mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

a ja wam mowie, lepiej suchy chleb jesc , ale razem...

przepraszam bardzo a ty jakas nie wyrzyta czy co czy maz ci zginol za granica i nei m orzesz sobie poradzic bo cie nie rozumiem

gorzko zaplacze... za pozno...

Mariusz dzięki za pomoc wybiore się tam w niedziele z młodym jest zajefanie tam na tym ranczo .

Czesc dziewczynki,widze pomaranczkom na filozofie sie zebralo:PMarnie ci to idzie pomaranczowa łoj marniutko:):):):):).

Ja też z ciekawości weszłam sobie na te wasze ranczo,fajne.szkoda,że daleko ode mnie.

pomaranzczowa jezeli masz okres to idz zmien tampon czy podpaskei bo naprawde nei potrzeba nam ttakiego diabla jak ty

Gdzie to ranczo??Mówic mi tu !Aaaaaaa i chłopaku:)

Aga byłaś w Malborku to już niedalego odemnie może kiedyś sie wybierzesz to zajedziesz do mnie na kawkie:)

Pmarańczowej facet spierdzielił pewnie hahahaha,ale nic dziwnego jak tak mu w domu srała żurem jak tutaj to porażka:P

ranczo grudziadz Kaska

Ipomarańczka się zmyła:D

Justynka,do Malborka mam od siebie 30 km,to daleko nie jest:)więc wszystko możliwe.

I z Malborka do mnie już też niedalego więc może , może..... a reszta gdzie poszła?

Jak to gdzie, rancza szukać! Ale tak mi coś dziś komp muli, że nie mam cierpliwości tyle czekać aż otworzy

A teraz idę małą uspać, może będziecie jak wrocę...

Mi się wczoraj mulił strasznie,dziś już w miare musze go odkurzyć :)

ale was jadu, nic dziwnego, ze mezowie uciekli na koniec swiata... PRAWDA W OCZY KOLE CO??? R-O-G-A-C-Z-K-I

A ja tez szukalam tego rancza ........

:):):):):):):):):):)POMARANCZOWA!!!!!!!!!!!!

Czytam Wasz topik od pewnego czasu. Pomarańczko,niwe wiem jakie Ty miałaś doświadczenia ale zapewniem Cię że jeżeli złe w związku z wyjazdem męża za garnice to jesteś w mniejszości.Mniejszość czyli Ci którym związek się sypał już w Polsce,on wyjechał,poczuli się świetnie osobno,on się zakochał układa sobie nddowe życie,ona nadal zgorzkniała tylko czarne myśli ma. Mój mąż cztery lata wyjeżdżał.Niebyło wcześniej możliwości żeby dołączyła do niego z dzieckiem.Wkońcu,moment,decyzja w odpowiednim czasie i miejscu.Jesteśmy razem,mamy odłożone spopro kasy(co Ci kością penie w gardle stanie pomoarańczko),kupiliśmy dom,zaczeliśmy nowe życie.Nowe bo w obcym kraju.Wszystko się układa i teraz wiem że było warto poczekać te parę lat żeby teraz żyć dobrze i cieszyć się życiem razem.Spotykam teraz tu na bczyźnie mężczyz którzy tak jak my kiedyś mają żony,dziewczyny ,roziny w Polsce i uwierzcie mi dziewczyny że to czy "tańczą"czy nie można stwierdzić po kwotach pieniędzy które wpływają na Wasze konto.My odłożyliśmy bardzo dużo.Z obserwacji mogę napisać też że zawzwyczaj mężczyźni za granicą pracują,pracują i jeszcze raz pracują.Zdradzaczy jest naprawdę nie wielu.Zazwyczaj jak są daleko od swoich żonek i dziewczyn to tęsknota ich zżera i w weekendy chodzą tylko ryby łowić. Pozdrawiam wszystkie słomiane wdowy.

SMIEJ SIE SMIEJ BO JUZ NIEDLUGO NIE BEDZIE CI DO SMIECHU

Super LIVIET!!Fajnie że Wam sie tak ulozylo.Jednak takim pokrzywdzonym jak pomaranczka to nie wystarczy.Cieszymy sie z toba

Z TOBA NIE GADAM BO MI ROGAMI OCZY WYDLUBIESZ

CZesc wszystkim!!! Patrze że ktos tu nam sielanke prubuje zburzyc. NIE UDA SIE szkoda wysilku!!! Jak tam dzien wam minal?? ja dopiero do domu z mala wrocilam. Zrobilam dzis rundke po ciotkach :)

Jeżeli będę zajmował się tym, co myślą głupcy, nie będę miał czasu na to, o czym myślą ludzie inteligentni.

A TOJ MAZ PO PUBACH

myłam młodego fajnie livet że czytasz nasz topik i ciesze sie z tobą że ci sie ułożyło wszytskiego dobrego ci życzę .

A ja siedziałam w domku pogoda paskudna.Pogadałam z mezusiem i gadam teraz z wami:):)

Ijak Kaśka ranczo ci sie podoba?