Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość telefonistka

Czy zaglądacie do telefonów swojego faceta?

Polecane posty

Perła - sprawdź - moze ma gołe fotki byłych, albo czułe smsy od kolezanek z pracy, a moze umawia sie z jakąś laską poznaną na mieście!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yorka
Wlasnie zauwazylam ze jesli obie osoby maja dostep to swych telefonow, maili itp to raczej ich nie ruszaja. U mnie tez sie zdarza ze ktos do niego dzwoni i on mowi mi bym odebrala ale ja tego nie chce robic bo mi glupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak oczywiscie faceci sa tak niekiedy tepi ze sami nie wiedza jak sie zdradzaj swoim zachowaniem, tym co mowia lub co robia. Kobieta juz wie co to jest to "cos niepokojacego" i nie chodzi o jakies wymysly jak to widze ty uwazasz lecz o fakty!!!!!!!!!!!! fakty!!!!! fakty!!!! Tak na marginesie jak ci opada slyszac takie rzeczy to po cholere to czytasz i zabierasz glos!!!!! wazniejsze chyba jest zdrowie i sprawnosc seksualna co ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telefon mojego
zlanie się w jedno ciało też nie jest dobre. Każdy człowiek POWINIEN mieć swoją prywatność dla własnego zdrowia psychicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musi czasem opaść - dobrze pozanć to uczucie - dlatego czytam te wypociny w celach poznawczych... :P:P a co do tej niby kobiecej intuicji, to 3/4 to jakieś sztucznie wygenerowane w Waszych głowach filmy na nieistniejące temty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądrala-
Ja wiem o telefonie mojego faceta wszystko i on o moim również, bo właśnie mamy do siebie zaufanie. Raz po prostu, jak u mnie był to poprosiłam, żeby pokazał mi telefon i razem poprzeglądaliśmy najpierw jego, a potem mój:-)Wiadomości sobie nie czytamy ale byłam ciekawa po imionach kto do niego pisze i on również był ciekawy i pogadaliśmy o naszych znajomych, jacy są i w ogóle kiedy się poznamy wszyscy. Zdecydowanie odradzam grzebanie w czyimkolwiek telefonie za plecami, bo gdyby mnie tak ktoś zrobił to koniec z zaufaniem. To czysta zdrada, choćby w tym telefonie nie było pół smsa, to i tak sam fakt "za plecami" się liczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz specjalnie napisalam o faktach, dowodach, a nie o intuicji zeby zaden prostak nie zaczal sie czepiac psychiki kobiet, ale ty wlasnie sie takim okazales....czytaj ze zrozumieniem, a swiat stanie sie latwiejszy dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja wiem o telefonie mojego faceta wszystko i on o moim również, bo właśnie mamy do siebie zaufanie" to nie zaufanie, tylko inwigilacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby to było możliwe, to do głowy zaglądałybyście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telefon mojego
niektóre kobiety mają potrzebę wiedzenia wszystkiego o swoim chłopaku, bo partnerstwa w tym związku nie ma na pewno. Ciekawe, czy wiedzą też, jaką kupę robił rano :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On wie lepiej co to jest "inwigilacja" niż Ty, drogie dziecko, co to są "fakty" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądrala-
Komiczne oto fragment definicji:"inwigilacja - dyskretny (tajny) nadzór nad osobą" A my nie robiliśmy niczego w sposób tajny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak sprawdzę i okaże się wobec mnie w porządku, to już nie będę tego robiła" dobre :) zapewniam Cie, że gdybym ja coś kręciła na boku, to mój mąz na pewno by się o tym nie dowiedział, przetrzepując mój telefon. Na logike rzecz biorąc wiadomo, że jest to rzecz, do której partner ma stosunkowo łatwy dostęp (nie każdy bierze telefon pod prysznic ;) ) i lekkomyslne bazowanie na niej w kontaktach z kochankiem/kochankę jest głupotą ;) A więc jak nie znajdzesz w telefonie, to musisz mu jeszcze koniecznie przetrzepac kieszenie, komputer, rachunki i sprawdzać kołnierzyk po powrocie z pracy :D główkuj, główkuj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciebie nie pytamy
ciebie nie pytamy frk-09 bo ty nalezysz do kółka wzajemnej adoracji komiczne....coś jak gang olsena:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pociągnę za komiczne :D Ależ robiliście to w utajony sposób, bo pod maska wzajemnego zaufania ukrywaliście nieufność, de facto inwigilujac sie wzajemnie :classic_cool: Komiczne? Dobrze napisałem? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gówno prawda :D nie jestem jego admiratorem ani tym bardziej adoratorem nie raz zarzucałem mu napastliwość i chamskie odzywki, nawet dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądrala-
Nie rozumiem dlaczego chcecie mi wmówić coś czego nie ma...Może4 zazdrość o udany związek ma coś tu na rzeczy:-)A tak poważnie, to mojego mena jestem pewna jak nikogo na świecie i nie ważne czy patrzymy sobie do telefonu czy nie. I tak szczerze dopóki nie zajrzałam na ten temat, to jakoś nie przyszło mi do głowy, że telefon komórkowy może być wykładnią zaufania w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieckiem to ja bylam sporo czasu temu, jezeli przedmowczyni mowi, ze "Ja wiem o telefonie mojego faceta wszystko i on o moim również, bo właśnie mamy do siebie zaufanie. Raz po prostu, jak u mnie był to poprosiłam, żeby pokazał mi telefon i razem poprzeglądaliśmy najpierw jego, a potem mój" to chyba nie jest ta inwigilacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!,chyba,ze umiecie czytac prostych definicji!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądam i będę zaglądać. Wtedy mogę spać spokojnie. Możecie mnie zjebać za to. W dupie to mam. Liczy się moje dobre samopoczucie. Powiecie że nie ufam. Ufam bo nie widzę problemu gdy chce gdzieś wyjść z kolegami, czy na piwo czy na balety. Ale w telefon będę zaglądać i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego jogurty tuczą
"to mojego mena jestem pewna jak nikogo na świecie" - też tak mówiłam rok temu, a teraz mąż wymienił mnie na 17 latkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk - brawo!! To jest krypto inwigilacja ukryta właśnie pod płaszczykiem ekshibicjonizmu telefonicznego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mialam zaufanie
i nigdy nie sprawdzalam... ale raz jego siostra potrzebowa zebym z jego telefonu podala jej czyjs numer...a ze on byl zajety, to prosze bardzo... dobrze/zle trafilam , bo akurat przaszedl sms... nie rozwiedlismy sie,ale chyba mi teraz wiele rzeczy zobojetnialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I mój facet o tym wie. Czasem zajrzy też w mój. Gdyby rzucał się jak wściekły i nie chciał mi pokazać telefonu to bym się zmartwiła. A tak to przynajmniej wiem że nie ma nic do ukrycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego jogurty tuczą ----> dlatego mówi się "NA DZIEŃ DZISIEJSZY ja jestem pewna mojego faceta jak nikogo na świecie" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądrala-
Sądzę, że mój mnie nie wymieni...Nikt dotąd sie nim za bardzo nie interesował, bo nie umie się "sprzedać":-)Ale wiadomo, że różnie może być. Tylko czy przez to mam się zamienić w jakiegoś oficera śledczego??? Duża rolę odgrywa też środowisko w jakim żyjemy i wychowanie jakie odebraliśmy. Ufam i już!!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to własnie jest inwigilacja... w sposob skryty kontroluje sie partnera, a demonstracyjnie oznajmia sie,ze przeglądanie komórki ma na celu zdobycie wiedzy o jego znajomych... o uznaniu tego faktu za inwigilacje decydują ukryte intencje a nie ukrywanie działania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eliminacja.. toś naiwna jak dziecko we mgle:P A przecież wystarczy kasować lub mieć druga kartę w zapasie i po zawodach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, bo teraz wszyscy są źli, zdradzają, oszukują i w ogóle. To że ty nie masz szczęścia, to nie znaczy że wszyscy tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×