Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość posmiejmy sie razem

najgorsze prezenty slubne

Polecane posty

Gość eeeeehhhhh
- niepasujaca posciel (mamy 2 koldry, a posciel jest na 1 i to mniejsza) - komplet tepych nozy (chyba ze sklepu za 4 zl:P ) -POTWORNY wazon, nie wazne, ile kosztowal!! Ile trzeba miec we lbie, zeby dawac komus beczkowaty wazon metrowej wysokosci, jezeli ten ktos mieszka w ciasnym mieszkaniu w bloku? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie wszystkie nietrafione
Pościel z satyny, jedwabiu czy licho wie z czego ją tam wykonano. Jest śliska, zimna i czerwona. Kiedy ją założyłam poczułam się jakbym była w burdelu. Do seksu się nadaje, ale do spania, to już nie. Toster, żelazko, odkurzacz- już to mieliśmy. Żelazko może by się przydało, bo nasze się zepsuło, ale jakoś nie mogę dojść z nim do ładu i do składu. Komplet białych obrusów- piękne, ale za krótkie na nasz stół. Kieliszki do szampana- już mieliśmy Szlafroki- mąż dostał niebieski, ja różowy, milusie, ale mamy już takie same tylko, że białe. Zastawa obiadowa- cała biała- nie w moim guście. Duży wazon- przydał się do kwiatów, ale kwiaty zwiędły, a on nie pasuje do wnętrza sypialni. Od chrzestnego dostaliśmy pralkę automatyczną. Kupa bajerów, nie wiadomo co do czego i już 2 x się zepsuła. Kurde, gdybym zamiast tej pralki dostała kasę na jej kupno, to kupiłabym sobie inną. Nie da się trafić w cudzy gust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kuzynka dostała 7 (sic!) zegarów. Ona lubi proste i nowoczesne przedmioty, a dostała cudaczno-staroświeckie np z gołą wyginającą sie babą.....straszne. Dobrze, że wprowadzili się do domu teściów z ogromną ilością pokoi to mieli gdzie to porozwieszać... Ciotka dostała 3 żelazka ale to jej się chociaż przydało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katastrofa prezentowa
My z okazji ślubu nie dostaliśmy od moich teściów NIC, za to jaja były po 2 latach. :) Wyprowadziliśmy się od teściów i zostawiliśmy to wszystko, co nie było nam juz potrzebne ( w sumie to nie mieszkaliśmy u teściów, tylko u siebie, ale w tym samym budynku ) No i 2 lata później oni przyjechali do nas na święta i przywieźli nam jedną z tych naszych rzeczy, które wtedy zostawiliśmy nie chcąc badziewia ze sobą zabierać. Normalnie szczeka mi opadła. Nasza własną rzecz dali nam w prezencie! Tylko opakowali w kolorowy papier! Myślałam że zemdleje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmn
Trzeba było im to powiedzieć. I wcale nie uważam, żeby to było niewłaściwe - idealna riposta na ich zachowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cool genia
Do Haris Pilton-wszedzie cie pelno,a czasem moglabys sie przymknac,bo przez Ciebie robia sie klotnie. Co do tematu,bo tu sie pojawilam-na cholere kupowanie prezentow??Juz od kilku lat wszyscy(WSZYSCY)daja kase w kopercie i jest git-zarowno dla mlodych i dla gosci(nie cierpie kupowac prezentow) Ale ja jestem z miasta,wiec moze nie wiem,ze na wsi to jest normalka :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia B.
My dostalismy szlafroki(takie starodawne i brzydkie) full recznikow(sama kupilabym ladniejsze :-0 akurat szkolo-kieliszki nam sie przydaly :) wg mnie najgorszy prezent slubny to....PUSTA koperta(sa niestety tak chamscy ludzie😠 )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co mnie śmieszy stwierdzenie jak niektórzy gadaja ze niby prezenty sie nie licza i ze robia wesele tak ooo a tak naprawde kazdy sie zastanawia co dostanie albo ile zbierze i nie ma sie co oszukiwać ze to nie jest wazne wiadomo że najlepszym prezentem jest kasa bo młodzi kupia sobie co bede uważac za słuszne a jesli ktoś obdarwuje młodych tandetą to mów tylko i wyłacznie o nim samym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda 1981
..a ja mam pytanie. Bo tak czytam i troche sie boje. Niedawno bylam na slubie znajomych - sa w trakcie podstawowego urzadzania domu. I kupilam im album o urzadzaniu mieszkan i domow (za ok. 150zl) i kolie srebrna z kamieniami polszlachetnymi dla Panny Mlodej (wartosc ok.150zl) Czy uwazacie, ze moglam nie trafic, i oni beda tez zaliczac moj prezent do nieduanych? :( starannie wybralam ta kolie, dobralam ja do kolorow urody Panny Mlodej... a album jest naprawde porzadny... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malllla mi
niby nie powinno się patrzeć na wartość prezentu, ale czasami aż żal ściska Moja przyjaciółka dostała od naszej znajomej zwykły mikszer(ten ręczny bez miski) nie było by nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że wcześniej nam i pannie młodej mówiła, że na sukienkę na ten ślub dała 1500 zł i 200 za fryzurę, raczej nie przesadziła bo jest bogata i takie sumy wydaje.wątpie czy ten mikser byłby wart więcej niż 50 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jejejujujujuju
"Co do tematu,bo tu sie pojawilam-na cholere kupowanie prezentow??Juz od kilku lat wszyscy(WSZYSCY)daja kase w kopercie i jest git-zarowno dla mlodych i dla gosci(nie cierpie kupowac prezentow) Ale ja jestem z miasta,wiec moze nie wiem,ze na wsi to jest normalka " ja tez jestem z maista i wole dawac i optrzymywac prezenty jak ci sie prezenty nie podobaja to je wstawiasz na allegro i sprzedajesz a za te kase kupujesz cos innego "Komplet białych obrusów- piękne, ale za krótkie na nasz stół. Kieliszki do szampana- już mieliśmy Szlafroki- mąż dostał niebieski, ja różowy, milusie, ale mamy już takie same tylko, że białe. Zastawa obiadowa- cała biała- nie w moim guście."popros osobe ktora dala ci obrusy zeby je wymienila na wieksze- pwoinna sie zgodzic biala zastawa stolowa pasu do wsyztkiego!!! a atmosferea posilku zalezy od wystroju jadalni i dekoracji stolu!! kieliszki do szampana moga sie stluc, ja uwazam ze szklo, zwlaszcza biale i neutralne zawsze sie przyda, bo to rzecz delikatna i o stmuczke nietrudno! szlafroki tak samo! ja dostalam komplet recznikow i szlafrokow, dosc drogia i porzadna rzecz- schowalm do szafy wyjme za 10 lat jak te kotrcyh uzywam obecnie sie zaszmaca!!! przesadzacie dziwczyny oj przesadzacie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posmiejmy sie razem opiekacz??? wartosc : 40zl!!! od czteroosobowej rodziny??? już sie zaczęło! kasa kasa, ile kto dał, a ile mógł dać, ile nie dał a mógł... jeju, ale materialistka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka Halinka
u mnie wszystkie nietrafione -> wydziwiasz i narzekasz na siłę wcale nie dostałaś złych prezentów; pościel satynowa w lecie jest bardzo fajna, bo daje przyjemne uczucie chłodu, zastawa biała jest bardzo elegancka i na pewno sie może przydać, że z żelazkiem nie mozesz sobie dać rady - to nie wina żelazka ani prezntodawcy, tylko ty jakas niekumata chyba jesteś, obrusy można wymienić (poprosić obdarowującego), szlafroki można mieć 2, a co do pralki - patrz punkt żelazko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnier wsyztsko nietrafione----- Bo to się czuta dokładnie instrukcje praliki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki za literówke :) A u mnie wszystko nietrafione---- bo to trzeba czytać najpierw instrukcje pralki a potem prać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwa12395
a my dostaliśmy jakieś chore żelasko Ruskie z targu może 20 zł kosztowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak czytam, to już się boję co ja dostanę:-O Oczywiście że wolałabym koperty, bo dom mam urządzony, poza tym gust też mam podobno wybredny:) więc jakieś haftowane obrusy, obrazy ze skóry i inne na pewno mi się nie spodobają... W każdym razie wiem na pewno że dostanę obraz od mojego chrzestnego-malarza od 7miu boleści, zapewne jakiś upiorny bukiet kwiatów-chwastów w turkusowym wazonie i złotej ramie;) Ostatnio wujek ma akurat okres "turkusowy" w swojej twórczości;) Brat jak się żenił, też dostał od niego obraz, trzymali go za kanapą (obraz, nie wujka), i wieszali tylko jak wpadał z wizytą:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehehe my też dostaliśmy obraz od ciotki męża.Taki ręcznie wyszywany.Nie mój gust.Nigdy jego nie zawieśiłam mimo że przez rok gderała mi o nim teściowa bo przecież to jej przyjaciółeczka.Ale guzik mnie to obchodzi.Leżał w szafie aż któregoś dnia wyrzuciłam na śmietnik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacia
Co jak co, ale rzeczy takie jak obrazy, wazony czy inne elemenmty wystroju to po prostu cos, co nie ma prawa być prezentem, chyba ze bardzo, bardzo dobrze sie wie, co akurat jest potrzebne i czego państwo młodzi szukają. Są osoby, którym wszystko jedno i powieszą sobie na ścianie wszystko. Ale jest tak samo dużo osób, które muszą miec dokładnie to, o co im chodzi - i taki prezent to wtedy po prostu zawalidroga, a dla goscia - wyrzucone w błoto pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam w głowie listę prezentów, których się boje i które mam przeczucie że dostanę: * komplet kryształowych złoconych kieliszków * satynowa pościel, w nietypowym rozmiarze * czajnik z Biedronki * haftowane obrusy + komplet serwetek * zegar ścienny ze skóry, lub obraz ze skóry - do wyboru * album z cyklu: 100 najpiękniejszych polskich sanktuariów * komplet szklanek z Arcoroca * komplet złoconych sztućców Nie jestem materialistką, raczej realistką, i powyższe rzeczy to akurat strata pieniędzy w moim przypadku:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu, ja juz zostaje obsypywana kiczowatymi prezentami od teściowej, do anszego nwoego domuk, a co dopieor bedzie po lsubie :o tesciowa jest równa babka, ale nasze gusta wymijają sie zupelnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ostatnio zapytałam znajomych, którzy nas na ślub zaprosili, czy mają jakąś listę prezentów - odparli, że przyjmują łapówki :) No i dla mnie rzecz jest prosta! W ogóle dziewczyny, takie nowoczesne jesteście, a jakoś listy prezentów to chyba żadna z Was nie wprowadziła... Wiadomo, że nie każdego stać na kasę do koperty, ale za to mogliby kupić Wam np. jakąś część zastawy, która Wam się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczki
Lista prezentów rządzi - najlepiej ze wskazaniem na dokładny model i sklep, gdzie można daną rzecz nabyć. Naprawdę można to zrobić dyskretnie i elegancko. Jako gość, jeżeli listy nie ma, przeprowadzam prywatny research, jeśli on nic nie daje to chwytam za słuchawkę i pytam, czego by sobie życzyli. Jeśli kogoś stać (bardzo względne) kwestia ceny staje się kwestią smaku - i nie ma to nic wspólnego z materializmem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale jaki sens ma lista prezentów, jeżeli ja mam wesele w małym mieście, rodzina mieszka w okolicznych wioskach, gdzie jest może jeden sklep GS-u i tyle, a najbliższe duże miasto gdzie możnaby kupić coś fajnego, co by mi się spodobało, jest 70 km stąd??? Przecież nie dam 80cio letniej babci mieszkającej gdzieś w bieszczadzkiej wiosce listy prezentów, gdzie będzie powiedzmy: kino domowe, bajery takie i takie, dostępne w media-markt w rzeszowie albo na allegro, numer aukcji taki i taki:-D Lista prezentów nie jest głupim rozwiązaniem, ale pod warunkiem że twoi potencjalni goście mieszkają w mieście, gdzie takie rzeczy można kupić, i są na tyle "nowocześni" żeby ten pomysł zaakceptować:) A jeżeli moi goście mieszkają porozpraszani po okolicznych wioskach i generalnie ich życie toczy się wokół pracy na roli i corocznych festynów OSP, no to chyba lista odpada:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przed slubem zaznaczylam wszystkim ,ze nie chce nic do wyposazenia mieszkania ,gdyz wszystko juz mam ,to musze powiedziec ,ze prezenty byly trafione,no...prawie wszystkie! Dostalismy wozek ( bylam juz w ciazy) ,maxi cosi , bayby phone z kamerka ,tesciowa oplacila mi bon w sklepie meblowym na mebelki dzieciece( 1500 zl) ,a najbardziej ucieszylam sie ,ze nie bylo nawet jednej pustej koperty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkalismy przed slubem
razem wiec mieliśmy całe wyposażenie ale mimo naszych próśb dostaliśmy sztućce, ręczniki, pościel. Walizka ze sztućcami leży w kącie, pościel daliśmy komuś bo była okropna. No i nie wspomnę o obrazie. Ohydny kolaż ze skóry, metalu, płótna i drewna. Prosiliśmy o pieniążki i na szczęście większość gości spełniła tę prośbę. Ale mimo wszystko głupio mi narzekać bo bardzo lubię moją rodzinę i wiem, że nikt nie chciał zrobić nam na złość. Mamy dożywotni zapas ręczników :-) A sztućce doczekają następnego pokolenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×