Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izabelita226

Samotne po 30-stce...czy szukacie i gdzie szukacie???

Polecane posty

Gość saneczkowa
bazyliszek chyba rzadko bywa hedonistycznym piotrusiem panem-chyba ze ja znow generalizuje za bardzo i niedobre wnioski wysnuwam- ale to tak z moich doswiadczen...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saneczkowa
czyzby wszyscy intensywnie pracowali?:) Pomorzanka_34 moze zasnela przy tym kaloryferze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przebiśnieg -nie mam tego problemu:) . Zrerormuj szefa ;) szefowej nie ma cały tydzień więc luzik będzie na maksa ;) Zresztą zawsze jest :) Hmmm to miałaś piękny sen .. mi też dzisiaj śnilo sie że dzwonił do mnie mężczyzna :D .. Tylko nie wiem kto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja trafiam na romantyczne duszyczki ;) ... tylko ostatnio mi sie jakiś pracuś trafil co myślał że rozmowy na gg do zwiazku wystarczą :D Już odpuściłam sobie tego pana :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saneczkowa
Pomorzanka_34 , Przebisnieg ja zaraz jade do pracy zatem milego dnia Kobietki:) 🌼 🖐️ do wieczorka mam nadzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znam hedonistycznego bazyliszka :) tylko to taki pozytywny hedonista i może w związku z tym bazyliszkowatość jednak nie zwalająca z nóg :) szef jest niereformowalnym męskim szowinistą więc kij mu w oko hehe saneczkowa a poznałaś jakiegoś normalnego faceta, z którym mogłaś chociaż troszkę sensownie porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saneczkowa
ja jeszcze na sekundke skoro Przebisnieg ma tak wazkie pytanie:) owszem spotkalam w necie kogos sensownego i bylam z nim nawet rok czasu:) jesli chodzi o same rozmowy to kilku sensonie mowiacych sie trafilo, jednak wyglad ich zdyskwalifikowal - jakies normy jednak musza byc zachowane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saneczkowa
moj ex tez poznany w necie nie dal sie poznac poczatkowo jako piotrus pan, tak z czasem to z niego wychodzilo, ale sklonnosci do powaznych rozmow w sumie nie przejawial od poczatku...;) wieczna zabawa... a moze po prostu nie bylismy dla siebie i tej opcji sie trzymam... mysle, ze jego mlodsza kolezanka to dobry wybor-moze za 5 lat dojrzeja do powaznych decyzji ( w wieku 30lat ona i on 35:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poznalam sporo takich facetów - ale czasami odleglość nie pozwalala na cos wiecej ... czasami poprostu od razu wiedzialam że będą tylko kolegami . Nie trafilam jeszcze na tego swojego jedynego - ale oficjalnie jeszcze króciutko jestem sama . Dopiero zaczęłam rozglądać się ciekawie :) Przebiśnieg - ostatnie 11 lat spędzilam z typem Piotrusia Pana ... Nie da się z takim czlowiekiem żyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poznałam ostatnio pana, który dopiero w wieku lat 38 zaczął poważnie myśleć o związku i szukać kandydatki do gotowania zup, także możliwe, że Twój ex z takiego właśnie gatunku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przebiśnieg - no właśnie troszkę nie do końca mam zaufanie do kawalerów w wieku 38 lat ;) Pracę mi przyniesli ... więc zmykam na momencik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saneczkowa
na mnie czas juz:( ale tak sie zastanawiam czy taki piotrus pan moze przestac nim byc w wyniku spotkania kobiety na punkcie ktorej oszaleje? czy raczej szukac bedzie rownie piotrusiowatej jak on sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saneczkowa
🖐️ Pomorzanka_34 i Przebisnieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim :) 🌻 👄 Śnili wam sie fajni faceci, a ja byłam wampirzycą i ciągle musiałam walczyć ze swoim mistrzem, na szable..a ponieważ mieliśmy równowagę sił, żadne z nas nie zginęło, natomiast sen był bardzo męczący... Wracając do wątku wybierania wciąż podobnego typu mężczyzn, czytałam kiedyś wypowiedź kobiety która była w trakcie terapii, min. ze względu na nieudane związki, brzmiała mniej więcej tak: \" jeśli jadę autobusem i nagle czuję, że jakiś facet zaczyna przyciągać moją uwagę, natychmiast z niego wysiadam ..\". Ja zastanawiałam się nad tym jaki jest mój udział w tych moich nieudanych związkach, to zabawne, że czasem człowiek jest przekonany, że postępuje właściwie a efekty tego sa beznadziejne. Pomyślałam, że nie mówiłam Wam w jakim jestem wieku - 28, wiem, że to nie po 30..ale mam nadzieję, że Wam to nie przeszkadza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leele - ja też jestem przed hihi:) Ale widzę ze Panie intensywnie dyskutują:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Leele 🖐️ rhyme tak saneczkowa - piotruś pan może przestać być piotrusiem panem - znam z autopsji - ze strachu przed utratą, ale niestety było za późno - trudno być partnerem dla ucznia, który wciąż pozstaje uczniem, ale generalnie fajny gość się z niego zrobił :) Leele - może naczytałaś się "Kuzynek"? :) mnie wiek nie przeszkadza :) udział zawsze jest obu stro, albo brak udziału czyli udział ujemnie też działający na związek uff, ale mnie drażną ci moi "koledzy" pracowi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhyme tak ale Ty jesteś rodzynkiem, więc na wiecej Ci pozwolą ;) Odzywałeś się może do Antonii Waleriny? Co myślisz o grupie wsparcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawiązując do tematu ja też miałem czasem zabawne sytuacje na randkach \"internetowych\":) powiem tylko ze jedna Pani zaoferowała mi funkcję \"słodkiego misiaczka niewolnika \" he he:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przebiśnieg--> zgadzam się, brak udziału też jest udziałem .. Cieszę się, że nie masz sztywnych wymagań co do wieku :) A co robią ci Twoi koledzy, że Cię drażnią? Szczerze mówiąc, moi też aniołami nie są ...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poważnie. Ja miałem wtedy 23 lata, a ona 32:) Wiec powinno byc spoko:) I z wyglądu nic nie było widac:) dopiero "w praniu: było smiesznie:) Inna myslała ze na pierwszym spotkaniu sie jej oswiadcze i zaczeła mi gadac jak jej mama to widzi. Ludzie:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej ;).. chwilkę mnie nie było a tu znowu dyskusje :D Ja jestem innego zdania jeśli chodzi o Piotrusiów Panów .Sporo na ten temat nawet czytałam i generalnie mężczyżni obdarzeni tym syndromem nie widzą problemu u siebie . Najczęsciej jest tak ze do konca życia pozostają wiecznymi chłopcami - i tym przykładem jest mój eks . Ale z nim to sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana . Rhyme- misiaczku :D - wiedziałam że już będziesz :) Leele ... cos chyba za bardzo o tych facetach myślimy :D ;) Wiek nie gra roli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×