Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość posmiejmy sie razem

najgorsze prezenty slubne

Polecane posty

Gość posmiejmy sie razem

jakie dostalyscie Wy lub Wasi znajomi. moj slub dopiero za 2 m-ce ale juz sie zastanawiam, kto z czym wyskoczy. dziewczyny wpisujcie, posmiejemy sie:) ja slyszalam o opiekaczu do kanapek!!! moja przyjaciolka wlasnie taki prezent od jednych z gosci dostala!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
albo co beznadziejnego...ja uwielbiam swój opiekacz...hmm...szybkie tościki z serkiem...mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posmiejmy sie razem
opiekacz??? wartosc : 40zl!!! od czteroosobowej rodziny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa no tak a kolezance chodziło pewnie o to, aby się \"zwróciło\" :p nie mam więcej pytań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
no jak dla mnie porządny opiekacz to raczej 150-200zł, a nie 40zł...no i mi się wydawało ze mamy wyśmiewać głupie nieprzydatne prezenty, a nie czyjś stan majątkowy czy brak gestu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeee tam bez przesady
my dostaliśmy prezent: malowidło na desce,taki dynks co to mozńa kupic w każdej kwiaciarni oprócz tego pskudno lilaróżowy wazon, brzydki i ciężki mąż który raczej nigdy niczego nie komentuje sam przyznał że jest okropny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posmiejmy sie razem
moim zdaniem opiekacz do kanapek z marketu to nie jest prezent weselny!!! przyjaciolka by nic nie powiedziala, gdyby to byla biedna rodzina, ale na brak pieniedzy paczej nie narzekaja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam to czyste i niewinne podejście panien młodych do ślubu... byle jak najwięcej dostać... najlepiej kasy... jestem zdegustowana...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
btw- mój opiekacz ma dekadę, nazywa się mr domix, jest lekko połamany i przypalony, tosty robi pół godziny, ale za choooja go nie zmienię, bo dostałam go od ukochanej ciotki, która nie ma kasy i wiem,że to i tak był dla niej spory wydatek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiia
Ja cieszyłam się z każdego prezentu, wszytko mi się przydało. Nie były to wymyślne i drogie prezenty, np. młynek do kawy, komplet sztućców (z targu), obrus lniany, itp. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeee tam bez przesady
nie chodzi o to że te prezenty były tanie, bo nie o kasę chodzi ale paskudne chowam je w najciemniejszy kąt mieszkania i wyciągam je tylko gdy mają nas odwiedzic "darczyńcy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem dl;aczego komus sie może nie podobać opiekacz do konapek :o bardzo fajna sprawa, nawet jesli jest za 40 zeta! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeee tam bez przesady
mnie się opiekacz podoba, uwielbiam tosty i zapiekanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AKUJKU
Moze wyskocze z innej beczki, ale denerwuje mnie jesli ktos da prezent np ze sklepu wszystko za 4 zlote, przeterminowane czekoladki,od osoby, ktora jest dosyc majetna. Wiecie z czego sie bardzo ucieszylam co dostalam na moje urodziny?Zwykle laurki od dzieci, gdzie jestem wolontariuszka ( te dzieci sa z rodzin patologicznych). Mam je do dzis! :) Nie wazne co za ile, ale wazne ze od serca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś śmie wyjeżdżać z prezentem za 40 złotych? Przecież to wstyd, nie po to robi się wesele, żeby takie dziadostwo dostawać. Taka impreza tylko straty przynosi. Najlepiej jakąś pralkę, lodówkę, zmywarkę no a najlepiej samochód bądź kasa :O Po co wy w ogóle bierzecie ślub? Po to żeby dostać prezenty? To już nie liczy się że się kochacie, chcecie być razem i chcecie się tym szczęściem podzielić z najbliższymi? :O Ja chyba jestem z innych czasów bo teraz same materialistki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w opiekaczu nie widzę ani ani nic złego, ani dziwnego, ani śmiesznego opiekac z już mam, ale jakbym nie miała, to bym sie ucieszyła, bo nie ma nic lepszego niż zapiekane tosty z serem żóltym i cebulą !!! ja to nie lubię, jak ktos mi - obojetne z jakiej ookazji - daje jakieś elementy wystroju; mam już w piwnicy na półce (bo jednak nie mam sumienia wywalać prezentów ani robić "podaj dalej") zieloną waze z motylkami z jakiejs wyjebiaszczej firmy, drogą , wiec ktos sie wykosztował, a ja tego nie uzywam; mam jakieś rzexbione cukierniczki, lampki nocne, obraz, a wszystko to - sorry - jak dla mnie przepaskudne; i nie ma szans, żebym to postawiła w mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też :) pólki są od trzymania pozytecznych rzeczy np. ksiażek a nie żeby stawiać na nich badziewia z porcelany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×