Samotne po 30-stce...czy szukacie i gdzie szukacie???

Mały - to tak podejżewam że mamy wspólnego znajomego :)

ja naprawde cztery lata nic nie robiłam usunełam sie a teraz mam ostatnia szanse o cos zawalczyc nie dla mnie dla mojej coreczki 6 latek nie wiem czego chce nie jestem msciwa tylko czy znowu spuscic głowe?

Pomorzanko? A o jakim topiku napomykasz, ponieważ ja sam założyłem chyba z dziesięć i w drugich tyle uczestniczyłem. A więc?

Pomorzanka -----------oj to teraz mnie zaciekawiłaś :) znam tych co prowadzą tam parking od kilku lat ci sami i dobrze bo nie płacę u nich kilku "czarnych" i paru innych pracowników

Psełdonimie - nie pamietam tytułu ...coś o nauce kokietowania , powinieneś chyba wiedzieć . Ania - oczywiście że powinnaś walczyc , ale tylko co wiem rozwód z orzekaniem o winie nie jest łatwym przejsciem . I sama musisz zadecydować czy dasz radę poradzic sobie z najczęsciej kilkumiesięcznym stresem

czy ktoś może mnie dobić ?? :(

Mały - zostanę tajemnicza pod tym względem ... ale jedną osobę z Muzeum bardzo dobrze znam :) A drugą troszeczkę ;)

Przebiśniegu - co sie stało :( ?

Pomorzanko wydaje mi sie ze odporna jm na stres jak rozpadła sie moja rodzina zjadł mnie z 65 kg schudłam do 47 w miesiac troszke tego wrociło teraz i gubie sie. dziekuje ze odezwałas sie, chyba sprobuje dam rade nic nie strace chyba?

A, istotnie, Pomorzanko. Kiedyś, przy pilnym udziale Ryby, Ubi Lex oraz kilku innych intrygujących kobiet, ciągnąłem ten wątek zatytułowany: "Konkurs kokietowania". Zwyciężczyni miała otrzymać w charakterze głównej nagrody jednodniową wycieczkę zagraniczną ZGorzelec_Goerotz na własny koszt.

Pomorzanka ---------nie ma sprawy nie staram się nic wyciągać od Ciebie .............a teraz lecę po fajeczki bardzo mnie męczy brak dymku :) pozdrawiam i spadam na chwilę :)czy chce ktoś coś ze sklepu ?

Ania - ale lepiej skontaktuj sie z prawnikiem . To choc oczywista sprawa moze okazać się nie tak łatwa do przeprowadzenia . Polskie prawo jest do d.... Psełdonimie .... ale chyba konkurs nie został roztrzygnięty ... ?Gdzieś tam przeczytałam ze realnie kogoś spotkałeś i skończyłeś z kafe ... Plotki to były ? ;)

Ja też jeszcze chwilkę jestem , to nic że szefowa głowe mi urwie ;) :D

Pomorzanka ------żeby szefowa głowy nie urwała to trzeba zostać szefem sam dla siebie :)

Plotki, Pomorzanko, oczywiście, że plotki. Nie słuchaj tego, co niesie sugębna plotka. Uwierz raczej swojej własnej intuicji.

Mały - na szefa ja się nie nadaje :D Lubię ciszę i spokój :) Żartuje tylko , szefowa przymyka oko na to moje uzależnienie :D

Psełdonimie - intuicja mi podpowiada że z Ciebie niezłe ziółko jest ;) :D

Zechcesz rozwinąć wątek, Pomorzanko? Co oznacza, że ja jestem "niezłe ziółko"?

Nie wiem Psełdonimie kim jesteś . Czegoś ,kogoś tutaj szukasz ....robisz to inaczej niz wszyscy ... Jesteś denerwujący ze swoim sposobem myślenia ale mimo wszystko da się Ciebie polubic .To "ziółko" to tak na wyrost (troszke zażartowałam oczywiście )- nie mam pojęcia jakim możesz byc człowiekiem . Jednak mimo wszystko za mało o Tobie wiem .

Oho! Pomorzoanko! Jestem bardzo interesującym człowiekiem i intrygującym mężczyzną. Warto się mną zainteresować. Mogę się posłużyć licznymi przykładami kobiecego zainteresowania. Są takie obywatelki, które by za mną w ogień wskoczyły. A inne z kolei, dałyby się posiejkać na drobne kawałki. Tak właśnie one na mnie reagują, te kobiety.

Pozwól Psełdonimie że pod tym względem będę oporna :D Zaintrygowałeś mnie nie powiem ;)- co nie znaczy że zainteresowałeś jako potencjalny mój mężczyzna ;)

Aaaaaaaa, zaczynasz więc mnie kokietować... Ładnie! "Zaintrygowałeś mnie"... A czymże ja mogłem Ciebie, kobioetę, Pomorzanko - zaintrygować? Hę?

Poza tym Pomorzanko, skoro Cię zaintrygowałem, zastanów się na spokojnie, czy aby nie dać sobie szansy bliższego poznania mnie, skutkiem czego mógłbym Cię zainteresować za jakiś czas, jako mężczyzną.

czy ktoś może mnie dobić ?? :(

Psełdonimie - ustalmy od razu ... ja nie kokietuję ;) Jak dla mnie masz duże poczucie wartosci - nie powiem zazdroszczę ;) Potrafisz powiedzieć ze jesteś interesującym człowiekiem i intrygującym mężczyzną .Tylko jak to się ma do rzeczywisości tego nie wiem ;) W necie czasami można przedstawic sie w jak najkorzystniejszym świetle ... tu można wklepać wszystko . I muszę opierać sie tylko na tym co sam napisałeś . Ale ciekawisz mnie ... bo te Twoje literki są jakieś inne ;)

sori - nie wiem czemu mi się to wysyła wciaż :D:D:D hmhmhm :D topic randkowy się zrobił :D pseudo - sztukę autorelkamy masz opanowaną do perfekcji :D:D:D aczkolwiek jak dla mnie bilbord za duży ;):D:D:D

Przebiśniegu - co sie stało ? Pytam już drugi raz ? Psełdonimie - Twoja osoba , jako potencjalnego meżczyzny dla mnie do mnie nie przemawia . Poprostu interesuje mnie inny typ mężczyzn - powiedzmy bardziej skromnych ;)

Przebiśniegu - zostawie Cię teraz sama na sam z Psełdonimem ;) może Ciebie do siebie przekona ;) Muszę chwilkę popracować :) Za jakiś czas oczywiście wrócę

Co się dziwisz, Przebiśnieg? Pomorzanka jest kobietą z krwi i kości. Samotną. To przecież normalne i dobre, że zezuje ukradkiem w stronę mężczyzn. W obronie mojego dobrego imienia muszę stanowszo odrzucić Twoje posądzenie, że stosuję tutaj autoreklamę! Nie wymieniam żadnych moich zalet, ani fizycznych, ani duchowych, ani emocjonalnych. Ja jedynie z namysłem stukam palcami w klawisze.

Ależ Pomorzanko! Przecież ja jestem przykładnie skromny! No coś Ty...