz co ja stosowalam wytrwalam tylko albo az 6 dni:) a waga poleciala prawie 3 kg w dol i co lepsze dlugo nie wracala, bo przestawilam sie wtedy na zdrowe odzywianie, nawet nie ciagnelo mnie do slodyczy, swietne mialam samopoczucie i co najwazniejsze nie chodzilam glodna:) a i wspomne, ze szpinaku, ktory jest podstawa w tej dietce nie tknelam nawet:P zamienilam go brokulami:) ktore uwielbiam, zdecydowalam sie na ta diete jeszcze raz, bo sama widze po sobie, ze to moje niby zdrowe odzywianie konczy sie na masie jedzenia i to zarowno zdrowego jak i niezdrowego, taka mieszanka, no a co gorsza, ostatnio nawet przed snem jadlam:/ a co jeszcze gorsze to nie jadlam z glodu, tylko z nudow, albo jak stres mnie dopadl:( tak nie powinno byc! jemy by zyc, a nie zyjemy by jesc! dlatego wprowadzam sobie nowe nawyki zywnosciowe od tej dietki:) a Ty Mala INKO jak tam z dietka??? spadla Ci waga?? dalej rozdzielna masz?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny jestem!! Macie racje bylam zajeta mężem ;) szkoda ze wlasnie jest na lotnisku i wyjezdza juz :( ale nie ma sie co smucic bo za 3 tyg polece na urodzinki do niego no i wtedy chce byc naprawde perfekt.Jak byl mąż jadlam wszystko i waga pokazuje kilo wiecej-teraz waze 49 kg i od dzis zaczynam znowu walke hihi zeby na urodzinki czuc sie juz bardzo dobrze we wlasnym ciele.Pozdrawiam i damy rade paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie zastanawiam sie jaka zastosowac diete mysle ze napewno chudo jesc i cwiczyc jak zwykle ale dieta moze SB albo ta kopenhaska ale nie wiem czy wytrzymam tak szczegolowo przestrzegac warunkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak też wyczulysmy skavsta1 , ze jestes zajeta maezem:) no ja dzisiaj to az tak bardzo nie trzymalam sie tej kopenhaskiej, po obiadku zjadlam sredni kubek jogurtu naturalnego, a przed 18 serek wiejski i jesc mi sie nie chce:) mialy byc jajka, a ze nie mialam ich w domku i nie chcuialo mi sie wychodzic po nie, wiec zamienilam troszke:P ale jutro 2 dzionek, dzis 3 dzien bez slodyczy, po tej felernej niedzieli, za duzo wtedy slodyczy bylo no i slodkie gazowane, ale koniec z tym! dzis bylo bardzo dobrze:) jutro kolejny dzionek, a i nie martw sie skavsta1 bo ja tez znowu z 50 startuje, do 17 marca chcialabym miec jakies 4kg mniej, bo tez chce tak jak Ty w dzien swoich urodzin czuc sie super w swoim cialku:) i dziewczyny pamietajcie! nie ma rzeczy nieosiagalnych, na wszystko trzeba troche wyrzeczen i czasu, no ale w koncu kobitki maja juz takie zycie:) ale potem efekty jakie beda na wiosne!:) wierze, ze razem damy rade:) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny...własnie wróciłam z małego wypadu do baru ze znajomymi:) wypiłam 1 grzańca ..piłam go przez 3 godziny:P:P... A tak po za tym to waga stoi w miejscu ,wazyłam sie i jest 50kg:( ahhh ciężko to idzie bo codzinniejem za dzuo orzeszków,dyni i słonecznika jem...Tak sobie myśłe,ze jutro juz nie bede jadła,bo akurat pokonczyły mi sie ziarenka:P:P Co do rozdzielania to nawet mi to idzie,ale mogło by byc lepiej:P Napewno jakbym jadła co 3 godzinki i w kazdym posiłku rozdzielnie to by waga leciała w dół,a tak są małe wpadki i myśle,ze przez to waga stoi w miejscu:( Ale To wszystko zgonie na pogode:P:P--bedzie cieplutko to bedzie sie chciało to i owo:P:P POZDRAWIAM IDE SPAC BO ZMECZONA JESTEM:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, u mnie zauwazylam ze przez caly tydzien moze waga stac nawet przy diecie i biegach ale zawsze kiedy dochodzi sobota na wadze widze mniej chociaz pol kilograma a w niedziele zawsze kilo leci jakos tak zauwazylam bo mialam nerw ze przez caly tydzien nic ale weekend jakos zawsze poszlo.moj mezus ma urodzinki 17 marca, ale chce leciec juz 14 bo wtedy sa tansze bilety wiec zostalo malutko trzeba sie od dzis pilnowac pozdrawiam papap :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny:):) Powiem wam tak ja jakies pół roku temu jadłam rozdzielając te białka od weglowodanów,wiecej wazyw,owoców i nie przetworzonych produktów i schudłam własnie wtedy 5 kg i było moje wymarzone 45kg,wtedy czułam sie naprawde dobrze,wręcz wspaniale:):). Teraz waze 50 czasami dochodzi do 51:(:(,ale to tylko moja wina bo nie stosowałam sie do tych zasad i zaczełam jesc tak jak moja rodzinka czyli wszystko i o różnych porach,wogóle nie myślac o skutkach jakie mnie czekają:(no i na efekty nadwyżki długo czekac nie musiałam:P Kurde dawajcie ze mną :):)wprowadzcie to do swojego menu:) Ja chce niełaczyc całe życie:)to jest dieta na całe życie:) i proste to jest,chociaz na poczatku tez wydawało mi sie to nie mozliwe,ale spodobało mi sie to i chce (wiem głupio to brzmi ,ze spodobał mi sie taki sposób żywienia,a i tak wróciłam to wczesniejszych nawyków:(:(-szczerze mówiąc nawet sie nie spostrzegłam ,kiedy przestałam zdrowo sie odżywiac i jadłam wszystko:()wiem-ze efekty są;)tylko pewnych zasad tez trzeba przeszczegac:) Poczytajcie sobie o diecie niełączenia,albo rozdzielnej,jakie są PLUSY:) A tak po za tym to troche przeziebienie mnie bierze:( InkaInaka zaraziłas mnie:P:P Jak wam idzie dziewczyny?? POZDROWIONKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoj mezus skavsta1 ma urodzinki w tym samym dzionku co ja:) heheh co za zbieg okolicznosci:D a u mnie juz przeziebienie przechodzi i dzis znacznie lepiej sie jzu czuje:) 2 dzien juz bez podjadania, kolacja przed 18 no i wszystko w jak najlepszym porzadku, ale nadal te nieszczesne 50kg, no ale mysle, ze bedzie mi waga spadala tak jak u skavsty:) Mala INECZKO nie maialm najmniejszego zamiaru Cie zarazil, a jesli zarazilam, PRZEPRASZAM i zycze szybkiego powrotu do zdrowka!!! co do tej rozdzielnej to juz kiedys o niej cos niecos czytalam, ale bede musiala wszystko odswiezyc na nowo i chyba tez jej sprobuje, bo wydaje sie byc rozsadna:) co do mojej niby kopenhaskiej, to nie trzymam sie jej scisle, tylko opieram i tak co dzis zjadlam: rano: kawa z cukrem pozny obiad: 2 jajka i szynka z indyka ok. 125g wszystko w kosteczke pokroilam, wymieszalam no i salatka mi taka osobliwa wyszla:P kolacyjka: activia 125g i 1 jablko a i zapomnialabym: pol plastra dosc sporego zoltego sera, to moj grzech dnia dzisiejszego no i kawka z dodatkiem 1/3 mleka:P ale slodyczy ZERO:) juz od poniedzialku nie jem slodyczy i jakby mi sie cera zaczela poprawiac;) wiec to mnie juz bardzo cieszy i motywuje do dalszej walki:) ja o orzeszkach juz 2 dni nie pamietam, rodzynki dobrze schowalam, takze nic mnie nie kusi:) poczytam o tej rozdzielnej troszke i postaram sie do niej zastosowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, u mnie wczoraj bylo ok tylko wieczorem zjadlam zupke chinska hihi tak mialam na nia ochote- waga dzis pokazuje to samo 49 kg ale od dzios juz biore sie za siebie. Narazie pije kwake ale z mlekiem bo innej nie lubie a co bedzie potem to nie wiem najgorszy dla mnie jest wieczor bo mam wtedy wilczy glod.Ja nie wiem jaki jest cel mojej wagi pamietam jak wazylam 44 i bylo wtedy dobrze ale mysle ze starczy mi juz 46 w najgorszym wypadku jakbym nie zdazyla.pappaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez jak Ty skavsta1 dzis juz 49kg na wadze:) a niedawno bylo 51kg, wiec podczas tego tygodnia zjechalam 2kg!:D a te 2 dni dietki daly juz naprawde super efekty:) nie jem po 18:) zwykle kolacyjke jem przed 18:D nie jem slodyczy! i co dziwne nie mam na nie checi:D zoladek m isie zmniejszyl i nie odczuwam glodu!:D narazie nie jem sniadan, tak jak jest w tej kopenhaskiej, ale obiad i kolacje obowiazkowo:) glownie bialkowe produkty w tej diecie przewazaja, takie spalacze, ktore naprawde daja rezultaty:) brzuszek mam juz prawie paski, jeszcze nie taki jak kiedys, np. jak latem, ale dojde i do tego:) ta dietka pozytywnie mnie nastawila:) czuje juz po tych 2 dniach, ze sie oplaca i to bez katowania sie:) nie wiem co dzis jeszcze smakowitego sobie zrobie jaki obiadek a jaka kolacje, ale bede sie opierac na produktach z kopenhaskiej + dieta nielaczenia:) wiec powinno dac to jakies dalsze efekty:) a co tam u Malej INKI slychac??? jak tam zmagania z dieta?? pozdrawiam Was Dziewczyny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, zjadlam dwa kawalki ciemnego pieczywa z serkiem wiejskim i szczypiorek mniem :) dalej nie wiem co bede jesc pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja brokuly, rybke makrele wedzona, niecala polowke, kubek activi, no i kolacja jeszcze przede mna pewnie zjem jogurt naturalny z salatka z owocow (jablka i kiwi):) jakbym zglodniala to jeszcze activie dorzuce do tego:) ale jakos nie odczuwam glodu, moze dlatego, ze jestem zajeta, dzis prasowalam i pralam, no i jeszcze mam zamiar troszke posprzatac:) mam mnostwo energii;D tak sobie mysle, ze na lodowisko sie niebawem wybiore, tylko kolege musze namowic:D mam ochote sie wyszalec:D chocby na lodowisku:) do uslyszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc WAM:) u mnie z niełaczeniem całkiem OK,tylko na maxa mnie rozłożyło-zatoki,gorączka..masakra... Nawet sie dziwie,ze mam chec na zdrowe jedzenie i na niełaczenie:D,ale te moje niełaczenie wprowadzam na stałe-nie robie z tego diety na jakis czas:P tylko FOR EVER:P A co do mojego menu to dzisiaj zjadłam czarny chlebek z sórówką i ogórkiem konserwowym,a na obiad podobnie jak inkainka makrele wedzoną+brokuły:P tez zbieg okolicznosci bo wczesniej nie czytałam co Ty jadłas:P Na kolacje chyba jogurt naruralny i wsypie do niego zarodki pszenne,otreby i potarte jabłko:) i garstke tabletek:P chociaz jestem przeciwna tabletką,ale ju znie daje rady:(:( Pozniej moze jeszcze wpadne teraz ide spac. PA DZIEWCZYNKI🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wam:) ojj ineczkoineczko-rozumiem Cie chociaz ja od piątku jakos sie trzymam i nie łacze białka z weglami no i bardzo dobrze sie czuje jezeli chodzi o odżywianie,ale dalej jestem chora...grypa tak szybko nie odpuści:(o zatokach nie wspomne:(((( 4-5 posiłków nie za duzych co 3-4 godzinki i jest git wczorajsze moje menu: 1.sałatka owocowa-poprostu uwielbiam je 2.wasa(3kromeczki) z miodem i słonecznikiem 3.makaron spaghetti z duszonymi pomidorami,cebulą i czosnkiem i duzo ziół 4.znowu sałatka owocowa 5.jogurt z musli i potarte jabłko A TO DZISIEJSZE MENU: 1.MAKRELA+jajko na miekko i mizeria 2.udko gotowane do tego gotowana pietruszka,seler i liscie kapusty włoskiej 3.wasa z miodem i słonecznikiem 4.owsianka 5.kotlety sojowe+brokuły a co do wagi to nie wiem -narazie sie nie waze,ale po ubraniach czuje ze lużniejsze... Najgorsze hest to ze teraz nie mam za duzo ruchu bo leze prawie cały czas w łózku,az dziwie sie,ze mam checi na robienie sobie jaedzenia:P pizdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inkainka witaj:) myślałam,ze juz nic nie napiszesz:( Ja dołaczyłam do topiku co dziewczyny odchudzają sie na diecie niełaczenia i tam cały czas ktos cos pisze:) Jest podział co do jakie grupy zaliczyc i ogólnie fajnie sie czyta:) i zawszemozesz sie cos zapytac:) to jest ten temat: SKUTECZNA METODA ZDROWEGO JEDZENIA!!!!!!!!CHUDNIESZ 2.3 KG W TYDZIEN!!! Ale tu tez bede zagladac,przynajmniej ty podtrzymujesz ten topik:) i to ,ze ja tu zagladam:) moze tez poczytasz sobie o tej niełaczenia. przerwy miedzy jedzeniem 3 godzinki conajmniej. Ja jutro ide tez do sadystki-dentystki:P mam dwa zeby na raz do robienia...ałććć Ja własnie jestem po sałatce owocowej 0,5grejfruta,jabłko,banan i jogurt naturalny ,ale sie napchałam,a wydawało sie ,ze to tak malutko,ale to mkoze przez to ,ze godzine wczesniej najadłam sie orzechów ziemnych i dynii!!!!!!!!!! cholerka a miałam nie kupowac tych orzechów i skonczyc z tym nałogiem:( hmm wkurzona jestem...ze nie umiem sobie rady dac z tymi małymi orzeszkami -rządzą mną:P:P małe przebiegłe orzeszki:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej chetnie poczytam topic o niełączeniu, moja corka byla tez chora ale tak strasznie sie balam na szczescie bylam u lekarza i juz dochodzi do siebie :) moja waga to 48 od dwoch dni jadlam same owoce i warzywa ale tesknie juz za czyms innym papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skavsta1 witaj równiez:) Ciebie to juz hoho nie widziałam,ale oczywiscie zrozumiałe to jest dla mnie:)córeczka mam nadzieje juz sie lepiej czuje:) Pozdrowionka dla niej🌼 A jezeli chodzi o diete niełaczeia to polecam jakis rok temu schudłam 5 kg ,ale zaniedbałam pozniej zdrowe nawyki i przybrałam 6kg i teraz zmagam sie znowu z kilogramami...ahhh tak sie załatwiłam,ze teraz ciezko waga idzie w dół,dlatego wracam do zdrowych nawyków i jedzenia niełacząc wegli z białkami zaraz wam przesle sposób jedzenia tylko znajde w necie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 GRUPA PRODUKTY WYSOKOBIAŁKOWE mięso białe i czerwone: drób, wieprzowina, wołowina i cielęcina, baranina, jagnięcina, dziczyzna mięso ryb, fauna morska: ryby, owoce morza nabiał: ser, mleko, jogurty, kefiry, śmietana, jaja rośliny wysokobiałkowe: soja i tofu ---------------------------------------------------------- ---------------------- 2 GRUPA PRODUKTY WSZECHSTRONNE (neutralne) warzywa: pomidor, kapusta, ogórek, marchew, pietruszka, cebula, fasolka szparagowa, kalafior, brokuły, brukselka, seler, por, szpinak, szparagi, bakłażan, sałata tłuszcze i oleje: masło, margaryna, oliwa z oliwek, inne oleje roślinne orzechy i ziarna: orzechy włoskie, laskowe, ziemne i inne; ziarna sezamu, słonecznika, dyni i inne ---------------------------------------------------------- ---------------------- 3 GRUPA WĘGLOWODANY produkty bogate w skrobię: ziemniaki, kukurydza, ryż, płatki śniadaniowe, fasola, groch, kasze produkty z mąki: chleb, makaron, drożdżówki, ciastka, ciasta, herbatniki, sosy niektóre słodkie owoce egzotyczne: banan, mango, daktyle, figi produkty słodzące i słodycze: cukier, miód, syropy, czekolada, cukierki, batoniki ---------------------------------------------------------- ---------------------- 4 GRUPA OWOCE truskawka, jagoda, malina, jabłko, gruszka, arbuz, melon, cytrusy, ananas, kiwi, śliwka, nektarynka, brzoskwinia, suszone owoce. ---------------------------------------------------------- ---------------------- Podstawowe zasady diety niełączenia: Produkty z grup 1 i 2 możesz łączyć; Produkty z grup 2 i 3 możesz łączyć; Nie jedz razem produktów z 1 i 3 grupy; Produkty z grupy 4 jedz oddzielnie, co najmniej godzinę po lub przed innymi posiłkami, ewentualnie łącząc je z chudym mlekiem, naturalnym jogurtem, kefirem bądź maślanką; Na kolację najlepsza kombinacja to produkty z 2 i 3 grupy. Korzystając z powyżego podziału i zasad, skomponuj swoje dania. Ważne jest, byś jadła 4 posiłki dziennie, nie dopuszczając do sytuacji, w której wygłodzona “rzucasz się” na jedzenie. Trzeba jeść powoli, ponieważ organizm z opóźnieniem przekazuje sygnał do mózgu, że jest nasycony. ---------------------------------------------------------- ---------------------- Oczywiście, im mniejsze dania (obiadowe!), tym szybsze chudnięcie. Dobre rezultaty przynosi całkowite zrezygnowanie z pieczywa, które można zastąpić płatkami ryżowymi. Spadkowi wagi bardziej sprzyja ryż i kasza niż makarony, kluski i wszelkie inne produkty na bazie mąki. Gotowane młode ziemniaki są polecane jako zdrowe źródło węglowodanów, natomiast nie można tego powiedzieć o zapiekankach ziemniaczanych, ziemniakach podsmażanych i, przede wszystkim, frytkach. Zaletą wyżej zaprezentowanej diety jest to, że nie wycieńcza organizmu. Rygorystyczne stosowanie zapewnia szybkie zrzucenie zbędnych kilogramów. Jeśli zaś pozwalasz sobie na większe porcje, trzymając się podstawowych zasad diety niełączenia, chudniesz powoli, lecz systematycznie, nie odczuwając przy tym trudu wyrzeczeń, głodu i osłabienia. _______________________________________________________ Wyzej wklejony tekst pochodzi ze starego artykulu Kafeterii: http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t= 159 Zachecam do przeczytania calego! Znajduja sie tam przykladowe propozycje menü, oraz liczne komentarze osob zadowolonych z efektow tego sposobu odzywiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tam jest napisane zeby najlepiej na kolacje jesc produkty z grupy 2 i 3 czyli wegle i naturalne,ale ja myśle,ze raczej z grupy 1 i 3 czyli białka i naturalne... A ta stronka podana na dole to nie wchodzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide nyny kobitki ...jestem zmeczona,a grypa mnie jeszcze nie opusciła:(papa DOBRANOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dzis waga pokazala w koncu 47 kg myslalam ze po wczorajszym ciastku bedzie gorzej ale chyba pomogly mi te dwa dni na samych owocach i warzywach.Ciesze sie i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was dziewuszki:) u mnie tak sobie,bo grypa dalej mniemęczy,a raczej zatoki i ból głowy:(a co do jedzonka to INKOINKO ja też skusiłam sie dzisiaj na bułeczke,bo akurat przechodziłam koło piekarni i tak mnie naszło ,ze kupiłam sobie taka pyszną z ziarnami mmmmmmm pycha...myśle,ze takie bułki nie szkodzą na diecie,jezeli je sie je same bez niczego,albo z warzywami. InkoInko a co do rozdzielnej to Twoje bułeczki troszke z tą szynką i serem nie pasują:(,ale z czasem bys sie przyzwyczaiła. Ja lubie takie bułki z ziarnami z pomidorem,szczypiorkiem i ogórkiem konserwowym:)-takie buły nie szkodzą...no chyba,ze zje sie z 5 to juz moga być niebespieczne dla wagi:P:P Dziewczyny fajnie ,ze macie poniżej 50:P-tki,ja nie wiem ile mam:( skavsta1 a Ty co tak na samych owocach i warzywach:P:P ,jak Twoj dzien owocowo-warzywny wyglądał,jezeli chodzi o menu:P??? moze spróbuje- to chyba jakies oczyszczanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×